
Treść opublikowana przez Wredny
-
The Last Of Us Remastered Edition
Ale czego niby brakuje? Co ma do tego Naughty Dog? Grałem w oryginale i tem nie brakuje niczego - za upośledzoną wersję regionalną obwiniaj wydawcę w danym kraju, a nie producenta gry.
-
The Last Of Us Remastered Edition
Nie chciałbym dożyć czasów, w których mógłbym być tak "uszczęśliwiany", jak wspomniani przez Ciebie Portugalczycy, Hiszpanie czy Francuzi, bo tam wszystko jest w ich ojczystym języku odgórnie i w wielu przypadkach nawet nie mają jak porównać z oryginałem. Jak już wielokrotnie pisałem - tylko oryginalna ścieżka gwarantuje najwyższy poziom, zwłaszcza jeśli sceny były nagrywane za pomocą "performance capture", gdzie aktor nie tylko użycza głosu, ale całym sobą odgrywa rolę - wysiłek, zadyszka, podnoszenie ciężarów - tego czytający kartkę w budce Boberek nie odda należycie, nigdy... Dlatego ja ponad wszystko zawsze chcę mieć dostęp do oryginału, wersje regionalne (w tym polska) mnie nie obchodzą, bo są tylko nakładkami na to, co ja chcę dostać w nieskażonej, wydestylowanej postaci. Z angielskiego raczej nie korzystam na codzień, w sensie pracy, czy życia, a jednak utrzymuję go na wysokim poziomie właśnie poprzez gry, czy chociażby YouTube, na którym oglądam praktycznie same anglojęzyczne kanały - jak już pisałem - da się, wystarczy chcieć i nie szukać wymówek. No i z tą "oscarową rolą" to był taki mój skrót myślowy - w sensie, że zasłużyli na statuetki, bo tak jest zayebiście. Niestety jeszcze pewnie długo nie doczekamy się takiej kategorii w tym słynnym plebiscycie, więc póki co tak tylko sobie napisałem.
-
Red Dead Redemption 2
Mi po szóstym chapterze w ogóle odechciało się grać... Tzn jestem w drugim epilogu i niby to, co tu się odwala fajne jest, w "jedynce" też mi się to podobało, ale... no to już nie to samo po tym, co się wydarzyło... Niby powinienem się cieszyć, że dali mi znów więcej czasu z... A jednak odczuwam taką pustkę... No ale chyba o to chodziło - to tylko pokazuje, z jak dojrzałym fabularnie tytułem mam do czynienia. Faktycznie - coś w tym jest - zgadzam się w 100%, a powyżej wspomniane, targające mną sprzeczne emocje w Epilogu tylko to potwierdzają A znajdą się dzbany, które napiszą, że świat jest nudny, za duży i nie ma, co w nim robić, bo brakuje znaków zapytania na mapie
-
The Last Of Us Remastered Edition
No jak się gra po polsku to angielski jest nieużywany - jest cała masa źródeł, które nie pozwolą językowi popaść w zapomnienie, wystarczy chcieć z nich korzystać. No i wystawianie grze gorszej oceny przez brak polskiej wersji... Oceniać się powinno oryginał, a nie jakieś regionalne tłumaczenia - podobnie w drugą stronę - ludzie często besztają samą grę, jak im sie polski dubbing nie podobał. A co ma jedno z drugim? Przecież to nie wina Naughty Dog - oni swoją robotę wykonali należycie. Co do wieku... też grałem ze słownikiem, było to za czasów Amigi - dziś mam 38 lat i między innymi dzięki temu angielski znam niemalże perfekcyjnie
-
The Last Of Us Remastered Edition
Raczej niedosłuchu i tolerancji na drewno i beznamiętne odczytywanie z kartki Taki tytuł jak The Last of Us traci niesamowicie dużo, gdy nie słyszysz oscarowych dokoniań Troya Bakera i Ashley Johnson. W TR to Gorczyca mogła ujść, ponieważ tam i tak tylko Lara daje radę, a cała reszta obsady to akieś no-name'y, ale tutaj wręcz trzeba grać po angielsku.
- Ghost Recon: Wildlands
- Fallout 4
-
Assassins Creed: Odyssey
No jak ktoś ma ciśnienie day-one to pewnie tak - dla mnie te wszystkie asasyńskie DLC nie są warte tych premierowych cen. Ogrywałem do tej pory wszystkie, AC Unity miało darmowe (w ramach rekompensaty), więc tutaj narzekać nie będę, Jack the Ripper łyknąłem po jakiejś przecenie, więc żalu nie było, aczkolwiek nadal - słabe. Nie wiem, jak w Origins, bo to jeszcze przede mną, ale wątpię, by było to coś chociażby poziomu Frozen Wilds z Horizon (rozszerzeń do Wieśka litościwie nawet nie przywołam).
-
Playerunknown's Battlegrounds
Yes yes yes! Moja pierwsza wygrana solo Ależ to cieszy - dawno żadne multi mnie tak nie wciągnęło. Ostatnio takie emocje przeżywałem w DLC Survival do The Division, które zresztą w zamyśle jest bardzo podobne, więc tym bardziej nie widziałbym problemu, aby w kolejnej "Dywizji" znalazła się jakaś wariacja na temat Battle Royale. Tutaj miałem trochę farta, bo niedaleko mnie spadł drop, więc szybko podbiegłem, opierdzieliłem skrzynkę i znalazłem ghillie (z brońmi lipa, bo niby była konkretna snajpa, ale żadnej lunety do niej nie miałem), które znacząco ułatwiło mi niezauważalne przemykanie do strefy - taktykę miałem prostą - nie ujawniać pozycji, strzelać tylko na pewniaka itp. Co zresztą widać po moim liczniku zabójstw - dwóch z tych trzech ubitych to już ścisły finał i gość numer 4 oraz 2
-
Assassins Creed: Odyssey
No jak ktoś ma na myśli jeszcze ten remaster... Ja tam ACIII w pudełku nabędę, jak wyjdzie
- Playerunknown's Battlegrounds
-
Metro Exodus
Ja Dużo lepsze to, niż słuchać tego samego beznamiętnego rosyjskiego głosu, użyczanego dwudziestu różnym postaciom, jak to było w METRO 2033.
-
Assassins Creed: Odyssey
Akurat w przypadku Assassinów to norma, że dodatki osobno lepiej kupić niż SP - za dużo śmieci wlicza się w zestaw i nawet po promocji jest drożej niż tylko te dodatki, które są interesujące (czytaj - dają trofea)
- Playerunknown's Battlegrounds
- Playerunknown's Battlegrounds
-
Assassins Creed: Odyssey
SP to może niekoniecznie, bo w jego skład wchodzą śmieciowe zapychacze z walutą, skórkami itp - lepiej osobno kupić tylko te duże rozszerzenia według mnie i to w jakiejś promocji.
-
Assassin’s Creed: Origins
Dzięki - doszedłem już do tego Kupiłem pozostałe dodatki, więc nie pozostaje nic innego, jak wbić 100% w kolejnym Assassinie Jeśli tylko kiedyś oderwę się od PUBGa
-
Assassin’s Creed: Origins
Na PS Store są przeceny na dodatki The Hidden Ones (21zł) i The Curse of the Pharaohs (58zł), więc ten Season Pass za 169zł mogą sobie wsadzić Mam tylko jedno pytanie - czy ten cały Discovery Tour: Ancient Egypt to był w jakiejś darmowej aktualizacji itp, bo na PS Store tego nie widzę.
-
Spider-Man
Dzięki Chyba jednak nie skorzystam (znaczy - nie teraz, następnym razem), bo przeglądam te promocje i są ciekawsze propozycje, już trochę koszyk się zapełnił
-
Spider-Man
The City that Never Sleeps to komplet wszyskich dodatków? W sensie, że są tylko 3 i już? Bo jest przecena i za 54zł aktualnie to bym łyknął
-
Just Cause 4
Figuś wrzucał już ten fimik, w którym wyjaśnili, dlaczego to tak wygląda - jakieś dynamiczne skalowanie rozdzielczości itp. Chyba pierwszy tytuł, w którym nawet na głupim YouTube widać kosmiczną różnicę w grafice ppomiędzy platformami - XBOX ONE X to zdecydowanie najlepsza platforma docelowa dla graczy konsolowych - tu wszystko jest ostre jak żyleta i aż żal się robi, jak później spojrzy się na tę zblurrowaną wersję z PS4 np... No ale coś za coś - przynajmniej fps'y stabilne w miarę
-
Red Dead Online
Ciąg dalszy przygód Arthura w RDR Online, tym razem z Dutchem - panowie są absolutnie genialni. Złoto
-
własnie ukonczyłem...
Wiele można zarzucić trzeciej Mafii, ale akurat model jazdy furami jest chyba najlepszy w sandboxach, oprócz może GTA (choć mi bardziej się podobał).
-
własnie ukonczyłem...
Oho, czyli ch#j bombki strzelił i "graczom" nie podeszła koncepcja naturalnego, organicznego i nienachalnego w swym designie świata, który warto samemu odkrywać... Polecam Assassiny w takim razie - tam mapa nie jest "pusta" i masz masę "znaczników", których tak Ci brakuje
-
Darksiders 3
U mnie też płyta i ten sam patch. Nie wiem, czy jest glitch, czy nie, w sumie już samo to, że zlicza nam podniesienie naszych utraconych dusz to jest glitch W każdym razie w poradniku u PowerPyxa nic o tym nie wspominają (że licznik zyebany, czy coś), więc po prostu uznałem, że wpadło, kiedy wpaść powinno - trochę tam biegałem