Treść opublikowana przez Wredny
-
Mafia III
Mimo tej powtarzalności, nie potrafiłem przeplatać tego z innym tytułem (co u mnie jest dość dziwne, bo często gram w 3-4 gry na raz). Jak mnie jednego dnia zmęczyła, to następnego i tak ciągnęło mnie, by znów zanurzyć się w ten klimat. Reszta tak jak piszesz - "klimat, muza, główny bohater" do tego jeszcze końcówka - te aspekty nie pozwalają mi zbesztać trzeciej Mafii - pod tym względem sztos.
-
Jaką grę wybrać?
Cokolwiek wybierzesz - będzie zaje.biste. Serio, wymieniłeś same świetne tytuły. Z horrorów najbardziej polecam The Evil Within, ale kolekcja dwóch zremake'owanych i zremasterowanych Residentów to też smakowity kąsek (RE5 też polecam, ale kolejność taka, jak napisałem). Z drugiej grupki zdecydowanie Wolfenstein the New Order, ale reszta też obowiązkowa do ogrania, jeśli jeszcze nie miałeś styczności.
-
Resident Evil VII
Tu nie chodzi o to, żebym po tym materiale się przekonał do gry, bo chociażby po czytaniu tutejszych opinii wiem, że gierka jest zajedwabista. Po prostu lubię AJ (choć bardziej stare materiały, gdzie było więcej gadania do rzeczy, niż dzisiejszych głupot) i lubię posłuchać, co ma do powiedzenia na temat jakiejś gry - nie kieruję się jego opinią przy zakupie.
-
Horizon: Zero Dawn
Podobieństwo z Wiedźminem ja widzę takie, że tutaj też pewnie będę co chwila gdzieś właził, szedł spacerkiem, zatrzymywał się i podziwiał widoki - uwielbiam takie żywe i sugestywne światy w grach, ale Wieśkowi trudno będzie dorównać. Się sprawdzi, się oceni.
-
Jaką grę wybrać?
Aż tak nie musisz go zniechęcać ;)
- Nioh
- Nioh
-
Resident Evil VII
Próbowałem to wczoraj obejrzeć i nie dałem rady. Czy ten gruby buc nie potrafi już zrobić recki bez ciężkich spoilerów? Przecież tam średnio co minutę pojawia się jakiś motyw, którego każdy wolałby doświadczyć grając samodzielnie. Po pięciu minutach wyłączyłem.
-
Dying Light
Mimo wszystko wolę te z Wiedźmina, bo można je zacząć oddzielnie. Do The Following ciągle się jeszcze nie zabrałem, bo muszę ponownie przejść grę, żeby wbić odpowiedni level, by komfortowo bawić się w dodatku, a na to nie mam jakoś czasu i mimo całej sympatii do Dying Light - ochoty...
-
Mafia III
No właśnie nie mogę, dlatego odstawiłem i nie tykam :) Wkurza mnie taki roadmap w przypadku sandboxa - dwukrotne przechodzenie tak dużej gry, do tego jeszcze tak powtarzalnej, to wymóg autorstwa jakiegoś sadysty. No ale nic - to problem zboczeńców, zbierających pucharki :) Zastanawia mnie, czy podczas tego drugiego przejścia również będę musiał zakładać podsłuchy... Niby już nie muszę werbować nikogo, bo w pierwszym przejściu wszystkie trofki z tym związane wpadły, ale zastanawia mnie, czy pucharki za zabijanie będą wpadać, nawet kiedy Lincoln nie będzie miał wyboru i zabije automatycznie (mam nadzieję, że tak).
- Mafia III
- Death Stranding
-
Stardew Valley
Ha! Wiedziałem, że wstrzymanie się z zakupem było mądrą decyzją! Będzie na półce jak nic :)
-
Horizon: Zero Dawn
Jprdl... dawno nie miałem takiego bonera po oglądaniu materiałów video czy gifów z jakiejś gry. Ja wiem, że to kolejny open-world, do tego sporo ubi-naleciałości, ale i tak nie mogę się doczekać. W sumie wielkim plusem tego hype'u na Horizon jest to, że w końcu gram w Krew i Wino w trzecim Wieśku - tak jakoś mnie to zmotywowało :) Wieśka machnę na 100% (trofea, bo nie wyobrażam sobie odhaczenia każdego znaku zapytania) i wtedy akurat nadjedzie Horizon.
-
W co teraz grasz?
Dla mnie średniak. Niby jakiś klimat jest, ale to taki "superbohaterski sandbox", tyle że fest stary, do tego brzydki, ubogi i powtarzalny (większość wynika jednak z wieku gierki). Poziom trudności też dość wyśrubowany. Swego czasu konkurent dla inFamous i mimo że pierwsze przygody Cole'a są dla mnie średniakiem na podobnym poziomie, to jednak właśnie marka Sony wybiła się bardziej. W drugą część PROTOTYPE nie grałem, wiem tylko, że inny bohater, że łatwiejsza i ładniejsza, będę kiedyś musiał sprawdzić.
- Nioh
-
Horizon: Zero Dawn
Fak, ogólnie to wiedziałem, że ten tytuł to must-have, day-one itp, ale jakiegoś specjalnego hype'u nie miałem. Obejrzałem jednak kilka z tych materiałów i kuźwa nie chce mi się grać w nic innego, ja chcę Horizon tu i teraz, natychmiast! Kurde, stary jestem i rzadko kiedy hajpuję się jakąś nadchodzącą produkcją, ale tu znów czuję się jak dzieciak. Z jednej strony nie chcę oglądać więcej, żeby nie poznać całej gry przed własnoręcznym zagraniem, a z drugiej strony tak bardzo chcę w to zagrać, że kusi mnie, by chociaż posłuchać wrażeń szczęśliwców, którzy mogli w to zagrać. Następna taka podjarka będzie dopiero przy Days Gone (chooywiekiedy) no i pewnie przy RDR2 (równie spora niewiadoma). Jednak mimo przejedzenia sandboxami na tej generacji to nadal mój ulubiony rodzaj rozgrywki.
-
Torment: Tides of Numenera
Dwóch gości z ekipy developerskiej (w sumie jeden, bo drugi z Techlandu) odwiedziło AJ w jego jaskini:
-
Resident Evil VII
Ta, też miałem z tego bekę, jak czytałem o jego lękach w temacie Wiedźmina bodajże :) Jestem w stanie zrozumieć takowy w życiu realnym, ale żeby nie umieć tego oddzielić od wirtualnych obrazków...
- For Honor
-
Torment: Tides of Numenera
Jeśli tak będzie to OK, ale jak już pisałem w przypadku takiego Diablo III na PS3 - byłem zmuszony do słuchania polskiego dubbingu, bo nasz dystrybutor zostawił mi alternatywę w postaci wersji... rosyjskiej... Jeśli będzie wybór to jasna sprawa - każdy gra jak chce i super. No i żeby nie było, że cokolwiek komuś narzucam, po prostu zawsze uważam, że ta oryginalna ścieżka dźwiękowa jest najlepsza, a wszelkie dubbingi odbierają słuchowisku naturalność i autentyczność. Jedni się do tego przyzwyczaili, jeszcze innym kiełkuje ta nutka wspomnień z dzieciństwa, o której piszesz - i fajnie. Ja natomiast wypowiedziałem się jak to widzę ze swojej perspektywy, bo zawsze będą mnie dziwić zachwyty nad tego typu lokalizacjami. A teraz może coś o grze? Żeby jakiejś wojenki nie wywołać? :)
-
Horizon: Zero Dawn
Napisz to na portalu i czekaj na reakcję Climbera
-
Nioh
OK, ma trochę racji, zagalopowałem się, bo ciągle u mnie w głowie pokutuje skojarzenie "samurai souls", a tu jednak faktycznie jakaś fabułka ma być. Sorry, Sajmon - masz rację. No ale żeby nie było tak słodko to Willy też ją ma, pisząc:
-
Resident Evil VII
Na pewno takie, które już jest zawarte na płycie - przecież to Capcom :)
-
Torment: Tides of Numenera
No i właśnie o tym mówię - pewnie masz za sobą setki godzin w tego typu produkcjach i Twoje uszy zdążyły oswoić się z tym "teatrem telewizji polskiej", ale mnie on zwyczajnie drażni i w życiu się do tego nie przyzwyczaję (nie chcę!) :)