drozdu7

No bo to głupie pierdolenie jest, ja lubię Uncharted 2 ale co tam gameplayowo jest czego brakuje Batmanowi?? Właśnie tak jak napisałeś Rocksteady wprowadziło wiele mechanik, przecież sama historia też była spoko.

Fajnie że Batman wygrał i teraz zmierzy się z Uncharted 2. Dla mnie ogólnie to ta sama najwyższa półka tamtej generacji. Przy okazji forumowej bitwy powróciłem do Dead Space. Nie wiem na hooy jej ten Remake. Jezu przecież ta gra jest kapitalna nawet dziś. Dźwięk to jest dosłownie nomen omen kosmos. Ten statek "żyje" dźwiękiem. Wogóle co zauważyłem (a jestem świeżo po ograniu Marvel Guardians of Galaxy) to jak szybko ten tytuł wprowadza Cię do właściwej gry. Chwila na wprowadzenie, jebudu i zostajesz tylko Ty, piła plazmowa i armia nekromorfow. Immersja lvl master. Zero guwno tutoriali, przedłużonego wprowadzania mechanik. Jeszcze ten system upgradeów, uwielbiam go. To tak ogólnie piszę żebyście wiedzieli na co głosować w następnej rundzie

Coś mało wyprzedaży na tym Apple Tv. W sumie od świąt większych promek nie było. Rozczarowało mnie też że sporo filmow nie ma napisów pl. No ku.rwa Gladiator żeby nie było wersji z napisami. Ehh zaraz trzeba będzie wrócić do kupowania płytek

No raczej, jest wielkie prawdopodobnienstwo ze w nastepnej rundzie Bioshock odpali Marstona

Kurde dobry ten Leclerc

Jest szansa odrazu po restarcie żeby Leklerka docisnąć.

Tak sobie wyobrażam "Największego w Historii" jak to czytał

W następnej rundzie pojedynek który mógłby być finałem Ogólnie zadowolony jestem z tego jak to się rozwija. Jedyne co mi brakuje to pierwsze Gearsy bo myślę że spokojnie mogłyby być w następnej rundzie kosztem takiej Mafii2, no ale trudno.

Ja przeszedłem całość z francuskim dubbingiem i polecam każdemu, wydaje mi się ze idealnie pasuje do klimatu. Dwójeczkę obowiązkowo też z dublażem żeli papą

To musi być mocna lektura xdd

Cmętarz Zwieżąt jest cudowny, nie przeciągnięty i dość creepy. Czytając Misery bolał mnie brzuch z nerwów, świetna pozycja. Bardzo dobrze zapamiętałem też Martwą Strefę i Worek Kości. To z tych niezbyt obszernych. O jeszcze Miasteczko Salem! Z nowszych siadło mi Przebudzenie, ze względu na beztroski klimat w pierwszej części. Chociaż uważam się za fana Kinga to nigdy nie przeczytałem ani To ani Bastion xd

Czekam mocno jak już będę mógł głosować. Praktycznie nigdy nie grałem na handheldach

Skończone. Były trzy fazy podczas przechodzenia. Faza pierwsza to przymulajacy początek, który widzieliśmy w setce gier gdzie poznajemy mechaniki itp. Potem po kilku rozdziałach bylo całkiem miło, ekipa się zgrywała, historia nabierała rozpędu. Po dziesiątym rozdziale, gdy jeśli chodzi o gameplay widzieliśmy prawie wszystko, gra zrobiła się dość nużąca. A pod sam koniec to odniosłem wrażenie że jest okropnie rozciągnięta. Generalnie to niezła gierka. Faktycznie te dialogi urozmaicają eksploracje, jest miło tego posłuchać. Ale czasem gra była przegadana, gdy kolejne scenki albo gadki przerywały gameplay. Jak to ktoś napisał wcześniej ze to serial GoTg, no czasem właśnie serial przetykany okazjonalnym gameplayem. Wszystko to ładne i fajnie udzwiekowione. Jest jakis tam klimat kosmicznej przygody. Szanuję mocno gdy ktoś wydaje typowo singlową grę, dlatego tu dla twórców podziękowania. Dla mnie jakieś 7+/10, warto zagrać i samemu się przekonać

No ja myślę że Krzysztof ma generalnie rację, to że film jest letnim blockbusterem nie znaczy że ma nie traktować widza z szacunkiem. Bo takie tłumaczenie że "czego oczekujecie od filmu o facecie w rajtuzach?" jest bardzo niebezpieczne, bo dajemy w pewnien sposób przyzwolenie twórcom na robienie z nas debili. Nawet w ramach komiksowego świata jakiś ciąg logiczny, sens kolejnych scen powinien być zachowany. Ale akurat w McU to już od dawna się nakrecało, gdzie każdy kolejny film nazywany był "najlepszym filmem Marvela". Doszło do absurdalnej sytuacji gdzie ludzie przestali zwracać uwagę na cokolwiek, tłumacząc to rozrywką. Bo w całej dyskusji zgodzimy się że Spiderman No Way Home mógł być filmem o wiele lepszym. Czemu najebano tam tyle czerstwego humoru? Czemu tyle głupot? Odpowiedź już padła, bo się sprzedaje. Jednak nie jest to podejście którego powinniśmy bronić

Super wyścig Ferrari, na wszystkie zagrywki odpowiedzieli idealnie. Leclerc jechał świetnie, talent ogromny. A teraz dostał konkurencyjną maszynę. Tak ograć Maxa to klasa w hooy. Uważam też ze kwestią czasu jest ax Merc się pozbiera i spokojnie będą walczyć o tytuł

Oponiarz wskoczy na pudło, bankowo ::)

No jeśli gdzieś ma Red Bull porobić Ferrari to chyba w alei serwisowej, coś muszą wymyślić bo ciężko Leclerca wyprzedzić, facet jedzie jak nakręcony A walka z Maxem miodzio

Wziąłem jednak Europa Walczy, także nie odrzuciłem chłopa

Szczelił to bym Cię w tą nalaną gębę

Nie no pojeby, można dobrze argumentować za Hirołsami ale to umniejszanie Maxowi to jest kurwa groteska. Też grałem w to prawie 2 dekady temu (sic!) jako nastoletni gnój ale pamiętam początek, przerywniki komiksowe, głos Radka Pazury, muzykę. Pamiętam jak wołałem ojca żeby zobaczył jak się tu strzela i rzuca na boki. To też była rewolucja w pewnym sensie

Ja dałem na Max Payne bo w Heroesy 3 mało grałem, więcej w czwórkę. Ale obiektywnie patrząc to zasługują na zwycięstwo chyba. Będę myślał nad swoim głosem

Ostatnio pogrywałem w Arkham Asylum. Boże jaka im gra wyszła to szok. To jest najlepsza superbohaterska gra w historii i ku.tas. Gadaliście o TLOU, szczerze to jeśli stanie naprzeciw AA, Dead Space czy pierwszego Bioshocka to nie zagłosuje na Joela, z prostego powodu. Tamte gry były dla mnie jak cios w pape, zaskoczenie totalne i przy tym najwyższa jakość. Do The Last of Us, podchodziłem już wiedząc o tym jakie to arcydzieło i jakoś tak to mnie nie rozniosło, chociaż zabawa była wyborna. Jeśli wygra TLOU w sumie nie będę płakał, bo bo było razem z GTAV podsumowanie generacji jeśli chodzi o rozmach i storytelling.

Zobaczymy jak to bedzie dalej, ale Ci którzy mówili ze F1 to przede wszystkim bolid, dostali trochę amunicji Hamilton driverem jest nieprzeciętnym ale jak nie masz auta to choćbyś się zesral to nie dogonisz. Aczkolwiek to co widzę jest dla mnie ekscytujące i cieszy mnie Ferrari vs RB. Myślę że Max sobie jutro poradzi, bo jeżdżenie w kółko to jeżdżenie w kółko. Ściganie to już inna para kaloszy i on będzie atakował

Spoko film w sumie, rozjebywany na kawałki przez cringowe żarciki. Idiotyzm głównego bohatera został ładnie już wyjaśniony Ogólnie no takie ok (utwierdzilo mnie to tylko ze łatwiej się czepić nowego Batmana) w Marvelu przejdzie wszystko i już zmierzamy dalej. PS: film zakupiłem na Applu i kurde coraz bardziej przekonuje się do oglądania w domu.

Na "Drugą Wojnę Światową" Beevora patrzyłem i pewnie bym ją zakupił. Jednak ostatnio przerzuciłem się na e-booki i za hooya nie ma nigdzue tego w takiej formie. Dlatego myślałem o tych innych jego książkach - Berlin, Stalingrad, Ardeny, D-Day. Tylko nie wiem czy potem czytając 2WŚ nie będzie to zwykła powtórka. Daviesa odrzucam raczej bo poczytałem i zarzutów jest mnóstwo. Jeśli chodzi o wojnę w Wietnamie to chyba "Epicka Tragedia" Hastingsa najlepsza? Już nie męczę, ale jakby ktoś chciał polecić coś historycznego z jakiegokolwiek okresu (byleby to było wciągające) to nie zabraniam