Treść opublikowana przez łom
-
STARFIELD
Akurat przez ostatni rok ostro poleciały w dół i za te 2400zł można złożyć PC z podobnymi bebechami do PS5/XSX. A co do optymalizacji, to tak, jest o wiele słabsze wykorzystanie podzespołów niż kiedyś bo żeby je wykorzystać to trzeba mieć silnik który elegancko się skaluje na wszystkie wątki procesora (a najczęściej wygląda to tak że max 8 wątków jest mocno obciążona a reszta nic nie robi) i śmiga na szybkich NVMe (a najczęściej nie wykorzystuje nawet pełnej prędkości SSD 500MB/s). Do generacji PS360 (nie wliczając Saturna) optymalizacja była o wiele łatwiejsza (nawet na PS2 które było trudno do ogarnięcia) bo sprzęty były prostsze w konstrukcji i zespół 10 osób mógł napisać silnik który korzysta ze wszystkich bajerów konsoli w rok.
-
PSX Extreme 312
Niby tak. Musi być na serio gruby artykuł/playtest o Starfieldzie bo recki raczej nie będzie tydzień przed embargiem (z drugiej strony jedna gra miała niedawno reckę pierwszą na świecie).
-
PSX Extreme 311
Łapusz pewnie na grzybobraniu i standardowo nie ma kto wgrać pdf-a.
-
Growe Szambo
Inaczej by to wyglądało jeśli skala projektów była by mniejsza a niestety od dawna jest trend robienia wielkich gier z masą zapychaczy. Takie Ghost of Tsushima mało by straciło gdyby wywalić większość znajdziek i niestety może wyglądać to tak że sequel będzie jeszcze większy (tak samo pewnie jak SoD 3), a że jakość też musi być wyższa to będą siedzieli nad tym 5 lat jeśli nie dłużej. A ja z chęcią bym zobaczył więcej gierek na max 20 godzin, do których będę chciał wrócić po jakimś czasie zamiast takich na 50+ które w połowie zaczynają nudzić.
-
Growe Szambo
Dla tego napisałem że lepiej by było gdyby ogarnęli już te ekipy które posiadają bo np. Undead Labs robi już State of Decay 3 z 4 lata a Sucker Punch Ghost of Tsushima 2 (czy cokolwiek innego nad czym pracują) 3 lata, a z drugiej strony jest Insomniac który wydaje 3 gry w tym samym czasie czy Playground które też regularnie robi gierki.
-
Growe Szambo
Dali by sobie spokój z kupowaniem kolejnych molochów, zamiast tego niech ogarną swoje ekipy które nie dają rady wydać nawet jednej gry przez 3 lata i więcej albo niech zainwestują w devów którzy robią dobre gierki gameplayowo ale brakuje budżetu na dopracowanie czy graficzkę (np. Tecmo/Team Ninja przychodzi do głowy). Bo jak kupią Ubi to i tak będą cisnąć AC.
-
Growe Szambo
Tylko że gry w chmurze PS+ to są wersje z konsol PS więc i tak będą musieli robić wersje na PS jeśli będą chcieli wrzucić do chmury PS+. Więc nawet jak Sony zgłosi się do Ubi to nic nie wrzucą do chmury póki nie będzie dedykowanej wersji (chyba że w przyszłości to się zmieni i będą specjalne chmurowe wersje jak na Switchu).
-
Forumkowy Klub Gierek Retro - 09.2023
Głos poszedł na Punishera, jedna z moich ulubionych gier które się katowało na automatach te 25 lat temu i dawno do niej nie wracałem. Kadilaki jeszcze dobrze pamiętam a AvP tym bardziej bo parę razy ukończyłem.
-
PlayStation 2 Extreme
Embargo na okładkę gry która już wyszła? Nie bardzo mi to pasuje. Raczej to powinna być okładka z jeszcze niezapowiedzianą grą albo z jakimś materiałem o grze o której mało wiadomo (jakiś Alan Wake 2 czy coś).
-
PlayStation 2 Extreme
Jutro wieczorem ma być niby PDF do pobrania z tajemniczą okładką której nie mogą ujawnić za wcześnie. Liczę na bombę w stylu Loud 2, najlepiej o nazwie 2 Loud tak żeby po wpisaniu "2 Loud game switch" znowu wyszukiwało jak wyczyścić chłodzenie w konsoli.
-
Metal Gear Solid Collection HD
Jak Vol.1 się sprzeda to na 100% zrobią, nawet jeśli miało by to działać w 360p/15 FPSach. Przecież już w erze PS360 wydawali gówno porty (Silent Hill, ZoE przed patchami) więc teraz tym bardziej to zrobią jeśli poczują $$$.
-
Metal Gear Solid Collection HD
Na PS5 to powinno latać w 4k/120FPS. Na Switchu powinno być 1080p/60 na luzie. Nawet emulator odpalony na kompie ziemniaku sobie z tymi grami radzi, mało tego MGS1 na Dreamcasta działał w wyższej rozdzielczości niż to co proponuje Konami. Myślałem żeby kupić ale poczekam aż będzie w promce za 10$ bo tyle to jest warte. Jak taką fuszerkę robią z Vol.1 to Vol.2 z MGS4 może będzie w gorszej jakości niż na PS3.
-
Alien Isolation
Nostromo można było odwiedzić w dodatkach.
-
Metal Gear Solid Collection HD
Dobry żart zrobili z tej kolekcji, tym bardziej że MGS1 elegancko się skaluje i odpalone na Duckstation nie razi mocno w oczy.
-
PlayStation 2 Extreme
Przecież te okładki to nawiązanie do extremów z ery PS2 (numery mniej więcej 30-80) i prezentują się o wiele lepiej niż poprzednie. Przynajmniej arty są na całą stronę a nie odgrodzone marginesami z góry i dołu. Wywalić napis 'konkurs' i będzie idealnie.
-
Metal Gear Solid Collection HD
MGS Demaster za 60$? Te 360p na pewno będzie elegancko wyglądało na 60+ calach xd
-
Red Dead Redemption & Undead Nightmare
Zwykły port. Takie minimum żeby nazwać remaster to podbicie rozdziałki + framerate z 30 na 60. Porządny remaster to np. Uncharted Collection gdzie też poprawili część modeli, tekstury i efekty ale gra nadal działa na tym samym silniku i gra się w nią praktycznie tak samo jak wcześniej. Jak gameplay jest bardzo podobny do tego co było w oryginale ale cała oprawa została zrobiona od nowa to mamy remake (np. Shadow of the Colossus na PS4), a jak wszystko zostało zmienione i tylko główne założenia są takie same to mamy reimagination (np. nowe RE2 i RE3).
-
własnie ukonczyłem...
Nie było kampanii ale był dodatkowy tryb co-op z rozwojem klas, pamiętam że trochę w niego grałem. Kampanie kolejnych części są coraz krótsze, warto ograć tym bardziej że każda mocno się różni od poprzedniej więc nie ma syndromu kolejnych mission packów.
-
Mortal Kombat
UE4, poprzednie 3 części chodziły na UE3.
-
Red Dead Redemption & Undead Nightmare
Jaki remaster, toż to jest zwykły port zrobiony jak najmniejszym kosztem. Dosłownie zmienili rozdzielczość obrazu i cieni i tyle.
-
PSX Extreme 311
Z FB "A w czwartek 24 sierpnia numer na półkach prasowych. Z okładką, której nie możemy ujawnić. Prenumeratorzy otrzymają swojego PDFa 22 sierpnia wieczorem."
-
własnie ukonczyłem...
Jedynka była przyjemna jak się grało w co-opie, na jednego to był tylko poprawny i strasznie nierówny tytuł. Za to Resistance 3 polecam nawet dzisiaj bo to już o wiele nowocześniejsza rozgrywka która aż tak się nie zestarzała i właściwie wszystkie minusy które opisałeś zostały wyeliminowane (oprócz tego że to nadal liniowa gra).
-
Red Dead Redemption & Undead Nightmare
Dużo zależy od ceny jaką wołają. Leniwy port jak w tym przypadku nie powinien kosztować 50$, tak samo jak TLOU Part 1 nie powinien być wyceniany na 70$. Niech cena odzwierciedla przynajmniej w jakimś stopniu napracowanko a w tym przypadku żeby uzasadnić te 50$ to oprócz 60 FPS to musieli by też poprawić część kanciastych modeli (kwadratowa armata z trailera aż razi w oczy) i rozmazanych tekstur jak to zrobili np. w Uncharted Trilogy. A to że i tak się sprzeda to już inna sprawa, dzisiejsi 'gracze' wydają więcej kasy na skiny do Fortnite'a (mój siostrzeniec chwalił się że już z 500 euro wyrzucił na nie) niż na dobre gierki.
-
Red Dead Redemption & Undead Nightmare
30 FPS na PS4/Pro przy tych samych 30tu w np. RDR2 to nieśmieszny żart.
-
Forumkowy Klub Gierek Retro - 08.2023
Omega Boost - zrobiłem drugie podejście i udało się (z pomocą save state, o tym później). Mamy do czynienia ze strzelaniną która niby jest na szynach ale mamy swobodę w poruszaniu się, trochę jak byśmy latali w sferze dookoła przeciwników z możliwością uników i celowania na wszystkie strony. Latamy sobie mechem w kosmosie i naparzamy do wszystkiego. Strzelamy albo z działka plazmowego (mashując kwadrat) albo z samonaprowadzających rakietek które odnawiają się co chwilę, jest też special który napełniamy eliminując przeciwników. Strzelanko jest mega przyjemne przez 80% kampanii, ale te 20% daje mocno w kość. Dopóki poruszamy się w kosmosie i mamy miejsce do manewrowania to nie miałem zbytnio na co narzekać, kłopoty zaczynają się w momencie trafienia do ograniczonych, tunelowych miejscówek. Elementy otoczenia zaczynają przesłaniać ekran, dostajemy pociski nie wiadomo skąd (a nie ma możliwości oddalenia się od akcji tak jak w misjach w kosmosie), kamera zaczyna wariować i przyjemna gierka robi się mega frustrująca. Gdybym nie miał save state'a na ostatniej misji to była by lipa bo podchodziłem do niej z 10 razy. Ten gameplay sprawdza się świetnie w otwartych przestrzeniach ale potyka się o własne nogi w zamkniętych lokacjach. Za to oprawa to klasa. Muzyka, dźwięki i grafika to topka PS1. Szczególnie wszelkie efekty pocisków, wybuchów itp. wyglądają bardziej jak wyjęte z pierwszych gier na PS2 niż PS1. Na ekranie non stop coś się dzieje, przeciwnicy atakują grupami, bossowie też są różnorodni. Tutaj Polyphony spisało się na medal i kompletnie nie przeszkadza mi praktycznie brak otoczenia 3d, bo dzięki temu mamy mega płynną rozgrywkę. Gdyby nie te parę frustrujących leveli to był by świetny tytuł tak jest tylko dobrze. Polecam pograć przynajmniej chwilę tym bardziej że gra jest króciutka (dosłownie godzina na przejście głównej kampanii). 7/10