
Treść opublikowana przez Wredny
-
Assassins Creed: Odyssey
Nieźle, zwłaszcza że na forumku czytałem kilka opinii, jakoby Valhalla zabijała w graczach miłość do grania No i na Zeusa - "bohater" piszemy przez samo H
-
Wrzuć screena
To już dawno nastąpiło, bo te mobilne aplikacje, w których klikasz w słoik majonezu, albo podskakujesz burrito/hot-dogiem/piłką/czymkolwiek cięzko nazwać grami. Ale to nie ma nic wspólnego z Sony, bo na MS Store jest dokładnie ten sam zestaw gówna, które wbijają ludzie z czołówki rankingów.
- Gotham Knights
-
Gotham Knights
Afera, bo tłumaczenie z dupy - jasne, że by nie pomogło, ale mimo wszystko odbiór byłby znacznie przyjemniejszy i więcej rzeczy człowiek by wybaczył. W czasach gdy tak piękne i szczegółowe światy, jak te z Horizon, Days Gone czy Ghost of Tsushima mają 60fps to śmiech człowieka ogarnia, że coś, co wygląda jak Watch Dogs Legion tego nie ma.
- Gotham Knights
-
Gotham Knights
"Highly detailed open-world" Ostatnio chyba SkillUP w swoim wideo porównywał ten generycznie wyglądający świat z Gotham Knights do faktycznie pełnego detali Gotham z Arkham Knight - przepaść, jak pomiędzy bullshotami z WATCH_DOGS i grą właściwą. I te bandy mobków z levelami nad głową - yebie jakimś UBISoftem i Avengers na kilometr. Nie mają żadnej wymówki na brak 60fps, bo na rynku mamy wiele lepiej wyglądających open-worldów w tym klatkażu, więc są po prostu patałachami i tyle. Yebać, kiedyś może się sprawdzi za max 50zł, jak nowe Saints Row.
-
Konsolowa Tęcza
Jakoś w zeszłym tygodniu, po seansie "Ostatniego Pojedynku" Ridleya Scotta, pomyślałem sobie o tym, że bardzo w swoim życiu potrzebuję średniowiecznego sandboxa od Rockstar. Niby były jakieś przecieki, ktoś z Rockstar India się uzewnętrznił, ale póki co zero konkretów - mam jednak nadzieję, że to prawda. Wiem, że koleś ma straszny akcent i ciężko się go słucha, ale dziś trafiłem na ten filmik, który o tym wspomina i moje nadzieje zapłonęły na nowo.
-
ILL (Team Clout)
Przecież to nie DOOM Eternal tylko klimatyczny survival horror ma być Gierka jeszcze nie wyszła (o ile wyjdzie w ogóle), a na Steam już pojawiła się podróba
-
Assassins Creed: Odyssey
Właśnie dlatego wkurza mnie wybór, bo nie wyobrażam sobie przechodzić tych molochów dwukrotnie. No ale wiking to musi być skurwiel z brodą, a nie jakiś babochłop, co chce facetom dorównać - tu dla mnie sprawa jest jasna.
-
ILL (Team Clout)
A było "szpszpszpszy"?
-
Asterigos: Curse of the Stars
Czyli faktycznie coś z soulsami. Ten trailer niby nic takiego nie sugerował, ale gdzieś z tyłu głowy miałem, że chyba coś jest na rzeczy.
-
Asterigos: Curse of the Stars
Dziś premierę miała taka oto gierka, która po tym gameplayu wygląda na skrzyżowanie Immortals: Fenix Rising z Kena Bridge of Spirits, a wszystko chyba polane sosem souls-like. Chyba tylko cyfra niestety
-
Prime Video
Widzę, że Fear the Walking Dead wróciło znienacka (choć siódmy sezon nadal nie do odtworzenia), więc chyba trzeba będzie zakupić za te 49/rok.
- Death Stranding
-
Days Gone
Dokładnie tak - a Days Gone chyba ze dwa albo i trzy razy w ten sposób bawiło się tym konceptem. W The Last of Us Part II też mi się to podobało.
-
Dead Space (Remake)
Plus ograniczenie, lub całkowite wyeliminowanie loadingów np.
-
The Callisto Protocol
Forza Horizon 5 np.
-
własnie ukonczyłem...
Ale już był jeden Assassin w Polsce - nazywał się Wiedźmin 3 i miał bardzo fajny polski dubbing
-
Cyberpunk 2077
Pamiętasz może które? Bo wpisałem w Google czy to jest potrzebne do platyny i na PSN Profiles wyskoczył mi temat, w którym piszą, że nie jest to wymagane.
-
Lies of P
Teraz przysiadłem nad jakimś gameplayem na dłużej i to w sumie Steelrising, tyle że bardziej responsywne i dynamiczne - setting niemalże identyczny, podobnie jak przeciwnicy.
-
własnie ukonczyłem...
No raczej - domyślna wersja językowa, w której gra była tworzona, a aktor użyczający swojej facjaty mówi po angielsku i w tym języku nagrywał swoje kwestie.
-
The Callisto Protocol
Ja mam dokładnie tak z czasem, a mimo to właśnie tak gram - w sumie w każdą grę, nawet wielkie open-worldy - przystanę, zachwycę się widoczkiem, ustawię odpowiedni kąt kamery w foto-mode, pociągnę za lejce konika i chwilę pocwałuję, albo zjadę furką na pobocze, słuchając jak kamyczki strzelają spod opon.
-
Cyberpunk 2077
Te siedequesty z mordobiciem ("Beat on the brat") są wymagane do jakiegoś pucharka/platyny, czy nie? Bo nie ukrywam, że melee to mój V jest raczej słabiutki, a system walki wręcz w Cyberpunku to nie jest exactly Dying Light
-
własnie ukonczyłem...
Dla mnie idealny kompromis i świetnie się sprawdza - podobnie METRO i ruski akcent na angielskich głosach, albo Ghost of Tsushima - jestem fanem tego zabiegu
-
własnie ukonczyłem...
U mnie akurat na odwrót i buduje to moją wczuwkę. Pamiętam, że chyba w Unity wszyscy mówili z perfekcyjnie oxfordzkim akcentem i strasznie mnie to wybijało z klimatu Paryża. Podobnie w takim Kingdom Come Deliverance - niby wszystko dookoła takie swojskie, ale ten angielski ranił uszy.