Treść opublikowana przez Kmiot
-
Moderacja Kącika Sportowego przez Stonę
To wszystko opowieści z drewna sandałowego. Stona sam twierdzi, że udziela się w zapalnych tematach i nikt mu tego nie zabroni, ale użytkownicy wymagają obiektywizmu i uczciwości. Jeśli moderator ma choćby najmniejszą wątpliwość co do swojego dystansu w związku z problemem, to powinien odstąpić od karania, czy decyzji. Przyjdzie inny moderator (przecież jest ich kilku) i podejmie postronną interwencję, a kto ma być ukarany, ten będzie. Sądzę, że problem leży w chwilami nadmiernej gorliwości Stony (choć sam nie byłem jej świadkiem), ale właśnie po to moderatorów jest kilkunastu, aby również siebie wzajemnie kontrolowali. Nie może być tak, że 1/4 ostrzeżeń z ostatnich dni/tygodni jest od Stony, bo pozostali modzi nie mają co robić Proponuję wszystkim ochłonąć, Stonie chwilami powstrzymać się przed nadgorliwym śledzeniem regulaminu (bo nie wierzę, że tylko on jako moderator zauważa np. nieprzepisowe sygnaturki) i pozwolić komuś neutralnemu zadecydować. I niech nie odbiera tego jako ustępstwo, bo nim nie jest. Winni i tak będą przykładnie ukarani, tylko trudniej będzie się przyczepić o stronniczość i szerzenie prywaty.
-
Przeczytałem i polecam!
Tak, wiem, że jesteś nim zachwycony (i z tego co pamiętam, to Janol też). Koncepcja świetna, ale mam spory niedosyt związany z nierównym poziomem kolejnych rozdziałów. Chyba tylko opowiadanie Sola (uczonego, dotyczące Racheli) mnie pochłonęło w całości i nie mam do niego absolutnie żadnych zastrzeżeń. Rozdział Kassada też był świetny, aż do wylądowania na planecie, a Lamii zapowiadał się na świetny kryminał noir, by potem niepotrzebnie przejść w jakiś cybernetyczny kisiel. Sporo w tym wszystkim świetnych pomysłów i zabiegów, ale chwilami było też sennie i bez impetu. Zdaję sobie natomiast sprawę, że spory problem leży tutaj we mnie samym, bo ja z zasady nie przepadam za sci-fi, a "Hyperion" trafił do mnie przypadkiem. No i niedosyt potęguje brak czegokolwiek, co można by nazwać choćby namiastką zakończenia, klamrą spinającą te wszystkie opowiadania, a nie wiem kiedy i czy w ogóle sięgnę po "Zagładę Hyperiona". No, ale potencjał Chyżwara budzi respekt.
-
Czaję się na...
Romansidło, tyle że ciągnące na popularyzującym się w Polsce w owym czasie szale komunikowania z drugim człowiekiem przy pomocy Internetu. Wraz z upływem lat ta historia nic nie zyskała. Nawet jako obraz minionych czasów z realizmem jest na bakier.
-
Czaję się na...
Nie no, poważnie, na świecie istnieją miliony książek, którym znacznie bardziej opłaca się poświęcić czas stracony na lekturę "Samotności w sieci". Wiem, bo sam czytałem, a co. Chyba, że jesteś kobietą. Z drugiej strony, jeśli spodobała Ci się inna książka Wiśniewskiego, to diabli wiedzą, może i sobie "Samotność..." przeczytaj. Trochę mnie zbiłeś z tropu.
-
Czaję się na...
Nie osłabiaj mnie.
-
PSX Extreme #164
Przypadkiem?
-
PSX Extreme #164
Na dobrą sprawę wszystko można tym wytłumaczyć. Zasłanianie się "wewnętrznymi sprawami redakcji" to frazes jakich mało. Czym mają się interesować czytelnicy, jeśli nie sprawami redakcyjnymi?
-
Szukam książki podobnej do...
To jak w końcu ta róża ma na imię? Hyhyhy. <Figlarz>
-
Legia Warszawa
Chodzą słuchy, że było odwrotnie.
-
Europa League
http://www.twitvid.com/AHCJ1 Jaki murzyn xd Ostry bulwers.
-
Champions League
Ale muszkieter Gatuzo jest chyba zawieszony za swoje ekscesy, więc i tak pewnie by nie zagrał.
-
Champions League
Skąd wziałes te 7 lat. 2003- wygrana, 2005- pamiętny finał, 2007- wygrana. To według moich obliczeń 4 lata. Faktycznie, jesteście już za połową drogi. Mistrzu kalkulacji i czytania ze zrozumieniem.
-
Szukam książki podobnej do...
Za każdym razem gdy czytam czyjeś wrażenia i próby ogólnego zarysowania którejś z książek Dukaja, to nachodzi mnie myśl w stylu "kur'wa, ale to musi być zamotana powieść, nie nadążam". Tak było z "Innymi pieśniami" i "Lodem". Ale już po lekturze człowiek jakoś inaczej to odbiera, rozumie co miał na myśli recenzent i z wyrozumiałością podchodzi do prób krótkiego opisania zasad rządzących w powieści. Bo trudno w paru słowach wyłożyć pewne fantastyczne założenia, które Dukaj nieśpiesznie wpaja czytelnikowi przez całą treść. Oczywiście, Dukaj tworzy na tyle w pewnym sensie poje'bane powieści, że trudno sobie wyobrazić kogoś, kto w 100% pojmie każdy wątek i teorię, wyobrazi każdą, nawet najbardziej abstrakcyjną scenę, ale dla wielu stanowi to zaletę, bo miło po zakończeniu lektury nie zapominać o niej o razu i pogłowić się, poszukać innych interpretacji. Osobiście, po lekturze dwóch wyżej wymienionych powieści jestem zachwycony i choć oczywiście nie ogarnąłem wszystkiego jak należy, pewne teorie mnie przerosły, to jednak całością jestem zauroczony. A "Perfekcyjna niedoskonałość" czeka na półce na moment, kiedy poczuję się wystarczająco mocny do podjęcia kolejnego wyzwania. No i ja tak naprawdę nie lubię S-F ;/
-
PSX Extreme #163
W ogóle w tym komicznym zgrentgenie wszystko leży i kwiczy. Nawet korekta najwyraźniej lagę wyłożyła na poprawianie marudnych konsolomaniaków pozbawionych większych problemów, a w związku z tym niejaki Rodzyna nie wypadł zbyt korzystnie ze swoją "rządzą" i "najmniejszą linią oporu". Nie doczytałem nawet do końca, bo mnie zemdliło i substancja wydalana się wycofała w połowie drogi. A to nie jest przyjemne, wbrew pozorom.
-
Aktualizacje forum - pytania i komentarze
Nie jako jedyny, problem był już parokrotnie poruszany, m.in. przeze mnie, ale wszystko co uzyskałem to "sprawdź na innym skinie", albo "skasuj kukis", "zmień przeglądarkę". Naprawdę hakerskie sztuczki, a które sam w życiu bym nie wpadł. Jak kliknę środkowym przyciskiem myszy ("otwórz w nowym oknie") to wyskakuje [#2025] Nie masz uprawnień do przeglądania tej części forum.
-
Champions League
To nie jest puchar dla starych ludzi.
-
Champions League
Jaki Krałcz to jest pająk to się w mojej głowie nie mieści xd Jak komuś co 5 minut na plecy z faulem nie wskoczy (z wyrazem twarzy typu "freedooom!") to chyba byłby chory. Haha, pocieszny patyczak.
-
"Rozbitek" -książka autora "fight club"
- Ile czytacie
Są książki i książki. Jedną się czyta w cztery godziny, 1300 stronicowego kolosa już nie bardzo. W zeszłym roku przerobiłem 43 pozycje, od Hrabiego Monte Christo składającego się z trzech sporych tomów, "Nędzników" 2x800 stron, "Atlas zbuntowany" 1200 stron, "Lód" 1100, czy "Życie i los" ok. 900, po cieniutkie: "Folwark zwierzęcy", "Tango" Mrożka, "Piotrusia Pana" i "Wielkiego Gatsby'ego". Biorąc pod uwagę, że czytam tylko wieczorami przed snem oraz w niedziele i święta, to żwawy wynik, ale nie ma co rozgraniczać, bo ciężko w tym znaleźć jakąś regularność.- LAO CHE
- PSX Extreme #163
Numeru jeszcze nie widziałem, ale pewnie ten Ktomaczasu.- Szukam książki podobnej do...
Zwróć uwagę na "Życie i los" Grossmana.- Czaję się na...
Tam w zasadzie nie ma opisów. Lekkie, w sumie przyjemne i wciągające czytadło. Strony lecą hurtem, więc grubość to nie problem.- Silnik forum
Ta, sam się przesiadłem z klasika, ale kiedy tylko ktoś to naprawi, to natychmiast na niego wracam. Ale nie wymagam zbyt wiele, skoro od X miesięcy nikt nie potrafi naprawić wyświetlania mojego statusu ostrzeżeń. Wciąż i wciąż nie mam podobno uprawnień do przeglądania swoich warnów. Nie, nie jest to kwestia skórki. Z tego co się orientuję, nie tylko ja mam ten problem.- Lech Poznań
Stadion może i fajny, ale słonecznika nie sprzedają. - Ile czytacie