LukeSpidey

Też kusi, ale mam tyle lepszych gier w backlogu, że poczekam na jakąś mocną obniżkę, co w przypadku gier od Ubi dzieje się dość szybko, więc spora szansa, że na premierę nowego Avatara od Camerona, gra będzie fruwać za grosze.

Czy Wam też boost latarki nie zawsze działa? Raz potrafi ściągną osłonę z przeciwnika za pierwszym razem, a raz 3-4 pastki muszę zużyć. Do tego bardzo często ten boost celuje w inne miejsce, niż sama latarka. Wydaje mi się, że w jedynce było to bardziej intuicyjne i nie sprawiało tyle problemu. BTW - wczoraj pokonałem pierwszego bossa, ale się namęczyłem, głównie dlatego, że podszedłem nieprzygotowany do tej walki. Musiałem załadować wcześniejszy stan zapisu i trochę powęszyć tu i tam i znalazłem obrzyna. Od razu grało się inaczej. Próbowałem też bez asysty celowania, ale za dużo naboi szło w powietrze, więc wróciłem do asysty. Na padzie precyzyjne celowanie jest jednak trudniejsze, niż na myszce.

Tak, koniecznie w pozycji siedzącej, najlepiej na gamingowym fotelu, chyba, że się takiego nie ma to wtedy z zagłówkiem na wysokości lędźwi (obniża to szansę na bóle w dolej partii pleców przy dłuższych sesjach). Koniecznie unikaj przekąsek pokroju chipsów, bo wytarcie paluchów o ciuchy nie gwarantuje, że nie upieprzysz pada. Aha, i zapomniałbym o najważniejszym. Nigdy, ale to przenigdy nie rób tak, aby jedynym źródeł światła w pokoju było to bijące od ekranu telewizora. Wtedy, dziadku, szybciej sobie wzrok popsujesz. Polecam jakieś źródło światła za telewizorem, np. mała lampka, jeśli twój telewizor nie posiada ledów z tyłu. To chyba tyle.

A jak sobie wyobrażasz grę ze Spider-Manem bez otwartego świata? Przecież 70% tej gry robi bujanie się na pajęczynie.

Tylko mnie nie pogryź, bo widzę, żeś się ztriggerował. BTW - Nic nie sugeruję. Opisałem swoje doświadczenia z kontrolerami z ostatnich 13 lat, a koleś jeden z drugim wzięli to za bardzo do siebie. Nie, no spoko. Pady chujowe. Do wymiany. Nara.

Wiesz, nie wiem jak to robią inny, ale ja nie rzucam padem o ścianę, nie wyżywam się na nim jak mi gra daje się we znaki, nie naciskam przycisków mocniej, bo to przecież ogólnie wiadoma sprawa, że dzięki temu akcja bardziej wejdzie, więc mówię jak jest.

Kiedyś kupiłem za grosze na jednej z wyprzedaży z PSStore, ale do dzisiaj nawet nie zainstalowałem. Jak będzie posucha w temacie gier, które mnie interesują to pewnie kiedyś się za to wezmę.

13 lat gram na konsolach, czy to od Microsoftu, czy od SONY. Gram średnio 2-3 godziny dziennie. Ani razu, powtarzam ANI RAZU nie miałem problemu z dryfowaniem analogów w żadnych z padów. Jestem szczęściarzem, czy po prostu umiem pada trzymać jak należy?

NPCe to jeden ze słabszych elementów tej gry. Z 20 modeli na krzyż - parę razy łapałem się na tym, że te same modele wchodziły na ekran nawet przy dialogach. Wyglądało to trochę komicznie i raziło po oczach szczególnie, kiedy za chwilę uderza nas wspaniałem wykonanie miasta i przywiązanie do szczegółów. Do tego NPCe przenikają się na wzajem. Gra jest zayebista, ale nie iealna. Wczoraj skończyłem i finał mnie trochę rozczarował. Mocno niewykorzystany potencjach. Szkoda też trochę, że praktycznie każda walka z bossem sprowadzała się do tego samego schematu. Dobijam do platyny i czekam na dodatki fabularne. Spider-Man 3 pewnie dopiero na PS6.

Na 10 rocznicę to może dostaniemy zwiastun GTA6.

No dobra, giereczka już zaciągnięta na dysk. Teraz tylko czekanie, aż się odblokuje. Jeśli plotki o tym, że to horror się potwierdzą, będzie to moje pierwsze podejście do tego gatunku od oryginalnego Dead Space.

Pamiętam jak 5 lat temu skończyłem pracę i pojechałem do MM odebrać swoją kopię. Wieczorem zainstalowałem i włączyłem Assassin's Creed Odyssey, które wtedy też ogrywałem. Do RDR2 wróciłem kilka miesięcy później jak już panowie z Rockstar trochę ją usprawnili i wsiąknąłem na długie miesiące w tym wspaniałym świecie.

To proponuję kupić grę za 2-3 miesiące. Wtedy jest większa szansa, że dostaniesz taki produkt, jakiego oczekujesz.

Nie mniej niż 1000 zł, nie więc niż 1300 zł.

Oznacza to, że nie posiadasz licencji, aby móc zagrać w tę grę.

Ależ oczywiście. Deal jest na Alan Wake 2, a nie Alan Wake 2 Complete Edition, czy coś w ten deseń. Minie rok i gra trafi na półki sklepowe w jowej wersji.

Gracie z asystą bujania się czy bez? Ja próbuję z ustawieniem na zero, ale brak tutaj tej płynności i trzeba za wczasu planować drogę, bo jak źle coś obliczymy do Pajączek ląduje na ziemi. Przy asyście potrafi wyjść z każdej sytuacji.

Na bank będzie w pudełku, ale pewnie nie wcześniej jak jakaś kompletna edycja ze wszystkim DLC.

Jak gram na fidelity, jak zwierzę. Ale za to graficzka .

Dokładnie. Jest lepiej, więcej i bardziej, ale to jest wciąż ten sam poczciwy Spider-Man od Insomniac, co mnie bardzo cieszy. Wczoraj ukończyłem misje wprowadzające i to była przednia zabawa. Czuję, że to będzie wspaniała przygoda. Nowy Jork, przez to, że w każdej dzielnicy jest masa aktywności pobocznych (tak średnio ze 2 razy więcej, niż w jedynce), wydaje się być ogromny, a do tego doszły jeszcze nowe, niemal tak samo obszerne rejony. Zabawa dla osób chcących zdobyć 100% to lekko 30-35 godzin o ile nie więcej.

Zaczynamy.

No i oczywiście cała Ishimura do zwiedzania bez ekranów ładowania (czytaj: kolejki).

To jest logiczna decyzja podyktowana kosztami. Microsoft inwestuje w GamePass, czyli cyfrówki, więc siłą rzeczy wydania fizyczne na ich konsole mogą nie mieć takiego popytu jak te w przypadku PS5. No niestety powoli idziemy w kierunku pełnej cyfryzacji gier. PC Master Race ma to już od ponad dekady. Konsole nowej generacji będą tylko digital, a napęd co najwyżej będzie dostępny jako dodatkowe akcesorium. Świadczy o tym chociażby wyciek nowej wersji XSX czy PS5 Slim.

Gra już się pobiera, 390 zł poszło do Japonii, więc jakie by oceny nie były to i tak muszę zagrać.

Wczoraj definitywnie zamknąłem przygodę z Remasterem. Gra na XSX nie chciała mi odblokować poziomu Nightmare, więc powiedziałem, żeby się yebała. Może kiedyś wrócę. Skończyłem jeszcze te dwa dodatki i w sumie to się zaskoczyłem jak to się skończyło. Zupełnie nie pamiętałem, więc tym bardziej czekam na sequel. Dobra gra, która dalej się broni wieloma elementami.