Skocz do zawartości

ASX

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ASX

  1. Plz stahp
  2. ASX odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    edit: zresztą na chuy ja się wam tłumacze z tego co napisałem, żyjcie sobie we własnym świecie
  3. ASX odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    no Belgia też zakazała lootboxów. Potem nawet EA i 2K żaliło się na to prawo xD przydałoby się że polscy prawodawcy też o tym pomyśleli, bo nie ma chyba co wierzyć w etykę wydawców. Korporacje się nie zatrzymają i będą przesuwać tę granicę tak długo aż nie dostaną po łapach albo nie powstaną odpowiedne regulacje prawne
  4. ASX odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    W USA chcą zakazać lootboxów i mechanizmów pay2win w grach
  5. ASX odpowiedział(a) na Daffy temat w Xbox Series X|S
    troche o xcloudzie i wziji Microsoftu na gierki
  6. ASX odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    Ja stawiałem na nowego pada xD Chyba tylko Rozi ubzdurał sobie jakąś nową gierkę żeby potem móc udawać zawiedzionego. Co za desperacja Plany Nintendo na E3 w tym roku
  7. ASX odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    @Rozi jaki to ma związek z tematem?
  8. ASX odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    Jest jeszcze Early Access Dreams i Concrete Genie, może jeszcze nowa mniejsza gra Insomniac ale to wciąż niewiadoma no i Mendrek pisał że w sierpniu wyjdzie Ghost of Tsushima, ale nie wiem czy można mu wierzyć
  9. ASX odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    Dzisiaj o północy State of Play
  10. ASX odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    i jak? popsuł ci wtedy impreze albo humor?
  11. ASX odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    Jakąś przedziwną logiką się kierujesz. Jak zapowiedź gierki może popsuć targi? To musiałaby być naprawdę słaba zapowiedź aby mogła zepsuć wszystkim całe E3
  12. ASX odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    Na oba pytania odpowiedź brzmi tak. Dlaczego mieliby się odcinać od bazy 40 mln graczy?
  13. ASX odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    Wiem, prawdziwy szok. Ale tylko informuje Wygląda na to że większość studiów XGS będzie miała coś do pokazania, bo oprócz Rare, na pewno będą 343, Coalition, Ninja Theory, Playground pewnie pokaże DLC do FH4. Mozna liczyc też na Obsidian z Outer Worlds i Inexile z Wasteland 3 chociaż to nie są gierki wydawane przez Microsoft. Nie wiem co tam u Undead Labs i Compulsion. Niezapowiedziane action RPG od Playground pewnie wciąż jest w proszku, podobnie jak 2 nowe IP nad ktorymi pracuje podobno Rare, a o grze Initiative chyba nawet nie ma co marzyć bo studio wciąż liczy jakieś 15 osób xd. Generalnie lineup wygląda całkiem solidnie ale przydałaby się jakaś niespodzianka, najlepiej nowe ciekawe IP
  14. ASX odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    Rare potwierdziło obecność na E3
  15. ASX odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    :ociera łezke: wspaniała to była przygoda, nie zapomne jej nigdy
  16. ASX odpowiedział(a) na ASX temat w Assassin's Creed
    Jeśli liczysz na restart/zmiane formuly to się zawiedziesz. Ubisoft znowu przeniesie wszystkie mechaniki z poprzedniej asasynow i wklei je do ragnaroka i poki ludzie to łykają to nie ma szans na jakieś większe zmiany
  17. ASX odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Co byś robił?
  18. ASX odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    a czy ja napisałem że mam coś przeciwko cutsecenkom , czy zakwestionowałem ich zasadność? Napisałem tylko że nie jestem fanem przesadnego odbierania kontroli nad postacią. Cutscenki w wielu grach muszą być i niie mam wobec tego nic przeciwko.
  19. ASX odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Nigdy nie rozumiałem tej, konsolowej głównie fiksacji, na punkcie cutsecenek. Nigdy nie byłem fanem przesadnego odbierania kontroli nad postacią i szczerze mówiąc wolę nieprzerywany immersyjny gameplay
  20. ASX odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    godziny konferencji
  21. Nie tym razem a co do następnej Forzy to mam nadzieje że pójdą bardziej w stronę GT:Sport, czyli sportowe auta, rywalizacyjne ściganie, ligi, puchary, rozbudowany i dobrze działający system kar. Do tego prawilna kampania, lepsze A.I i więcej fikcyjny torów i będę zadowolony
  22. ale ten proces o którym pisałem dotyczy tworzenia/kształowania gry przed jej premierą (co zresztą napisałem). Jeżeli chcesz, możesz nie uczestniczyć w tych testach, całkowicie je zignorować i dopiero w dzień premiery pójść do sklepu i kupić grę która powinna być skończona Nie widzę nic złego w tym żeby developerzy byli bardziej otwarci i współpracowali ze społecznością, bo pozwala to unikać srogich zawodów gdy reklamowany produkt mocno różni się od gry w sklepach.
  23. zgadzam się, ale jaki to ma związek z tym co napisałem?
  24. "duże info"? to zależy jak na to patrzeć Pewnie chodzi o to, że Turn 10 zapowie ofcjalnie że następna Forza przejdzie na coś w tylu otwartego projektowania. Sprawdziło się to w przypadku Sea of Thieves i teraz wszystkie najważeniejsze studia Microsoftu idą w ich ślady (niedawno powstało Halo Insider, za jakiś czas pewnie dołączy Coalition z Gearsami). Sama idea jest bardzo spoko, bo graczom pozwala wcześniej ograć grę i mieć całkiem realny wpływ na kształtowanie się gry na wiele miesięcy przed premierą. A developerom pozwala zbierać szeroki feedback i umożliwia zbudowanie wiernej społeczności fanów danej gry. W przyszłosci jeżeli utrzymają ten kurs i otwartość to może być jeden z wyróżniających elementów 1st party.
  25. ASX odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Właśnie ukończyłem Tall Talles: Shores of Gold, czyli pierwszy tom opowieści/zadań fabularnych w świecie Sea of Thieves. Wszyscy chyba pamiętają rozczarowującą premierę Sea of Thieves w marcu ubiegłego roku. Do wielu osób nie trafił wówczas sandboxowy charakter i rozczarowali się rozgrywką zbudowaną na wykonywaniu powtarzalnych zadań. Teraz jednak do gry trafia pierwszy tom 9 opowieści fabularnych na około 20 godzin, koncentrujących się na poszukiwaniu owianych legendą Shores of Gold, nieoznaczonej na mapie wyspy opływającej w złoto i skarby. Coś co powinno zadowolić wszystkich malkontentów narzekających wcześniej na brak fabuły. Cała "kampania" (jeśli można to tak nazwać) składa się z 9 luźno powiązanych zamkniętych historii. To co mnie bardzo zaskoczyło to to jak różne od siebie są te opowieści, każda z nich ma nieco inny nastrój (budowany m.in przez świetną muzykę, ale o tym później), każda też wprowadza i wykorzystuje nowe mechaniki w gameplayu i choć zdarzają się powtarzalne elementy ( jak np. to że każda z krypt w grze wygląda tak samo). To muszę przyznać że trudno mi sobie przypomnieć inną grę która oferowałaby taką różnorodność w zadaniach. Czego tutaj nie ma? Łamanie szyfrów(przyda się notatnik i ołówek), odczytywanie drogi za pomocą położenia gwiazd, lochy pełne pułapek, przebieranie się za innych członków załogi, ukryte przejścia i magiczne rytuały. Jest bardzo różnorodnie. Wygląda to trochę tak jakby ktoś naoglądał się wszystkich filmów pirackich i naczytał książek przygodowych i zmiksował te wszystkie te najpopularniejsze motywy w jedną historię. Czuć tutaj wielką inspirację takimi filmami jak Goonies (co akurat nie powinno być żadną niespodzianką, bo samo Rare przyznaje że jest wielkimi fanami tego filmu, zresztą nawet okładka gry nawiązuje do klasyka kina przygodowego) i odrobiną Indiany Jonesa i Piratów z Karaibów a wszystko to podane razem z klasycznym dla Rare humorem. Nawiązania do filmów są proste, ale jeżeli zapytalibyście mnie do jakiej innej gry porównałbym SoT to miałbym znacznie trudniej, bo nigdy nie grałem w nic takiego. Teoretycznie najbardziej przypomina ona te klasyczne przygodówki point&click, tutaj podobnie jak tam zagadki nie są oczywiste i często przyjdzie nam zastanawiać się dłuższą chwilę eksperymentując z różnymi pomysłami zanim wpadniemy na rozwiązanie, a całość utrudnia to że wszystko odbywa się w otwartym świecie. Na pewno jednak zawiodą się Ci którzy oczekują wartkiej akcji, cutscenek i oskryptowanych wydarzeń, wszystko zbudowane jest tu na rozwiązywanie klasycznych pirackich zagadek i łączeniu tropów, jakakolwiek walka/elementy platformowe zdarzają się okazjonalnie i nie stanowią raczej istotnego znaczenia. Wciąż też brak typowych dla innych gier zaburzających immersje znaczników, minimapy i waypointówna ekranie przez co wielu graczy będzie pewnie czuć się zagubiona. Kilka słów o samej historii, SoT zawsze miało całkiem ciekawe i zgrabnie napisane lore pełne legend, morskich potworów, klątw i tajemnic, niestety ze względu na to że było podane wcześniej głównie w formie nieistotnych dialogów i narracje środowiskową bardzo mało osób zdawało sobie sprawę z jego istnienia. Tall Talles podaje historie w o wiele przyjemniejszy i tradycyjny sposób, wzbogacając przypadkowych i nieinteresujących wcześniej NPC ale również tchnąc w nowe życie w przypadkowe wydawałoby się wcześniej otoczenie. Bardzo podoba mi się ta wizja baśniowego pirackiego świata. Co do natury gry to wciąż gra multiplayer, Rare dalej konsekwentnie wierzy w swoją wizję przygodowej gry we współdzielonym świecie. Oznacza to mniej więcej że każdy żagiel na horyzoncie może oznaczać innego gracza, co do którego zamiarów nigdy nie możemy być pewni i zawsze musimy zachować ostrożność. Dla wielu osób może to być czynnik odstraszający od gry, ale to napięcie i ryzyko związane z pływaniem po Morzu Złodziei to fundament na którym zbudowana jest ta gra. Co to za przygoda gdy nie towarzyszy nam żadne ryzyko? Podoba mi się też to że większość z questów ma kilka różnych wariantów dzięki czemu nawet jeżeli na naszym serwerze to samo zadanie wykonuje więcej niż jedna załoga gra postara się rozrzucić ich po różnych wyspach z różnymi zagadkami. Co biorąc pod uwagę to że wiele z tych zagadek jest ręcznie rysowana a 95% graczy nigdy nie zrobi zadania ponownie to spore poświęcenie. Ale dzięki temu ce(pipi)e je też wysokie replaybility, a za każde ukończenie odstajem 3k złota. Obiecałem sobie że napisze jeszcze kilka słów o muzyce, Robin Beanland pracuje w Rare od jakiś 25 lat, komponował ścieżki dźwiękowe do mnóstwa gier. Ale szczerze mówiąc wydaje mi się że teraz wniósł się na wyżyny swojej pracy. Chyba każde z zadań ma swoje własne unikalne utwory, co prawda często bardzo krótkie ale jednak. A gdy wchodzi muzyka po zakończeniu Co do wad. To przede wszystkim muszę wspomnieć że walka kordelasem i strzelanie bronią palną wciąż jest nieprzyzwoicie drewniane. Gdyby tylko te dwa elementy dorównywały grywalnością starciom na morzu.... O powtarzających się kryptach w czasie kampanii już wspomniałem. Irytujący jest też brak checkpointów, każde z zadań zajmuje około 2h, a wyjście z gry w trakcie questa spowoduje utratę progresu. Z jednej strony jest to podyktowane tym że zgodnie z filozofią gry żeby jak najwięcej przedmiotów były fizycznymi obiektami z drugiej naprawdę jest to strasznie irytujące i po prostu nie przystające do dzisiejszych standardów. Nie podoba mi się też konieczność ukończenia wszystkich zadań 5-krotnie aby zdobyć wszystkie wyzwanie i kosmetyczne przedmioty, to gruba przesada, moim zdaniem 3 razy spokojnie by wystarczyło. Ocena: gra życia Mam tylko jedną obawę. Tym dodatkiem Rare zawiesiło sobie bardzo wysoko poprzeczkę, mam nadzieje że kolejny tom opowieści będzie chociaż na tym samym lub zbliżonym poziomie