Kmiot
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Kmiot
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Taki REGULAMIN. My na forum też dostajemy warny za niewielkie przewinienia względem regulaminu
-
Dział Kontaktu z Moderacją ;)
Gdyby było tak, jak chce hajami, to mielibyśmy tutaj festiwal sygnatur. Załóżmy, że warn za sygnaturę powinien być ściągnięty zaraz po jej usunięciu (jak twierdzi hajami). W takim razie będę się bujał po forum z oczojebnym podpisem przez miesiąc, robił na złość userom, złapię ze 3-4 warny i dopiero jak zajrzy mi w oczy widmo bana, to skasuję sygnaturkę i jakby nigdy nic będę ŻĄDAŁ usunięcia ostrzeżeń. O nie kolego, za recydywę, niezrozumienie, że mało kogo interesuje Twoja xboxowa sygnaturka, należy się dłuższy okres kary. Co innego jeśli ktoś raz się zajebał w liczeniu pikseli, a co innego jeśli to się powtarza i wielokrotnie wrzucasz zbyt ciężkie grafiki, bo przecież "jak dostanę warna to usunę podpis i ZAŻĄDAM usunięcia ostrzeżenia". Następnym razem policzysz piksele, co nie jest wcale trudne. Stona ma rację, a hajami blefuje.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
A może słuszniej byłoby wyjść z założenia, że skoro coś, za co zapłaciłem mi się nie podobało, to więcej za to nie zapłacę i nie pójdę? Ja rozumiem, że nie na tym polega kibicowanie i "miłość do klubu", ale na napierdalaniu piłkarzy po mordach też chyba nie.
-
PSX Extreme #164
Ja się jedynie zastanawiam, kiedy korekta w końcu sobie wbije do głowy, że nie ma czegoś takiego jak "najmniejsza linia oporu". A u Was jest. Miesiąc temu była, w tym numerze też jest. http://obcyjezykpolski.interia.pl/?md=archive&id=23
-
Moderacja Kącika Sportowego przez Stonę
My, Naród Skrzywdzony, przeżyliśmy Mendrka, przeżyjemy i Stonę.
-
Moderacja Kącika Sportowego przez Stonę
To wszystko opowieści z drewna sandałowego. Stona sam twierdzi, że udziela się w zapalnych tematach i nikt mu tego nie zabroni, ale użytkownicy wymagają obiektywizmu i uczciwości. Jeśli moderator ma choćby najmniejszą wątpliwość co do swojego dystansu w związku z problemem, to powinien odstąpić od karania, czy decyzji. Przyjdzie inny moderator (przecież jest ich kilku) i podejmie postronną interwencję, a kto ma być ukarany, ten będzie. Sądzę, że problem leży w chwilami nadmiernej gorliwości Stony (choć sam nie byłem jej świadkiem), ale właśnie po to moderatorów jest kilkunastu, aby również siebie wzajemnie kontrolowali. Nie może być tak, że 1/4 ostrzeżeń z ostatnich dni/tygodni jest od Stony, bo pozostali modzi nie mają co robić Proponuję wszystkim ochłonąć, Stonie chwilami powstrzymać się przed nadgorliwym śledzeniem regulaminu (bo nie wierzę, że tylko on jako moderator zauważa np. nieprzepisowe sygnaturki) i pozwolić komuś neutralnemu zadecydować. I niech nie odbiera tego jako ustępstwo, bo nim nie jest. Winni i tak będą przykładnie ukarani, tylko trudniej będzie się przyczepić o stronniczość i szerzenie prywaty.
-
Przeczytałem i polecam!
Tak, wiem, że jesteś nim zachwycony (i z tego co pamiętam, to Janol też). Koncepcja świetna, ale mam spory niedosyt związany z nierównym poziomem kolejnych rozdziałów. Chyba tylko opowiadanie Sola (uczonego, dotyczące Racheli) mnie pochłonęło w całości i nie mam do niego absolutnie żadnych zastrzeżeń. Rozdział Kassada też był świetny, aż do wylądowania na planecie, a Lamii zapowiadał się na świetny kryminał noir, by potem niepotrzebnie przejść w jakiś cybernetyczny kisiel. Sporo w tym wszystkim świetnych pomysłów i zabiegów, ale chwilami było też sennie i bez impetu. Zdaję sobie natomiast sprawę, że spory problem leży tutaj we mnie samym, bo ja z zasady nie przepadam za sci-fi, a "Hyperion" trafił do mnie przypadkiem. No i niedosyt potęguje brak czegokolwiek, co można by nazwać choćby namiastką zakończenia, klamrą spinającą te wszystkie opowiadania, a nie wiem kiedy i czy w ogóle sięgnę po "Zagładę Hyperiona". No, ale potencjał Chyżwara budzi respekt.
-
Czaję się na...
Romansidło, tyle że ciągnące na popularyzującym się w Polsce w owym czasie szale komunikowania z drugim człowiekiem przy pomocy Internetu. Wraz z upływem lat ta historia nic nie zyskała. Nawet jako obraz minionych czasów z realizmem jest na bakier.
-
Czaję się na...
Nie no, poważnie, na świecie istnieją miliony książek, którym znacznie bardziej opłaca się poświęcić czas stracony na lekturę "Samotności w sieci". Wiem, bo sam czytałem, a co. Chyba, że jesteś kobietą. Z drugiej strony, jeśli spodobała Ci się inna książka Wiśniewskiego, to diabli wiedzą, może i sobie "Samotność..." przeczytaj. Trochę mnie zbiłeś z tropu.
-
Czaję się na...
Nie osłabiaj mnie.
-
PSX Extreme #164
Przypadkiem?
-
PSX Extreme #164
Na dobrą sprawę wszystko można tym wytłumaczyć. Zasłanianie się "wewnętrznymi sprawami redakcji" to frazes jakich mało. Czym mają się interesować czytelnicy, jeśli nie sprawami redakcyjnymi?
-
Szukam książki podobnej do...
To jak w końcu ta róża ma na imię? Hyhyhy. <Figlarz>
-
Legia Warszawa
Chodzą słuchy, że było odwrotnie.
-
Europa League
http://www.twitvid.com/AHCJ1 Jaki murzyn xd Ostry bulwers.
-
Champions League
Ale muszkieter Gatuzo jest chyba zawieszony za swoje ekscesy, więc i tak pewnie by nie zagrał.
-
Champions League
Skąd wziałes te 7 lat. 2003- wygrana, 2005- pamiętny finał, 2007- wygrana. To według moich obliczeń 4 lata. Faktycznie, jesteście już za połową drogi. Mistrzu kalkulacji i czytania ze zrozumieniem.
-
Szukam książki podobnej do...
Za każdym razem gdy czytam czyjeś wrażenia i próby ogólnego zarysowania którejś z książek Dukaja, to nachodzi mnie myśl w stylu "kur'wa, ale to musi być zamotana powieść, nie nadążam". Tak było z "Innymi pieśniami" i "Lodem". Ale już po lekturze człowiek jakoś inaczej to odbiera, rozumie co miał na myśli recenzent i z wyrozumiałością podchodzi do prób krótkiego opisania zasad rządzących w powieści. Bo trudno w paru słowach wyłożyć pewne fantastyczne założenia, które Dukaj nieśpiesznie wpaja czytelnikowi przez całą treść. Oczywiście, Dukaj tworzy na tyle w pewnym sensie poje'bane powieści, że trudno sobie wyobrazić kogoś, kto w 100% pojmie każdy wątek i teorię, wyobrazi każdą, nawet najbardziej abstrakcyjną scenę, ale dla wielu stanowi to zaletę, bo miło po zakończeniu lektury nie zapominać o niej o razu i pogłowić się, poszukać innych interpretacji. Osobiście, po lekturze dwóch wyżej wymienionych powieści jestem zachwycony i choć oczywiście nie ogarnąłem wszystkiego jak należy, pewne teorie mnie przerosły, to jednak całością jestem zauroczony. A "Perfekcyjna niedoskonałość" czeka na półce na moment, kiedy poczuję się wystarczająco mocny do podjęcia kolejnego wyzwania. No i ja tak naprawdę nie lubię S-F ;/
-
PSX Extreme #163
W ogóle w tym komicznym zgrentgenie wszystko leży i kwiczy. Nawet korekta najwyraźniej lagę wyłożyła na poprawianie marudnych konsolomaniaków pozbawionych większych problemów, a w związku z tym niejaki Rodzyna nie wypadł zbyt korzystnie ze swoją "rządzą" i "najmniejszą linią oporu". Nie doczytałem nawet do końca, bo mnie zemdliło i substancja wydalana się wycofała w połowie drogi. A to nie jest przyjemne, wbrew pozorom.
-
Aktualizacje forum - pytania i komentarze
Nie jako jedyny, problem był już parokrotnie poruszany, m.in. przeze mnie, ale wszystko co uzyskałem to "sprawdź na innym skinie", albo "skasuj kukis", "zmień przeglądarkę". Naprawdę hakerskie sztuczki, a które sam w życiu bym nie wpadł. Jak kliknę środkowym przyciskiem myszy ("otwórz w nowym oknie") to wyskakuje [#2025] Nie masz uprawnień do przeglądania tej części forum.
-
Champions League
To nie jest puchar dla starych ludzi.
-
Champions League
Jaki Krałcz to jest pająk to się w mojej głowie nie mieści xd Jak komuś co 5 minut na plecy z faulem nie wskoczy (z wyrazem twarzy typu "freedooom!") to chyba byłby chory. Haha, pocieszny patyczak.
-
"Rozbitek" -książka autora "fight club"
- Ile czytacie
Są książki i książki. Jedną się czyta w cztery godziny, 1300 stronicowego kolosa już nie bardzo. W zeszłym roku przerobiłem 43 pozycje, od Hrabiego Monte Christo składającego się z trzech sporych tomów, "Nędzników" 2x800 stron, "Atlas zbuntowany" 1200 stron, "Lód" 1100, czy "Życie i los" ok. 900, po cieniutkie: "Folwark zwierzęcy", "Tango" Mrożka, "Piotrusia Pana" i "Wielkiego Gatsby'ego". Biorąc pod uwagę, że czytam tylko wieczorami przed snem oraz w niedziele i święta, to żwawy wynik, ale nie ma co rozgraniczać, bo ciężko w tym znaleźć jakąś regularność.- LAO CHE
- Ile czytacie