Ryo-San

No i min. takie liczby pokazują jaką bańką jest wycena REDów na naszej GPW. Ubi - istna fabryka gier, dziesiątki studiów na całym świecie, tysiące pracowników, multum znanych serii, gry AAA wydawane w ilościach wręcz hurtowych. I taki kolos jest mniej warty niż Redzi którzy póki co zrobili jedną grę AAA. Oczywiście nic REDom nie ujmując bo to mega zayebisty team ale ich wycena to jest beczka śmiechu. Ciekawe ile jeszcze da się napompować ten balonik.

No boss rush faktycznie do 112% nie jest wymagany ale Path of Pain już tak. Także trzymam kciuki : )

@20inchDT serio zrobisz boss rusha (wszyscy bossowie z gry pod rząd do rozyebania. Do tego zadają większy dmg plus kolce i przepaście dookoła) no i jeszcze ten chory Path of Pain w White Palace? Jak wbijesz calaka to naprawdę chylę czoła i będę do Ciebie mówił sensei

Właśnie po splatynowaniu Orginsa odpaliłem sobie Odyssey (podejście nr 2). Takie przejście z Origins do Odyssey w kilka chwil, tylko wymiana płytek w czytniku i zonk, error, blackout . W starożytnej Grecji byłem ostatni raz we wrześniu 2019, dobiłem do 20lvl i usunąłem z dysku. Teraz chce wrócić ale widzę że będzie ciężko. Serio myślałem że to w zasadzie te same gry tylko w innych epokach ale po odpaleniu Odyssey nie wiem co się tu dzieje Nie chodzi mi oczywiście o fabule ale o gameplay. Dlaczego nie mam tarczy? Jak tu się blokuje? Dlaczego wszędzie są łowcy (właśnie jest dwóch w jakimś obozie który nikogo), jakieś zdolności pod L1 i L2, jakiś pasek pod energią. Dlaczego nie ma ataków z góry? Dlaczego na mapie jest 100 razy więcej ikonek? Gdzie i tak w Originsie było ich milion! Walka wydaje się być dużo bardziej dynamiczniejsza i zdecydowanie bardziej płynniejsza niż w Egipcie (to jak najbardziej na plus)Nie ma chociażby tego dosyć długo ładującego się przełamującego heavy attack przy przytrzymaniu R2. Jest też mocny cios ale wystarczy po prostu klepnąć R2 a nie trzymać. Nie twierdzę że to jest złe bo walka wydaje się być dużo głębsza (przynajmniej na razie) bardziej skillowa o ile w ogóle mogę użyć tego słowa. No i jeśli chodzi stricte o samą rozgrywkę to są naprawdę inne gry. Kurde myślałem że szybko wjadę w temat a tutaj wygląda na to że chyba trzeba będzie zacząć od początku i 30 godzin z Odyseji pójdzie do kosza także chyba odpuszcze i jednak splatynuje Black Flag'a

Szkoda że nie zrobili nowego Asasyna w klimatach Apocalypto Cywilizacja Majów, dżungla, brutalność, wyrywanie serc na żywca, kalendarz Majów, mega tajemnice, Meksyk, Honduras, Gwatemala, Belize, piramidy schodkowe, obserwacje astronomiczne i w ogóle mózg rozyebamy A tak kolejne oklepane wikingi

Słitaśny 4 vinylowy set z OSTem z Horizona wjechał właśnie do horajzonowego sklepiku. Co prawda muza mi jakoś nie zapadła z tej gry w pamięci ale na takich vinylach to bym sobie ją chętnie przypomniał https://horizonzerodawn.tmstor.es/cart/product.php?id=66157

dopełniacz rzeczownika "pasek" w liczbie pojedyńczej brzmi - (kogo? czego?) - paska Natomiast miejscownik (o kim? o czym?) i wołacz (Ooooooooooo!) to wtedy oczywiście pasku

75 godzin na zegarze i wpadła platynka To był naprawdę kawał zayebistej przygody. Ciężko mi stwierdzić czy to najlepszy Asasyn w jakiego grałem bo wcześniej jedynym Asasynem z jakim miałem styczność to Odyssey (wywaliłem z dysku po 15-20 godzinach mimo że na początku byłem zachwycony i oczarowany). W przypadku Origins'a było bardzo podobnie bo też po jakimś czasie stwierdziłem że nie dam rady przebrnąć przez to generyczne rakowisko i szkoda mi czasu ale jakoś klimat starożytnego Egiptu tak mi siadł że dałem grze kolejną szansę i mnie wessało. Było oczywiście na maksa rzeczy kopiuj wklej ale tak jak mówię klimat zrobił swoje plus kapitalna ścieżka dźwiękowa która momentami przypominała mi...Deus Ex'a. Do tego mistrzowskie wstawki CGI które były zayebiscie wyreżyserowane. Nie wiem może i jestem masochistą ale jescze bym pobiegał po kilku znakach zapytania Reasumując Origins to naprawdę bardzo dobra gra i chętnie wciągnę DLCki jak tylko będą w promo

Mi się podoba. Jest estetycznie. Akurat Spiderman ma taką zdeka przaśną okładke ale to logo PS5 na białym tle mi się podoba. Ideolo by było jakby pudełka też były w białym kolorze bo ten niebieski jakoś mi się gryzie. No i mam nadzieję że wymiarami będą identyko jak PS3/PS4

@mozi Odyssey był moim pierwszym Asasynem w którego grałem i mimo początkowych zachwytów też go usunąłem z dysku na podobnym etapie co Ty bo myślałem że dostanę raka :O ale już w Orginsa gra mi się całkiem przyjemnie. IMO dużo ciekawsza fabuła, postacie i bez porównania lepszy klimat (dużo mroczniejszy od Odyssey). Chociaż jeśli chodzi o sam gameplay to jest to brat bliźniak Odyssey. A co do nakoorwiania w typów którzy są dwa levele wyżej to może poszedłeś po prostu w rejony gdzie jeszcze iść nie powinieneś. A jeśli chodzi o questy w tej grze to one są tak koorwa rakotwórcze że ręce opadają. Czasami mam wrażenie że tworzy je jakiś bot a nie człowiek. Chociaż są pełne wyjątki. Ogólnie to questy polecam odpuścić no chyba że ewidentnie brakuje Ci lvl, ewentualnie odwiedzać znaki zapytania a jak już musisz dotknąć tych rakowych questów to na necie są poradniki które questy są warte ogrania w danym rejonie. No ale że i tak wyyebaleś to ścierwo z dysku to niech ten post zostanie dla potomnych : )

@LukeSpidey to był ten gameplay

Zacząłem te próby Bogów robić. Rozklepalem Sechmet (bardzo ale to bardzo fajna falka) za którą powinienem dostać jakaś super hiper legendarną tarcze a nie dostałem nic

Grając z ekipą to jest w ogóle inna gra pod kątem gameplay'u, strategii samej rozkminy na daną misje czy po prostu czystym fun'ie z gry (nawet zwykły ale wspólny 4x headshot na raz..dwa..trzy...daje nieporównywalnie więcej frajdy niż te automatyczne heady w single)To jest tytuł stworzony do kooperacji, podobnie jak Dywizja. Takie gry solo są nudne, powtarzalne i w ogóle to nie wiem po co jest w nich tryb dla jednego gracza. Także @LukeSpidey jeżeli chcesz do tego podejść solo to IMO szkoda czasu. Oczywiście można sobie sprawdzić gierkę i trochę popykać ale na dłuższą metę lepiej ten czas poświęcić na coś co jest z założenia stworzone do rozgrywki solo. A zakładam że z kupki wstydu masz co wybierać

@MAJOCHEY_PL tam nawet będzie w opcjach black&white cinema mode żeby jeszcze mocniej poczuć Kurosawe do tego japoński dubbing i sayonara Zresztą Kurosawa nakręcił tyle dobrych filmów że 7 samurajów to tylko wstęp : )

Angry Joe dzisiaj wrzucił swoją recke. Nie wiem czemu tak późno. Recka jest ze spoilerami jakby co. Wg niego Ocena jaką wystawił jedynce to

Ciareczki!! Od razu mi się skojarzyło z pierwszym MGS'em i The best is yet to come

Dlaczego nie mogę przeciwników zabijać z ukrycia tylko ogłuszać? Strasznie wkoorwiające to jest bo muszę ich dobijać mieczem albo z łuku bo inaczej nie da się ich przenieść. Zabójstwo z ukrycia to jakaś zdolność która później dojdzie czy o co tu biega? Dawno już nie grałem w żadnego Asasyna dlatego nie pamiętam jak ta kwestia wygląda. @MEVEK Ty widzę ostatnio w to grałeś z forumka to wołam Ciebie Bo zanim ktoś zajrzy do tego tematu to minął pewnie wieki.

@Wredny serio wierzysz że to tak będzie wyglądać Gra od jakiegoś noname'owego studia które w portfolio ma 0 gier i zatrudnia 7 osób (słownie: siedem) wrzuca screeny których grafika jest na poziomie U4 iksDE do tego ten napis na ich stronie "Pełne wsparcie kontrolera" WTF? No i truskawka na torcie Pomijam już fakt że ten napis/tytuł czy chooy wie co wygląda jak z pudełka tandetnej planszówka z połowy lat 90 do tego Polska biało czerwona gra survival!!! POLSKA GRA!!! P O L S K A!!!! Za mało POLSKI!!!111 Wincyj!!!! Brakuje jeszcze szarżującego husarza i znaku Polski Walczącej. Beczka śmiechu dla mnie. Przeglądając stronę gry jak i "developera" mam wrażenie że oni grają w gry od wczoraj. I jeszcze ten tekst na stronie: gra komputerowa xD p.s jakbyście nie wiedzieli to jest to polska gra

Pod tym linkiem jest od groma tych conept artów.

@messer88 a może to są ataki nieblokowalne tak jak w GoWie. Tam chwilę przed takim uderzeniem migał taki czerwony okrąg. I chyba nie dało się go wyłączyć. Był na każdym poziomie trudności. Wtedy takie ostrzeżenie IMO ma uzasadnienie (szczególnie przy takiej dynamice walki jaka jest w GoWie) także może tu jest podobnie chociaż nie oglądałem tych gameplayów o których piszesz. BTW giereczka już u recenzentów. Recenzje będą dostępne od 14 lipca

Zakładam że po prostu dla Ciebie jest wymagająca. W tego typu grach dla każdego kolejny boss jest wyzwaniem. Tak jak pisałem wcześniej dla mnie wyzwaniem była druga szczelina w Nilfheim a pewnie większość z Was rozklepała ja bez mrugnięcia okiem i nawet o niej nie pamięta. Ot taka ciekawostka w tym gatunku

Yep. Taki najprostszy z najprostszych. Prymitywna jest ale szanuję. Do bossów z DS czy BB to są lata świetlne

@Wredny a więc tak. Po kolei. TLoU na PS3/PS4 ograłem ze 4 razy ale nie skupiałem się na pucharkach bo to dawno było. No ale survival klepnięty : ) I to musi być w pucharkach. RDR2 to są czasy rakowiska Division/Destiny w sensie pudełko się kurzy od dnia premiery ale coś tam zagrałem. Natomiast Death Stranding to jest te złudny temat bo te trofki co mam to jest 15min gameplayu który testowałem ze znajomymi tuz po premierze. W sensie te trofki można zdobyć właśnie w 15 minut. I właśnie to DS jest gra która chcialbym stestować po GoW. No i RE3 też jest na liście

I pomyśleć że to pudło od 20 kwietnia 2018 stało sobie w pokoju nieruszone i zbierało kurz bo człowiek grał w raki pokroju Division czy Destiny. Wstyd i hańba!

No i koniec To właśnie jedna z takich gier po skończeniu której nie wiem w co dalej grać bo wszystko już nie będzie takie samo. Cudowny tytuł. Dla mnie to jest bezapelacyjnie 10/10. Nie mam się naprawdę do czego przyczepić. Wszystko tu jest klasą samą w sobie a widowiskowość walk jest poza zasięgiem kogokolwiek z branży. Na początku bardzo mnie irytowało że zrezygnowali z QTE finiszerów ale w sumie po jakimś czasie zupełnie o tym zapomniałem. Świat też zayebiscie zaprojektowany. Taki semi open world i mi to pasuje jak najbardziej. Nie ma nasranych miliona znaczników z questami kopiuj wklej czy innym badziewiem. Graficznie to chyba wszystko zostało powiedziane więc nie mam nic do dodania. No może to że na chwilę odpaliłem chrześniakowi Asasyna Origins i po GoWie to wyglądało jak gra z PS3 xD Nie no nie wiem w co teraz grać. Pustka mnie ogarnęła. Szkoda że nie zrobili DLC bo bym to teraz kupił nawet w cenie pełnoprawnej gry. No i nawet nie chce sobie wyobrażać co Santa Monica ody.ebie na PS5 O.O p.s Najtrudniejsza walka jaką stoczyłem to tak jak pisałem wcześniej druga szczelina w Nilfheim. Sigurn pękła po 5-6 próbach a tam się ewidentnie zaciąłem i miałem chyba z 20 podejść. Nie wiem dlaczego Give me God of War!!!!