Treść opublikowana przez Dahaka
-
Konsolowa Tęcza
jezusienku znowu obejrzałem sobie zakończenie nier: automaty i znowu zesrałem się z wrażenia najlepsze zakończenie w historii gamingu, koniec, kropka. Musiałem to z siebie wyrzucić. Możecie wracać do gadania o tych smutnych piz.dach z remedy, które od 15 lat nie zrobiły dobrej gry
-
Nintendo Switch - temat główny
to coś to chibi-robo, widać szykuje się nowa część grałem kiedyś na DSie i było całkiem w porządeczku
-
Porządna polska (niemetalowa) muzyka
początki Maanam szanuje jak poyebany
- Final Fantasy X HD
-
Prognoza na rok 2018 w gierkach wideo
przewiduje kontynuacje trendu z 2017 roku, czyli
-
Divinity Orginal Sin 2
Skończyłem. Ostatni rozdział dał radę, chociaż i tak Driftwood najlepsze. Zakończenie satysfakcjonujące, ładnie zwieńczyli główną oś fabularną. Ogólnie goty giereczka, kiedyś na pewno zrobię drugie podejście(no chyba, że zdąży wyjść 3) bo ten system walki to jest taki miodzik że o jenysiu
-
Final Fantasy XV
też się bardzo dobrze bawiłem przy LR, o niebo lepiej niż przy XIII i XIII-2
-
To, czego nigdy nie wezmę do ust.
jadłem kiedyś serce świni, smak dosyć unikalny nie umiem stwierdzić czy mi smakowało, bo jednak obrzydzenie samym faktem, że jem serce robiło swoje nie powtórzyłbym
-
One Piece
Na screenach wyglądało biednie, ale w ruchu prezentuje się nieźle jak na grę na podstawie anime. Jaram się, bo czemu nie.
-
Divinity Orginal Sin 2
Zwróciłem, ale nie kojarzę jakichkolwiek przesłanek za tym, że ktokolwiek tam Ten jeden quest w driftwood z grupką elfów to było chyba wszystko na ten temat. Dla mnie to wyglądało bardziej jak wprowadzenie przez konkretnym questlinem w świątyni na nameless island. No ale tam wszystko na szybko, dialogi na zasadzie No wykonanie tego jest max po łebkach, syndrom 3 aktu w wiedźminie 2 oraz samej końcówki wiedźmina 3. Brak czasu, żeby zrobić jakiś solidny questline na nameless island, przez co zostajemy właściwie z samymi "finałami", które nie mają w ogóle mocy, bo brakuje miejsca, żeby się fabularnie mogło to porządnie rozpędzić. Driftwood świetnie nakreślił te wszystkie wątki i zaintrygował mnie, ale nameless island to jeden wielki pierd zamiast konkretnego (pipi).nięcia.
-
Divinity Orginal Sin 2
UWAGA SPOILERY Miałem obie postaci w drużynie, ale to i tak nie pomogło. stoi sobie w randomowym miejscu pod namiotem, podchodzisz, wymieniacie pare zdań, walka i koniec. Jak na taki istotny moment w fabule to ma to zaskakująco zero jakiejkolwiek mocy. W przypadku Ifana jest podobnie. No czuć, że wszystko jest zrushowane. A potencjał był ogromny. Pozostałych spotyka się dopiero pod sam koniec rozdziału, a mogli rozsiać ich po wyspie i zrobić prawdziwy survival. Ogólnie wszystko w tym rozdziale jest takie płytkie i prostolinijne. Pełno mięsa armatniego zamiast konkretnych postaci, ciężko się było w cokolwiek zaangażować. No nie wiem co tak słabo.
- Divinity Orginal Sin 2
- Divinity Orginal Sin 2
-
Dark - 2017 - Netflix
średnia niska tylko na metacritic, na pomidorkach 88, na imdb 8.8 także nie ma lipy
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
to dlc rozszerza świat z podstawki, czy dodaje zupełnie nowy skrawek terenu? można zacząć od niego grać, bez przechodzenia podstawki, czy to raczej post game?
-
Super Mario Odyssey
obejrzałbym ale nie chce spoilerów =///
- Altered Carbon - 2018 - Netlix
-
Watch_Dogs II
- Agents Of S.H.I.E.L.D - 2013 - Joss Whedon - ABC
jak tam z poziomem serialu? zatrzymałem się w połowie 3 sezonu w ramach zaprzestania oglądania tasiemcowych serialów o superbohaterach, ale w sumie do agentów bym wrócił, o ile poziom nie spadł.- The Deuce - 2017 - HBO
Nikt nie obejrzał? Serial jest rewelacyjny, ale widać, że Simon z ekipą wbijają uja w tradycyjny "model" prowadzenia serialu. Nie ma żadnej bomby na koniec sezonu, wątki pokończone nie są prawie w ogóle, nie ma żadnego uczucia zamknięcia jakiegoś etapu historii, ot po prostu się urwało i trzeba czekać co dalej. Zresztą większość postaci nie ma nawet jakichś mocno nakreślonych wątków, ot po prostu są i robią swoje. Widać, że scenarzyści są bardziej zainteresowani przedstawieniem "jak to wtedy było" niż prowadzeniem jakichś większych dramatów (te oczywiście są, ale czuje sie po prostu, że nie są zbyt ważne w szerszej perspektywie). Tempo pchania historii do przodu jest bardzo sprawne, nie ma zamulania i mimo tylko 8 odcinków już teraz da się odczuć zachodzące zmiany w światku sutenersko-pornograficznym. Polecam mocno, bo to serial zrobiony z głową, który wie co chce osiągnąć i robi to w świetnym stylu. Tylko tak jak mówię, jak ktoś oczekuje ciekawych ludzkich dramatów, to źle trafił.- Ostatnio widziałem/widziałam...
Furman śmierci - prosta, melodramatyczna historyjka z elementami fantastycznymi i K L I M A T E M nie z tej ziemi. Soundtrack robi cały film, co w niemym kinie jest chyba rzadkością. Oglądałem jak zahipnotyzowany. Polecam cieplutko, bo mimo że fabularnie film nic ciekawego nie oferuje, to jako całość potrafi pochłonąć. 9/10- Xenoblade Chronicles 2
czekam na opinie forumowych prawilniaków, którzy ograli poprzednie części, bo zachodni recenzenci to jednak janusze są Xenogears Chronicles xddd i wez takich sluchaj- Xenoblade Chronicles 2
fałszywy mesjasz- The Walking Dead - 2010 - AMC
Wszyscy tam powinni zdechnąć. Żadna z tych postaci nie ma już niczego ciekawego do zaoferowania. Zresztą serial też się już chyba wyczerpał z pomysłów, więc przydałaby się eutanazja.- NieR: Automata
Sidequesty to lepiej robić WSZYŚCIUTKIE, bo choć gameplayowo to jest standard, to jednak bez nich fabuła tej gry sporo traci. Każdy queścik mniej lub bardziej subtelnie nawiązuje do głównego motywu gry, czyli egzystencjalizmu. Jak dla mnie to są jedne z lepszych aktywności pobocznych w gierkach, bo tak naprawdę nie są jakimś gunwo zapychaczem, a wartościowym suplementem do fabuły. jezuuu znowu ending E mi się przypomniał jedno z najlepszych growych doświadczeń jakie miałem okazje przeżyć - Agents Of S.H.I.E.L.D - 2013 - Joss Whedon - ABC