Treść opublikowana przez Dahaka
-
Seria Megami Tensei
to jest jakaś dopakowana wersja, czy sequel?
- Mirror's Edge Catalyst
-
Dyskusja o Legend of Zelda
wind waker lepszy na GC czy wiiu? zepsuli coś w rimejku?
-
Final Fantasy XV
można sobie posłuchać opinii po ograniu pierwszego rozdziału w skrócie: - gra nie jest stricte open worldem, to klasyczna liniowa przygoda, tylko zamiast korytarzy przemierzasz wielki otwarte tereny - są jakies sidequesty/hunty/aktywności, ale nie ma tego nawalone na każdym kroku, głównym motorem napędowym gry jest historia, a nie latanie za ikonkami na mapie - jeden z grających zboczył trochę ze ścieżki wytyczonej przez fabułę i znalazł jakiś dungeon/jaskinie do eksplorowania - system walki jest nieco głębszy niż ten w episode duscae; da sie odczuć, że twórcy celują w efekciarstwo rodem z DMC czy Bayonetty, ale w bardziej przystępny sposób - jeżdżenie samochodem z punktu a do punktu b trwa zaskakująco długo - samochód ma delikatnego autopilota, który utrzymuje cię na drodze; zapewne po to, aby można było podczas jazdy obracać kamerę i podziwiać widoczki, zamiast byc skupionym tylko na jeżdzeniu - mimo autopilota trzymającego nas na drodze, da się z niej zjechać - są kary za zbyt długie sprintowanie xD, ale devi powiedzieli, że pracują nad poprawa tego Ogólnie struktura gry brzmi trochę jak stare dobre finale, tylko z mapą świata odwzorowaną w proporcjach 1 do 1. Nie mogę się doczekać tego jeżdżenia, z remiksami otworów z serii lecących w radiu, luźnymi rozmówkami bohaterów i pięknymi widoczkami do oglądania
-
The Walking Dead - 2010 - AMC
Witam szanownych forumowiczów. Jestem po 4 odcinku 3 sezonu - to ten w którym ginie pewna wkvr.wiająca postać. I chciałem się zapytać, czy pojawią się kiedyś jakieś postacie, których nie będę miał ochotę lać kijem przez mordę? Bo oprócz Ricka I Daryla to niestety ale gardze wszystkimi w mniejszym lub większym stopniu. Shane był spoko, no ale chyba był za dobry na ten serial i musiał odpaść wcześnie =/ Ogólnie ciężko mi się to ogląda. Fabularnie dalej będzie lepiej/gorzej?
-
Person of Interest
moje ciało jest gotowe
-
American Crime Story - 2016 - FX
Skończyłem oglądać wczoraj no i jest sztosik. Szczerze mówiąc nic mi o tej sprawie wiadomo nie było, oprócz werdyktu, więc z zapartym tchem śledziłem przebieg tej sprawy i momentami akcje były rodem z serii Ace Attorney, a to przecież bazowane na faktach Ogólnie świetny serial, świetnie zagrany. Horrorowego odpowiednika nie oglądałem, ale jak trzyma podobny poziom, to chyba się skuszę. Na szczególną uwagę w serialu zasługuje rola Sarah Paulson, która była po prostu rewelacyjna jak Marcia Clark. Odcinek, który skupiał się na jej postaci grał mi na emocjach jak mało który serial, a jak pod koniec dostała to męskie łzy pojawiły się w mych oczach. A to nie była nawet jakaś pompatyczna scena z pompatyczną muzyką, po prostu jedno zdanie, uśmiech na twarzy i tyle. Chyba żadnej postaci ever nie współczułem jak jej w pewnych momentach.
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Obejrzałem tę scenę z kaiokenem i faktycznie była niezła. Tzn. Jak na DBS to zayebista, ale w porównaniu do zetki to co najwyżej niezła. Niestety soundtrack jest beznadziejny i zamiast budowac klimat i epickosc sceny, to tylko jej ujmował.
- Mirror's Edge Catalyst
- JoJo’s Bizarre Adventure
- JoJo’s Bizarre Adventure
-
Ratchet and Clank Redux
Z tego co wyczytałem na forach, to wycięli jakieś 6-7 planet z gry(zostało 11), a pozostałe troszkę rozbudowali. Koniec końców gra jest krótsza od pierwowzoru
-
Daredevil - 2015 - Steve DeKnight - Netflix
Mnie sie sezon bardzo podobał, aż do ostatniego odcinak. Liczyłem na to, że Punishera w płaszczu i z czachą na klacie wbije i zacznie rozdawać wpier.dol, a tu go potraktowali jak ostatniego randoma i wrzucili na siłę do sceny na dachu. Cała akcja z elektrą śmierdziała mega kliszą i to niestety taką raczej słabo wykonaną. Wszystko jakieś takie wymuszone i po linii najmniejszego oporu. Jakbym Arrowa oglądał ;/ Strasznie się zawiodłem na tym finale.
-
Final Fantasy XV
masz źródło? przydałoby mi się do dyskusji z kumplem
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
nie mogę się doczekac tingla z voice actingiem
-
własnie ukonczyłem...
Finał Fantasy VII Który to już raz - nie wiem, ale gierka ciągle tak samo miodna. Jedyna rzecz, która sprawia ból, to losowe walki, ale poza tym to dalej i wiele, wiele innych momentów bawią ciągle tak samo. Mógłbym wczytywać sejwa i przejść każdy z tych fragmentów z pięć razy i nadal by mi się nie znudziło. No i za muzyka Uematsu w życiowej formie to chyba moje dwa ulubione kawałki. Grafika dosyć umowna i te hipki będące postaciami moga trochę śmieszyć dzisiaj. W ogóle FF VII miało cinematic experience z kontrolowaniem postaci podczas scenek oraz płynnymi przejściami ze scenki do gamrplayu(lub vice versa) zanim to stało się modne. Zawsze robiło to na mnie wrazenie w tej grze, jak np leci render , a na ten render "naklejone" są postacie, którymi można dalej biegać po ekranie podczas tego filmiku. Co prawda w 15-20 fpsach, no ale i tak wrażenie to robiło i robi nawet dziś. Albo jak biegniesz sobie ulicą Junon i nagle odpala się render, kamera leci tam gdzies nad miasto, a ty dalej możesz sobie biec po ulicy. Miało się to uczucie interaktywności i trochę się boje, że w rimejku tego nie będzie i dostaniemy sztywny podział gameplay-cutscenka z obowiązkową przerwą na czarny ekran przy każdej scence. Śmiesznie będzie, bo cofną się o krok względem oryginału, jeśli tak to się skończy. Gameplayowo jest spoko, dużo materii i możliwości, ale w większości niestety i tak się z tego nie korzysta, bo po prostu nie ma takiej potrzeby. Brakuje trochę więcej dodatkowych bossów, którzy zmusiliby nas do zabawy systemem. Dwa weapony to trochę za mało imo. Co mi się rzuciło tez w oczy, to szybkie tempo prowadzenia historii. Momentami nawet za szybkie. Nie dziwię się, że chcą to rozciągnąć na jakieś 100 godzin gry, bo jakby to przenieść w pełne 3d z dzisiejsza grafą, to wszystko się znacznie rozrośnie. Takie akcje jak przebiegnięci całej kopalni mithrilu w 20 sekund czy miasto składającej się z jednej ulicy i przylegających do niej budynków raczej nie przejdą w rimejku. Dialogi też na pewno zostaną rozbudowane, bo czasami ma się uczucie, że się ogląda jakąś skondensowaną wersję wydarzeń. Z taką grafą, bez "gry aktorskiej" i VA to się w oczy nie rzuca, ale przedstawienie tego w bardziej realistycznej postaci mogłoby nie zadziałać. No tak czy owak, goty gierka, wypełnione po brzegi fabułą i różnorodnym gameplayem. Serio, jak tak gram sobie teraz w Tales of Grafec F i porównuje do tego Finala to niebo a ziemia jest w kwestii tempa historii. Fabuła w fajnalu, w porównaniu do tego talesa, zapieprza z prędkością światła do przodu. Zero tu dłużyzn czy bezsensownego latania w kółko, konkret goni konkret i intensywność nie spada ani na chwilę. Gdyby ta gra miała tempo prowadzenie historii jak wspomniany wyżej tales, to by spokojnie na 100 godzin starczyła. I owe tempo niewątpliwie zwolni w rimejku, bo musi, jest to po prostu konieczne, bo nie będziemy mieli już umownej grafiki, umownych postaci i ich animacji, czy braku voice actingu. Oby tylko SE nie rozpędziło się za bardzo z rozciąganiem tej historii, bo z kilkoma grami mogą łatwo przegiąć. Dobra nie chce mi się dalej pisać. Dla mnie gra życia i 10/10. A jak się dzisiaj prezentuje? Jeśli olać grafikę, to tak naprawdę jedyną wadą dla mnie są losowe walki. System jest turowy, ale dynamiczny, fabuła świetna, muza gniecie jaja, tempo historii jakiego w dzisiejszych jRPGach ze świecą szukać, gameplay mocno urozmaicony. Polecam
-
Final Fantasy XV
Info z Game Informera
-
Final Fantasy XV
Mam nadzieje, że ten new game + to nie jest zastępstwo post-game'u
-
Moje wypociny
W sumie co mi szkodzi, pochwalę się moim skromnym opowiadaniem. Haczyk taki, że jest ono w języku angielskim. Do przeczytania tu: https://mysterioustoilet.wordpress.com/
- JoJo’s Bizarre Adventure
-
Phoenix Wright Anime
Niestety po pierwszym odcinku stwierdzam, że bieda. OST z gry w śladowych ilościach, a ten nowy taki bezpłciowy. Tempo historii za szybkie. Gdybym gier nie znał, to bym sie pewnie pogubił a to dopiero pierwsze i najprostsza sprawa. Animacja aż krzyczy "niski budżet!" na każdym możliwym kroku. Jak ktoś nie grał w gry i chciał sobie obejrzeć anime, to stanowczo odradza, bo gra 10x lepsza.
-
One Piece
Raczej akcja skupi się
-
One Piece
co za rysunek Najnowszy rozdział można podsumować jednym słowem - zaorane
-
Final Fantasy XV
Ale na podstawie czego to pisał i kiedy? Dostał już jakaś wersje preview do ogrania?
-
Czego Wam brakuje w gierkach, co dawniej było standardem?
lepszy rydz niż nic, a takie a hat in time już praktycznie skończone, więc grzechem byłoby nie sprawdzić jak już wyjdzie