Treść opublikowana przez Dahaka
-
Czego Wam brakuje w gierkach, co dawniej było standardem?
Kickstarterowe yooka-layle oraz a hat in time polecam śledzić, bo sztosik platformówki się szykują. https://youtu.be/pfkrmd_cDYg?t=6m27s
-
własnie ukonczyłem...
Watch Dogs Fajny pomysł, średnie wykonanie, a wszystko to polane rakiem ubisoftowym. Hakowanie to fajna zabawa, można wydobyć informacje z siedziby wroga bez postawienia tam nogi, a nawet i powybijać ich wszystkich za pomocą telefonu i interakcji z otoczniem. Nawet pościgi, mimo obesranego systemu jazdy potrafiły być całkiem niezłe momentami, kiedy można było otwierać sobie drzwi, podnosić blokady, czy wysadzać rurociągi pod ulicą. Niemniej opcji interakcji z otoczniem czy przeciwnikami było za mało jak na całą grę, więc po jakimś czasie się trochę nudziło to hackowanie. Model jazdy ssie, strzelanie jest meh. Właściwie to jedyny dobry element tej gry to hakowanie i skradanie. Dopóki gra się stealth wspomagając się hackingiem, to jest na serio przyjemnie. Fabuła jest raczej słaba, aczkolwiek w morzu kiepskich scen znajdzie się też kilka całkiem niezłych. Całościowo niestety bieda, a wątek osobisty Aidena kompletnie nie przyciąga (sam Aiden tym bardziej) Leci się po prostu przez te misje ślepo wpatrując się w cutscenki, o których zapomina się 5 minut po obejrzeniu. No i oczywiście rak, czyli nasrany hud na ekran i tona nudnego guwna do zbierania i robienia. Mapa jest kompletnie zawalona tym syfem, a wskaźnik progresu w menu ma milion zakładek.Szczerze mówiąc zrobiłem z 5 zadań pobocznych, znalazłem z 5 znajdziek i dałem sobie spokój. Opcjonalny content w tej grze to ubisfotowy rak złośliwy Jak już ktoś chce w to zagrać, to tylko główny wątek. który i tak jest strasznie rozciągnięty. Misje raczej szału nie robią i opierają się na tym samym schemacie, jedynie ze zmieniona otoczkę, aczkolwiek znajdzie się kilka fajnych. No ogólnie to słabo, no. Fabuła cienka, jeżdżenie ssie, opcjonalny content nudny do zarzygania, misje główne takie sobie, strzelanie słabe/średnie, hackowanie i skradanie przyjemne. Bugów nie uświadczyłem, ale słyszałem że na premiere to był top kek Daje 6/10 za główny wątek i czekam na sequel. Jak skupią się bardziej na hackingu i skradaniu i ktoś napisze chociaż średnio absorbującą historię, to może wyjdzie z tego coś ciekawego. No ale to Ubisoft więc oczekuje raczej więcej ikonek do wyczyszczenia z mapy, zamiast interesujących rozwiązań i misji. Czy warto zagrać? Nie. Jedyna rzecz, dla której warto sprawdzić Watch Dogs, to właśnie hakowanie. Cała reszta to elementy jakościowo wahające się od średniactwa do raka. W tym roku powinien wyjść sequel, który słabszy na pewno nie będzie, więc jeśli kogoś ciekawi to hakowanie, to polecam poczekać na bardziej rozwiniętą wersję w WD2
-
Naruto (uwaga spoilery)
rysunki robi ktoś inny, za fabułe odpowiada jeszcze ktoś inny
-
Final Fantasy XV
Spoko, najpierw wersja na konsole, potem wersja na PC, potem jakieś GOTY edition, potem jakiś remaster i tak spokojnie doczłapią do tych 10 milionów.
-
Naruto (uwaga spoilery)
Boruto już nie będzie Kishimoto robić, więc jakościowo to jedna wielka niewiadoma. Ale nie oczekuje wiele po tej serii tak czy siak.
-
Final Fantasy XV
Dema nie mam jak ograć niestety, więc tylko gwałcę trailery i boże jak się jaram Te sceny jak chłopaki zbijają sobie piątki, pchają wspólnie zepsuty samochód, grają na automatach albo w karty, siedzą przy ognisku... mega klimat Road trip pełną gębą. Jak postacie nie zawiodą i będzie dużo luźnych dialogów, to będzie się można przez to 50h nieźle wkręcić w ich podróż. Cholernie podoba mi się konwencja tej gry, w przeciwieństwie do max randomowej trzynastki. No i ten soundtrack... masakracja. W ogóle jak Sakaguchi wyszedł na scenę i mówił, źe gadał z Tabatą o przywróceniu FF do dawnej świetności i o tym jak czasami rodzic musi obserwować jak jego dziecko zbacza na złe ścieżki Da się odczuć, że SE robi wszystko, aby rzucić sowitego phoenix downa poprawionego megalixirem na tę markę. Oby się udało.
-
Final Fantasy XV
jezusienku ale kosa stand by me
-
Konsolowa Tęcza
Fallout 4 i Primal dostają survivalowe tryby gry. W żadną z nich jeszcze nie grałem, ale ten drobny dodatek na pewno mocno zachęca mnie do sięgnięcia po nie. Podoba mi się to, że bardziej wymagający gracze dostają trudny tryb, który nie sprowadza się do zrobienia z przeciwników gąbek na pociski i zwiększenia ich HP. Mam nadzieje, że więcej gier pójdzie tą drogą i takie survivalo-podobne poziomy trudności staną się standardem dostępnym na premierę, a nie parę miesięcy po.
-
Final Fantasy XV
Gra pojawiła się w bazie STEM Czekamy na zapowiedź na PC
- Death Stranding
-
One Piece
No ja też kolekcjonuje wydanie jpfu, ale, że są sto lat za murzynami, to trzeba czytać skany nowych rozdziałów. Przy mandze jest po prostu większe pierdyknięcie jak się coś widzi po raz pierwszy, niż przy anime, które starcza się coraz bardziej i bardziej i psuje scenę za scenę, albo paskudną kreską, albo okropnym przeciąganiem. Polecam być z mangą na bieżąco, bo wrażenia są lepsze po prostu no i jesteś rok do przodu z materiałem.
-
One Piece
790 dołącz do manga master race, a zobaczysz jak błądziłeś oglądając tylko anime i jak coś to czytaj na kissmanga, bo tam mają zazwyczaj najlepsze dostępne w necie tłumaczenie i dobrą jakość skanów (tylko ze strony zamiast przeklikiwać to się przewija w dół) to było w najnowsyzm odcinku: http://kissmanga.com/Manga/One-Piece/Chapter-790?id=251232
-
One Piece
Jeszcze się nie skończył w anime. W mandze tak. Weż olej to śmierdzące anime i czytaj mangę, bo jest 10x lepsza.
-
One Piece
piękne czasy dla fanów one piece nadchodzą
-
własnie ukonczyłem...
N64. Że co? Tak się składa, że akurat byłem w posiadaniu tej wersji i do PSX nawet nie ma startu. Poziomów było o połowę mniej i zupełnie inaczej wyglądały. Do tego soundtrack był zupełnie inny. Figaro wersji na PSX pewnie na oczy nie widział jak znam życie
-
One Piece
Jak najbardziej warto. Manga ma już 800 rozdziałów i dalej trzyma fanów za jaja, oferując prawdziwy fabularny rollercoaster z dziesiątkami, jeżeli nawet nie setkami już, pokręconych postaci. Ostatnimi czasy poziom trochę spadł, tak że zamiast 10/10 dałbym 8/10, ale najnowszy arc się w tańcu nie pierniczy i zrzuca bombę za bombą, odpalając jednocześnie odliczania do atomówek, które mają szansę konkretnie pozamiatać No i fabularnie powolutku zbliżamy się już do końca. Nadal jest mnóstwo rzeczy do pokazania, ale widać już metę. Anime możesz oglądać, tylko że z czasem staje się ono coraz gorsze jeśli chodzi o jakość wykonania, więc przeskok na mangę prędzej czy później cię czeka, pytanie tylko kiedy. Jak dla mnie to możesz spokojnie oglądać do 517 (omijaj fillery). Przeciąganie, które zaczyna się w okolicach 300 odcinka nie powinno cię jeszcze zbyt mocno boleć, bo będziesz leciał na hajpie fabularnym i chłonął odcinek za odcinkiem. Od 517 do 628 - to już oglądanie może być bolesne, ale przy maratonowaniu może będzie dało się przeżyć, zależy od tego jak bardzo będziesz wciągnięty. Od 628 anime sobie odpuść i przerzuć się na mangę.
-
Person of Interest
No w końcu No i niech się kończy. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. EDIT Koniec oficjalnie potwierdzony http://tvline.com/2016/03/16/person-of-interest-cancelled-cbs-season-6/
-
Mirror's Edge Catalyst
No jak dostaje komentarz od deva, który mocno implikuje uproszczenie sterowania, a owe sterowanie było chyba najbardziej kluczowym elementem jedynki, to ciężko nie być zaniepokojonym. Daliby demo to wszystkie wątpliwości zostałby rozwiązane, a tak to pozostaje czekać na pierwsze opinie.
-
Mirror's Edge Catalyst
To nie grałeś w jedynkę skoro tak mówisz, nie będzie tak spokojnie to nie ten developer Grałem w jedynke ale co to ma do rzeczy? Koleś jawnie na filmiku mówi, że skill nie powinien leżeć w umiejętnościach manualnych, tylko w wyszukiwaniu najbardziej optymalnej drogi, no to jak mam to interpretować? I uwierzyć w to wcale trudno nie jest, bo jedynka za dobrze się nie sprzedała, więc jak najbardziej możliwe jest, że przystosowywali grę do szerszego grona odbiorców. Jarałem się mocno gierką, ale teraz jestem nastawiony sceptycznie. Przynajmniej się nie rozczaruję jakby moje obawy się sprawdziły.
-
Ratchet and Clank Redux
Nie? To nie jest remaster gdzie pare teksturek doszlifowali, tylko zrobiona od zera gra z nowym contentem. Pełna cena byłaby uzasadniona.
-
własnie ukonczyłem...
I tak jojczenie maxa jest na siłę przeciągane, żeby maskować loadingi, nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Na x360 cutscenke można przewinąć dopiero jak jest 5-10 sekund do jej końca, co jawnie pokazuje, że scenki są odpowiednio dostosowane długościowo do czasów ładowania i tym samym sztucznie wydłużane niekończącymi się lamentami. To nadal dobrze napisane monologi, ale widać, że pisane "bo trzeba wydłużyć cutscenke zanim się reszta gry załaduje" a nie "bo tym monologiem chcemy przekazać coś nowego i istotnego dla charakteru Maxa"
-
Mirror's Edge Catalyst
Coś czuje, że sterowanie zostanie spłycone i będzie hold x to parkour jak w asssynach. Na jednym z filmików powiedzieli, że skill nie powinien leżeć w wykonywaniu trików/pokonywaniu przeszkód, a w znalezieniu jak najkrótszej trasy :F
-
Ratchet and Clank Redux
Jest film, jest niższa cena. Widać, że zależy im na tym, by marka dostała kopa do popularności i przyciągnęła nowych fanów, i mam szczerą nadzieje, że tak się stanie.
-
Etrian Odyssey V
Elegancko Ja co prawda przeszedłem jedynie pierwszą część, ale tak mnie wciągnęła, że na pewno ogram wszystkie, więc V to może gdzieś za 10 lat ogram :figaro:
-
Chipsy
ja tez je bardzo lubie