Kmiot
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda forum: Ogólne
Treść opublikowana przez Kmiot
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Myślę, że to trochę lepiej działa na kogoś, kto bierze udział i rzeczywiście może wygrać, a nie jest tylko obojętnym widzem. Nawet jeśli to ma być proste, zwykłe losowanie, ale hej - mogę wygrać. Okres świąteczny rzeczywiście sprzyjał, ale taki moment jest tylko raz w roku, bo nie sądzę, by Dzień Dziecka, Rocznica Smoleńska, Wszystkich Świętych czy Walentynki wprowadzały kogokolwiek tutaj w na tyle wyjątkowy nastrój, że zrobi im to różnicę w odbiorze zabawy (no, może Wielkanoc, ale to też raptem weekend "klimatu"). Przypomnę jedynie, że początkowo nawet nie miałem w zamyśle, żeby losowania były jakkolwiek angażujące czy emocjonujące - chodziło głownie i tylko o to, by kogoś uszczęśliwić fantem, który u mnie leży i się po prostu marnuje. Ale Kanabis zrobił losowanie z Tatą i potem już jakoś poszło, więc już wiadomo kto jest winnym. Mimo wszystko wolę póki co zachować pewną ciągłość edycji - wrzucać coś co dwa, trzy tygodnie, ale skromniej, niż ciśnieniować i szykować jakieś giwałejowe bomby na specjalne okazje. Zresztą to w niczym nie przeszkadza i można połączyć jedno z drugim. Na normalne edycje uprościć losowanie i nie robić z tego jakiegoś wydarzenia (ot, po prostu ktoś będzie miał milszy dzień gdy wygra), a edycję specjalną zrobić raz na jakiś czas. Chyba że ludzie przestaną chcieć darmowe gry/gadżety, to przemyślę swoje stanowisko w tej sprawie.
-
PSX Extreme 282 - zapowiedź 29.01
No to mówię, że zapowiedź przełożona na za tydzień, a numer w kioskach 11.02.
-
PSX Extreme 282 - zapowiedź 29.01
Przełożona na za tydzień, a co ma być?
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Ogólnie to chciałbym parę kwestii przypomnieć i dodać kilka uwag. Po pierwsze nie nazwałem tego tematu "Oddam za mema", tylko bardziej uniwersalnie z pewnych powodów - przede wszystkim dlatego, żeby każdy mógł wrzucić jakąś pierdołę (albo coś lepszego w przypływie dobrego humoru) oraz rozdać ją chętnym i niekoniecznie za moją zgodą. Nie musi to być nic wyszukanego, a losowanie może się odbyć przez zwykły randomizer, których są dziesiątki w sieci. To naprawdę nic trudnego - wrzuca się posta "oddam to i to", zgłaszają się chętni, losuje się spośród nich szczęśliwca, przedmiot zmienia właściciela (na wcześniej ustalonych zasadach) i życie toczy się dalej, minimum wysiłku włożonego. Nie każdy giwałej musi być "oddam za mema", a bawić się możemy w kilku niezależnych piaskownicach. Bo teraz mamy przykładowo uchwyty i pytania są dwa: 1) jaką tematykę memów zadać (memy o uchwytach chyba nie są chwytliwe, hehe)?; 2) ilu potencjalnych chętnych zrezygnuje, bo ewentualna wygrana to ban na kolejne trzy losowania? Inicjatywa jak zawsze świetna, ale bez zbędnego komplikowania taki giwałej może funkcjonować indywidualnie. A jeśli ktoś mimo wszystko zechce coś oddać nie robiąc przy tym giwałeja (brak czasu czy chęci), to myślę nad jakąś alternatywą w postaci listy nagród dodatkowych, gdzie trafiałyby gadżety, które mają za małe wzięcie na losowanie główne. I spośród nich laureat głownego losowania "oddam za mema" mógłby (ale nie musiałby) sobie wybrać jakiś dodatkowy fant. Piszę o tym dlatego, że wbrew pozorom aktualnie nagrody i przedmioty nie są problemem, bo mam kilka zbędnych, zbierających kurz gier/gadżetów. Większym problemem jest samo losowanie, bo podchodzę do tego zbyt ambitnie i nie chcę zabawy upraszczać do randomizera. Trochę zjedliśmy własny ogon tymi wypasionymi losowaniami. Więc kminię "jakby tu tym razem" i nie zawsze mam możliwość, pomysł oraz czas organizować coś wykwintnego/emocjonującego w tej materii. I ta świadomość, że trzeba będzie sklepać jakieś losowanko czasem mnie hamuje, a matkę mam tylko jedną i już ją wykorzystałem w roli maszyny losującej. Myślę nad jakimś uniwersalnym i już sprawdzonym sposobem losowania, które byłoby tym regularnym. A od czasu do czasu i w ramach urozmaicenia zorganizowałoby się coś świeżego oraz dziwnego. Więc mój apel ogólnie brzmi mniej więcej: nie dawajcie mi ryby, dajcie mi wędkę. Jeśli wiecie, co mam na myśli.
-
Zakupy growe!
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
- Death Stranding
- Konsolowa Tęcza
Większość gier kupuję i ogrywam dopiero jakiś czas po premierze. Rok, czasem dwa, niekiedy nawet trzy, bo wiem jaką tendencję mają obecnie developerzy. Wydają grę, a dopiero potem ją rozbudowują, przebudowują, łatają i dopieszczają. Oczywiście nie wszyscy, ale to dość powszechny trend. A ja cyk, biorę kilkanaście miesięcy po premierze takie Definitive Edition (czy jak tam zwał) i mam bogate wydanie, najczęściej z wszystkimi dodatkami na pokładzie. Co ciekawe, moje podejście nie wynika z wyrachowania - ja po prostu na większość gier nie mam na tyle wysokiego hajpu, by napalać się na premierę, a kołatająca się z tyłu głowy świadomość, że "ta gra i tak pewnie nie jest jeszcze gotowa" tylko dodaje swoje trzy grosze do decyzji o odłożeniu zakupu (hi! Cyberpunk; zresztą Wiedźmina też ograłem dopiero w edycji GOTY z wszystkimi DLC). Więc generalnie mnie to nie wkurwia (choć rozumiem, ze mniej cierpliwych graczy moze irytować), a nawet często czekam na tego typu Deluxe wydania z myślą "no, wreszcie będzie można kupić i ograć". Najgorzej jak potem wychodzi jeszcze jedna Deluxe Definitive GOTY Edition, to zaczynam mieć nerwa. Albo jak kupuję grę na półkę, a potem wychodzi LEPSZA wersja. Więc pozbywam się starszej i kupuję LEPSZĄ. A potem okazuje się, że autorzy mają w zanadrzu jeszcze jedną, NAJLEPSZĄ wersję. Z tą kurwą Dead Cells (że tak określę tę kapitalną grę) tak miałem, bo twórcy ją od dwóch lat modyfikują i wypuścili już chyba trzy czy cztery fizyczne wydania i każde zawiera mocno różniący się build gry + stale rozszerzaną zawartością DLC. Skończcie dłubać przy tej grze i dopiero wydajcie fizyczną wersję, gnoje. Oczywiście nie dotyczy gier, na które mam hajpa i biorę je na premierę z pełną świadomością, że te fizyczne wydanie ver. 1.0 za rok będzie częściowo upośledzone, ale chcę grać już. Potem najwyżej się wymieni pudełko na półce jeśli uznam, że warto.- Dying Light 2
Jak chcą próbować na starej generacji, to proszę bardzo, bo baza użytkowników jest ogromna. Byle nie ukrywali stanu faktycznego tych wersji i ostatecznie przyjęli na klatę decyzję o wchodzeniu z grą w przestarzałe sprzęty. Konsekwencją pewnie będą niższe oceny, ale już sprzedaż siłą rzeczy wyższa. Zakładam, że na nową generację powstają odpowiednie wersje - muszą powstawać! - i to one mnie ostatecznie interesują, ale nie mam problemu z istnieniem biedackich i zapewne okrojonych wydań PS4/XO, skoro już parę lat nad nimi pracują i żal byłoby to całkowicie porzucić rezygnując z profitów.- Tony Hawk's Pro Skater 1 + 2
Activision: Nie ma takiego robienia dobrych gier, co to ma znaczyć!? I jeszcze dobrze się przy tym bawicie? Zaraz rozgonię towarzystwo!- Konsolowa Tęcza
VV miało dobrą passę, więc ich rozgonili w pizdu i potencjał zespołu ulegnie rozmyciu w tłoku. Activision pozostanie Activision. Jebać tych dałnów. Kto mi teraz stworzy THPS 3+4?- Batman: Arkham Knight
No, jak kupiłem se trylogię na półkę to kod na AK oddałem na forum (i tak data spożycia była do 2022 chyba), a do kolekcji musiałem dobrać jeszcze raz, tym razem w osobnym pudle. Ciężkie jest życie pudełkowca, ale przynajmniej jest co oddawać za memy.- Reprezentacja Polski
W ogóle on się tam zarzekał parę razy, że NA 1000% nie będzie w czwartek znany nowy trener. Nieźle Boniek na nim zagrał. Nie ufa się rudym w tym, co mówią.- Batman: Arkham Knight
- Reprezentacja Polski
- własnie ukonczyłem...
Dying Light ukończyłem dzisiaj. Babciu, ta gra jest zajebista. Jeszcze The Following przede mną :]- Wrzuć screena
Kunai. No, muszę przyznać, że parę patentów jest bardzo miłych w obsłudze.- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
- PSX Extreme 281 + Kalendarz Gracza 2021
Dodają i rozciągają Tips&Tricks. Tradycja zobowiązuje.- Konsolowa Tęcza
Co ten Czoperrr. Mówisz, że wystarczyło się nie napalać i mieć rozsądne oczekiwania względem C2077, ale JAK, skoro sami twórcy jeszcze kilka miesięcy przed premierą rysowali zupełnie inny obraz rozgrywki, obiecywali nieograniczone możliwości i decyzje kształtujące każdorazowo inny playthrough. Nikt sobie tych wymagań z drzewa nie ściągnął - to wszystko było prezentowane i obiecywane w oficjalnych gameplayach OD TWÓRCÓW i na podstawie tego sypały się preordery. Ostatecznie połowa contentu została wycięta, a druga połowa zasypana bugami. Nazywając rzeczy po imieniu - CDPR okłamywał graczy w żywe oczy aż do premiery, a Ty piszesz, że wystarczyło nie mieć oczekiwań.- własnie ukonczyłem...
Zupełnie inna filozofia rozgrywki. Sama idea przeciwników jako źródeł zdrowia/amunicji/pancerza wymusza ciągłe dojazdy i szukanie ofiar pomimo bycia na krawędzi HP. Tutaj nawet jak się wycofujesz z większej zadymy, to rozglądasz się kogo tu rozpołowić w celu uzupełniania zapasów. A jak ktoś narzeka, że np: chlip, mało amunicji w tej grze, to od razu jasne, że nie skumał pewnych zależności.- PSX Extreme 280
Jakby co, to użytkownik @michal chętnie przejmie dowodzenia nad Regionem Filmowym.- PSX Extreme 280
A to tylko w przypadku, gdy interesują Cię nieco wąskie ramy gatunkowe, w których obracał się Myszaq. Ja raczej filmów z tego nurtu unikam i te dwie strony Myszaqa były ostatnio JEDYNYMI, których nie czytałem w PE. Rzucałem tylko okiem, zerknąłem na kilka zdań i dalej. Rozumiem, że filmy tam opisane mogą kogoś zainteresować, ale dwie strony na te wypociny to zdecydowanie zbyt wysoka cena. Generalnie jedna strona jest optymalna - w miesiącu rzadko kiedy się zdarza więcej wartych uwagi premier.- PSX Extreme 280
Myszaq się skończył i jego przydatność dla magazynu o grach jest znikoma. To, że on dostawał na swoje wypociny dwie strony, a Sobek na Region Filmowy tylko jedną to już jawna niesprawiedliwość. W nowym numerze Myszaqa nie ma i mam nadzieję, że tak pozostanie. Zapraszamy na gościnne występy w Hyde Parku, ale stała rubryka to za dużo. A gdyby dodawać drugą stronę Regionu, to chyba jednak lepiej pod pieczę Walkiewicza (o ile byłby chętny), niż Myszaqa. Takie fifty-fifty Sobek/Walkie.- Wrzuć screena
Oczywiście, to tak jak tworzyć grę battleroyale offline z udziałem wyłącznie botów. Pewne koncepcje są stworzone do interakcji z innymi. A pisząc "pozwolić im grać solo" miałem na myśli presję ze strony innych graczy. Takie "dawaj, gramy w co-opie, co się wstydzisz fobie masz jakąś?", które poniekąd wymusza na kimś grę, na jaką nie ma z rożnych powodów ochoty. Drobna zachęta może pomóc i raczej nie zaszkodzi, ale jak typ się upiera, to należy go zostawić i pozwolić grać tak, jak ma ochotę. I nie miałem na myśli zmieniania koncepcji gry pod jego dyktando, raczej zmienianie gry na po prostu inny tytuł.