Wredny
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Wredny
- Nioh
-
Torment: Tides of Numenera
Głosu Fronczewskiemu odmówić nie można, to fakt, ale serio? To jest fajny dubbing? Dla mnie to poziom Diablo III (gdzie na dub byłem skazany) i zdecydowanie wolę angielski. To jest sztywne, sztuczne i przesadnie teatralne. Nie zagrywałem się w żadne Baldur's Gate, czy inne tego typu RPGi na PC, więc w przeciwieństwie do wielu z was nie mam sentymentu do takiego udźwiękowienia tych gier - dla mnie typowy polski dubbing, którego nie chcę słuchać.
-
Rise of the Tomb Raider
Wiesz, tu nie chodzi o poziom TLoU, ale jakieś minimum mogłoby być zachowane. Takie U4 pokazało, jak głupia gierka w podobnym klimacie/gatunku, może wyglądać w tej kwestii, więc mam prawo wymagać czegoś więcej, niż głupotki autorstwa pozbawionej talentu córeczki Terry'ego Pratchetta.
-
Nioh
A okładka chociaż? :P Heh... "pudełko z napisami pl"... A tak serio to mi to absolutnie nie przeszkadza, nawet wolę angielskie napisy, bo polskie to pewnie poziom tłumaczeń w Soulsach, no i pewnie kończone kropką, bo całe słowa się nie będą mieściły (nie bijcie, nie sprawdziłem w Last Chance Trial).
-
Rise of the Tomb Raider
Dokładnie tak jak Voytec pisze - "jedynka" była pod tym względem bardzo słaba, ale tu jest jeszcze gorzej, choć wydawałoby się to niemożliwe. A części z PSX to zupełnie inna bajka. W sumie wszystkie te "stare" Tomb Raidery, włącznie z kapitalnym Underworld na siódmej generacji, miały tak debilne fabułki, że tylko Paul W.S. Anderson mógłby zrobić z tego film :)
-
Nioh
Znasz takie coś jak granie w kolejną grę po skończeniu jednej? Dlatego chłopak się zastanawia, którą brać, więc nie wiem, po co te teksty... Sam chyba Nioha odpuszczam, przynajmniej na premierę, bo kasy brak, niedługo Horizon, zamawiać za 260+ z Ultimy nie zamierzam, a cyfrówka nie wchodzi w grę. Na razie widzę lipę z dostępnością, a po ostatnim trialu ciśnienie mi zeszło (jakoś lamiłem strasznie), więc jak jeszcze mam bawić się w jakieś poszukiwania wersji pudełkowej, mimo że Gdańsk to całkiem spore miasto, to wymiękam.
- For Honor
-
Rise of the Tomb Raider
W Uncharted tak jest chyba tylko w tym trybie z DLC, co się fale odpiera, bo podczas przechodzenia singla na Hardzie takich akcji nie zauważyłem (oprócz oczywiście typów w zbrojach). W każdym razie poziom trudności w nowym TR jest banalny, więc od razu polecam ten przedostatni, zwłaszcza gdy masz na myśli platynę/calaka.
-
Rise of the Tomb Raider
No bo eksploracja to najfajniejszy element tej gry. Świetnie zaprojektowane lokacje, poukrywane challenge i znajdźki (te, które naprawdę są poukrywane) motywują do zwiedzania, a fantastycznie wykonany i animowany model Lary dodatkowo zachęca do biegania po tych fajnych lokacjach. Tak jak pisałem wcześniej - fabularnie ten tytuł mnie wymęczył, ale jak już skończyłem wątpliwej jakości opowieść to bawiłem się przednio zwiedzając, kombinując i zbierając to, co do zebrania zostało - to zdecydowanie najmocniejsza strona Rise of the Tomb Raider.
- Nioh
- Nioh
- For Honor
-
Resident Evil VII
Hmm... Dla kontrastu z tymi wszystkimi zachwytami, wrzucę poniżej opinię kumpla z innego forum. Chłopak ma czasem dziwne spostrzeżenia i nieczęsto się z nim zgadzam, ale zaciekawił mnie tym, co napisał (nie grałem). To jak to jest naprawdę - Panowie tutaj zauroczeni VijaRem tak bardzo, że nie widzą wad samej gry, czy jemu coś bije na baniak? :)
-
Gry na PSN
Gdzie jest temat z tym cudeńkiem?
-
Horizon: Zero Dawn
Ale pudło bym przygarnął, bo moja matowa fatka "Ultimate Player 1TB Edition" (niezłą ktoś miał jazdę z tą nazwą) kupiona w bundle'u ze Street Fighter V, które jakieś super piękne nie jest (choć i tak lepsze niż to, w którym przybyła moja pierwsza fatka 500GB - Singstar bundle). Tak, pudło trzymam w mieszkaniu i stoi na półce, a to z Horizon jest śliczne :)
-
Jaką grę wybrać?
Zdecydowanie wszystkie trzy :) Aczkolwiek Batmana jeszcze nie skończyłem, więc polecam go najmniej :) Jeśli miałbym którąś wyróżnić to pewnie Dying Light - nic lepszego z zombie nie ma i długo nie będzie w temacie. A Black Flag to najfajniejszy z Assassinów ostatnio - spełnienie moich marzeń o sandboksie w pirackich klimatach.
-
NieR: Automata
Heh, teraz każda większa gra powinna mieć wędkowanie, serio piszę :) Nie lubię tej czynności w życiu prawdziwym, ale w grach mnie relaksuje, a strasznie rzadko mam okazję się z tym spotkać (w FFXV jeszcze nie grałem). Pamiętam jak brakowało mi tego w Red Dead Redemption, tam aż się prosiło o taką możliwość. W Wieśku zresztą też...
-
Resident Evil VII
Ale grałeś, że w ten sposób się wypowiadasz? Bo nie przypominam sobie Twojego postu z wrażeniami w tym temacie...
-
Mafia III
Pewnie gdzieś ze 30-40h... strasznie dłużących się należałoby dodać. No i tych misji TRZEBA wykonać pełno, a w zasadzie wszystkie. Bo nawet te co wydają się poboczne, są konieczne do przejęcia danego terenu i pchnięcia fabuły dalej. Jedyne co można odpuścić to późniejsze kradnięcie ciężarówek i zbieranie skrzynek z marychą na bagnach...
- Nioh
-
Nioh
He he - też się wczoraj wykąpałem przy tym wodospadzie. Swoją drogą to albo jest trudniej, albo ja stałem się większym casualem od poprzedniego triala, ale strasznie mi wczoraj nie szło i tylko się frustrowałem. Inna sprawa, że ostatnio mam wiecznego wk#rwa, a gorąca głowa nie pomaga w osiąganiu postępów w tym tytule. Po wczorajszej sesji mam wręcz pomysł, żeby odpuścić ten tytuł na premierę (tu też dochodzi sprawa finansów), bo i tak będą cyrki z dostępnością z tego co się zorientowałem w kilku sklepikach.
-
Rise of the Tomb Raider
W wersji PS4 20 Year Celebration komplet wszystkich dodatków masz na płycie, więc śmiało atakuj używkę.
-
W co teraz grasz..?
Ja się katuję i masochistycznie postanowiłem, że najpierw ogram Crack in Time, All 4 One i Nexus (trylogię HD odpuszczam, bo grałem w oryginały na PS2, na "trójce" przeszedłem jedynie część pierwszą), mimo posiadania na półce R&C na PS4 - po prostu chciałbym docenić skok technologiczny, ogrywając te gry po kolei.
-
Uncharted 3: Oszustwo Drake'a
No chyba, że chłopak chce zrobić platynę, wtedy bez Network Passa (bo tak Sony nazywa swoje OP) nie da rady.
-
W co teraz grasz?
Sega MegaDrive Ultimate Collection - jaki to jest zbiór historii elektronicznej rozrywki na jednym krążku Są tu dziś niegrywalne crapy, ale są też niesamowite perełki, a o niektórych z nich nawet nie słyszałem (lata 90 w Polsce to u mnie Pegasus, a później Amiga, na której tylko kilka z tych tytułów Segi poznałem). Przed chwilą grałem w genialne Comix Zone - chodzone mordobicie w cudnej jak na tamte czasy oprawie z zajedwabnistym pomysłem - to było pierwsze moje zetknięcie z tym tytułem i cieszę się, że dzięki tej kompilacji mam szansę nadrobić masę klasyków. Miłośnikom retro bardzo polecam - ponad 40 tytułów i masa świetnej zabawy.