Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Switch
    Nie mam na myśli procesu oczywiście tylko design. Gracz generalnie doświadcza tej samej gry pod wieloma względami, te same krzaki są w tych samych miejscach, widziane z tej samej strony, te same pokoje i drzwi, postaci stoją dokładnie w tych samych punktach itd. Chociaż dodałbym, że przerobienie scenek na filmowe jednak już sporo wnosi, bo trochę ich jest.
  2. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Everton ukarany karnymi 10 punktami. To najwyższa do tej pory taka kara w Premier League. Pojawiły się więc obawy, jakie kary dostaną Chelsea i Man City, które relatywnie mają znacznie poważniejsze oskarżenia. Czy naprawdę mogą być zdegradowane? Dowiemy się za dłuższy czas. Burnley, Leeds i Leicester powtórzyły, że będą domagać się ogromnego odszkodowania za to, że Everton oszukańczo utrzymał się w lidze ich kosztem. Z racji na różnicę bramek, Burnley pozostaje ostatnie w tabeli, mając teraz tak jak Everton 4 punkty.
  3. ogqozo odpowiedział(a) na XM. odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Nie zawsze łatwo jest coś zmienić, i graficznie i gameplayowo, akurat Star Ocean 2 był dość fajnym kandydatem, to na pewno zawsze była jedna z najwyżej cenionych gier w historii Enix. Square-Enix nieraz potrafi zaskoczyć. Miałem rozdziawioną gębę, że wydali Live a Live, albo w końcu po angielsku Trials of Mana (choć wykonanie remake'u nie było tak udane). Wyszła też na Switcha Saga: Scarlet Grace, bardzo ciekawa gra, a teraz okazuje się że będzie nowa Saga. Przypomnieli także bardziej kontrowersyjnego, ale na pewno jakże ciekawego Actraisera. Kandydatów jest jeszcze bardzo mnóstwo, bez końca, mój osobisty faworyt to m.in. Bahamut Lagoon, gierka typu Fire Emblem ze SNES-a, a z Enixów - np. Terranigma to jedna z moich ulubionych gier ever (wypuszczona po angielsku, nawet w Europie, tak tylko mówię że zapomniana i z kapitalnymi pomysłami). Samo Tri-Ace ma kilka pomysłowych gier które by warto odświeżyć i by się spodobały ludziom, głównie dwie Valkyrie, Star Ocean 3 i Radiata Stories. Squaresoft po Mario RPG wydał jeszcze w 1996 roku w Japonii dwie gry na SNES-a, Treasure of the Rudras i Treasure Hunter G, obie bardzo fajne. W 2022 roku, Square-Enix wydał prawie 20 gier mdr, mam nadzieję, że się nie zwijają, bo na ten moment mało mają ogłoszone, tylko FF Rebirth, Saga, nowy DQ Monsters, remake DQ III, i... Foamstars. Ten DQ III to duży projekt, to jest gra w Japonii równie kultowa co FF7, mimo formuły "2D-HD" musi być dopasiony odpowiednio. No ale dość zabawne, że mówimy o dość wiernym "2D" remake'u prostej 2D gry z Pegazusa na 30 godzin, i... wydaje się być w jakimś development hell, bo po latach nadal nie pojawiają się żadne nowe materiały mdr.
  4. ogqozo odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Nie za bardzo rozumiem kto na kogo trafia w tych barażach, ale Polska będzie raczej najwyżej notowanym zespołem w nich, a Luksemburg, więc chyba nie ma szans. Chyyyyba w barażach polskich będą Włochy/Ukraina, Finlandia i... Estonia? Ta zasada Estonii jest w ogóle zabawna. Zazwyczaj przeskakuje się jedno miejsce do góry w takich systemach. A tutaj, gdy ekipy z ligi A już awansowały, to... sięga się na sam dół mdr. Czyli z racji tego, że ekipy z grupy A awansowały (prawie na pewno), to Estonia - mimo że jest jednym z najniżej notowanych krajów w Europie, mimo że zdobyła jeden punkt w eliminacjach, gole 2-20 - trafia z tymi najlepszymi, jak Polska, do baraży. A gdyby nie awansowały, to w ogóle by nie miała żadnej szansy. W ogóle to patrząc na ranking najlepszych strzelców eliminacji, widać historyczną dominację Manchesteru United. Edit: Jest też możliwe losowanie, więc jak na razie to poza Estonią to inne ekipy równie dobrze mogą być w tych barażach polskich.
  5. ogqozo odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Luksemburg odpadł (będzie w barażach), ale wygrał już czwarty mecz, i to 4-1. Może teraz dodać na koniec piąty, bo grają z Liechtensteinem. Dodajmy, że poza 15-0 z Portugalią, nikt nie miał z nimi łatwo, Słowacja wygrała 1-0 w końcówce, a reszta nie wygrała i tyle. Portugalia strzeliła im 15 goli, a reszta razem wzięta tylko cztery. Naprawdę złoty czas luksemburskiego futbolu. I nadal nie ma żadnego fajnego tekstu, czemu. Nikt dobry tam nie gra, ich największa gwiazda przez ostatnie 6 lat była w 10 klubach i nigdzie nie przekonuje, w Sivassporze gra dość rzadko. Trener ten sam od 2010 roku. Jasne, chwalą się, że mają akademię, narodowy plan, nowy stadion i nowe dedykowane stanowiska... nie oni jedni. Ot pykło im i mogą się cieszyć, choć szkoda że awans nie wleciał.
  6. ogqozo odpowiedział(a) na XM. odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Dwójka zawsze była najwyżej ceniona (bo jedynka nie wyszła oryginalnie po angielsku), ale pozostałe części potrafią być przyjemne. Till the End of Time to dla wielu najlepszy scenariusz w serii, a i dla niejednego najlepsza rozgrywka. Niestety, gra nie wydaje się najbardziej dopracowana i port na PS4 trudno nazwać wielką poprawą. Także jedynka to spory potencjał, ale remake poszedł w koślawym kierunku i mało komu się podobał. Może być już przyjemniej pograć w przetłumaczony fanowsko ROM oryginału ze SNES-a, jak to się robiło w latach 90. hehe. Czwórka i piątka są według wszystkich tak cienkie, że aż Infinite Undiscovery wydaje się znośne w porównaniu. Szósteczka czyli Divine Force to dla wielu fanów powrót do formy. Dające się lubić postaci, wiele nowoczesnych udogodnień. Lokacje są teraz duże i szybko się po nich lata. Jest coś przyjemnego w tej gierce i znajdzie swoich fanów, chociaż niski budżet jest raczej ewidentny patrząc na bardzo cienkie recenzje, oddając problemy współczesnych japońskich twórców z robieniem dużych gier. Radiata Stories to ciekawa odskocznia bardziej nastawiona na życie w mieście z masą żyjących postaci niż na walki, ale chyba nie doczekały się na razie żadnego unowocześnienia. Ogólnie jednak recenzje nie kłamią - zrobiony w taki sposób Second Story to w tym momencie miażdżąca oferta wobec reszty serii, wzięto to co najlepsze i poprawiono w dużej mierze tam, gdzie trzeba było.
  7. ogqozo odpowiedział(a) na Sylvan Wielki odpowiedź w temacie w Ogólne
    Kupiłem. Czuję się nabrany, bo to ogólnie jest ta sama gra mdr. Na razie nawet chce mi się grać, ale podejrzewam, że zmęczy mnie dokładnie to samo, co w jedynce: - scenki które nie są ani filmowe, ani literackie. Tempo mają jakby filmowe, tylko że nie ma tych detali, czasem przez kilka sekund między linijkami tekstu po prostu nic się nie dzieje na ekranie mdr. Scenki są dużo dłuższe niż przy tej oprawie musiały być, i nie pamiętam co się dzieje bo tak nawalam A żeby w końcu łaskawie pojawiła się kolejna linijka. - czytane dialogi zagłuszają wyrazistą muzykę, gra nie ma przyjemnego rytmu do słuchania mimo fajnej muzy, ogólnie te głosy niezbyt pasują do oprawy - masa losowych walk, no wiem, o to chodzi w tej grze że ludzie tęskniący za losowymi walkami mają coś dla siebie - system niby ma różne bajery, ale jako całość to efekt jest taki, że prawie wszystkie walki z natury rzeczy są albo zaje'biście łatwe, albo zajebiście trudne - wolałbym mapę która normalnie pokazuje obszar który przemierzam, choć niby przy tej korytarzowości nic to nie zmienia, ale mam niepokój Myślę, że liczba walk do stoczenia przez te 100 godzin mnie znowu wykończy, i to że nic nie jest tu aż TAK ciekawe. Te historyjki są dość banalne, i są nieco jak streszczenia lektur fantasy bo mało jest detali z racji rozbicia na wyraziste scenki i masę niezależnych postaci. Gra nie jest efektowna, te scenki w ogóle nie robią na mnie wrażenia, graficzka niby piękna ale trudno żeby jakiś poszczególny moment faktycznie mnie chwycił, bo wszystko wygląda trochę jak jeden obrazek, ponadto ja wolałbym grę bez tych bajerów i bez loadingów, choć po Star Ocean to i tak powinienem się cieszyć, że Switch doczytuje tylko większe lokacje. Tymczasem ciągle wychodzą nowe ciekawe jRPG-i, dziś choćby Astlibra (i przecena This Way Madness Lies do 20 zł). W sumie no ma ta gra jakość i szacun dla Square-Enix że ją zrobił, ale 8 postaci i taka ilość wszystko to dla mnie osobiście przesada.
  8. ogqozo odpowiedział(a) na ireniqs odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    A co to ma wspólnego że jedna gra wyszła lol. Ogromna większość gier, które powstają, nie wychodzi fizycznie, nigdy, naprawdę. Baldur po prostu jest najpopularniejszą pecetową produkcją od blisko 20 lat? Nie wiem czy to taki wzór na wszystko. Na rynku PC od dawna wydanie fizyczne jest traktowane głównie jako kolekcjonerski gadżet, odpowiednik płyty winylowej i złotej laurki z autografem. No ale udają, gdy to faktycznie zazwyczaj zależy od popularności gry i nikt z wyprzedzeniem tego nie planuje. Alan Wake jest współfinansowany przez Epic. Zrobią co chcą, ale serio dużo bardziej wyjątkowy jak na razie jest brak premiery na Steam, niż brak płytki. Pewnie obie te rzeczy się kiedyś staną, ale bez zaskoczenia że firma płacąca i za zrobienie gry i za sklep Epic używa ekskluzywności. Twórcy konsol już taki "trend" podłapali 50 lat temu, gdy Atari pilnowało wyłączności na Ponga, a jego pierwsza domowa edycja była sprzedawana nie pod tytułem "Pong", tylko "Sears Tele-Games", bo to było specjalnie dla Sears i tylko Sears sprzedawał Pongi przez jakiś czas. Ale za to właśnie zapłacili...
  9. ogqozo odpowiedział(a) na Labtec odpowiedź w temacie w Switch
    Dark Souls Remastered na pewno wyszło na kartridżu. (Swoją drogą, dobry przykład dla ludzi którzy chcą fizycznie i "nie musieć ściągać" - jasne, nie musicie, ale ta gra potrafi być absurdalna bez żadnego patcha...). Nie wiem, co Media Markt kombinuje, może sprzedaje kody i tyle (choć prędzej stawiam że błąd w opisie).
  10. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Switch
    Recenzje są bardzo pozytywne, chociaż w sumie trudno coś dodać, kiedy doskonale znana gra nie jest mocno zmieniona. W sumie i recenzje 10/10 i 6/10 piszą praktycznie to samo, pytanie tylko czego ktoś oczekuje. Grafika to dobre osiągnięcie, chociaż wydaje się, że ta gra była stosunkowo łatwa do przeniesienia. W końcu nic nie zmieniono nawet w ustawieniu obiektów czy kamery. Jest po prostu dostosowane do współczesnych ekranów, ale rzadko coś takiego daje fajny efekt po 30 latach. Większość bardzo chwali nową muzykę, która faktycznie ożyje w tych aranżacjach i będzie miła do słuchania. Tutaj też ulga, że żaden geniusz nie wpadł na czytane dialogi jak w wielu innych takich projektach. Muzyka mocno wpływa na szalony, grzybkowy klimat Mario RPG, jakby cały czas działo się coś intensywnego. Muzycznie Mario jeszcze nieraz sięgał po te klimaty, ale tutaj może najbardziej gra faktycznie jest jak trip. W walkach dodano kilka dodatkowych pasków specjali, które dają więcej różnorodności do walk, chociaż meritum jest takie same. Gra stała się łatwiejsza, ale i wygodniejsza, dzięki temu, że gdy bohater zostanie zabity... możemy bez utraty ruchu wstawić innego z ekipy na jego miejsce. Wow, to daje sporo tolerancji żeby nie mieć game over. Po skończeniu gry jest nieco bardziej "trudny" post-game, w który można spędzić godzinę na ciężkich walkach. Gdybym nie grał w oryginał, to bym się cieszył z tej gry, jest nadal wyjątkowa, ma bardzo ciekawy charakter, z którego Nintendo niestety potem mocno zrezygnowało, odchodząc tylko coraz bardziej od RPG i rozbudowanych scenariuszów. Mario RPG nie jest do końca jRPG-iem dla fanów gatunku, raczej zabawą z gatunkiem która będzie podobnie fajna dla każdego. Kolejna świetna pamiątka przypominająca, jak kreatywne i różnorodne było Squaresoft w latach 90.
  11. ogqozo odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Hardware
    Normalnie widzę krytykę tego w recenzjach mdr. Wspominają o tym praktycznie wszyscy, aczkolwiek często muszą zaznaczyć, że jednak Baldur 3 i Cyberpunk chodzą. Brzmi to jak dobry argument, biorąc pod uwagę, że Baldur 3 i Cyberpunk niekoniecznie przekonują nawet na przeogromnej Playstacji 5. Ogólnie magii nie ma i coś za coś. Cena, rozmiar, używalność, bateria, niezawodność, funkcje, ekran, styl itd. Wybory i kompromisy. Deck jest taki, a inne urządzenia są takie.
  12. ogqozo odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Piłeczka ogłoszona. Jedna z ciekawszych w ostatnim czasie - bardzo dużo róznorakich faktur powierzchni na każdym fragmencie, a oprócz ogólnego motywu graficznego, widać też uproszczone rysynku każdego ze stadionów Euro 2024. Na razie teoretycznie znamy 9 uczestników, najbliższy tydzień powinien dodać jedenastu. Jutro mogą zapewnić się Węgry i Serbia, a Słowacja powinna ostatecznie uciec Luksemburgowi. Mecz Dania-Słowenia w piątek będzie ciekawy, bo przegrany z tej pary może poczuć oddech Kazachstanu. To cudowne 3-2 z Danią w marcu okazało się kluczowe, bo Kazachstan ma nadal realne szanse. Holandia pewnie się wciśnie, Chorwacja też ma nadal niezłe szanse. Jednym z meczów o stawkę będzie pewnie Ukraina-Włochy w przyszłym tygodniu. W ogóle te koszyki nadal potrafią mnie zaskoczyć. Dwie ekipy z piątego koszyka mogą awansować - Mołdawia i... Słowacja. Kazachstan i Luksemburg są znacznie wyżej od nich, na górze czwartego koszyka. Tuż za Turcją, która już zapewniła sobie awans. Czyli generalnie, w rywalizacji Słowacji i Luksemburga o awans, chyba trzeba powiedzieć, że to Słowacja jest underdogiem. Przebić ich może tylko Mołdawia. A Turcja będzie prawdopodobnie drugim najniżej notowanym krajem z awansem na Euro 2024. Polska (11. miejsce) będzie zanosi się na jedyny kraj z top 15, który nie awansuje z grupy, ale pewnie jeszcze będą jakieś niespodzianki.
  13. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    4-7 nie zostawia wątpliwości - projekt "wow mamy 3 All-Starów, to oczywiście wygrywamy" w Chicago nadal nie rokuje i dobry koniec zeszłego sezonu jakoś nie natchnął drużyny. Ba, bądźmy szczerzy - tych 3 All-Starów to najsłabsza częśc tej ekipy, z czym nikt nie chce się pogodzić mdr. Jeśli Bulls kiedykolwiek z nimi wygrywali, to dzięki walce, energii, hustle, defensywie pozostałych. LaVine i Vucević nie wnoszą nic zaskakującego do zespołu w swoich rolach, a DeRozan wydaje się coraz starszy z każdym rokiem... obecnie też gra po prostu słabo. Bulls będą więc próbowali wymienić LaVine'a. Dla mnie ten koleś ma zero historii zmieniania swojej ekipy na lepsze. Jasne, rzuca punkty... tyle, wymieniłem wszystkie jego osiągnięcia mdr. Jego ekipy nigdy nie mają takich wyników jak ludzie myślą. Dodajmy do tego 4 lata kontraktu po 44 mln rocznie, i jest to kandydat na świetną wymianę, nie mogę się doczekać, aż ktoś jeszcze odda dobrych graczy (i trzy wybory w pierwszej rundzie draftu), żeby płacić LaVine'owi 44 mln rocznie. Naprawdę jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Suns czy Clippers, a nawet Bucks jak na razie świetnie wychodzą na swoich "potężnych wzmocnieniach", więc ogór triumfuje. Liderzy wyniku na początku sezonu: +178 Tatum +120 Jokić (inni gracze Bostonu i Denver) +112 Anthony Edwards +94 Maxey +81 Haliburton Potem... RJ Barrett, Shai, gracze Wolves oraz Dillon Brooks. W sumie to są pewni bohaterowie sezonu, choć Denver i Boston wydają się naprawdę ciężkie do ruszenia w swoich konferencjach. Ale Wolves mają patent na Denver, powiedzmy...
  14. To niemożliwe się domyślić jaki cel ma Mbappe w 23 nie znając jego całej historii, będziesz kompletnie zagubiony o co chodzi.
  15. Najpierw musisz koniecznie mieszkać przez 10 lat w Japonii i zdać egzamin na obywatelstwo. Bez tego nie będziesz mieć w stanie mieć najmniejszej przyjemności z mini-gierki że grasz w golfa. Po prostu to kompletnie nie będzie to. Po uzyskaniu dyplomu możesz zabrać się za wszystkie części serii. Nie no, to są forumowicze, mają te swoje zasady mdr. Ta gra jest zdaniem samego twórcy robiona tak, by była dość niezależna, niemalże jako gateway drug do pełnych gier. Są nawiązania, do siódemki nawet konkretne, ale tak naprawdę nie takie, że ktokolwiek normalny "powinien" rzucić pracę na dwa lata i grać 1000 godzin w całą serię żeby te nawiązanka mu nie przepadły. Poza tym bądźmy szczerzy, to ci się znudzi, Yakuza to w pewnym sensie ta sama gra powtarzana w każdej części i tylko w pewnym sensie ciągła opowieść do przodu. Tak naprawdę ile przyjemności stracisz z tych smaczków, to zyskasz z tego, że zobaczysz X i Y pierwszy raz.
  16. ogqozo odpowiedział(a) na ireniqs odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Napisali "fani fizycznych mediów (...) śledźcie ten kanał, to będzie intensywny tydzień", więc zapewne w ciągu tygodnia coś ogłoszą z tym.
  17. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    W sensie to Podziemski był pierwszą opcją i gwiazdą ciągnącą ekipę mdr, Klay dawno nie rzucił 20 punktów w meczu. Podziemski to może nie Chris Paul, ale miał sporo sprytnych podań, rajdów, highlighty z tego meczu mówią za siebie. Gdyby wygrali, to Podziemski by im to wygrał.
  18. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Curry ma lekką kontuzję, na wieść o czym Warriors od razu odpalili tryb tankowania hehe. Najlepsze, że Warriors prawie i tak wygrali z bardzo mocnymi Wolves. Curry'ego zastąpił Podziemski... i było spoko. To chyba potwierdza, co widziałem do tej pory. Ławka pod wodzą Chrisa Paula wygląda dobrze. To podstawowa piątka Warriors wypadała w tym sezonie znacznie słabiej, niż zazwyczaj.
  19. ogqozo odpowiedział(a) na Labtec odpowiedź w temacie w Switch
    Omg, Outer Wilds wyjdzie na Switcha za trzy tygodnie. Jak tak dalej pójdzie, to w ciągu najbliższych lat jeszcze się okaże, że Hollow Knight Silksong istnieje mdr. Jeszcze lepiej - w kwietniu wyjdzie Braid. Będzie to dopasiona edycja największego klasyka indie. Backpack Hero pojawił się od razu jako niespodzianka. Gierka nie jest jednak nieznana, bo była popularna we wcześniejszych wersjach na pececie od dawna. Jak widać z obrazków, jest to rogalik, w którym najważniejsze jest zarządzanie miejscem w ekwipunku. Można go wręcz porównać do Slaylike'ów, tylko zamiast kart istotne są interakcje przedmiotów w plecaku, zarządzamy podczas runu surowcami, podejmujemy trudne wybory itd. Podobnie jak Slay, gra jest bardziej nastawiona na ogólną przyjemność niż mocny system progresu. Premierę i demko ma Howl, gra taktycznych walk dołączająca do grona rysowanych niby na papierze gierek w średniowieczu. Większość pozostałych zapowiedzianych gier to raczej niewiadome jak na razie (Core Keeper powinien być hitem).
  20. ogqozo odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Nie było aż tak łatwo ogłosić trenera, który wywołałby u fanów jeszcze mniej entuzjazmu niż Garcia, ale się udało. Niezła załamka w internecie mdr. Realistycznie nie ma tragedii. Jest słabiej, ale tak naprawdę już było słabiej w ostatnich miesiącach poprzedniego sezonu. Pierwsze miejsce było super, ale walka o trzecie realistycznie oddaje możliwości Napoli na dłuższą metę. Nie będzie łatwo po prostu sobie dominować w Serie A lol. No ale fani futbolu tacy są. Szanse na przetrwanie pół sezonu nie będą dla nikogo wielkie. Zresztą Tudora podobno też naciskano tylko na kontrakt do końca sezonu, a niektórzy mówią że nawet się zgodził.
  21. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    W sensie no Bułka jakoś dużo nie ma do roboty w tej żelaznej Nicei, na pewno kapitalnie udany sezon w jego karierze jak na razie, ale też to że nie traci goli jakoś wybitnie nie świadczy że ma większego skilla w każdej sytuacji niż wielu innych bramkarzy. Czy magia Nicei jakoś się przenosi na inną reprezentację narodową, no nie wiem.
  22. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Brzmi jak kolejny udany spin-off tej gry. 35 godzin na skończenie, 50 ze wszystkimi dodatkami - to zachęca. Choć nie wierzę, że ją skończę. Historia niby chwalona, ale nie wiem co fani Persony 5 rozumieją przez dobrą historię. Na pewno w grze jest masa gadania. Gra jest prosta - głównie gadanie i walki - ale tak to już bywa z Atlusem. Nie ma żadnej swobody w liniowym parciu naprzód, ani social linków. Za to podstawy systemu jak zwykle są, fuzje i ekwipunek, podobno wciągające.
  23. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Serhou Guirassy wrócił z kontuzji. Wszedł na 25 minut, i oczywiście strzelił zwycięską bramkę z Dortmundem. Po tym jak Stuttgart przegrał oba mecze bez Guirassy'ego, teraz zepchnął BVB i wrócił przynajmniej na trzecią pozycję. Obecnie, po 11 kolejkach, Guirassy ma 15 goli, a Kane 17. Kto to był Lewandowski mdr. Najciekawszy sezon od lat - fenomenalne nadal Leverkusen, Grimaldo nawalający gole, Sane grający jak nowy Messi, odświeżenie w Lipsku z Simonsem i Opendą itd. - będzie chyba też pamiętny jako sezon rywalizacji tych dwóch kolesi.
  24. ogqozo odpowiedział(a) na Shen odpowiedź w temacie w Switch
    Xenoblade 3 to ogólnie taki trochę perfekcyjny RPG tego typu, prawie wszystko co mogło być złe jest poprawione. Np. prawie nie ma walk które robią problemy techniczne. Albo to że mamy niemal od samego początku gry całą ekipę, i ona zawsze jest w każdej walce na równi, nie ma wybierania czy martwienia się. Xeno 2 rozkręca się kilkadziesiąt godzin (a i tak mówię teraz, bo na premierę bez DLC to była straszna katorga, straszna), trójka może dwie. Nie ma grindowania, niczego specjalnie nudnego. Nie ma szukania gdzie jest dana postać czy rzecz i naprawdę nie wiesz, jak tam dotrzeć czy co zrobić (trochę szkoda, bo odkrywanie trudnych ukrytych lokacji w poprzednich grach cieszyło, a w trójce nic nie jest tak SERIO ukryte, ale ogólnie potrafi to wkurzyć w grach, w XC3 wszelkie takie wady wyeliminowano bez przesadnego upraszczania do poziomu Wiedźmina 3). Samo podnoszenie przedmiotów, którego robi się w tej grze masę - w jedynce trzeba było więcej wciskać przycisków i czekać, aż doszliśmy do trójki gdzie rzeczy same lecą ku tobie. Nie można też w jedynce np. powtarzać unikalnych przeciwników z zaznaczonego na mapie grobu, i tak dalej, jest tysiąc takich udogodnień. Gra jest też tak wyje'bana systemami, każdy przycisk pada jest tak wykorzystany mdr, że nigdy mi się nie znudziło i nie czułem stagnacji, a mówię to po graniu w tę serię dużo więcej niż w cokolwiek w życiu (prawie nigdy nie gram na maksa w gry po 100 godzin, bo się nudzą, z serią Xenoblade spędziłem łącznie, nie wiem, może co najmniej 700 godzin i zawsze tylko chciałem więcej) - niech to świadczy o tym, ile tego jest. Xenoblade 1 wracając teraz jest... bardzo prosty z walkami. Nie powiedziałbym, że są bardzo inne w każdej części - raczej że w każdej dodają dużo więcej. Trójka na koniec serii mnie nie nudziła ani trochę (ok, niektórzy superbossowie to trochę nudy, ale jest dużo lepiej niż w poprzednikach), ale jakbym jedynkę kapnął na koniec serii, to raczej by mnie trochę walki nudziły. Ponadto system z jedynki jako że prosty jest łatwy do nadużywania. Xenoblade nigdy nie miał być trudny, chodzi po prostu o levele, które wskutek skalowania się same nabijają - ale w jedynce różnica leveli jest naprawdę kolosalna i nie można tego negocjować żadnym know-how, 5-6 poziomów wzwyż naprawdę nie da się wygrać bo masz taką karę do agility że nigdy nie trafisz ciosu. I to ma drugą stronę monety, że stosunkowo łatwo zgadnąć jakie rzeczy są bardzo efektywne, i nadużywać ich by być stosunkowo łatwo nietykalnym. AI kompanów też jest w jedynce głupie, i tylko to że system walki jest stosunkowo tak prosty nieco ratuje sytuację. Ale no fakt, Shulk i Melia to na przykład dwie postaci które gniotą jak nimi kierujesz i kompletnie nie da się sprawić, by choć trochę tak się zachowywały gdy nimi nie kierujesz. Ponadto jedynka wymaga robienia questów. Niektórzy chcą przechodzić Xenoblade, ale nie chcą zwiedzać świata, znajdywać danych lokacji i przedmiotów, przebiegać całych polan, zbierać rzeczy, toczyć walk, robić questów... nie chcą grać w Xenoblade; w takim przypadku jedynka jest najsłabsza. Nawet np. drzewka umiejętności postaci wymagają czasami sporo biegania dokoła z questami. Xenoblade 1 jest tak ogólnie najlepsze samo w sobie, bo było pierwsze. Nie trzeba było nic kombinować. To było po prostu Xenoblade. Gra była też prawdziwym szokiem jakości w 2011 roku. Scenariusz to nie wiem, nie obchodzi mnie; w trójce jest najbardziej dopracowany, ale jest to najmniej japońska i ciekawa część. Powiązania między częściami są dla fanów takich rzeczy, większość ludzi nie zauważy. Moje ulubione momenty scenariuszowe w serii to bez wątpienia sidequesty z X i z dwójki.
  25. ogqozo odpowiedział(a) na XM. odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Jest demko, to jest chyba dobre porównanie jak te loadingi na ciebie wpłyną. Ja sam nie wiem, choć nie przepadam za graniem zwłaszcza w takie gry uwięzionym na TV. Ale no, w tej grze jest dużo walk i chwilę się ładują. Nie no, raczej nie 5 sekund, ale na pewno rzadko w dzisiejszych czasach wychodzi gra z takimi loadingami.