
Wredny
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Wredny
-
Assassin’s Creed: Origins
Paolo, sorry, ale za takiego posta w stylu Roziego, musi być minus. Chłopak idealnie opisał dokładnie moje odczucia w Origins, a Ty yebiesz takim bezsensownym one-linerem
-
Assassin’s Creed: Origins
Ja niestety tego raka czułem (ale trochę duszy też, nie zaprzeczam), dlatego uporanie się z tym tytułem zajęło mi prawie 4 lata. Strach pomyśleć, co to będzie dalej, skoro Origins jest podobno najmniejszą i zrobioną z umiarem częścią nowej trylogii
-
Assassin’s Creed: Origins
K#rde, trochę odpływacie w zachwytach nad Origins Jasne, że to dobry tytuł, z fajnym klimatem, ale questami koło Wieśka to nie stało, a gameplayowo czy pod względem śmietniku na mapie to wciąż ubiraczysko bez żadnego umiaru w kopiuj/wkleizmie. Horizon Forbidden West czy Ghost of Tsushima to pierwsze z brzegu przykłady, jak sensownie gospodarować tą ubisoftową formułą - przede wszystkim trzeba mieć talent i pasję do tego co się robi, a nie wyrobników z fabryki w Bangladeszu
-
Assassins Creed: Odyssey
Póki co wstrzymuję się z tym odysejowaniem, bo trzeba trochę od raczyska odpocząć - mam parę liniowych gierek, teraz A Plague Tale Requiem, za chwilę wpada God of War, Callisto Protocol, Dead Space, RE4 - ciężko tu będzie coś wcisnąć w najbliższym czasie.
- Song of Horror
- Gotham Knights
-
Zakupy growe!
Trochę się wahałem, bo o ile część pierwsza całkiem mi się podobała, tak niekoniecznie uważałem, że jest to tytuł do wzięcia w okolicach premiery. Afera z brakiem 60fps, a do tego opcja ogrania za 55zł w Gamepassie też dorzuciły trochę wątpliwości. Ale po pierwsze - nie ma jak pudełko, po drugie - chciałbym wbić tu platynkę, jak w części pierwszej, a po trzecie - kupowałem już drożej większe badziewia, więc nad czym się tu zastanawiać Weekend więc na pewno spędzę w towarzystwie Amicii i jej wk#rwiającego braciszka
- Gotham Knights
-
Gotham Knights
Włączyłem na chwilę co-opowy stream z PlayStation Access, żeby zobaczyć, jak to na PS5 wygląda i całkiem to ładne. Ale jak gościowi przy zgonie wyjebało na ekran info o utracie z 10 różnych walut/surowców, niczym w jakiejś mobilnej gierce to prawie rzygłem SkillUp wspominał coś o tym, że to miał być pełnoprawny GAAS, ale po wtopie Avengers wycofali się z tego pomysłu. Sporo szajsu jednak zostało i teraz gra jest czymś pomiędzy typowym singlem, a zjebanym GAASem z masą gówna, typowego dla tych lootfestów.
-
Assassin’s Creed: Origins
Później Ci przejdzie Choć faktycznie w tych pobocznych questach potrafią czaić się interesujące historyjki to jednak za duzo tego wszystkiego, a sztywny voice-acting naszych zleceniodawców, nagrywany przez trzy osoby na krzyż zacznie wkurzać. Później robiłem je już tylko dla EXPa. Widoczki to fakt, Egipt jest przepięknym miejscem do zwiedzania.
-
Gotham Knights
Oglądam sobie właśnie reckę SkillUPa i beka okrutna, że całkiem fajna gierka została pogrzebana pod toną syfu z Avengers i Anthem. Konieczność grindowania ubisoftowych aktywności, żeby odblokować podstawowe umiejętności, pchnąć fabułę do przodu, albo podlevelować, żeby nie być mięsem armatnim w następnej misji fabularnej to słabe zagranie.
-
Konsolowa Tęcza
Na forumku nie ma tematu, ale fajny, oldschoolowy shooter na silniku DN3D - ION FURY, dostanie swój sequel:
-
Assassins Creed: Odyssey
Nieźle, zwłaszcza że na forumku czytałem kilka opinii, jakoby Valhalla zabijała w graczach miłość do grania No i na Zeusa - "bohater" piszemy przez samo H
-
Wrzuć screena
To już dawno nastąpiło, bo te mobilne aplikacje, w których klikasz w słoik majonezu, albo podskakujesz burrito/hot-dogiem/piłką/czymkolwiek cięzko nazwać grami. Ale to nie ma nic wspólnego z Sony, bo na MS Store jest dokładnie ten sam zestaw gówna, które wbijają ludzie z czołówki rankingów.
- Gotham Knights
-
Gotham Knights
Afera, bo tłumaczenie z dupy - jasne, że by nie pomogło, ale mimo wszystko odbiór byłby znacznie przyjemniejszy i więcej rzeczy człowiek by wybaczył. W czasach gdy tak piękne i szczegółowe światy, jak te z Horizon, Days Gone czy Ghost of Tsushima mają 60fps to śmiech człowieka ogarnia, że coś, co wygląda jak Watch Dogs Legion tego nie ma.
- Gotham Knights
-
Gotham Knights
"Highly detailed open-world" Ostatnio chyba SkillUP w swoim wideo porównywał ten generycznie wyglądający świat z Gotham Knights do faktycznie pełnego detali Gotham z Arkham Knight - przepaść, jak pomiędzy bullshotami z WATCH_DOGS i grą właściwą. I te bandy mobków z levelami nad głową - yebie jakimś UBISoftem i Avengers na kilometr. Nie mają żadnej wymówki na brak 60fps, bo na rynku mamy wiele lepiej wyglądających open-worldów w tym klatkażu, więc są po prostu patałachami i tyle. Yebać, kiedyś może się sprawdzi za max 50zł, jak nowe Saints Row.
-
Konsolowa Tęcza
Jakoś w zeszłym tygodniu, po seansie "Ostatniego Pojedynku" Ridleya Scotta, pomyślałem sobie o tym, że bardzo w swoim życiu potrzebuję średniowiecznego sandboxa od Rockstar. Niby były jakieś przecieki, ktoś z Rockstar India się uzewnętrznił, ale póki co zero konkretów - mam jednak nadzieję, że to prawda. Wiem, że koleś ma straszny akcent i ciężko się go słucha, ale dziś trafiłem na ten filmik, który o tym wspomina i moje nadzieje zapłonęły na nowo.
-
ILL (Team Clout)
Przecież to nie DOOM Eternal tylko klimatyczny survival horror ma być Gierka jeszcze nie wyszła (o ile wyjdzie w ogóle), a na Steam już pojawiła się podróba
-
Assassins Creed: Odyssey
Właśnie dlatego wkurza mnie wybór, bo nie wyobrażam sobie przechodzić tych molochów dwukrotnie. No ale wiking to musi być skurwiel z brodą, a nie jakiś babochłop, co chce facetom dorównać - tu dla mnie sprawa jest jasna.
-
ILL (Team Clout)
A było "szpszpszpszy"?
-
Asterigos: Curse of the Stars
Czyli faktycznie coś z soulsami. Ten trailer niby nic takiego nie sugerował, ale gdzieś z tyłu głowy miałem, że chyba coś jest na rzeczy.
-
Asterigos: Curse of the Stars
Dziś premierę miała taka oto gierka, która po tym gameplayu wygląda na skrzyżowanie Immortals: Fenix Rising z Kena Bridge of Spirits, a wszystko chyba polane sosem souls-like. Chyba tylko cyfra niestety
-
Prime Video
Widzę, że Fear the Walking Dead wróciło znienacka (choć siódmy sezon nadal nie do odtworzenia), więc chyba trzeba będzie zakupić za te 49/rok.