
Wredny
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Ghost of Yōtei
Treść opublikowana przez Wredny
-
W co teraz grasz..?
Ken najlepiej czuje się w popierdółkach dla anime-zboczuchów, więc nie wiem, po co w ogóle sprawdza normalne gry
-
Właśnie zacząłem...
Bo to zupełnie inne gry i podejścia do action adventure. Każda z tych serii ma mocne strony gdzie indziej - Uncharted to cinematic experience, efektowna jazda bez trzymanki, z fajna fabułką, świetnymi postaciami i spoko gunplayem (a w dwóch ostatnich częściach nawet zayebistym), a nowe Tomb Raidery to przede wszystkim eksploracja, metroidvania, gadżety i lekka swoboda (na minus brak fabuły i tylko Lara, którą człowiek zapamiętuje). W każdym razie uwielbiam obydwie serie i chętnie przeplatam na zmianę - polecam oczywiście całą trylogię TRów, dla mnie akurat Rise jest najsłabsze (choć nadal bardzo dobre), a z kolei krytykowany Shadow podobał mi się chyba najbardziej (choć oczywiście największe wrażenie zorbiła jedynka).
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Grałem milion lat temu i wiem, że to bardziej rozbudowany szpil, tak jak Teddy pisał, ale mam pewne obawy, czy w dzisiejszych czasach tego nie spłycą do poziomu Metro właśnie.
-
Ależ mnie te trofea wpieniają
Tu masz absolutną rację, bo naprawdę rzadko kiedy platynowanie jakiejś gierki jest przyjemne. Przeważnie gra się dużo dłużej niż to potrzebne i robi rzeczy, których normalnie grając by się nie robiło, lub co gorsza - powtarza się coś, lub grinduje. Mam bardzo podobnie, jak Ty, a całe szczęście nie mam tak, jak Twój kumpel Choć muszę przyznać, że czasem po zwyczajnym przejściu gry mam wyrzuty sumienia, że może jednak powinienem coś jeszcze z niej wycisnąć. Oczywiście oszukuję się, że może później itp, ale kończy się tak, że w 90% przypadków do takiej "pozostawionej" gry już nie wracam i lecę dalej. To co widać poniżej wpadało na konto od 2008 roku, więc jak na 12 lat napyerdalania to nie jest jakiś nadwyczajny wynik. No i nie gram w szajsy, byle więcej platyn (choć mam na koncie Terminator Salvation - człowiek był wtedy młody i głupi), bo wtedy to na spokojnie mógłbym mieć z 500, albo i więcej calaków. No i tak jak @Il Brutto pisał - gierki Sony - ostatnie kilka tytułów z tej stajni (Horizon, GoW, Spider Man, Days Gone, TLoUII, GoT) to tak fajne, proste i przyjemne calaki, że wpadaja praktycznie mimochodem - jestem już stary i podoba mi się to, choć nie ukrywam, że czasem brakuje jakiegoś większego wyzwania i satysfakcji z pokonania go.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Czyli Metro Exodus, tylko z naprawdę otwartym światem - jak zwykle jestem podjarany klimatami post-apo, więc oczywiście, że będzie grane
-
Senua's Saga: Hellblade 2
A widzisz - to zmienia postać rzeczy - jest nadzieja Ale i tak brak gameplayu na tym pokazie to porażka straszna - obok Halo drugi największy tytuł, którym próbują przekonać do XSX i zamiast konkretów zapraszają na wycieczkę po Islandii. Ej, pyerdol się, tak? Platynkę nawet wbiłem Ale fakt, to była straszna męczarnia i nie przypuszczałem, że tak krótki tytuł może mnie doprowadzić do wycieńczenia gorzej, niż jakiś UBI-sandbox
-
State of Decay 3
Grałem tylko w jedynkę, ale mimo średniej oprawy i drewnianej mechaniki uwielbiam te klimaty i bawiłem się super, więc jest to tytuł, którego M$owi szczerze zazdroszczę. Tutaj to zaledwie CGI, którym nie ma się co sugerować (niektórzy już wieszczą "TPP cinematic experience"), ale nie powiem - jelonek zombie robi robotę Tylko na koniec widziałem XBOX Series X/PC, a nic o XONE - co trochę martwi, bo miałem zamiar w przyszłym roku koksika sobie sprawić na te wszystkie gierki od M$, a tu wychodzi na to, że tylko next-gen.
-
Senua's Saga: Hellblade 2
No fajnie, a jakiś gameplay? Gdzieś widziałem informację, że studio "rozrosło się" do 43 osób, więc widzę, że na konkretny tytuł nie ma co liczyć - obawiam się, że będzie to samo, co w jedynce.
-
Ghost of Tsushima
Pokaż swojego Jina Mi się bardzo ten pierwszy, zniszczony niestety, armor podoba. Ten co dostałem od Masako też ładny, strój ronina super, ale wolę normalne portki Aktualnie biegam w stroju z legendy Tadayori, ale ten wygląd taki sobie (dalej nie ulepszam, bo następny level to słoma z butów - dosłownie), no i bonusy pod łuk, a ja rzadko z tego korzystam.
-
Assassins Creed: Odyssey
Trzeba Ci przyznać, że masz zayebiście silną psychikę - dwa największe Assassiny pod rząd, a teraz jeszcze kolejny open world
-
The Last Of Us Part II TEMAT SPOILEROWY
A czy każda gra musi po przejściu "sprawiać przyjemność", dawać ukojenie czy inną satysfakcję? Właśnie to jest w TLoU Part II zayebiste, że po przejściu człowiek zostaje z niedosytem, pustką i beznadzieją - tak miało być i chyba pierwszy raz jakaś gierka mi to zaserwowała, za co jestem ND (ha! jaka zbieżność inicjałów reżysera i studia) bardzo wdzięczny.
-
Ghost of Tsushima
Kurde, ale Sony mogło by ogarnąć te liczniki czasu w swoich gierkach, bo to już któryś tytuł bez tego ficzera - zwłaszcza w sandboxach to boli. A coś czuję, że będzie gruby wynik, bo gierka mimo kilku niedociągnięć, mających korzenie jeszcze w poprzedniej generacji, potrafi niesamowicie hipnotyzować i ciężko się oderwać. Wszystko tu jest takie mistyczne, magiczne i relaksujące, że każdą czynność robi się niespiesznie, z namaszczeniem i z zachowaniem rytuałów (ostatnio nawet kłaniam się przy trupach poległych rodaków, jak się natknę - Jin zawsze coś powie i czuję się ten spirytualizm w powietrzu). Co chwila łapię się na porównaniach do Wiedźmina i RDRII - z pierwszego ogólny feeling samotnika, ubijającego "potwory" i pomagającego ludziom w potrzebie, a z drugiego ten brak pośpiechu, celebrowanie każdej czynności, czy chociażby pojedynki. No i oprócz wizualiów świata przedstawionego, bardzo podobają mi się również menusy oraz mapa - pięknie jest to zrobione i bardzo w klimacie.
-
Anthem
@LukeSpidey na luzaku. Zresztą podczas misji i tak rzadko będziesz solo, bo często znajdzie Ci jakiegos randoma ze świata. No i akurat Ty masz podobną cierpliwość co ja do takich gierek, więc na spokojnie dasz radę, a nawet może Ci się spodobać. Pomyj na jakość gry też nie ma co wylewać, bo teraz jest niebo a ziemia w porównaniu z launchem. Poprawione i częściowo wyeliminowane loadingi, dużo więcej aktywności, lepszy loot - jest co robić, aktualnie to bardzo fajny i relaksujący looter-shooter.
-
Ghost of Tsushima
Wszystko fajnie, cudna gierka, ale obsługa inventory jest koszmarna. Używanie wabików itp to dramat - nieintuicyjne i zmusza do wycelowania z broni, co z kolei powoduje, że trzeba się wychylić z trawy np. To, plus odblokowany potrójny stand-off, powoduje że praktycznie przestałem się skradać (oprócz misji, w których jest to wymagane), a jak już się skradam, to nie wykorzystuję gadżetów, bo mi się nie chce bawić z kombinacją przycisków.
- Polski dubbing w grach.
-
Ghost of Tsushima
Może to wyraz wsparcia Sucker Punch dla #BLM
-
Konsolowa Tęcza
Ubisoft be like
- Death Stranding
- Ghost of Tsushima
-
Konsolowa Tęcza
Fajne - na pewno nie chciałbym ZAMIAST Ghosta, bo jednak open world w feudalnej Japonii to coś, na co zawsze czekałem, ale później - czemu nie Bohater wydaje się fajny, setting rodem z Thief czy innego Dishonored interesujący, a wydarzenia intrygujące. Sporo z tych rzeczy finalnie trafiło do Tsushimy - to toporne skradanie, równie mało płynne przeciskanie się przez szczeliny, czy pełzanie tunelami w FPP. Przynajmniej nad walką popracowali, bo ta tutaj to straszne drewno.
-
Wrzuć screena
@Amer - ten drugi screen wygląda jak z Shadow of the Colossus
-
Spider-Man Miles Morales
Kurde, szkoda że nie jestem hamburgerem i się nie jaram tym tytułem na start... Tzn jak już będę miał konsolę to i owszem, kupię i z przyjemnością ogram, tak jak ograłem Spiderka na PS4, ale mimo sentymentu do pajączka (się wychowało na komiksach z TM Semic) to ta gierka nie pobudza mojej wyobraźni tak jak inne exy od Sony. Horizon, Days Gone czy chociażby God of War - jakby coś takiego było w bundle'u to bym siedział pod marketem w śpiworze, a tak to bez ciśnienia.
- The Last of Us Part II
-
Ghost of Tsushima
K#rwa, na pierwszy rzut oka myślałem, że to jakiś cosplay
-
Ghost of Tsushima
Ogólnie to strasznie silny jest tu Wiesiek-vibe. Już nawet pomijam sielski setting, ale wpadam do wiochy, splądrowane, nadpalone, ludzie nie mają co jeść, a ja im myk do chaty i ostatnie zapasy oraz koszule zapyerdalam - honor samuraja, k#rwa jego mać