Treść opublikowana przez Pan Pieczarka
-
Pomoc
Ale sęk w tym, że ja wcześniej sztangę dotykałem raz na ruski rok i dopiero teraz zacząłem próbować nawiązać z nią jakąś znajomość.
-
-:Pokaz jak sie nosisz:-
arafatka :confused: I te buty wyglądają jak pantofle dla goofy'ego. Poza tym spoko.
-
Pomoc
To raczej nie jest to, bo dzisiaj to poczułem nawet przy czymś tak błahym jak przesuwanie drzwi zamrażarki w sklepie, a przecież nie będę się przed czymś takim rozgrzewał. I to tylko jeden nadgarstek tak boli, drugi jest w pełni sprawny i niebolący.
-
"Zielony jak ta trawa"... pytania i odpowiedzi ;]
PSP Slim (nie slim&lite, ta druga wersja konsoli).
-
bieganie
Propsy, to piękne uczucie przebiec taki kawałek, szczególnie gdy wcześniej wydawał się nieosiągalny.
-
Pomoc
Mam taki problem z nadgarstkiem, że przy wyciskaniu na ławeczce czuję dziwny ból, takie bardzo nieprzyjemne wrażenie, jakby miała pęknąć żyłka albo coś. Wiecie może co to może być?
-
Persona 3 Portable
Ostatnio zacząłem przechodzić grę na Maniacu, w dodatku bez korzystania z Direct Command. Hardkor to prawidłowe określenie, będzie trzeba mnóstwo czasu poświęcić na levelowanie i staranne rozwijanie person. Nie wyobrażam sobie walki z Nyxem na tym poziomie trudności, o Reaperze nie wspominając.
-
Dissidia 012
Cloud w przebraniu laski.
-
MMA
Jedyna rzecz warta oglądania na tej gali to laski. Ale Saleta nieźle też pocisnął.
-
MMA
Powinni nałożyć zbroje i napier.dalać się tymi ostrzami. A pocisk z Najmana srogi, "i co teraz" xDDD
-
Forumowy Versacze
Nie wiem co za wieś, ale z reguły dziewczyny dużo więcej czasu do takich rzeczy przykładają, co się potem odbija pozytywnie. No nie wiem co za wieś u Ciebie, że nie umieją się baby ubierać, ale raczej tam nie wpadnę na podryw ani tym bardziej o poradę. Aha, po obserwacjach w Warszawie stosunek dobrze ubrani faceci/laski jest mniej więcej taki sam, widocznie u mnie niewiele facetów umie się dobrze ubrać.
-
Forumowy Versacze
To i tak lepszy stosunek niż pytać opinię facetów, gdzie tylko 1/1000 albo nawet mniej umie się dobrze ubrać.
-
Jak się ubrać?
Sutannę załóż, wkomponuje się w nastrój.
-
Fotki
Już nie nabieraj masy, bo przesadzisz. IMO to już można by było rzeźbić, za(pipi)iste efekty by były do końca roku.
-
Dissidia 012
Do wipeouta to dali tyle w DLCkach, że contentu było więcej niż na umd. Trzeba czekać na jakieś pewne, sprawdzone njusy, bo na razie to tak niewiele wiadomo.
-
Kingdom Hearts: Birth by Sleep
Nie każdy posiada PS2.
-
Forumowy Versacze
Fix'd.
-
Zamierzam nabyć/Właśnie nabyłem
Zamierzam nabyć jakąś fajną marynarę co by sobie ją narzucić pod koszulkę razem z jeansami, gdzie najlepiej szukać?
-
Kingdom Hearts: Birth by Sleep
No okej, przekonałem się do tego, by pograć Venem i faktycznie jest ciekawiej, może po prostu Terra ma taką denną historię. Ale kamera nadal mnie wkurza, czasami lockowanie na wroga samo schodzi bez powodu...
-
Dissidia 012
Dla mnie to nawet fabułę mogą wyciąć, szczególnie jeżeli ma być na poziomie pierwowzoru. Za to nowy system walki i świeżaki w teamie to trochę niepokojący news. NIECH DADZĄ MULTI ONLINE!!! Będę w niebie wtedy.
-
Mięsień Piwny
Niektóre przemiany pod względem kulturystycznym mogą imponować, ale pod względem estetyki poszły w złą stronę. Napompowane laski też jakoś za dobrze nie wyglądały. No, ale widać, że się da!
-
Jaki laptop ?
Jakiś netbook za około 500 zł wyłącznie do fajerfoksa, fubara i mirandy?
-
-:Pokaz jak sie nosisz:-
Ile na to wszystko kasy włożyłeś? Kiedyś chciałem robić interes z koszulkami kupując czyste i bez metek i wysyłając je do nadruku ze wzorem własnym, ale znajomy grafik nie chciał w to wejść.
-
Dissidia 012
Jaram się, oby było jeszcze więcej wszystkiego. Pograłbym sobie Auronem.
-
Kingdom Hearts: Birth by Sleep
Zawiodłem się niemiłosiernie na tym tytule. Co prawda nie grałem w poprzednie odsłony i sporo mogło mi umknąć, ale jako tako miałem pojęcie co gra może zaoferować. A co dostałem? Zacznę od plusów, a raczej plusa - za(pipi)istą grafikę. Na tę grę po prostu aż chce się patrzeć. Mimika postaci w zbliżeniach po prostu powala, animacja jest piękna a otoczenia przecudne, całość w disnejowksim klimacie. W dodatku wszystko pięknie wyreżyserowane, ostatnimi czasy SE powinno zająć się bardziej robieniem filmów, niż gier. No, jeszcze system walki sam w sobie jest całkiem ciekawy i oferuje dużo więcej, niż Crisis Core, który strasznie przypomina pod tym względem KH, przynajmniej opłaca się używać czegoś więcej, niż zwykłego ataku + cure + uniki/blok. Reszta to porażka. Przeciwnicy praktycznie się nie zmieniali a jedynie zyskiwali więcej wytrzymałości. Boss fajty (grając terrą) poza ostatnią walką to zwykły schemat polegający na przeczekaniu na odpowiedni moment, puszczeniu salwy ataków i w razie czego wycofaniu się w celu healowania. Ostatnia walka była trudna do momentu, w którym odkryłem, że Muzyka jakoś specjalnie nie zachwycała, ale też specjalnie tragicznie nie była. Historia to typowo japońskie, nadęte i naiwne szerzenie miłości (a raczej światła) ze zwrotem akcji na koniec tak oczywistym, że nawet upośledzony noworodek by wpadł na to, co się kroi. Przez kilka godzin krążyłem po lokacjach bez większego celu, po czym zostałem rzucony do finału historii, który - o zgrozo - został prawie w całości przedstawiony w intrze. A właśnie, czemu kwadratowi tak poskąpili wstawek FMV, chociażby drobniutkich? Do tego dochodzi strasznie irytująca kamera, która ciągle gdzieś odjeżdza zamiast pokazywać pole bitwy. Same walki też jakieś takie niby dynamiczne, ale czułem pewną ślamazarność. Lockowanie na przeciwnika działa przez kilkanaście, góra kilkadziesiąt sekund. Minigierka planszowa fajna, ale no bez przesady, to nie jest najważniejsza część gry. Voice-acting Terry tragiczny, reszta bez jakiejś górolotności (z wyjątkiem może Xenarotha, ale to raczej kwestia dobrze wybranego głosu niż skilla aktora). Ode mnie coś koło szósteczki z dużym plusikiem za grafikę.