Assphalt

Może to zabrzmi głupio, ale zauważyłem, że niektóre płyty "buczą" w konsoli bardziej od innych, ale dlaczego tak jest to nie wiem.

Ten gameplay to z PC jest.

Dlatego zawsze powtarzam, żeby przesadnie nie sugerować się pozytywnymi opiniami innych i uważnie wyłapywać negatywne opinie na forach i ogólnie w necie. Czasem jedna osoba z tłumu wyłapie takie wady, które potrafią odrzucić od danego tytułu. Przykładowo użytkownik Donsterdo wymienił takie wady, dzięki którym na pewno nie kupię gry w ciemno tylko będę dalej drążył temat, bo mnie osobiście niestabilny i słaby framerate odrzuca.

Ke? To jest oskarżenie z cyklu: "Ale o co chodzi"? Dla nikogo nie piszę, chodziło mi o to żeby nie sugerować się zbytnio tym co piszą tu i tam, bo można się nieźle naciąć. Szczególnie denerwują mnie pociśnięte w kosmos oceny z dupy. Żeby nie było offtopa napiszę, że pierwszy Infamous konkretnie mnie wciągnął. Nawet się za bardzo demem dwójki nie bawiłem, bo i tak kupuję to po kiego wała mam sobie psuć zabawę. Im mniej widziałem tym lepiej.

A wie ktoś z jakiego okresu pochodzi wersja demo? W recenzji NEO + nie zauważyłem by skarżono się na brak AA Nie wierz we wszystko co napiszą, zwłaszcza w N+, choć PE też od dłuższego czasu lami raz po raz.

Już jakieś boty do stawiania musieli wpakować, bo jakby kur*a mogło się obejść bez. :confused: No nic jakoś trzeba będzie to przełknąć. Wyrzutnia ma zdecydowanie za dużo pocisków. Po tym co ogólnie zobaczyłem nie jaram się jakoś szczególnie, chyba jeszcze bardziej upstrzone popierdółkami niż Resistance 2, ale muszą przecież podnieść jakoś sprzedaż. Niestety nic innego w miarę skillowego w przyszłości nie widzę. Wróć. Będzie (tylko kiedy?) jeszcze Nexuiz, ale dzieci CoD'a i BF'a pewnie nawet nie wiedzą co to.

Oceny dla RF:A The Armchair Empire: 9.0/10 Atomicgamer: 7/10 WGTC: 7.5/10 ZTGD: 8.4/10 Gamezone: 8.5/10 Brutal Gamer: 9/10 Gamespot: 8/10 IGN: 7/10 Joystiq: 2.5/5 VGW: 4.5/5 PlanetXbox360: 8.9/10 Techtroid: 8/10 Games Radar: 7/10 Gametrailers: 7.8/10 Do tego screen ze statystykami po skończeniu kampanii: link Ja tam jako fan serii kupuję tylko strasznie mnie wk*rwili brakiem competitive multiplayera, bo ten w Guerrilli był genialny. Co-op mnie nie jara w ogóle.

Chyba w dziedzinie kampanii reklamowej i nakręcania hajpu.

Fakt, zapomniałem o MAG'u, a rzeczywiście jest to w miarę skillowy shooter. Nie jest to poziom Resistance'a 1 i UT3, ale już podczas bety wyczułem, że spędzę z nim sporo czasu i tak było. Swoją drogą SOCOM, którego też zrobiło Zipper już ssie. Do czasu Resistance 3 (który pewnie i tak okaże się rozczarowaniem) pozostaje gra w Quake Live w przeglądarce

<br /><br /><br /> w multi była regeneracja zdrowia. singiel był ujowy nawet w momencie premiery ps3 jednak jesli chcesz zagrac w najlepsze multi na playstation bierz w ciemno (to już chyba ostatnie miesiące). część 2 ma przyzwoitego singla ale multi jest przeznaczone wyłacznie dla niedzielnych n00bów. żadna gra nie wyzwala takiej satysfakcji z ukatrupienia przeciwnika jak R1. zresztą niech najlepszą rekomendacją jest to że zabiłem podczas wielogodzinnych sesji (nie licząc prawie 400 000 wrogow) 3 konsole ps3 i niezliczoną ilosc padów. to była ostatnia oldschoolowa strzelanka w najlepszym tego slowa znaczeniu (co najsmieszniejsze od insomniac ktore miało 0 doświadczenia w FPS'ach) i 2 takiej juz nie będzie. został tylko cod kz i inne mainstreamowe smieci. CoD: Bo zeszło ponad 20 mln na obie konsole więc nie ma opcji żeby inni nie czerpali z niego pomysłów garściami. A czemu się tak dobrze sprzedał? IMO dlatego, że trafili tematyką i gameplayem idealnie w sam środek społeczności graczy. Oczywiście pomogły też hype oraz pozawyżane i podkupione oceny. Obawiam się trochę o Resistance 3, bo filmiki z multi jakoś nie pokazują obiecywanego powrotu do korzeni. Zabawne, że era skillowych oraz najbardziej zbalansowanych multi zaczęła i skończyła się na Resistance 1 i UT3 czyli na początku życia konsoli.

Nie wiem o co chodzi z tym 'prawie 200 zł', przecież nowy dual to ok. 150 zł, a ten z bundla KZ3 (jungle green) pewnie jeszcze taniej można wyrwać. No chyba, że dla kogoś 150 zł to 'prawie 200 zł'.

Sety w DH:A traktuje jako komplet itemów, tego samego koloru i tak samo się nazywających. Wełnie chodziło o coś w stylu setów z Diablo 2. Nie, nie ma czegoś takiego, chodzi praktycznie tylko o zbieranie coraz lepszych itemów, które są podzielone na 5 rodzajów: białe, zielone, niebieskie, różowe, złote. Białe nie mają żadnej właściwości magicznej, zielone 1, niebieskie 2, różowe 3, złote 4. Jest delikatna losowość w dobieraniu tych cech. I to tyle, nie ma socketowania, craftowania, syenergii w drzewku skillów i całej masy stuffu, który mógłby urozmaicić rozgrywkę. Ta gra rozbudowaniem i klimatem nie ma nawet co startować do starusieńkiego D2, dlatego ją olałem po jednokrotnym ukończeniu. Znużyło mnie po prostu.

Pojawiły się pierwsze oceny: * Destructoid – 3/10 * Eurogamer – 6 * PSU – 8.5 * G4 – 4/5 * Game Informer – 8 * Joystiq – 2.5/5 * Game Trailers TV – 7.9 Ogólnie to mam je w du*ie, bo sam sobie zdanie po becie wyrobiłem, ale może komuś podpowiedzą czy inwestować.

Ostro mnie wciągnęła ta gra, jestem chyba przy końcu. Fakt, że jakaś specjalnie rozbudowana nie jest, ale za taką cenę można jej to wybaczyć. No i trzeba lubić gatunek hack & slash. Najlepsze jest to, że ogólny czas spędzony przy tym tytule będzie dłuższy od czasu spędzonego przy KZ3.

Szczerze? Nawet nie będzie mi się chciało tego ściągać, nie mówiąc o odpaleniu. Plusa mam, grę też, ale już od dawna leję na nią ciepłym moczem.

Jak grasz kampanię to już się lepiej na niej skoncentruj, bo ja jak spróbowałem online w trakcie to później ledwo ją zmęczyłem. Po prostu nie chciało mi się wracać do tego cheaterskiego AI przeciwników. Co do trasy z demka to są gorsze.

Hehe, też miałem dzisiaj 'przyjemność' pograć z panem JA--PĄ i innymi rodakami. Trochę chłopaków na Skyline poprzepychałem ciężarówką (nie to, że specjalnie, po prostu blokowali mi drogę) i mnie po jednym eliminatorze wykopali z lobby choć skończyłem na 4 pozycji. I to tyle jeśli chodzi o grę z Polakami. Napisałem znajomemu, żeby mnie więcej do buraczanego lobby nie zapraszał.

Ale jakie 'sami sobie winni'? Podejrzewam, że gra była już wytłoczona sporo czasu przed pierwszą premierą, także gdyby nie kataklizm to i tak byśmy dostali zabugowany produkt. Oni sami nie wiedzieli, że wystąpią takie problemy, bo beta chodziła ponoć dobrze. W tej sytuacji winę ponosi tylko developer. edit. Coś w tym momencie działają, może zaraz będzie dobrze. Polecam śledzić ten link

Jednak ch*j nie patch. Dwa razy pod rząd zwiecha, raz w ogóle nie mogłem się połączyć. Nie wiem co ta łatka miała naprawić, ale na razie jest praktycznie to co było wcześniej.

Pojawił się wyczekiwany patch 1.02, rozmiar 129 MB. Yeah! Oby w koncu dało się bezstresowo pograć.

Masz rację, lepsze przspieszenie rządzi:) Ja dodatkowo uwielbiem jeździć big rigiem, a ten perk do niego jak znalazł. Niech tylko ten patch wyjdzie, bo ciągłe resetowanie konsoli mi się nie widzi.

O czym ty piszesz? Jakie czekanie? Chyba klasyczne zasady socoma włączyłeś, bo na zwyczajnych jest rzeźnia jak sam skur*ysyn, a respawn chyba co 6 sekund. Co do samej gry to też mam mieszane uczucia. Grafa nie zachwyca jakoś specjalnie, ale to mam akurat w pupie, bo dla mnie liczy się fun i skill. Nie ma stałych 30 fps'ów i to widać w niektórych momentach, przy takim wyglądzie to dla mnie dziwne. Crysisowi mogę wybaczyć, ale nie SOCOM'owi. Jeśli chodzi o gameplay to jest średniawo. Postać porusza się drętwo, ginie się za szybko, a od sporej ilości headshotów, które wpadają zdecydowanie za często jeszcze szybciej. Cover system to dodatkowy lep na n00bów i camperów. Byłem napalony na ten tytuł, ale Beta ostudziła mój zapał i prawdopodobnie oszczędziła kasę. Jeżeli miałbym wybierać między C2, a Socomem to w tym momencie wziąłbym C2.

Haha! Też się na to złapałem, ale już dociągnę do końca bo jestem ciekaw jak gra się prezentuje na żywo. W sumie całość ma ~2,3 giga.

"WET" No, racja. WET jest rzeczywiście w tym stylu, nawet jeszcze bardziej pokręcony, nie ma tylko tak zaawansowanej destrukcji otoczenia. Jeśli miałbym z tych 2 tytułów wybierać to wziąłbym WET. Niby te gry na tym samym polegają, tzn. wpadasz na 'arenę' robisz rozpierdziel, idziesz korytarzykiem do kolejnej 'areny' i robisz to samo, to jednak WET oferuje trochę większą różnorodność (walka bronią palną i białą, sekcje platformowe, QTE).