
Treść opublikowana przez Wredny
-
Resident Evil 2 Remake
Dokładnie - to RE2, więc na żadne DLC nie czekałem, bo znam całość z przeszłości, a tu dostałem jej nową wersję i wystarczy. Niech się skupią na trójce, bo tu jest wystarczająco zayebiście.
-
Days Gone
Że what? Wykupujesz odpowiednią umiejętność, zachodzisz bydlaka od tyłu i sprzedajesz mu kosę - zero filozofii, zwykły stealth kill na którymkolwiek z wyżej wymienionych (nie trzeba zabijać trzech - skąd takie info? czyżby znowu coś poyebali w polskich opisach trofeów?).
- Shenmue 3
- Death Stranding
-
Doom Eternal
Z sensownym rebootem Quake jest jak z próbą wskrzeszenia kultowego Syphon Filter - te gry wtedy miały to coś, ale w międzyczasie powstało sporo podobnych tworów i dziś zupełnie nie wiadomo, jak się do tego zabrać, żeby to miało własną tożsamość, więc chyba lepiej nie ruszać, żeby nie bezcześcić marki.
-
Platinum Club
A Plague Tale Innocence Platyna #114 Tytuł, który dość niespodziewanie pojawił się w moich zbiorach, bo choć byłem wstępnie zainteresowany, to nie myślałem, że będę miał na niego takie ciśnienie, by brać go praktycznie na premierę. Zdecydowanie ciekawy i niecodzienny setting - Francja, rok 1348, epidemia dżumy w tle, aczkolwiek tytułowa plaga ma wymiar bardziej mistyczny. Gra jest trzecioosobową skradanką, nastawioną na kooperację z AI, unikanie starć bezpośrednich, eksplorację, crafting i kombinowanie. Sporo tu tzw. "symulatora chodzenia", z dużą dawką dialogów, stanowiących ekspozycję fabularną. Sama historyjka spoko, ale bez rewelacji, postacie też szału nie robią, choć nasza główna para, rodzeństwo DeRune, to sympatyczne dzieciaki i fajnie śledzi się ich relacje. Niby są jakieś twisty, momenty śmierci itp, ale jakoś brakuje w tym takich konkretnych emocji, jakie towarzyszyły nam np. w The Last of Us. Całość jest poprawna, graficznie bardzo ładna, ze świetną muzyką, do przejścia w 12-15h, więc jak ktoś ma dość sandboxów to polecam, bo to całkiem miła odskocznia. Trofea proste, część wpada po przejściu chaptera, większość rozdziałów ma też po jednym pucharku za zrobienie czegoś podczas jego trwania, do tego trzy rodzaje znajdziek (jest chapter select) i upgrade procy oraz ekwipunku (to będzie najtrudniejsze, bo na wszystko nie uzbieramy podczas jednego przejścia i trzeba powtórzyć kilka ostatnich rozdziałów, ulepszając coś innego, niż wcześniej). Ocena gry 7/10 Trudność zdobycia platyny - naciągane 3/10
- Death Stranding
-
Metro Exodus
Nie wiem, czy byłbym aż tak bardzo krytyczny, ale coś w tym jest i zdecydowanie mamy najsłabszą część z trylogii - trochę przerost formy nad treścią.
- Death Stranding
-
Platinum Club
No jasne! Mam przeczucie, że coś takiego jest baaardzo możliwe...
-
Days Gone
Tylko hordy.
-
Najtrudniejsze trofea, platyny i komplety.
No łatwe to nie jest, ale nie naprawili - ja to robiłem jakoś w tym roku.
-
Najtrudniejsze trofea, platyny i komplety.
A można było zrobić sposobem i przejść poza mapą
-
Najtrudniejsze trofea, platyny i komplety.
No dobra - nie "kody", ale możliwość włączenia takich ficzerów w menu https://www.destructoid.com/the-evil-within-2-scores-a-new-difficulty-and-cheat-codes-528865.phtml
-
The Last of Us Part II
No i spoko. Głód fajnych historii w zombie klimatach chwilowo mam zaspokojony dzięki Days Gone, a Death Stranding wygląda zayebiście intrygująco, więc chętnie spędzę przy tym listopad. Już od dawna przebąkiwało się, że TLoU Part II będzie dla PS4 tym, czym GoW2 dla PS2, więc jakoś strasznie zaskoczony nie jestem. Gierka ND w lutym, Ghost of Tsushima w czerwcu i premiera PS5 w listopadzie 2020 - niezły ten przyszły rok się zapowiada
- Death Stranding
- Death Stranding
- Death Stranding
-
Death Stranding
Hype'u nie miałem, w sumie nadal nie mam, bo... zupełnie nie kumam, co to ma być, ale jednocześnie jest to dla mnie ogromnym plusem. Kojima to jednak geniusz, jeśli chodzi o robienie szumu i zwodzenie gracza przed premierą - szkoda, że więcej twórców nie robi tego w ten sposób - tu zabawa jest jeszcze na długo przed zagraniem samym w sobie. Graficznie super (tak, widziałem dropy animacji), klimacik intrygujący, fajni aktorzy, motorek, kombinowanie z pokonywaniem terenowych przeszkód, stealth, trochę strzelania... Szkoda, że pokazali ten fragment z I WŚ, bo takie rzeczy byłyby fajniejsze, jakby je odkrywać samemu, ale mam wręcz pewność, że jeszcze masa szokerów stanie się moim udziałem, więc wybaczam. Premiera w listopadzie oznacza, że TLoU Part II zostanie przesunięte na początek 2020, prawdopodobnie luty, ale kij z tym, mimo że na grę ND miałem zdecydowanie większy hajp - tak jak już ktoś tu pisał - tam to wiadomo, czego się spodziewać, a DS jest zayebiście intrygującą niewiadomą. Więcej nic nie oglądam, oczywiście że biorę na premierę i sam będę odkrywał, czy mi te chore wizje Kojimy pasują, czy tez nie
-
RAGE 2
No ale co w takim razie przyjąć za wyznacznik "ukończenia" takiej gry? Szybki przelot przez te generyczne 6 czy 7 misji "wątku głównego"? 8-10h i sruuuu na PT? Może i te poboczne aktywności są "wątpliwej jakości", ale one są tak naprawdę pretekstem do zaprezentowania tego, co w tej grze najlepsze i najważniejsze - zayebiście rajcownego gunplayu, połączonego z efektowną rozpierduchą. Grając tylko ten "wątek główny" nawet nie ma opcji odblokować jakiegoś fajnego skilla, czy nowej giwery. Jak człowiek pcha się w taki tytuł to musi mieć pełną świadomość, że będzie zmuszony zainwestować weń trochę czasu, bo po takim przelocie to nawet nie powinien podejmować dyskusji, gdyż...
-
Jaką grę wybrać?
Spróbuj A Plague Tale Innocence - zdecydowanie nie na 150h
- RAGE 2
-
Najtrudniejsze trofea, platyny i komplety.
A TEW2 było trudne, zanim Bethesda wrzuciła kody na infinite ammo i nietykalność
-
Tom Clancy's The Division 2
22h30minut? Kogoś tutaj zdrowo poyebauo
-
Final Fantasy VII Remake
TLG to zapowiedziano w 2007 roku, a trailer puszczony był na E3 2009, więc daj jeszcze szansę temu Finalowi