Skocz do zawartości

Kazub

Senior Member
  • Postów

    7 346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Treść opublikowana przez Kazub

  1. Kazub

    Final Fantasy XV

    czy wersja royal ma jakieś istotną zawartość w formie kodu (kartka), czego może brakować w używkach ?
  2. jest opcja dostać wieśka 3 goty z angielską okładką i polskim dubem jednocześnie czy okładka musi być w PL ?
  3. jest na forum temat o allegro poza pchlim targiem ???

  4. Kazub

    Dark Souls II

    soul memory to suma pozyskanych dusz (souls). jest to niezależne od metody ich wydawania, czy nawet samego wydania lub stracenia. na podstawie tego działa matchmaking czyli dopasowuje graczy ze względu na przedział SM w jakim się znajdują. samo SM sprawdza się gdzieś na górze ekranu statusu ale nie pamiętam, czy jest to opisane czy tylko sama liczba. gdzieś w grze jest do kupienia ring, który blokuje nabijanie SM ale kosztuje to ring slot.
  5. Kazub

    Dark Souls II

    jest soul memory co utrudnia multi.
  6. dodatki w FFXV Royal są na płycie czy na kartce ?

    1. ogqozo

      ogqozo

      Z tego co wiem, to wszystkie edycje mają tę samą płytkę w pudełku, od premiery do dziś. Zresztą ta gra z dodatkami ma teraz jakieś 100 GB.

    2. Patricko

      Patricko

      Wszystko jest kodzie niestety. 

  7. titane - dziwny arthousowy film posługującymi się jeszcze dziwniejszymi alegoriami. zrozumiałem o czym był dopiero po zapoznaniu się z wyjasnieniem o czym był i doceniłem....ale mi się nie podobał ale ta scena jest osom (non-spoiler) btw. główna rola (pani z klipu wyżej) została złowiona z instagrama i to jej pierwsza rola w filmie
  8. Kazub

    TEKKEN 7

    dziś mi kolega na destroyer z ponad 2000 wins wyjął kabel po pierwszej przegranej. ma zapał...
  9. Kazub

    Elden Ring

    DMCV na normal był dziwnie zbalansowany, gdzie przez 3/4 gra przechodziła się sama i dopiero pod koniec był normal właściwy
  10. Kazub

    Elden Ring

    a to szarpanie to przypadkiem nie jest kwestia net codu ? bo naoglądałem się toutuberów i nikt o tym nie mówi
  11. Kazub

    Elden Ring

    dziwne jestes pewien, że gdzieś nie było coopera i po prostu go nie zauważyłeś ? mogło też kogoś rozłączyć podczas twojego napadu
  12. Kazub

    Elden Ring

    jedną z bardziej palących kwestii odnośnie bety jest gra online. postanowiono wyłączyć możliwość inwazji na graczy będących solo i napadać można wyłącznie na ludzi grających w coopie. pvp jest wciąż możliwe przez "zaproszenie" potencjalnego invadera przy pomocy odpowiedniego przedmiotu (do znalezienia pewnie zaraz na początku). oczywiście odpowiednie covenanty zmienią zasady ale to jakby odrębna kwestia. czy to dobrze ? ......hmmm....i tak i nie. z jednej strony eliminuje to potencjalne frustracje spowodowane nagłą napaścią w jakimś ważnym dla nas momencie. z drugiej, usuwa element "niespodzianki" i stanu zagrożenia. na początkowym etapie gry nie ma problemu z ludźmi z przygotowanymi, przegiętymi bulidami ale z czasem zaczną się pojawiać więc.... generalnie jestem na tak ale pod warunkiem, że covenanty dadzą możliwość modyfikowania tych zasad.
  13. Kazub

    Elden Ring

    game design tego fragmentu gry mocno sugeruje, że to początek pełnej gry i jestem tego niemal pewien. być może pozmieniają to i owo, jak rozmieszczenie npców, itemów i przeciwników, ale większość pozostanie. widziałem dwie bronie pure dex - scimitar katana
  14. Kazub

    Elden Ring

    lol nawet po kompresji na YT to wygląda wyraźnie lepiej i to nie tyle wizualia ogólnie co nawet poziom grafiki stricte
  15. Kazub

    Diablo II: Resurrected

    czyli że brakuje sterowników czy grafika za słaba ?
  16. Kazub

    Elden Ring

    Planują kolejne testy i zapisy ? bo się spóźniłem
  17. Kazub

    Diuna (2021)

    nie znałem materiału źródłowego ale mimo to od razu załapałem po co jej te haczyki, taki jestem sprytek... być może macie tam w zakopku w kinie taki sobie projektor. ja byłem w cinema city i zarówno w zwykłym jak i w imax kolory były ok. nie wiem czy było, ale ten film jest za głośny w imax, jesli chodzi o muzykę. powtórka w zwykłym kinie zagrała mi jakoś lepiej i było czyściej. blade runner wypadł pod tym względem lepiej.
  18. tez się zawiodłem na soho jednak nie aż tak. film ma dobry setup, jest interesujący wizualnie i świetnie zmontowany ale zaczął mi się rozpadać gdzieś w połowie, kiedy serwuje kolejne wizje na pograniczu snu i jawy robi się nieco wtórny i każe czekać na jakieś fabularne wnioski zbyt długo i kiedy te wreszcie następują....robi się słabo. horrorowe wrzutki są wtórne i mylące w kontekście głównego twistu i przekaz też zaczyna się rozmywać, intencje bohaterów i ich czyny zaczynają być po prostu głupie. tak sobie na dziesięć...
  19. biorąc pod uwagę reklamę, rating wiekowy, trailery i opisy fabuły, to wszystko wskazuje na kino familijne i jedynym, co może łączyć ten film z deadpoolem, jest ryan raynolds...
  20. egzorcyzmy dnia siódmego - sztampowy, wtórny horror na pewnie mocne 4/10
  21. green knight - poszedłem kompletnie na ślepo i wyszedłem mocno głupi po seansie. film jest naładowany symboliką i stroni mocno od ekspozycji. YT pomógł mi zrozumieć korelację między mitologią króla artura i samego poematu sir Gawaina (który w filmie już nie ma tego tytułu nie bez powodu). ale nawet zanim stałem się trochę mądrzejszy, to film mnie już zachwycił. mega zdjęcia z dużą ilością efektów praktycznych i przepiękna muzyka z klimatycznymi churami i wokalem. baaardzo wolna narracja, która uśpi zapewne mniej cierpliwego widza. green knight to surowe fantasy sięgające do źródła gatunku. po zapoznaniu się z poematem o Gawainie doceniłem mocno zmiany w interpretacji filmowej, które po prostu działają lepiej w tym formacie. zakończenie jest zaskakująco otwarte i sugeruje do tego trzy różne warianty, w odróżnieniu od materiału źródłowego. ten film to instant klasyk bez cienia wątpliwości. z budżetem, aktorstwem na wysokim poziomie i ogromnym polem do interpretacji. z drugiej strony, jest kompletnie niestrawny dla masowego odbiorcy. polecam mimo wszystko, choćby i dla samego spektaklu... the suicide squad - nie nienawidziłem poprzedniego filmu ale i tak ten jest znacznie lepszy. tematycznie i stylistycznie blisko deadpoola, więc mocna R-ka i dużo czarnego humoru. jest zabawnie i efektownie. samo story to ledwie pretekst do przedstawienia pokazania w akcji superzłoczyńców czyli tak bardziej na modłę marvelowskich tasiemców, niż deadpoola czy logana. ale jest fajnie tak czy siak.
  22. Kazub

    PC Hardware - problemy

    głośniki 2.1 podłączone do lapa zaczęły grać w mono (dźwięk idzie w jeden kanał). kiedyś już tak miałem i znalazłem rozwiązanie a teraz coś nie mogę. windows 7, chyba muszę znaleźć przełącznik mono/stereo ale nigdzie go nie ma (ustawienia dźwięku ani konfiguracja głośników). help.... edit - podłączyłem do konsoli i tez gra w mono więc chyba wina suba
  23. e tam. szepard może być też biotykiem co zreszta potwierdza się przy wyborze origins
  24. village - nadrobiłem ostatniego szamajama i kurcze podobało mi się to. naprawdę nietuzinkowa obsada to największe zaskoczenie. jest nawet cherry jones po którą hollywood nie upomina się wystarczająco często (albo ona sama nie chce ?). ciężko się połapać, kto w tym filmie jest rolą pierwszoplanową spośród znanych twarzy i kiedy okazuje się nią postać pozornie epizodyczna to można odczuć wrażenie, że no rzeczywiście ! film jest cholernie stylowy. eleganckie ujęcia i charakterystyczne kadrowania oraz podkład muzyczny na klasycznych instrumentach, gdzie dominuje solo wiolonczela, tworzą świetną atmosferę miejsca pozornie idyllicznego, odseparowanego z niezidentyfikowanym zagrożeniem. sam koncept nie jest może dość oryginalny i tajemnice wioski wykładają się same poprzez trochę nadmierną ekspozycje. generalnie w filmach szamaja postacie i wypowiadane przez nie kwestie brzmią i wyglądają nieco dziwnie jednak w przypadku tego filmu efekt dziwności uzasadnia się sam przez miejsce akcji - odciętą od reszty świata enklawę mającą swoje zwyczaje i zachowania. nawet jeśli przyjąć, że wioska jest dość wyraźnym przerostem formy nad treścią, to forma podaobała mi się na tyle, że wybaczam to drugie. stawiam zaraz za świetnym (i też nietuzinkowym) niezniszczalnym.
  25. była chyba jedyną postacią "z krwi i kości" w tym filmie. z kolei jej złowieszczy akcent i śmiech alter ego kojarzył mi się z gestapowcami z brytyjskiego sitcomu alo alo....no efekt niezamierzony
×
×
  • Dodaj nową pozycję...