
Wredny
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Wredny
-
The Ascent
Niby parę rzeczy naprawia i dodaje wybór poziomu trudności:
-
The Ascent
Nie mam pojęcia, bo gram po angielsku, po prostu założyłem, że coś może być skopane w polskiej wersji (nie byłby to pierwszy raz), skoro Aleks miał jakieś wątpliwości Też wczoraj skończyłem, a dziś zaliczyłem resztę misji pobocznych - całość zajęła mi 30h według exophase i licznika na konsoli. Ogólnie bardzo fajnie się bawiłem i mimo okazjonalnego znużenia backtrackingiem i tym bieganiem "w te i we wte" to jakoś zawsze następnego dnia miałem chęć na dalszą porcję The Ascent, co pokazuje, że jednak gierka wciąga mimo swoich ułomności. To co jest zrobione dobrze to na pewno oprawa i kreacja tego świata - nie dość, że graficznie jest pięknie to jeszcze ogromne miasto jest przepełnione życiem i zgiełkiem, idealnie pasującym do takiego tygla kulturowego i rasowego. Fabularnie jest średnio, a sama historyjka ciut za bardzo niejasna, ale stanowiąca przecież głównie pretekst do tego, by gdzieś pójść i komuś nayebać Bardzo dobrze wypada tu również strzelanie i ogólnie różnego rodzaju giwery - starcia są szybkie, efektowne, przepełnione brutalnością i pozostawiają po sobie krwawe szczątki oraz płonące wraki pobliskich pojazdów (i baaaaardzo dużo postronnych ofiar cywilnych). Muzyka też fajna, w menu przygrywa motyw przypominający Ghost in the Shell, w trakcie gry towarzyszy nam ambient tętniącego życiem miasta, a podczas starć momentami miałem wrażenie, jakbym odpalił DOOM Eternal. To co jest zrobione źle to na pewno kontrukcja questów i ich ułożenie w złej kolejności - bardzo często misję poboczną levelu piątego musimy "kisić" w swoim questlogu przez ładnych parę godzin, aż wreszcie wykonując misję fabularną o levelu dużo wyższym, odblokujemy dostęp do miejscówki, w której będziemy w końcu mogli zaliczyć misję poboczną, będąc już grubo przelevelowanym. Same questy też jakieś zachwycające nie są - głównie "idź i rozwal wszystkich". Jest kilka wyjątków, ale ogólnie rewelacji brak. No i bugi, błędy i glitche - niestety jest ich sporo - od zapętlonego dźwięku strzelania, czy otwierania skrzynki (pomaga ponowne wykonanie tej czynności), poprzez znikanie (lub nie-znikanie po wykonanej misji) znacznika misji, brak możliwości interakcji z celem misji, źle działającą linię, prowadzącą do celu, a na zablokowaniu możliwości strzelania skończywszy. Jest tego trochę i gierka wyraźnie wymaga szlifów. Z tego też względu nie sprawdzałem co-opa, bo nawet ten kanapowy potrafi nadpisać naszą podkoksowaną postać jakimś leszczem z levelem 1. Wiem, że gierkę ograłem w Gamepassie, ale nawet gdybym na nią wydał pełną cenę, myślę że bym nie żałował - przez większość czasu bawiłem się świetnie i dopiero pod koniec błędy zaczęły mnie nawiedzać i lekko wk#rwiać. Z mojej strony mocne 7/10, gdyby nie techniczne bolączki spokojnie byłaby ósemka.
-
The Ascent
K#rwa, a tak chciałem być łaskawy dla tej gry i wystawić cos powyżej 7, no ale zwyczajnie się nie da Ilość błędów i to takich z gatunku psujących, czy wręcz uniemożliwiających rozgrywkę, jest tu potwornie duża. Ostatni hicior, coraz częściej się aktywujący, to BRAK STRZELANIA - postać po prostu dopada niemoc i wciskanie cyngla nic nie daje Aktualnie zmagam się chyba z ostatnią walką (a może przed) i tutaj nawet bez bugów wydaje się to niemożliwe, a co dopiero, kiedy gra postanowi się zjebać... No i dwa acziki są aktualnie nie do wbicia (cały codex i wszyscy wrogowie).
-
własnie ukonczyłem...
Nie żartuj nawet - zbyt się szanuję, żeby oglądać takie gówno
-
własnie ukonczyłem...
A to nie znam, pewnie w GOTY
-
Halo Infinite
Crossplay z PeCetami to jest straszna pomyłka i w tego typu grach nigdy nie powinno brać się go pod uwagę, ale... HALO nie wychodzi na inne konsole, więc poniekąd rozumiem, mam tylko nadzieję, że da się to bezproblemowo (a nie jak w Warzone) wyłączyć, bo ilość cheatów na PC jest ograniczana jedynie ludzką pomysłowością. Dziś np widziałem fajny filmik z PUBG, gdzie tuż po wyskoczeniu z samolotu cały skład został unicestwiony jeszcze w trakcie lotu spadochronem przez gościa, który rzekomo zabił ich... z piąchy Ogólnie gameplay na filmikach wygląda fajnie, bardzo pachnie mi Destiny, a tam lubiłem Crucible, bo mi w nim dobrze szło, więc jestem ciekaw, czy i tu dam radę.
-
Zakupy growe!
Oto moje zakupy z ostatnich dwóch tygodni Forza Motorsport 7 znika z cyfrowej dystrybucji, więc trzeba było się zaopatrzyć w wersję fizyczną. Deliver Us the Moon od dawna miałem na oku, przegapiłem w Gamepassie, więc teraz już mi nie ucieknie. O Shenmue III przypomniał mi ostatnio @Ins, pisząc posta w "Cyfrowych zakupach" - jedynka i dwójka wciąż w folii (oczywiście prawilnie zaliczone na Dreamcascie lata temu), więc póki co tylko na półkę, ale kiedyś trzeba będzie zrobic sobie maraton z przygodami Ryo. O Sherlockach słyszałem wiele dobrego, ostatnio nawet tutaj na forum @Josh coś wspominał, więc stwierdziłem, że zapoznam się z twórczością Frogwares.
-
The Ascent
Pewnie grasz po polsku? Bo w angielskiej wersji po prostu wspomniał, że będziemy się musieli spotkać kiedyś przy drinku i tyle - przed chwilą właśnie to przerabiałem.
-
The Last of Us Part II
OK, wszyscy wiedzą, że dla mnie nawet mimo fabularnych niedociągnięć i nachalnej reklamie LPG, TLoU Part II to nadal majstersztyk i absolutne arcydzieło. Ci, którzy nie mogą się z tym pogodzić, nigdy się do tego nie przekonają i trudno - ich sprawa. Ale jeśli ktoś twierdzi, że ta gra ma ułomny, nudny i schametyczny gameplay to jest zwyczajnym ignorantem Ile tu jest możliwości w starciach z przeciwnikami to aż głowa mała - a wszystko dzięki zajebiście zaprojektowanym lokacjom i szerokiemu wachlarzowi umiejętności naszych bohaterek.
-
Konsolowa Tęcza
Mnie ominęły wszystkie po PS2 - grałem chyba do The Room włącznie i reszty nie znam.
-
Konsolowa Tęcza
Normalnie, ostatnia część wyszła zanim Pupcio się urodził
-
Microsoft Flight Simulator
Co i tak jest bzdurą, bo przecież w Graczpospolitej jest temat na screeny.
-
The Ascent
Podobno 10 sztuk:
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
A to nie będzie taka sama sytuacja jak z FH2, gdzie na starą generację port robił ktoś inny i tak naprawdę to będą dwie różne gry?
-
Pad do Xbox Series X i S
Dziś pierwszy raz straciłem połączenie pada z konsolą i jedno na drugie nie reagowało. Pomogło dopiero odłączenie XSX od prądu i nie zdążyłem nawet bawić się tymi przyciskami od parowania - po ponownym odpaleniu konsoli pad od razu śmigał (podobnie jak bezprzewodowe słuchawki Astro A50, których też konsola nie widziała). Dziwna sprawa, że dopiero teraz tak totalnie znikąd się to wzięło (z padem, bo ze słuchawkami miałem już wiele razy) i w sumie skoro istnieje obejście (w sieci bez problemu znalazłem rozwiązanie) to trochę dziwi mnie, że nie pracują nad jakimś patchem czy coś.
-
własnie ukonczyłem...
A mi TLG podobał się najbardziej właśnie z tych samych względów, o których piszesz. Na PS2 ICO zupełnie olałem, SotC porzuciłem gdzieś w połowie i obie nadrobiłem dopiero na PS3 - świetne gry i niepowtarzalny klimacik, ale nie żebym był jakoś zachwycony. Dopiero The Last Guardian mnie całkowicie urzekł i był chyba jedyną grą, która wycisnęła ze mnie łzy
-
własnie ukonczyłem...
I to jest w niej właśnie najpiękniejsze - konkrety, bez zbędnych rozpraszaczy i zapychaczy. Choć w sumie to mamy jeszcze świątynie, jaszczurki i owoce, więc nie jest tak znowu prostolinijnie. Na PS2 skończyłem chyba na szóstym kolosie, a grę przeszedłem dopiero w wersji zremasterowanej na PS3. Remake z PS4 wciąż jeszcze mam w folii
-
Microsoft Flight Simulator
A później wpadnie nayebany Whisker, wrzuci screena z orania pola śmigłem i napisze, że grafika to poziom PSX
-
Chernobylite
Wersja pudełkowa podobno jedynie na PS4, więc chyba tam kupię i ogram na PS5 (miejmy nadzieję na darmowy upgrade, bo z Sony nigdy nic nie wiadomo). Klimat wybitnie dla mnie, ale martwi mnie to skanowanie i pokazywanie wszystkiego w promieniu wielu metrów - całkowicie zabija to konieczność eksploracji, co trochę mija się z celem w takim tytule.
-
własnie ukonczyłem...
Właśnie kupiłem obydwie części, bo sporo dobrego się nasłuchałem
-
The Ascent
Ja co chwila podnosze jakiegoś skina na giwerę, a jak próbuję założyć to nic nie ma Zresztą kij z tym, bo te pistoleciki są tak malutkie, że i tak bym nie zauważył A o tych misjach pobocznych, zamkniętych w jakichś niedostępnych fabularnie miejscach to już pisałem - straszny babol i zupełnie nieprzemyślane. Wychodzi brak doświadczenia w projektowaniu tego typu rozgrywki.
-
The Ascent
Albo chociaż jakiś czasowy dash - podczas walk zwłaszcza
-
The Ascent
No właśnie tak mam teraz, gdzie zupełnie nie mogę ufać temu znacznikowi i linii do niego prowadzącej. Tylko jaki jest sens blokować dostęp do takich misyjek, skoro po robieniu fabuły będę gdzieś z 15 leveli powyżej ich sugerowanego poziomu?
-
The Ascent
Kurde, przeważnie to pokazywanie ścieżki działa OK, ale czasem strasznie się gubi, kierując nas w ślepe uliczki, albo zupełnie niedostępne miejsca. Chciałem teraz zrobic porządek w quest-logu i znalazłem misję na rekomendowany level 5 (ja mam 15) z przyniesieniem anabolików dla właściciela siłki (to już druga dla niego - One More Rep). Niestety najpierw zostałem wyprowadzony na manowce, a później dotarłem do bramy z napisem "Access Denied" i dupa. Jasne, że może faktycznie nie mam tam jeszcze dostępu i może uzyskam go fabularnie, ale jaki jest sens ukrywania misji levelu 5. za bramą, do której dostęp uzyskam bliżej levelu 20?
-
własnie ukonczyłem...
I stąd też ich chęć wydania osobnej wersji na next geny (nie będzie zwykłego Smart Delivery itp), bo wydawca położył łapę na tej grze i developer nic z tego nie ma, a chcieliby jednak coś zarobić. W każdym razie niezła afera tam była i polecam obejrzeć poniższy filmik, wprost od twórców, w którym wyjaśniają, jak wydawca spiracił ich IP i nielegalnie wrzucił na Steam: