Skocz do zawartości

Masamune

Użytkownicy
  • Postów

    1 036
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Masamune

  1. Przytrzymaj dłużej trójkąt aż do momentu naładowania zaklęcia Zmniejsz sobie poziom bluru do 0 czy tam 1, będziesz widzieć znacznie więcej.
  2. Moim zdaniem skille aż tak bardzo nie wpływają na poziom trudności, grając bez nich w praktyce ograniczasz sobie grę do pustego . DMG na podstawowych wersjach umiejętności nie jest jakiś mocno przesadzony, myślę że więcej ugrasz zdejmując akcesoria i np biegając z pierwszym mieczem z jakim zaczynałeś grę. Poza tym, IMO im dalej w las, tym bardziej gra trzyma poziom w tym względzie i każde kolejne zadanie fabularne stawia jakieś wyzwanie wyższym poziomem wrogów, tak od 30lvl w górę potrafią zajść za skórę Klajwowi z 35lvl.
  3. Ja tam jakiegoś szczególnego parcia na poznanie historii Cida nie mam. Wolałbym żeby popracowali nad usprawnieniami gameplayu jak w XV, może udałoby się z tego systemu więcej jrpg wycisnąć. Fabularnych DLC postaci drugoplanywych w XV też nie przyjąłem jakoś super pozytywnie. Opcja na DLC dla mnie to np jakiś Omega Weapon, ewentualnie zostawić go na sequel, żeby się nie rozdrabniać.
  4. Jeśli już mówimy o kombinacjach w walce, polecam następującą, dla osób które mają 3 pierwsze Eikony odblokowane: Później już zależnie od sytuacji, jeśli mamy przeciwnika w staggerze, klepiemy go z Limit Breakiem, używamy stackujacych obrażenia umiejętności, najlepiej szybkich jakichś albo takich, które przy aktywacji zatrzymują czas. Dobre na duże grupy mobów lub właśnie kiedy mamy wroga na Staggerze. Każde uderzenie w sferę generuje dodatkowe obrażenia. Kombinacja bardzo przyjemna w codziennym użytkowaniu
  5. Fakt, brak tu jakichś ukrytych dungeonow, biegam po pustyni, wielki otwarty teren, z nadzieją, że trafię coś ciekawego, a tam zupełnie nic. Opcjonalnie wybijam huntowe bestie i nie mam więcej powodów aby wrócić do danej lokacji. W FFXII jak się gdzieś na pustyni człowiek zagalopował, trafiał do ukrytej jaskini z mobami 30lvl wyżej, znajdował opcjonalnego Espera, lub walczył z bydlakiem T-Rexem dopakowanym przez mgłę. W FFXV znajdowało się ukryte grobowce z Królewskim Orężem, w Royal Edycji nawet nową formę Limit Break'a można było dzięki temu odkryć, nie wspominając o ukrytej w górach świątyni pradawnej cywilizacji, w której było kilka fajnych przedmiotów i przynajmniej + 4h dodatkowej eksploracji i odkrywania sekretów. Tutaj świat jest zaledwie tłem do wydarzeń fabularnych. Wielka szkoda że do połowy gry nie wykorzystali go w żaden inny sposób.
  6. Ogólnie żarty sobie robię, bo kolega którego cytowałem swojego czasu mocno się uniósł, bo napisałem że umiejętności są spoko, stwierdził że tak istotne informacje powinny być w spoilerze skoro wymaga od innych, to sam mógłby się stosować.
  7. Jprd daj to w Spoiler chłopie, myślisz, że każdy chce wiedzieć, że w tej grze będziesz walczyć z Bahamutem?!
  8. Ja się muszę przyznać, że po ciężkim dniu pracy te sub questy, ich muzyka i tempo powodują u mnie wzmożoną senność. Ostatni raz bawiłem się w podobny sposób przy RDR2 i Yakuza 5. Najgorsze jest to, że jak się budzisz z padem w ręku, to musisz jeszcze się doczłapać do sypialni :0
  9. Dokładnie, jeśli dobrze pamiętam, w zakładce "Atrybuty"
  10. Ja ostatnio na ekranie widuję miły akcent nawiązujący do tradycji serii - Jill swoimi atakami potrafi zamrozić przeciwnika, dając chwilę na darmowe dmg główną postacią <3 W arsenale Clive'a istnieje też substytut czaru Shell/Protect. Jak na razie brakuje mi statusów jakie dawały Poison, Haste, Regen, gra mogłaby nieco bardziej nawiązywać do swoich korzeni poza stosowaniem settingu, znajomych bestii, summonów itd. Niemniej cieszy mnie to, że im dalej w las, tym sieczka staje się bardziej finezyjna. Liczę też, że twórcy z czasem spaczują możliwość zmiany skilli w trakcie walki - jak ktoś już wcześniej trafnie zauważył. A no i photo mode mogliby wyciągnąć bardziej na wierzch, pewnie wielu z was nawet nie wie o jego istnieniu...
  11. Haha, to skoro piszesz, że coś się z nimi stanie, to chyba w tym momencie bardziej spoilerujesz niż ja piszący o tym, że umiejętności jego są spoko.
  12. What? Ale jaki Spoiler? Przecież już od X czasu w serii funkcjonują summony, które każdy zainteresowany zna i spodizewa się ich pojawienia grając w FF.
  13. Nie rozumiem narzekania na poziom interakcji z otoczeniem, przecież istnieje na rynku tylko jedna gra, gdzie ten aspekt jest jakoś poważnie potraktowany, reszta tytułów to zwykła formalność. Jasne, mogli tu dodać skrzynki, które można by zniszczyć jednym uderzeniem i znaleźć Potion ale nie wydaje mi się, żeby był to jakiś poważny game changer. Co do poziomu trudności, minibossowie imo trzymają poziom na Normal. Jeśli chcę walczyć ładnie, wykorzystując ciekawe techniki, mam ku temu odpowiednie warunki - sporo hp. Dodatkowo np umiejętności pewnego eikona, którego nikt się nie spodziewał w serii FF - diametralnie zmieniają sposób prowadzenia potyczek, przez co częściej jestem narażony na ataki przeciwnika. Wydaje mi się że istnieje tu spory związek między poziomem trudności a systemem walki. Początkowe zdolności Clive'a wymuszają bardziej bezpośredni styl, łopatologiczny wręcz, dodatkowo balans jest zdecydowanie zaburzony i wrogowie padają jak betki. Eikon ratuje sytuację i dodaje kolejny wymiar do potyczek, dzięki czemu walka nawet ze zwykłymi mobami nabiera rumiencow, techniki wymuszają odsłonięcie, odpowiedni timing, przez to musimy się czasami odsłonić. Aż miło pomyśleć, co będzie jak już zdobędę kolejne Eikoniczne umiejętności.
  14. GOTY. Jestem świeżo po pewnych kluczowych wydarzeniach, zdobyłem moce trzeciego (lub czwartego jak kto woli) Eikona i generalnie pozamiatało mną to co zobaczyłem. Mam z 20h na liczniku i wrażenie, że gra dopiero w tym momencie się rozkręca, chociaż wydawało mi się, że wszystko widziałem. To jak jest pokazana ta historia to majstersztyk, klasa sama w sobie. Grafika moje Top 3, głównie dzięki przerywnikom, ale gameplay też trzyma poziom. Efekty cząsteczkowe, post, rozmycia, głębia ostrości, wygładzanie, oświetlenie, cieniowanie - rewelka, tego oczekiwałem od tej generacji, jedyne czego mi brakuje to może większej ilości obiektów geometrycznych. System walki nabrał głębi wraz z nowymi umiejętnościami, moja rządza większego zacięcia taktycznego została zaspokojona. Właściwie to od tego momentu twórcy równie dobrze mogli uznać, że chcą wydać to jako kolejną grę, jednak na nasze szczęście, pasja tworzenia czegoś ponadprzeciętnego wygrała z pogonią za pieniądzem. Dla mnie zapowiada się chyba najlepsza gra od czasu TLOU2. Zgodzę się też z wcześniejszą opinią - scenek sporo, jak w MGS4 i lubię to!
  15. Masamune

    Awaryjność PS5

    Ładowanie pada ładowarką od telefonu może uszkodzić pada, a konkretnie jego baterię. Kiedyś tak załatwiłem DS4.
  16. Głupia decyzja, że od razu tego nie dali. Gdyby w trakcie jakoś wypuścili patch z trybem hard, bez zastanowienia zacząłbym grę od nowa. A co do bluru, musowo muszą coś z tym zrobić, bo o ile płynność mi w nim odpowiada, to już słaba widoczność przy obracaniu kamery nie bardzo. Zaczynam skłaniać się bardziej w kierunku trybu performance, bo paradoksalnie jest ostrzejszy i bardziej wyraźny niż tryb jakości z mega blurem.
  17. Po parodniowej przerwie wróciłem do gry i przyłapałem siebie na tym, że unikam walk z mobami na mapach. Nie chcę mi się z nimi walczyć, bo w zasadzie każda walka wygląda podobnie. W tym momencie chyba zabrakło mi tych momentów strategicznych systemu walki jaki twórcy zaimplementowali w tej odsłonie. Brnę wgłąb historii, staram się jak najszybciej odkrywać kolejne jej karty bez marnowania czasu na bezsensowne walki, które nic nie wnoszą i w zasadzie nie przynoszą mi jakiejś szczególnej przyjemności
  18. Ja jestem już ok 10h wgłąb tej produkcji, do grafiki się nie przyczepię, walka z Garudą i to co dzieje się przed nią to majstersztyk. Wydaje mi się, że świetne oceny wynikają głównie ze Story, jakie gra oferuje. Tu jest najwyższa półka, widowiskowość, reżyseria, gra wygląda i rusza się jak film CGI Final Fantasy. Nacisk na opowiadanie historii jest potężny, nie pamiętam drugiej gry z takim rozmachem. System walki, niestety, jest. Po prostu. Nie jara mnie aż tak, sieka się przyjemnie, ale niestety nie czuję jakiejś głębi, która sprawiałaby, że powiedziałbym Wow, podoba mi się. Tu jeszcze moja opinia może ulec zmianie, nie odkrylem jeszcze pełni możliwości.
  19. Lokacje mają strukturę podobną do tej z Uncharted 4, rynna z odnogami. Jakoś niespecjalnie mi to przeszkadza jak na razie. Jeśli chodzi o system walki i poziom trudności, ktoś napisał wcześniej że to wszystko nie ma sensu, można 10 sekund klepać kwadrat i wrogowie padną. Otóż sens wnikania w bardziej zaawansowane techniki istnieje - przeciwników będziesz klepać nie 10 a 5 sekund Ja byłem bliski śmierci w walce z jaszczurem w lesie. Jakoś nie mogłem wyczuć jego ataków i nie wiedziałem jak ich unikać. Poza tym, bez większych problemów.
  20. Pograłem swoje, zacząłem od początku i o dziwo jakoś inaczej to wszystko odebieram. Mam wrażenie, że jest trudniej. Sam fakt, że Prolog skończyłem mając level 7, już o czymś świadczy, bo po skoncoznym demie miałem lvl 10. Teraz w kryjówce mam postać lvl 11, więc progres w rozwoju postaci chyba trochę przychamowal. Kolejne godziny spędzione z grą utwierdzają mnie w przekonaniu, że jest to wybitna produkcja. Story, postacie, epicka reżyseria. Grafika jest bardzo dobra. To chyba pierwszy Final, w którym nie widziałem CGI. Wszystko wygląda mega równo, twórcom chyba zależało na pozbyciu się efektu - skończyła się scenka CGI, teraz będzie miernota. Silnik świetnie sobie radzi przez większość czasu. AA jest znakomity, efekty cząsteczkowe wymiatają, animacje są bardzo naturalne, AO ładnie cieniuje roślinność i inne zakamarki, sprawiając, że sceny są dobrze "osadzone" i realistycznie oświetlone. Myślę, że widzimy tutaj porządny kawał spuścizny po demie Agnis Philosophy. Gra niestety miejscami klatkuje, jednak zwolnienia występują w momentach, po których możemy się tego spodziewać, koniec końców gra się przyjemnie i mimo wszystko stabilnie. Na swój sposób Myślałem, że będę żałował, tymczasem jestem szczerze zaskoczony jak wiwle udało się osiągnąć twórcom.
  21. Mi Ultima wysłała wczoraj, dzisiaj rano w Paczkomacie, czyli nie jest tak źle z nimi! Trzeba będzie nockę zarwać, i chyba zacznę od zera, bo gdzieś mi uciekł wątek z dema.
  22. Jedno jest pewne w przypadku tej gry - sprzeda się znakomicie. Diablo chyba nie ma startu ze swoją premierą, nawet mimo wydania na wiele platform.
  23. Ja wziąłem z Ultimy, też żadnej wieści odnośnie wysyłki... maila brak, a na stronie sklepu: " Zamówienie oczekuje na możliwość realizacji. "
  24. Nie wiem, czy można nazwać to powrotem, ale od jakiegoś czasu cyklicznie pogrywam w F1 Manager 22. Nigdy nie sądziłem, że gra oparta na tabelach i suwakach tak mnie wciągnie. Lecę swój 3 sezon z drugim zespołem, dopiero zaczynam ogarniać system. Dzisiaj np wpadłem trochę przypadkiem, trochę za sprawą guide'ow z YT na rewolucyjny sposób opracowywania poprawek do bolidów w trakcie trwania sezonu. Potencjalne zyski tempa wyścigowego spędzają mi sen z oczu i cholernie kuszą do przejechania kolejnych kilku GP.
  25. Yakuza 5 Nie koniecznie z winy samej gry. Tak się złożyło, że w momencie, kiedy Y5 pokazała mi swoją (chyba) największą rewolucję w postaci nowej, grywalnej postaci z unikalnym systemem... potyczek, wyszło demo FFXVI, które musiałem sprawdzić. Po demku natłok obowiązków i brak czasu spowodowały, że nie wróciłem, dopiero teraz mógłbym ale premiera Finala lada dzień, więc tokijska mafia musi zaczekać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...