
Treść opublikowana przez Wredny
-
God of War: Ragnarok
Ja wczoraj miałem walkę z bossem (Dreki), gdzie boy legancko wziął udział w tag-teamowym finisherze. W ogóle zajebista walka, bo jak człowiek ogarnął parowanie to niezły balet można odstawiać
-
God of War: Ragnarok
Właśnie, bo @SlimShady mi przypomniał - tutaj już na samym początku, bo jeszcze w Svartalfheim, miałem na koncie więcej różnorodnych bossów (także tych mini) niż w całym poprzedniku - mocno wyciągnęli wnioski w tym temacie.
-
Assassin’s Creed: Origins
To my chyba w inne gry graliśmy, bo recykling assetów i ogólny "kopiujwkleizm" aż bije po oczach z tego tytułu. Miejscówki wyglądają tak samo, wszędzie piasek, palmy, jakiś ciek przez środek wioski, trzy budynki na krzyż, a poza obszarem zabudowanym pola zbóż, mokradła z krokodylami, albo skały. Dopiero drugi dodatek można nazwać powiewem świeżości i różnorodności, ale w podstawce nic takiego nie występuje (choć oczywiście są miejsca zapadające w pamięć i godne uwiecznienia w trybie foto).
- Control 2
-
Control 2
Oj trzeba będzie sobie jedyneczkę odświeżyć na obecnej generacji - zwłaszcza, że dodatków jeszcze nie odpalałem Cudowna gierka i jedno z moich największych zaskoczeń - miałem zero oczekiwań, trailery wiały jakimś ubogim, szaroburym inFamousem, a dostałem mega sztosa
- Ghost Recon: Wildlands
-
Project: The Perceiver
Niestety nie Kupuję na zapas, a później wychodzą sztosy pokroju Plagi czy GoWa i jest jak jest
-
God of War: Ragnarok
No dokładnie. Przy tych śnieżnych lasach/jaskiniach miałem lekkie "meh" i nawet pisałem, że po drugich "szczurach" nowy Kratos wrażenia nie robi. Ale jak już dotarłem do drugiej krainy to
-
Project: The Perceiver
-
God of War: Ragnarok
Svartalfheim to było to, czego potrzebowałem, żeby zobaczyć wreszcie oprawę, która robi wrażenie Ile tu jest pobocznych miejscówek i poukrywanych bonusów - uwielbiam takie coś w gierkach No i Atreus niesamowicie się rozwinął, w tej części lubie gnojka (podobnie jak Hugo w drugiej Pladze), aż mnie wkurza to milczenie/mruczenie Kratosa, mimo tego, co mu Mimir doradził na początku, żeby trochę pochodził z synem, jak nie chce, by ten odszedłod niego. Świetnie napisane dialogi, nie raz śmiechłem, a pierwsza rozmowa w łódce, jak młody parodiuje łysego - złoto No i po raz kolejny - karny kutas za brak trybu foto w tak pięknej grze.
-
Project: The Perceiver
Kolejny chiński projekt, który zapowiada się zajebiście, ale wiadomo, że na dwoje babka wróżyła, jeśli chodzi o tych developerów. Ostatnio jednak obrodziło w ciekawe zapowiedzi z tamtej strony i podobno trochę zasług ma tu SONY ze swoim programem, fundującym takie inicjatywy. Póki co zapowiedź tylko na konsole PlayStation (PS4 niestety również), ale przyszłościowo może się coś zmienić (o ile gra w ogóle wyjdzie i nie zakładam tematu dla kolejnego widma typu Black Myth). A poniżej trailer ze sporą ilością gameplayu - chińskie Sekiro
-
Sword and Fairy: Together Forever
Pudełeczko póki co tylko na rynek azjatycki, jakby to kogoś interesowało - u nas Ultima miała parę sztuk to wziąłem
-
God of War: Ragnarok
A'propos zbroi i ogólnego wyglądu Kratosa... Trochę mnie wk#rwiło, że na początku praktycznie od razu stracił ten swój futrzany płaszcz, bo zajebiście się prezentował, a teraz jakoś tak... łyso
-
God of War: Ragnarok
Przed zagraniem zerknąłem na poradnik do PowerPyx, czy nie ma jakichś pomijalnych trofeów, a tam najlepsza informacja z możliwych: Moja reakcja:
-
God of War: Ragnarok
Nie mam pojęcia, gdzie to włączać i ogólnie wali mnie ten tryb, skoro 60fps działa i wygląda świetnie. Żeby to był casus HFW, gdzie na premierę performance był zjebany to pewnie bym się zastanawiał.
-
God of War: Ragnarok
Moje pierwsze wrażenie to było "kurde, jakoś zachwycająco to nie wygląda" Aż sobie test zrobiłem i przełączyłem na "quality", ale prawie rzygłem, jak zobaczyłem to rwanie przy zwykłych obrotach kamery, a poprawy w grafice żadnej, więc oczywiście wróciłem do performance. Początkowe lokacje szału wyglądem nie robią, zwłaszcza ta ze snu Kratosa, gdzie geometria otaczających nas skał czy innych drzew to poziom późnego PS3 najwyżej. A Plague Tale Requiem dość mocno podniosło poprzeczkę w temacie dopieszczenia lokacji i lekko się na Ragnaroku zawiodłem początkowo. Później jest już zdecydowanie lepiej i liczę na to, że jeszcze odszczekam swoje słowa. Ale, że foto mode nie ma to jakaś kpina jest
-
Zakupy growe!
Głównie dla tych dwóch gierek kupiłem Dreamcasta - cudowna konsola Próbowali ratować Wasze uszy - tu raczej się medal należy Wersja PS4? Nie masz PS5 czy lubisz dopłacać do upgrade'ów?
-
Zakupy growe!
#TheBoyAndHisDad Dziś nad ranem, przed powrotem do domu po nocnej zmianie, obarczyłem małżonkę zadaniem upolowania God of War Ragnarok w jakimś sklepie, wysyłając jej MMSa z okładką, żeby nie było wątpliwości Ale oczywiście kobita, jak weszła do MM to dostała oczopląsu i jak znalazła tańszą o 20zł wersję PS4 (mimo, że tłumaczyłem "ma być biały pasek i PS5") to radośnie powędrowała z nią do kasy. Całe szczęście, że jest gadułą i zagadała kasjera, że to dla męża, na co on zapytał "mąż gra jeszcze na PS4?" i wtedy zapaliła się jej kontrolka, że coś tu chyba jest nie tak Koniec końców po przebudzeniu czekała na mnie gierka ze zdjęcia, która właśnie się instaluje i zaraz będzie nawalane aż do wyjścia na kolejną nockę - żadnych trailerów, żadnych spoilerów, wchodzę na świeżo
- Dying Light 2
-
A Plague Tale: Requiem
Ja te dwie skrzynie, które przegapiłem, dobiłem normalnie przez Chapter Select, zanim w ogóle odpaliłem NG+.
-
A Plague Tale: Requiem
Obyś się mylił, bo nie chcę się jeszcze żegnać z Amicią Chyba, że w pewnym momencie wjedzie napis
-
A Plague Tale: Requiem
Scenka po napisach to wyraźnie jakiś ale nie wyobrażam sobie, żeby porzucili tak świetnie rozwiniętą postać Amicii.
-
Platinum Club
Nie, ja po prostu lubię pisać i zawsze tak robię przy postach z platynką - trochę o grze i trochę o trofeach.
-
Ależ mnie te trofea wpieniają
A jednak na te trofea wpłynęła
-
patent, który psuje Wam całą grę...
Wybierz jedno Serio, chyba nie ma lepszego przykładu na robienie "jakichś nudnych powtarzalnych rzeczy przez kilkanaście godzin" niż właśnie Assassiny, a pierwsza część to już w ogóle. Zresztą druga też mnie ostro usypiała i dopiero Brotherhood zaoferował mi trochę tej "rozrywki, akcji, widowiskowości". DOOM? Ten z 2016? To jest shooter idealny, między innymi właśnie przez te szukanie tokenów i ogólnie jakąś autentyczną zachętę do eksplorowania (świetnie zaprojektowanych poziomów tak btw).