
Wredny
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Gex trilogy
Treść opublikowana przez Wredny
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
W przypadku filmów? Absolutne minimum, ale jak najbardziej da się oglądać.
- Sackboy A Big Adventure
-
Zakupy growe!
To ja mam rezerwację w innym (ostatnia pozycja) Beyond a Steel Sky w steelbooku to kolejne fajne wydanie od Microids, którzy pokazują, że można jeszcze wsadzić do pudełka coś poza płytą. Sama gra to kontynuacja Beneath a Steel Sky z 1994, które ogrywałem na Amidze, ale mam nadzieję, że nie jest jakoś strasznie mocno powiązane, bo oprócz ogólnego wyglądu i cyberpunkowego klimatu, zupełnie nic nie pamiętam. Blair Witch używane, trzeba będzie wymienić pudełko, bo drapnięte przy grzbiecie i pęknięte z przodu. Gierka od dawna na liście, ale jakoś ciągle pomijałem ten zakup, aż do teraz. FOBIA St. Dinfna Hotel to survival horror, o którym wiedziałem niewiele i wydawało mi się, że to jakiś kolejny Outlast, gdzie chodzi się z aparatem, ucieka i kryje po szafach (nie lubię tego schematu). Przypadkiem trafiłem na jakiś stream i okazało się, że bardziej przypomina to Resident Evil VII, ze strzelaniem i zbieraniem ammo, więc od razu zmieniłem swoje nastawienie.
- Cuphead
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Mój odtwarzacz BR stosuje upscaling do 1080p, dzięki czemu nie mam problemu z rzekomym "gównem rozmazanym".
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
No tak, bo więcej pixeli na ekranie sprawiłoby, że wszystkie moje zarzutu wobec fabuły, dłużyzn i postaci straciłyby swoją wagę Kupuję DVD, bo dla mnie jakość obrazu jest wystarczająca (oglądam filmy na 55"Bravii Full HD), a cena rozsądna (w przeciwieństwie do BR, gdzie za byle gówno trzeba dać minimum 99zł).
-
Mission Impossible: Cinematic Universe
Uwielbiam to, co się stało z tą franczyzą wraz z Rogue Nation (dla mnie szczytowe osiągnięcie serii). Fallout było naturalnym tego przedłużeniem plus dodało trochę powiązań do części starszych (zwłaszcza M:I3, które uważam za najlepsze z pierwotnej trylogii), więc i na tę czekam mocno, zwłaszcza że Tom Cuise to obecnie jedyny gwarant dobrego filmu akcji. Mam jednak mieszane uczucia co do tego trailera. Raz, że wygląda to baaaardzo "netflixowo" - paleta barw, czystość obrazu, no nie czuć tu wielkiego, kinowego blockbustera, tylko jakąś szmirę, robioną pod serwisy streamingowe z dużą ilością CGI i filtrów upiększających obraz. Mam nadzieję, że się mylę i to tylko źle skrojony zwiastun, ale póki co tak to wygląda. Trailer Fallouta oglądałem dziesiątki razy - tak zajebiście pompował adrenalinę, a tutaj tylko dwukrotnie, żeby się upewnić, czy aby za pierwszym razem nie wydawało mi się. No i to "Part One" - strasznie nie lubię kręcenia jednego wielkiego filmu i rozbijania go na dwie części. Chyba nigdy w historii kina nie wyszło to dobrze, a mając w pamięci Matrixy (obydwa chujowe) oraz Kill Bill (dwójka to jedno z najgorszych wspomnień, jakie wyniosłem z kina) zwyczajnie obawiam się, czy i tym razem nie będzie podobnie. Przed tym trailerem, mając w głowie ostatnie dwie odsłony (plus Top Gun Maverick), byłem pewien, że będzie zajebiście - po obejrzeniu zwiastuna już nie jestem.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
The BATMAN Będąc ostatnio w empiku, zaopatrzyłem się w kilka filmów na DVD (swoją drogą biednie teraz wyglądają te filmowe półki - same "nowości", zero wyboru), które chciałem obejrzeć i dodać do kolekcji. Jednym z nich był najnowszy obraz z Mrocznym Rycerzem w roli głównej. Po seansie mam mieszane uczucia, bo sam film w sferze technicznej jest zajebisty - Pattison ma look, strój jest świetny, Batmobil też spoko, Gotham wygląda perfekcyjnie (klimat baaardzo podobny do Jokera z Phoenixem), jest mrocznie, depresyjnie i przygnębiająco. No i właśnie z tym mam głównie problem, bo film jest tak depresyjny i melancholijny, że te 169 minut to była gruuuuba przesada, jak na tego typu klimat. Straszne dłużyzny, masa niepotrzebnych zaburzaczy tempa, przeciągniętych ekspozycji i mało interesujący bohaterowie, którzy praktycznie nie mają nic ciekawego do powiedzenia, a którym jednak rezerwuje się sporo czasu na smętne wymiany zdań. Zakończenie też grubo przeciągnięte - trzy czy cztery sceny wcześniej miałem nadzieję na napisy, a tu kolejna scena i jeszcze jedna i o ja pierdolę... ile jeszcze? No i sam Batman, który jest niesamowicie płaską postacią. W filmach Nolana mieliśmy trzy rodzaje osobowości - Batman, Bruce Wayne prywatnie i Bruce Wayne publicznie - to wszystko sprawiało, że postać żyła i była dynamiczna. Tutaj mamy tylko Batmana - obojętnie czy w masce, czy bez - Pattison zawsze jest tym samym smętnym ponurakiem, a jego wypowiedzi przypominają mi Kiefera Sutherlanda w MGSV - czasem coś burknie, ale głównie to tylko jest. No i to przedstawianie sie jako "Zemsta", jakby Batman było jakąś siarą w tym nowym świecie. Na plus to, że ugryziono tę postać od strony detektywistycznej, ale to niestety za mało, żeby mi go sprzedać. Zgrzyt miałem też z Catwoman, zwłaszcza jak jebnęła tekstem o "przywilejach białych, starych facetów", ale takie to już czasy i pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Ogólnie spoko podwaliny pod nowy cykl, ale tutaj więcej jak 7/10 nie dam, bo film strasznie nierówny, ma poważne problemy z pacingiem i jest za długi, jak na smęty, które serwuje.
-
własnie ukonczyłem...
To on jeszcze e-żyje na forumku? Od czasu DOOM Eternal na Easy nie widziałem jego wpisów
-
własnie ukonczyłem...
U mnie jeszcze dochodzi uzależnienie od PUBG - nawet, gdy dostajemy sromotne wpierdol to na drugi dzień, jak tylko ziomek (poniżej na screenie romantycznie we mnie wtulony) zapyta to oczywiście, że gramy
-
własnie ukonczyłem...
Na mojej liście póki co ledwie 7 tytułów, a i to naciągane jak cholera, bo jako jedną z pozycji uwzględniłem wymaksowanie dwóch DLC do pierwszego State of Decay (samą grę ukończyłem w zeszłym roku), a i ostatni tytuł (AC Origins, w którym główny wątek pękł wczoraj) też trochę awansem, bo męczę tę gierkę od 2018 W tym roku wyraźnie skupiłem się na zakupach (160 pudełek przybyło póki co), ale na granie czasu nie styka
-
Dying Light 2
Jak się na mapie pojawi wszystko, co przez lornetkę oznaczymy to faktycznie nayebane tego trochę jak w AC, ale to nadal nie poziom ubi-raczyska. Sam gameplay, poruszanie się i system walki są na tyle rajcowne, że jednak czyści się te miejscówki z przyjemnością i od dawna nie ruszyłem już wątku głównego, latając po mapie i robiąc poboczne pierdoły. Choć muszę trochę ruszyć story, bo linkę chciałbym już dostać.
-
Assassin’s Creed: Origins
Ja właśnie skończyłem, prawie 4 lata po pierwszy odpaleniu wreszcie wymęczyłem Jakoś nawet fajnie mi się grało ostatnio i mimo wkurzenia na końcówkę (gameplay, jako bardzo mi się zakończenie spodobało i fajnie pokazali początki bractwa. Przede mną jeszcze jakieś pierdoły do platyny i dwa dodatki do 100%, więc jeszcze trochę grania zostało.
-
Death Stranding
Głównym motorem napędowym Death Stranding jest klimat i gameplay, więc jeśli to od początku nie robi to nie ma co się dalej męczyć, bo fabularnie to Ja lubię spokojne, niespieszne tempo, metodyczne odkrywanie mapy, planowanie kolejnych posunięć czy np zbieranie surowców, by coś craftować (stąd dużo survivali na profilu), więc DS mi bardzo przypasowało, ale jak ktoś ma tylko dwie godziny na granko tuż przed snem to chyba faktycznie nie ma sensu.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Właśnie ta historia jest fajna, bo wreszcie coś innego i oryginalnego - zwłaszcza świetne zakończenie. Polecam jeszcze "MAGGIE" z Arnoldem.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Nie no kuźwa - przecież to wygląda, jakby forumowicze wzięli się za kręcenie - amatroka i zero budżetu. Nawet nie będę sprawdzał.
-
Zakupy growe!
To i u mnie rudy wjechał, razem z towarzystwem Gierka z kotem była na moim radarze od początku, ale na pudełko przyszło poczekać do września, podobnie jak ze Sword and Fairy Together Forever - siódmą (!) odsłoną chińskiego eRPeGa, który wreszcie trafia na zachód - tam też tyko cyfra, a pudełko było ogłaszane na początek przyszłego roku i tak sobie bym czekał, gdyby nie post na grupie fb, w którym pasjonat i kolekcjoner uświadomił mnie, że pudełko już jest i zostało tylko kilka sztuk w Ultimie - całe szczęście zdążyłem. NioH Collection kupione pod wpływem impulsu - demo Wo Long Fallen Dynasty sprawiło, że mam ogromną ochotę na soulslike'a w podobnych klimatach. Co prawda pierwszego NioHa mam już na PS4, ale tu jest w pakiecie z dwójeczką, której nie posiadam. Soulstice to w sumie kolejny impuls, bo zobaczyłem gameplay i stwierdziłem, że fajne - kupuję
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Chcesz zajebisty film w klimacie TLoU to polecam "The Girl with all the Gifts" (po naszemu "Wszechstronna dziewczyna"). Ja nie wiem, czemu tylko brytyjczycy potrafią robić fajne filmy o zombie - amerykanie niech zostana przy serialach.
- Wo Long: Fallen Dynasty
-
Wo Long: Fallen Dynasty
Ależ to jest zajebista giereczka. Ostatnio odpaliłem Elden Ringa, ale jakoś mnie ten otwarty świat zniechęcił, a tutaj powrót do klasycznej formuły - spore przestrzenie, ale zamknięte, z dużą wertykalnością i kombinowaniem - to mi się podoba. Wczoraj cały dzień spędziłem z Wo Long, ubiłem wszystko, co tam jest do ubicia po parę razy, ale Pan Generał w swojej drugiej fazie bezlitośnie mnie wyjaśnia (pierwszą robię praktycznie bez draśnięcia). Nie wiem, czy chce mi się z nim dziś yebać, czy może lepiej nie wrócić do NioH/Sekiro, które olałem dawno temu - teraz, przez Wo Long mam właśnie chęć na souls-like w tych klimatach. W każdym razie czekam na pełniaka, bo podoba mi się nieprzeciętnie.
-
PS5 Firmware
Kabel sprawny, przełączam go między XSX, a PS5 i na konsoli MS działa. Na PS5 internet też jest, bo YouTube odpalam, znajomych online widzę, ale cyrki są z przesyłaniem screenów - wczoraj dopiero w nocy się ruszyło, a kilka poszło dopiero po identyfikacji błędu i kliknięciu "Try Again".
-
PS5 Firmware
Nie wiem, czy to wina firmware'u, czy akurat net mi coś świruje (Orange światłowód), ale nie uploaduje mi żadnej fotki na apkę, ani nie mogę przesłać screenshota za pomocą wiadomości. Co jakiś czas wywala mi komunikat, że kabel LAN odłączony, by za chwilę napisać, że znów podłączony. Na XSX wszystko gra bez problemu, tylko na PS5 takie cyrki dziś.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Wstrząsy to później, jak już weszła oficjalna dystrybucja, ale na pirackich kopiach, oraz na pewnej pirackiej stacji TV (Sky Orunia) leciało właśnie pod tytułem "Wężoidy"
-
Konsolowa Tęcza
Ten szajs nie ma chyba tematu na forum, a ja do takiego raczyska nie będę zakładał - Ashfall, "kontrowersyjna gra" twórców TLoU Part II i Days Gone (John Garvin, taki był z niego sympatyczny grubasek), w której kładą nacisk na NFT. Wygląda jak najgorsze, mobilne ścierwo i oby zdechło w bólach.
-
Outer Wilds
Trzeba kupić wersję dedykowaną, czy patch załatwia sprawę?