Skocz do zawartości

Josh

Użytkownicy

Treść opublikowana przez Josh

  1. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Setki lat historii feudalnej Japonii, drugie tyle legendarnych samurajów żyjących na przestrzeni wieków, którzy wysławili się w ten czy inny sposób, ale progresywni francuscy deweloperzy musieli akurat skupić się na tym jednym murzynie, który samurajem był tylko z nazwy, a w rzeczywistości tylko szedł na smyczy i nosił kije do golfa swojemu panu. Oczywiście, że to element agendy.
  2. Josh odpowiedział(a) na YETI odpowiedź w temacie w PS5
    Nie wiem dla kogo oni robią ten remaster. Kto chciał, już dawno ograł Horizona (chociażby w Plusie), przecież ta gra wyszła lata temu i nie wyobrażam sobie szarpać w to drugi raz, bo chyba bym zdechnął z nudów, zwłaszcza że poza grafą nie będzie tu żadnych poważnych zmian czy nowej zawartości, więc gdzie jakakolwiek zachęta? Jest tyle gier z czasów PS3, które mocno się zestarzały i bardziej by zasługiwały na remaster (Killzone? inFamous? Motorstorm?), a oni marnują czas i zasoby na tytuł, który cały czas dobrze wygląda i nie potrzebuje żadnych poprawek wizualnych. Jeszcze ta cena to już lepiej by wypluli remaster Bloodborne albo Days Gone, w to może chociaż ktoś by zagrał.
  3. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w PS5
    To by była najlepsza opcja, która zrobiłaby dobrze zarówno gameplayowi, jak i logice. Może też pójście w stronę mniejszego obszaru działań bez robienia maratonu, żeby dostać się na drugi koniec wyspy to jakiś sposób. Mniej goowno-questów, ale za to ciekawsze, więcej interesujących lokacji zamiast niekończących się pól i lasów (z tym może być problem biorąc pod uwagę miejsce akcji), bardziej dopracowane, może trochę nieliniowe story? W GoT najbardziej podobały mi się opcjonalne starcia z przekoksowanymi samurajami, takich sekretnych bossów mogą dać więcej. Bambusy niech sobie odpuszczą, to będzie w Assassin's Creed Shadow.
  4. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w PS5
    Głupoty gadasz. Fajnie będzie się grać drobną kobietą rozdającą kopniaki i kładącą na łopaty bez problemu kilku rosłych byczków z tarczami i maczugami i z pewnością bardzo pozytywnie wpłynie to na wiarygodność malowniczej krainy yo/tei Pierwszy Ghost był całkiem w porządku grą. Powiedziałbym nawet że Sucker Punch zrobiło lepszego Assassina, niż Ubisoft od początku swojego istnienia, chociaż po kilkudziesięciu godzinach zacząłem już odczuwać znużenie w kółko powtarzanymi czynnościami i nie wiem czy będę chciał robić to samo po raz drugi w innej grze. Musieliby mocno przemodelować gameplay, sporo pozmieniać w systemie walki i grubo pokombinować z całym pobocznym contentem, bo jeżeli to dalej będzie bieganie za liskami, cięcie bambusa i rozwalanie posterunków to średniutko, zwłaszcza że nie ma się co czarować - plenery z pewnością będą bardzo podobne co w Tsushimie, więc może być ostre uczucie deja vu podczas grania. Być może sam deweloper zdaje sobie z tego sprawę i szuka świeżości gdzie się tylko da, stąd kobieta zamiast faceta w głównej roli. Anyway na ten moment nie czekam, ale będę śledził kolejne materiały, może czymś zachęcą.
  5. Josh odpowiedział(a) na Sylvan Wielki odpowiedź w temacie w Metal Gear Solid
    Jakoś taka bardziej dziewczęca się wydaje niż w oryginale, tam to już z samego wyglądu sprawiała wrażenie klasycznej femme fatale. Ale nie mam zamiaru narzekać, biorąc pod uwagę obecne trendy i to co chociażby Bloober zrobił z kobietami w SH2, to powiedziałbym że Evę pięknie wykonali.
  6. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    https://insider-gaming.com/ubisoft-investigation/
  7. Josh odpowiedział(a) na MYSZa7 odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Powiem w ten sposób: w remasterze pierwszego Crasha masz dodatkowy (wycięty z oryginału) level nazwany Stormy Ascent. Jest to najtrudniejszy etap z całej trylogii (o wiele trudniejszy niż Slippery Climb) i bez większego bólu zrobiłem w nim platynową czasówkę. Zamek Cortexa jest tak ze 2x trudniejszy, zakładając że grasz z limitowanymi żyćkami of course, chociaż i bez tego można się na nim pewnie zaciąć.
  8. Josh odpowiedział(a) na MYSZa7 odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    W zamku Cortexa zmarnowałem prawie wszystkie uzbierane żyćka (a miałem ich sporo). Najbardziej przeyebany i skillowy level w całym uniwersum Band i Coota.
  9. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Assassin's Creed
    Elegancko obsrana zbroja. Ktoś tam w końcu doszedł do wniosku, że nie da rady po raz kolejny wcisnąć graczom zepsutego, zbugowanego i niedopracowanego bubla, więc trzeba się trochę wysilić. Szkoda, w to miejsce odpalę sobie jakieś stare Splinterki na listopad.
  10. Josh odpowiedział(a) na Pupcio odpowiedź w temacie w Ogólne
    Coś tam się różni. Tylko czy te zmiany i poprawki jakoś drastycznie by wpłynęły na sprzedaż remastera? Mam wątpliwości. Będę się dalej upierał, że to głównie ilość contentu w stosunku do ceny pogrążyło remaster. Jakoś DMC dało radę upchnąć i sprzedawać jako trylogię.
  11. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w PS5
    Mnie bardziej ciekawi czy ostry odchył w lewo ze strony Sucker Punch skończy się po prostu na zatrudnieniu do głównej roli osobx niebinarnx czy to zaledwie preludium do tęczowej zabawy jaka nas czeka w Ghost of yo/tei. Jest opcja, że zatrudnili to osobiszcze jako podkładkę dla świętego spokoju, żeby lewaki im nie zarzuciły później, że LGBT nie jest wystarczająco reprezentowane w ich produkcjach, a sama gra będzie czysta z tego chlewu, ale równie dobrze może im przeżarło mózgi jak Ubisoftowi z nowym Assassynem i już piszą jakieś fajne questy dla Figaro i jego chłopaka jimmy'ego, żeby mieli się przy czym brandzlować.
  12. Josh odpowiedział(a) na Pupcio odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ano spoko, nie wiedziałem, że Warlords i Genma aż tak się różnią. Tylko czy Genma nie była swoistym "exem" na pierwszego Xboxa? Może Capcom nie mogło dać tej wersji w remasterze? Gdybam jak coś.
  13. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Fajnie, że otwarcie przyznają coś, co każdy gracz i tak wie mniej więcej od momentu, kiedy te osobiszcza-kurwiszcza stały się popularne. Fajnie to wyszło chociażby ostatnio w Dustborn Tak fajnie, że nawet tacy ludzie jak Wild nie docenili tej gry i w nią nie zagrali.
  14. Josh odpowiedział(a) na Pupcio odpowiedź w temacie w Ogólne
    co? xD
  15. Josh odpowiedział(a) na Zetsu odpowiedź w temacie w Klub Smakosza
    Tak jak zielone jabłko i gruszka smakują rewelacyjnie, tak ten Black jest obrzydliwy. Żaden producent nie umie dobrze zrobić energetyka z wiśnią w dodatku jakoś dziwnie gryzie w gardło podczas picia, jakby dodali chilli czy coś. Jeszcze jak wylewałem do kibla to ten zapach mnie gryzł.
  16. Josh odpowiedział(a) na tlas odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Świetnie, że progres z demka przechodzi do pełnej wersji gry, będzie szarpańsko.
  17. Josh odpowiedział(a) na Pupcio odpowiedź w temacie w Ogólne
    Remaster Onimushy słabo się sprzedał, ale pytanie czy to kwestia tego, że gracze nie są zainteresowani tą serią, czy może bardziej tego że Capcom odwalił kaszanę i wyceniając ją zbyt wysoko. Przecież to kosztowało coś koło 200zł na premierę nie poprawiając praktycznie nic względem oryginału, a za taką kasę to powinien być pakiet 3 albo 4 części.
  18. Josh odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Ogólne
    Będzie wpierdol i polecą klauny, ale wolałbym remaster Blood Omen 2 Pierwszy SR mnie ominął, ale dwójkę i Defiance ograłem jeszcze w czasach PS2 i obie mi się nie podobały, wręcz bym powiedział że te ślamazarne walki i łażenie po nudnych, sraczkowatych lokacjach (tam było sporo backtrackingu jeżeli dobrze pamiętam) okrutnie mnie wymęczyły. Tak narzekam na przesyt soulslike'ami, ale akurat taki pełnoprawny remake Soul Reaver z system walki jak w Dark Souls i mroczną grafiką (zamiast tego kolorowego, wygładzonego gówna z remastera) to bym przytulił, bo chamsko się seria zestarzała i remaster nie załatwia sprawy.
  19. Josh odpowiedział(a) na Pupcio odpowiedź w temacie w Ogólne
    Uczciwie z ich strony, bo nazywanie takich wydań remakami to trochę KEK i obraza dla takich remaków jak RE2 albo SH2.
  20. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w PS5
    Nom, Twój foruming dużo lepszy jak biegasz po tematach, nieudolnie bronisz woke-ścieku i dostajesz kurwicy macicy czy co Ty tam masz teraz między nogami. Grasz w coś jeszcze czasem czy tylko homopropaganda i pisanie bzdur w stylu, że duże cycki ciężko się animuje?
  21. Josh odpowiedział(a) na Boomcio odpowiedź w temacie w Ogólne
    Pyknięte. Pod pewnymi względami gra podobała mi się bardziej niż Mutant Year Zero, a pod pewnymi dużo mniej. Z rzeczy zrobionych lepiej, to na pewno story: gra od początku stawia przed graczem kilka ciekawych pytań i zagadnień, których odkrywanie wciąga, a kilka razy nawet potrafi ładnie zaskoczyć, do tego postacie nie są śmiesznymi, papierowymi ludkami jak Kaczka i Świniak - tylko od czasu do czasu rzucającymi śmiesznym tekstem - ale czuć że mają osobowość i jest między nimi jakaś chemia (Elvis i Diggs jakoś tak skojarzyli mi się z Edwardem i Alphonsem z Fullmetal Alchemist), fajnie też że głównym celem gry nie jest już tylko szukanie jakichś NPCów po mapie, z czasem stawka staje się coraz większa i czuć nawet jakąś epickość wydarzeń. Spoko też, że zakończenie zostawiło furtkę na sequel, chętnie poznałbym dalszy ciąg tej historii, nawet jeżeli byłoby to tylko w formie animacji. Czas gry też taki w sam raz, całość ze wszystkimi questami zajęła mi 30 godzin. Miło że tym razem deweloper nie poleciał w kulki i nie pociął przygody na dwa fragmenty, z tego drugiego robiąc DLC (xD). Rodzajów wrogów jest więcej i są bardziej zróżnicowani, to samo tyczy się skillsów, absolutnie świetna jest ta giwerka z dyskiem rykoszetującym od ścian, dzięki której żaden przeciwnik nie może się czuć bezpiecznie, żałuję tylko że doceniłem ją dopiero pod sam koniec gry Kolejne plusy rozdam za takie bajery jak możliwość sprintowania podczas eksploracji (noooooo w końcu), rozwalanie niektórych ścian (można w ten sposób odkryć sekretne pomieszczenie albo hałasem zwabić wroga w pułapkę) czy naprawdę fajne łamigłówki w postaci drzwi wymagających wbicia hasła, gdzie żeby zdobyć do nich hasło trzeba niekiedy mocno rozgrzać zwoje mózgowe. A co zostało zrobione gorzej? Za poważny downgrade uznaję brak możliwości ulepszania broni na wyższe levele - tym razem każda znaleziona pukawka posiada już level, którego nie da się podnieść. Szkoda, bo w Mutancie lubiłem to robić samemu, grubo rozkminiając czy lepiej jak najszybciej wbić snajpę z tłumikiem na najwyższy poziom, elegancko później eliminując przeciwników po cichu czy może może lepiej cały hajs przeznaczyć na upgrade strzelby i pójść w bardziej otwartą wymianę ognia. O tyle dobrze, że chociaż dopałki zostały. Tak samo smutam, że znajdowane artefakty z przeszłości pełnią znacznie mniej istotną funkcję i zamiast otwierać dostęp do nowych skillów na osobnym drzewku rozwoju, to nie dają nic poza expem. Jakoś tak mniej motywuje to do dogłębnego przeszukiwania lokacji. Nie podoba mi się również sposób w jaki levelują bohaterzy. W poprzedniej grze najwięcej punktów doświadczenia wpadało za eliminowanie przeciwników, teraz zrobiono to tak że najwięcej expa dostajemy po prostu za brnięcie dalej w story + wykonywanie misji pobocznych. Trochę to dla mnie spłyca rozgrywkę i znowu: nie zachęca, żeby wsadzać nos wszędzie, zbierać wszystko i rozwalać po drodze każdy krzywy ryj, a wręcz do tego zniechęca, bo do niektórych potyczek nawet nie opłaca się podchodzić ryzykując zmarnowanie cennych apteczek i granatów (rzadkie itemy, które są strzeżone przez wrogów zbyt często i zbyt łatwo można zgarnąć po prostu się skradając). No i chyba największa wada: brak pełnej możliwości formowania swojego własnego teamu. W walce zawsze musi uczestniczyć Elvis i Diggs i jedynie trzecią postać można sobie wybrać według własnego widzimisię straszny bezsens mocno ograniczający swobodę gracza. I w sumie cała gra jest taka. Tam gdzie Mutant dawał więcej wolności, Miasma na każdym kroku w mniejszy lub większy sposób ją ogranicza, zupełnie jakby poprzednia giereczka od The Bearded Ladies była zbyt skomplikowana i trzeba było ją jeszcze mocniej dostosować pod niedzielnych graczy, a przecież wszyscy wiemy, że już ona w porównaniu do takiego XCOMA była do bólu prostacka. Takie 7=/10. Nie ukrywam że czuję się z deko rozczarowany, ale też nie powiem żeby grało się źle, bo jednak to luźne, taktyczne podejście dalej bawi, pod koniec zabawy, kiedy pojawiają się mocniejsi przeciwnicy gra zaczyna wymagać większego skupienia, no i do samego końca trzymał mnie też scenariusz. Od kolejnej gry Brodatych damulek będę jednał wymagał już więcej.
  22. Josh odpowiedział(a) na Sylvan Wielki odpowiedź w temacie w Ogólne
    Chyba jedyna dobrze zapowiadająca się gra z tego całego pokazu. Aczolwiek na pewno nie będzie odkrywcza, bo na kilometr czuć od niej innymi soulslike'ami (Stranger of Paradise, Surge, Jedi Fallen Order), ale może klimatem dostarczy.
  23. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w PS5
    Ciekawe czy w grze też będzie krzyczeć na najebanych ludzi i flexować się tym na twitterku.
  24. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w PS5
    Ale z niej silna i niezależna kobie... mężczy... genderfluidowe osobiszcze
  25. Josh odpowiedział(a) na YETI odpowiedź w temacie w PS5
    Remastery remasterów, ulane baby, sequel Tsushimy z babką-samurajem, który na dobrą sprawę wygląda bardziej jak kontynuacja Rise of Ronin. Warto było się nie wyspać i umierać teraz w pracy. Cudowne show, nie zapomnę go nigdy.