Michał102

Na XSX gra nie wyglądała źle w trybie 60 klatek, wkurwiał jedynie masakryczny pop up. Poprawili coś w tym aspekcie, czy jest tak samo jak w podstawce?

Wtedy tylko plejstejszyn

No kur... jeszcze jak Taki CTR na 4 baty i nie nadążysz liczyć ile butelek wódki poszło

Ja starej kradnę z zegarków na scianie i pilotów

Tu nie chodzi o to by pada jednorazowo rozładować. Po prostu po skończonej grze nie zawsze odkładasz pada do stacji, tylko ciepiesz gdziekolwiek i leży. Kilka takich akcji i w końcu musisz się zapiąć kablem jak jakiś pierdolony neandertalczyk. Gdyby jeszcze te akumulatory w padach sony były pojemne i trwałe, to pół biedy... ale sami wiecie jak z tym jest.

Po tym filmiku kolorystyka i oświetlenie na duży plus.

Wg. mnie największą zaletą padów od Xa, to te wyśmiewane na forum bateryjki. Kuźwa jaka to wygoda jest... mam 2 komplety akumulatorków z czego zawsze jeden naładowany gdzieś w pobliżu, gdy te w padzie padną (a to w moim przypadku około 2 tyg grania) robie szybki swap i gram dalej. Teraz gdy gram na PS4, to ciągle jestem uwiązany tym sznurem jak jakieś bydle przy budzie

Nie będzie. Chcesz wyraźnego przeskoku w jakości obrazu, to albo LCD z topowej półki (choć ja osobiście LCD żadnego nie polecam, ale to moje zdanie), albo średni OLED. Średni OLED, to np. LG serii B, który dosłownie pozamiata LCDkiem ktorego podlinkowałeś. Jeśli byłbyś w stanie dorzucić jeszcze nieco kasy, to bierzesz serię C i masz w gaciach mokrą plamę i spokój z TV na wiele lat.

Szkoda, że się pospieszyłem z zakupem nowego pada, bo teraz chętnie wziąłbym tego w malowaniu kamo. Czasem nie zdążę schować pada i jest siara przed znajomymi, że gram na xboxie... tego by może nie zauważyli. Konsola stoi na szafce za TV, to jej nie widać

W pozostawaniu na starym sofcie wkurwia jedynie ciągłe info o dostępności nowego po włączeniu TV.

No, straszne berachło z tym jest. Szkoda, że to Nvidia nie robi bebechów do konsol, bo z ich DLSSem mielibyśmy sztos.

Fajnie by było, bo w obecnej wersji gra wygląda bardzo źle. O ile jeszcze w misjach "chodzonych" jest ok, tak podczas jazdy ghosting, artefakty i migotanie strasznie obrzydził oprawę.

Porównałem w Assetto Corsa Competizione na tych samych ustawieniach. W padzie od ps4 martwej strefy nie ma w ogóle, a gałkę na xboxowym trzeba wychylić z 1-2mm by pojawiła się reakcja. Ściągnąłem jeszcze WoT i jest to samo, co w grze wymagającej precyzyjnego i szybkiego celowania praktycznie uniemożliwia skuteczną walkę. Najgorszy kibel jest w Cyberpunku, ale tu już nie mam wersji na PS4 i nie mam jak porównać. Ogólnie nie mam żadnej gry na xboxie w ktorej by nie było bardzo wyraźnej martwej strefy na gałkach, natomiast na pleju wszędzie jest ok o ile w opcjach gry nie jest ustawione by ta martwa strefa była - dajesz 0 i jest 0.

Ja ostatnio trochę wróciłem do gry na PS4 (pożyczyłem konsolę od brata) i jeszcze jedna rzecz rzuciła mi się teraz w oczy, a mianowicie pad od XSX ma kurewsko wielkie dead zone'y na gałkach. Poczatkowo nie zwracałem na to tak uwagi, ale teraz mając bezpośrednie porownanie z padem z PS, to jest to jakaś masakra. Dodam, że mój pad do XSX jest nowy (kupiłem z miesiąc temu), bo premierowy miał już taki drift, że w nic się już nie dało grać. Pad od plejki to stary kapeć z totalnie zdartymi grzybami i nieistniejącą już baterią... kupione to było wraz z konsolą wieki temu.

Piękny ten dasz, ale będzie grane

XSX to mega udana konstrukcja. Mój od premiery jest bezgłośny i ani myślę go rozkręcać i wymieniać mu pasty. Po przygodach z PS4 i PS4 Pro mam dość zabaw w serwisanta. Szkoda tylko, że wraz z jakością samej konsoli nie idzie też jakość i ilość gier.

No ja też dałem się nabrać. Gdybym wiedział, że tak to się potoczy, to kupiłbym XSS, bo ten do hitów z game passa starczy aż nadto. Przy bardziej wymagających grach XSX i tak leży i kwiczy, więc to taki sprzęt trochę bez sensu i chcąc lepszej jakości, to już lepiej dołożyć kasy i poskładać kompa.

Tak będzie na pewno. Ja odkąd przeczytałem kilka postów w tym temacie, to żyję w ciągłym strachu. Włączając telewizor staram się cieszyć każdą sekundą w której jeszcze działa prawidłowo, ale gdzieś tam tyka zegar i w każdej chwili może nastąpić tragedia. Także dobrze się zastanówcie, bo przejebany jest żywot oledziarza

Zapomnij. Po roku, dwóch miesiącach, 15 godzinach i 42 sekundach wyskoczy banding, kluding, paski w kolorze tenczu i 54% ekranu ulegnie wypaleniu

Co do samej kondycji xboxa, to jeśli ktoś nie jest hardcoreowym maniakiem, którego jara każdy indyk, oraz nadrobił wszystkie zaległości z poprzedniej generacji... no to cóż... spierdolina jest na maksa i nie ma co zakrzywiać rzeczywistości. Ja po premierze jarałem się jak pochodnia w jaskini, bo gejmpas, bo tyle "nowych" gier, bo 12 terafranków, tyle studiów co zaleją nas sztosami. Minęły 2,5 roku, wszystkie interesujące mnie zaległości z poprzedniej generacji xboxa nadrobiłem, gejmpas się skończył i co dalej? Ano leży to pudło bezużyteczne i się kurzy. Także teksty "że już zaraz, zaraz się rozkręci" można se w buty wsadzić. Ta konsola jest w głębokiej dupie i już z niej nie wyjdzie, taka prawda niestety.

Albo już mi się ten TV tak opatrzył i nie robi wow, albo w C1 też coś sknocili z HDR/DV. Zrobiłem update do najnowszego softu z końcówką bodaj 80 i mam wrażenie, że coś licho ten telewizor świeci. Ktoś z Was ma podobne odczucia, czy to tylko jakieś moje omamy?

Ogólnie nie ma co się napalać i lepiej wypatrywać promek/obniżek w bardziej znanych sklepach. Ja kupiłem w neonet i była to najtańsza oferta na ceneo. Na drugi dzień wszystkie większe sieciówki typu ME i MM miały te same lub nawet i kilka zł niższe ceny. Z doswiadczenia powiem, że najlepiej brać w MM, tam masz zawsze gwarancję bezproblemowego zwrotu do 30 dni, a w przypadku telewizora jest to bardzo istotne. Ja tam już kilka bublowatych LCD oddałem i nigdy nie było problemu. Nawet nie pytali czemu oddaje... telewizor wzięli, kasę odddali i tyle w temacie.

Demko miało DV i wyglądało bdb

Białe lub czarne enelupki i ładowarka everactive nc 1000 plus i jesteś krul

Tak