
Treść opublikowana przez Wredny
-
Wolfenstein 2: New Colossus
Akurat strzelanie to w serii METRO jest raczej ch#jowe, ale rozumiem, że chodzi ogólnie o dobre FPSy, a nie o gunplay sam w sobie. No i muszę wyjaśnić, że mimo wad, o których tu wielokrotnie pisałem, Wolfenstein II The New Colossus nie jest dla mnie "słaby", bo to nadal świetny singlowy FPS, po prostu dużo słabszy niż absolutnie zajebista "jedynka" i przez wiele swoich rozwiązań sprawiający, że człowiek się denerwuje, nie mogąc pojąć, dlaczego oni tak to przekombinowali. Jeśli chodzi o taką wyliczankę to fakt, że w tym gatunku, takich typowo singlowych FPSów nie ma zbytnio wyboru - mamy tylko Wolfy (TNO, TOB i TNC, Youngblood chyba nie powinienem tu wstawiać) i DOOMy - cała reszta to nie ta liga, nie ten rodzaj, albo jakaś hybryda gatunkowa. Tak jak wspomniane wyżej RAGE 2, które same starcia ma zajebiste i dające masę frajdy, ale zrobiono z tego kolejnego farkraja o czyszczeniu mapy, więc ta frajda jest mocno rozwodniona (no i 60fps by się przydało do tych dynamicznych starć). Albo trylogia METRO, gdzie każda część (choć Exodus najmniej) jest zajebistym singlowym FPSem, ale też to zupełnie inny podgatunek pierwszoosobowych strzelanin niż Wolfy i DOOMy (no i strzelanie nie jest tak satysfakcjonujące). Sporo osób forsuje tu tego drugiego Titanfalla, ale to jeszcze "inniejsza" bajka bo TF2 to ta sama liga singli co CoD, BF (do czwórki) czy inne Killzone, tyle że zrobiony ciut lepiej i z większą ilością "duszy" - ciut więcej niż typowy singiel, ale nadal w miarę standardowy dla gier głównie nastawionych na multi. Od biedy mógłbym wstawić tutaj Terminator Resistance, bo to typowo singlowy FPS, który ma naprawdę fajną "kampanię", ale ani strzelanie nie jest tu jakieś super satysfakcjonujące, ani technicznie nie zachwyca - ot niskobudżetowa gierka, w którą developer włożył całe swoje mizerne umiejętności i fundusze, dostarczając wreszcie cokolwiek dobrego w tym znanym uniwersum od czasów T2 Camerona i tylko przez to wspominam, ale jakby nie było warto zerknąć, jak ktoś jest fanem strzelania do blaszaków. Niestety nie grałem w żadnego Shadow Warriora, więc się nie wypowiem, a ION FURY ledwie napocząłem, więc też za wcześnie cokolwiek pisać.
-
własnie ukonczyłem...
The Procession to Calvary (XSX) Dwudziesta ukończona gierka w tym roku O kurde, jaka to była pojebana przygoda Gierka to indycze dzieło niejakiego Joe Richardsona, który dzięki Kickstarterowi wpuścił ją na szerokie wody, z czego cieszę się niezmiernie, bo nie dość, że dawno nie grałem w żadnego point & clicka (za czasów Amigi uwielbiałem) to już w ogóle nie pamiętam, kiedy grałem w coś z tak absurdalnym humorem Tytuł idealny dla miłośników Monty Pythona - od stylu graficznego (wykorzystanie znanych arcydzieł światowego malarstwa jako zarówno tła opowieści, jak i poklatkowo animowanych, napotykanych postaci) po właśnie wspomniany humor, niejednokrotnie burzący "czwartą ścianę". Ciężko to oceniać pod względem graficznym, bo nie jestem krytykiem sztuki, podobnie zresztą jak pod względem muzycznym, bo w grze mamy sporo klasycznej muzyki Bacha, Wagnera czy Mozarta, więc jeśli chodzi o dźwięk to jedynie do braku voice-actingu bym się przyczepił, ale z drugiej strony to jednoosobowo robiony indyk, więc też tak trochę głupio. Wbiłem nawet calaka, bo jeśli chodzi o achievementy to prosty zestaw, choć jest kilka rzeczy, które można przegapić, ale speedrun jest tu dość banalny, więc szybko można nadrobić to, co nie wpadło przy pierwszym przejściu (mi brakowało 3 aczików na koniec, więc szybki reload save plus jeden speedrun i mam komplecik). Całość zajęła mi gdzieś koło 12h i cieszę się, że mam tego XBOXa z Gamepassem, bo pewnie bym ten tytuł przegapił w innym przypadku. Gierka to mocne 7/10 (choć ciężko to ocenić, ale dała mi sporo śmiechu i zabawy, a to najważniejsze), a trudność w zdobyciu calaka to 2/10.
-
Biomutant
Gra cierpi na przeładowanie mechanikami, które przedstawia przez 10h, co chwila dorzucając coś nowego, ucząc o kolejnym surowcu/walucie, a w rzeczywistości i tak używa się dwóch rzeczy na krzyż. Do tego puste, nieciekawe lokacje, w których oprócz podziwiania w foto mode nie ma co robić. No i te beznadziejne dialogi o niczym... Był potencjał, ale wyszedł męczący średniak.
-
Właśnie zacząłem...
Jak najbardziej Walka w TR śmierdzi niemytym chujem, więc im jej mniej, tym lepiej. Jedynie strzelanie z łuku fajne, ale to prawie zawsze jest spoko w gierkach.
-
Właśnie zacząłem...
Już prędzej zrozumiałbym stawianie TR nad Uncharted, ale tego wywyższania nudnego, monotonnego Rise ponad dużo bardziej ciekawe, pozostałe dwie odsłony to nigdy nie pojmę
-
Wrzuć screena
-
Właśnie zacząłem...
Na lekkim hajpie, spowodowanym przez zachwycone, forumkowe opinie, w oczekiwaniu na swoją kopię Marvel Gurdians of the Galaxy, rozpocząłem przygodę z Avengersami. Jasne, straszny to samograj, ale gra mi się przyjemnie, w czym duża zasługa ładnej oprawy, zajebistych cut-scenek, fajnej głównej bohaterki i całkiem zgrabnie napisanego scenariusza. Zrobienie z tego lootera też mi nie przeszkadza, bo ja akurat lubię kolorowy stuff wypadający ze skrzynek czy z pokonanych przeciwników. Jeśli chodzi o sterowanie czy feeling to czuć tu rękę twórców nowych Tomb Raiderów i niektóre rzeczy (animacje, interakcje) są wręcz żywcem wyjęte z przygód Lary. Zagłębiać się w to nie mam zamiaru, ale chcę przejść "singla", żeby wyrobić sobie zdanie - gierka z Gamepassa, więc nic mnie to nie kosztuje
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
Konsolowa Tęcza
Ghost Rider please A dziś trafiłem na coś takiego - niezatytułowany FPS od twórców Hong Kong Massacre: Wygląda, jakby Max Payne i BLACK doroblili się potomstwa
-
Zakupy growe!
Do PS4 mam zewnętrzny dysk, dzięki czemu mam łącznie gdzieś z 80 tytułów w gotowości. Do XSX też kiedyś trzeba będzie kupić, zwłaszcza przez tego cholernego Gamepassa. Aktualnie mam z 60GB wolnego, a zaraz FH5, które waży ponad stówkę, więc trzeba będzie coś usunąć. Halo MCC, Forza Horizon 3, MFS i takie Marvel's Avengers to prawie połowa dysku, a to tylko cztery gierki (no OK, w pakiecie Halo jest ich kilka). Często jednym z głównych powodów niechęci do grania była konieczność instalacji i ściągania patchy gier, które mam na półce - stawałem patrząc na grzbiety, myśląc w co by tu zagrać, ale jak sobie pomyślałem, ile czasu mi to zajmie to mi się odechciewało - dzięki większej ilości miejsca już nie ma tego problemu. @Paolo de Vesir - moje kondolencje, ale ładnie Cię chłop wyjaśnił Aż lekko oplułem monitor
- Wolfenstein 2: New Colossus
-
Marvel's Guardians of the Galaxy
Cytaty, albo się nie wydarzyło Chyba nigdy wcześniej o tym nie pisałem i pomieszało Ci się z naszą rozmową na party, gdzie mówiłem, jak bardzo gardzę tymi przeładowanymi tandetnym CGI gniotami dla nastolatków A z tym Avengers... Mam opcję sprawdzić, wiem że historyjka czy postacie są fajne, ale gameplayowo to podobno powtarzalny szrot bez duszy - no jakoś wciąż nie mogę się zmusić, by to odpalić. A Guardians wręcz przeciwnie - narobiliście mi tu takiego smaka, że przed chwilą zamówiłem swój egzemplarz i dla odmiany od tych wszystkich staroci, które ostatnio nadrabiam, pogram wreszcie w jakąś nowość
-
własnie ukonczyłem...
K#rwa, te dodatki Chyba najgorsze DLC w historii DLC. Te skaczące zombie śniły mi się po nocach
-
Właśnie zacząłem...
To te kilka kresek rodem z amigowego Deluxe Paint?
- Wolfenstein 2: New Colossus
-
Zakupy growe!
Gran Turismo skończyło się na PSX, reszta mnie nie obchodzi Aaale tylko jedna wersja!
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Mi się podoba Takie trochę w stylu Switcha, gdzie logo konsoli jest w narożniku, dzięki czemu więcej miejsca zostaje na grafikę okładki. Tylko tego tłoczonego XBOX będzie brakowało.
- Biomutant
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
A jakie są jej pronounsy? To ważne
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Ja też i ostatnie co można o tym headsecie powiedzieć to, że jest wygodny Ale rozumiem i ogólnie się zgadzam. Może za bardzo patrzę przez swój pryzmat, gdzie TV mam tylko pod konsolki, więc dźwięk z niego mało mnie obchodzi i wiecznie jest na 0.
-
Prince of Persia: The Sands of Time - nie do końca wyjaśnione czy Remake czy Remaster XD
Zabrakło "Hello, my friend" na początku
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Po stokroć bardziej rozumiałbym trigger na upośledzone funkcje screenshotowania i nagrywania filmików.
-
Marvel's Guardians of the Galaxy
Fak... Spodziewałem się jakiegoś gniota typu Avengers, a tu widzę zachwyty i polecanko Wyjebane mam w MCU, Guardiansów znam tylko z pierwszego filmu, więc dla mnie to no-name'y, ale jak tak czytam to chyba warto w to zagrać jako grę samą w sobie
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Dziwi mnie, że tyle osób robi z tego taki problem (podobnie jak z rzekomo "oślepiającą" diodą na padzie). Jasne, za pierwszym razem byłem zdziwiony, ale później pilotem volume na 0 i wszystko git, a niektórzy to przedstawiają, jakby taksówką musieli do tego TV dojeżdżać.
-
Fatal Frame: Maiden of Black Water
Podobno najgorsza część, więc tak średnio się jaram.