Treść opublikowana przez Wredny
-
Outer Worlds
No u mnie też po początkowych zachwytach chęci do grania odeszły... Trochę ma to związek z nawałem innych tytułów i brakiem czasu, a trochę z tym co piszesz. Ale wrócę, obiecuję, bo mimo wszystko sympatyczny tytuł i wypada ukończyć. Ot, taki RPG w wersji light, choć faktycznie rozwiązywanie tych opcji dialogowych jednym kliknięciem przy odpowiednich statach to raczej lipa i powinno być to inaczej zrobione (nie wiem, może jak w Divinity, nożyce, papier, kamień, albo chociaż dodatkowe kilka kwestii, które trzeba bezbłędnie użyć,a które determinowałyby nasz poziom sukcesu w takiej konwersacji).
-
Konsolowa Tęcza
No właśnie, więc dobrze pamiętałem, że tego ficzera nie było od początku. Jaśnie Pan raczy żartować... Owszem, B3 na zawsze w serduchu, ale Paradise było świetnym rozwinięciem serii - gra mimo pójścia w open world, nie straciła nic a nic i dostaliśmy chyba najlepszą piaskownicę, pełną zabawy na najwyższym poziomie. Najgorszy Burnout to coś z pomiędzy jedynki, dwójki, a Dominatora. No ja tak samo. Na początku to tak nie drażni, bo zaraz jest jakieś inne skrzyżowanie, więc zaczyna się robić coś innego, ale jak już ma się prawie wszystko zaliczone, to podróż do startu była męcząca.
-
Star Wars Jedi: Fallen Order
Ale proszę mi Force Unleashed nie obrażać, przeszedłem z 8 razy i jest to zdecydowanie mój ulubiony tytuł z przedziału 7/10. Dwójkę już jak najbardziej można szkalować A w tym Jedi Academy to się robi w ogóle coś innego, niż skakanie tym zlepkiem prostokątów i machanie mieczykiem cały czas?
- Death Stranding
- Death Stranding
- Death Stranding
-
Konsolowa Tęcza
Jesteś pewien, że to było na PS3? Bo dałbym sobie łeb uciąć, że strasznie na to narzekałem i traciłem fhooy czasu na powrót na linię startu.
-
Death Stranding
U mnie tak nie było, może dlatego, że nie dałem się złapać. Aczkolwiek zastanawiam się, czy da się wszystkich BTs w danym obszarze wyeliminować granatami, bo zayebauem pięciu, czy sześciu, ale wciąż jakiś gdzieś sie kręcił (najgorsze są te małe - ciężko trafić). Wzystko zależy od prędkości "wiatraczkowania" i koloru łopatek. Im bardziej pomarańczowe i szybciej napierdzielają, tym BT jest bliżej. No i kierunek, w którym odradek jest zwrócony mówi, gdzie jest BT. Żeby zauważyć zjawę, trzeba całkowicie się zatrzymać.
-
Konsolowa Tęcza
Oraz za opuszczenie Splinter Cell i Prince of Persia - zwłaszcza tego drugiego mi brakuje. Dla mnie Most Wanted - też Criterion, a całość to wręcz Burnout Paradise 2. Na PS3 nie było, ale w remasterze chyba wprowadzili restart.
-
Star Wars Jedi: Fallen Order
Myślałem nad tym Jedi Academy, ale to straszny szajs - brzydkie, kwadratowe i monotonne. Śmiem twierdzić, że nawet za czasów PS2/XBOXa (czy na co to wyszło), szału nie było.
-
Zakupy growe!
No bluber zbierał tonę plusów za posty o treści "xD", więc z tym "wysiłkiem" to różnie tu bywa @MAJOCHEY_PL - nie ma fotek --> nie wydarzyło się
-
Outer Worlds
Hmmm, jakoś w tym tytule nie narzekam, za to w Death Stranding te maile powodują u mnie zlewanie się literek w papkę.
- Playerunknown's Battlegrounds
-
Star Wars Jedi: Fallen Order
Pewnie dlatego, bo można eXPić i levelować. Dla mnie to dodatkowy plusik, bo lubię soulsy, a walka tutaj wygląda naprawdę kozacko, więc cieszę się, że będzie jej więcej Death Stranding kupiłem, no bo intrygująco i trzeba samemu sprawdzić, ale właśnie SWJFO jest moim numerem jeden listopada i mam na ten tytuł prawdziwy hype.
-
Zakupy growe!
Ja tam większość swoich plusów mam za wypowiedzi w tematach gierkowych, a o tym dziale to mam pojęcie dopiero od jakiegoś roku, może dwóch. Dużo łatwiej zebrać tonę plusów w jakimś Hyde Parku, pisząc coś w stylu "Twoja stara...", albo po prostu obrażając Roziego Zresztą nie daję plusa każdemu tutaj wrzucającemu - to musi być albo bardzo fajna gierka, albo dobra fotka, albo fajny opis (a najlepiej kombinacja wszystkich trzech - wtedy leci serduszko).
-
Death Stranding
No ciężko z tym "poświęcić się fabule i misjom pobocznym", bo jakoś mnie korci co chwilę, żeby to dowieźć i tamto też... Zwłaszcza teraz, jak odblokowałem wspomniany motorek (tak jak piszesz - słabiutki model jazdy, boli szczególnie mocno, gdy ma się Days Gone w pamięci) i podróżowanie stało się prostsze (plus okolica zaroiła się od mostów i innych udogodnień). Jeszcze tylko obalę jede kurs i lecę na Port Knot City - czas pchnąć dalej fabułę.
-
Death Stranding
Ha ha, jak wsparcia szuka teraz No z Days Gone to samo robił Też odpaliłem Hard (zacząłem gierkę od nowa), bo dowiedziałem się, że bez tego nie będzie platynki (chodzi o oceny po doręczeniu). Ciekaw jestem jak walka, bo póki co to deszcz uratował mnie przed mułami, a później ich obóz nawiedziłem z pustym plecakiem, więc tylko stealth i duszenie od tylca. W każdym razie jestem pewnie pod koniec EP2, bo już po elektrowni wiatrowej.
- Death Stranding
- Death Stranding
- Death Stranding
- Death Stranding
-
Death Stranding
Posiłkowanie się jakimikolwiek recenzjami (a zwłaszcza tego wiecznie marudzącego grubasa), w przypadku tak specyficznego tytułu to słaba opcja - tu niestety trzeba sprawdzić samemu, bo na papierze wygląda to słabo, ale jak się gra to człowiek aż się dziwi, że to takie fajne (ja tak mam np.)
- Death Stranding
-
Death Stranding
Kij wie, czy CI to podejdzie, bo jest w ch#j specyficznie. Piszesz, że wróciłeś do Tormenta, więc jak widać nie masz uczulenia na gry przeładowane tekstem do czytania, w których nie za wiele się dzieje w temacie widowiskowości... Jednak Death Stranding jest... inne Osobiście mi się kojarzy z... ELITE Dangerous - to całe znajdowanie paczek w terenie i chęć ich doręczenia, a w drodze powrotnej natknięcie się na kolejny zestaw, tyle że do adresata w miejscu, z którego przyszliśmy - od razu przypominają mi się szlaki handlowe z ED No faktycznie tak to wygląda, ale jest mega wciągające póki co - zbieram te największe zbiorniki paliwa, trzy sztuki na plecy i Samem "miota jak szatan", ale po 220 lajków każdy, więc ładnie level leci
- Death Stranding