Josh
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Josh
-
Dragon Age: Veilguard
Nie no wiadomo, że beznadziejnie zmontowany trailer zapowiadający gimbusiarskie RPG, to nie jest wcale powód do obaw, że cała gra tak będzie wyglądać. Cholerni graczykowie i ich dziwne pomysły!
-
Star Wars (seriale) - Disney+
- DOOM: The Dark Ages
Im lepiej zapowiadająca się gra, z im bardziej prestiżowej serii, tym większe obawy, dosyć zrozumiałe. I to raczej nie są wątpliwości w stylu "czy gra będzie dobra czy do dupy" tylko raczej "czy będzie cholernie dobra, czy tylko bardzo dobra". Pamiętam, że podobnie miałem po pierwszym trailerze DMCV, bo trochę zalatywało DmC od Ninja Theory, które notabene też było świetne, no ale jednak po nowej odsłonie TEGO Devila chciało się ciut więcej i oczekiwania były znacznie wyższe.- DOOM: The Dark Ages
- DOOM: The Dark Ages
Nie ma czegoś takiego jak 100% pewny deweloper, nawet takim kozakom jak Remedy czy From Software może kiedyś powinąć się noga przy giereczce. To po pierwsze. Po drugie: sracie się co najmniej tak jakby ktoś Wam matkę obraził albo czarnego samuraja, a nikt przecież nie pisze, że gra będzie chujowa. Ot, zdrowa dawka sceptycyzmu i rozsądku (bo nie każdy musi być od razu hurra optymistyczny i jarać się każdym jednym elementem z trailera) + luźne gdybanie na długo przed premierą. To Wy musicie wychillować.- DOOM: The Dark Ages
Eternal to był piękny i stylowy balet śmierci, po opanowaniu do perfekcji gracz stawał się bogiem destrukcji. Coś jak Devil May Cry tylko shooterkowo. Przekładając dalej na ten język, to nowy Doom sprawia bardziej wrażenie ostatnich God of Warów. Dobrze to czy źle, to się oceni po premierze.- Dragon Age: Veilguard
Przepaść. Ktoś w sumie słusznie zauważył, że Fable i Dragon Age zamieniły się stylem, bo to pierwsze prezentuje się zdecydowanie poważniej.- Dragon Age: Veilguard
Jak dobrze pójdzie to już więcej nie będą mieli nawet okazji, żeby pójść w jakimkolwiek kierunku. Bioware do zamknięcia, tam już chyba nie pozostał nikt kompetentny, niech tylko sprzedadzą swoje marki jakiemuś deweloperowi, któremu chce się robić dobre gry, np. Larian lub Obsidian.- Dragon Age: Veilguard
Pasuje do animacji i forntajtowychgównogierek, do serii osadzonych w klimatach dark fantasy już niekoniecznie. Ciekawe komu oni w ogóle chcieli to opchnąć, bo gimby w takie gry nie pykają, a bardziej świadomi i wymagający gracze co najwyżej na taki styl spluną, jak zresztą widać po naszym forum i w zasadzie każdym innym miejscu w internecie. Definicja strzału we własne kolano.- DOOM: The Dark Ages
- Fable
Dalej jest brzydka jak cholera i zalatuje transem, ale jak będzie edytor to wtedy nie ma problemu.- Gears of War E-Day
- Dragon Age: Veilguard
Niezłych asów tam muszą mieć. Ktoś musiał wyznaczyć taki artstyle, ktoś musiał klepnąć na to zgodę, jeszcze ktoś stwierdził, że to się na pewno spodoba graczom i najlepiej cały trailer zrobić w wesołym, dziecinnym stylu. Ciekawe czemu nie pokazali żadnego gameplayu, mimo że premiera już niedługo. Coś mi się wydaje, że największa niespodzianka dopiero przed nami- DOOM: The Dark Ages
- Star Wars (seriale) - Disney+
https://baitingirrelevance.com/disney-movies/ Tam już od dawna nie chodzi o pieniądze. Będą forsować swój przekaz aż nie zostaną z nich zgliszcza.- Właśnie porzuciłem...
Nie no, fabułka jest nawet fajna, ale postacie to cringe jak cholera. Gra byłaby dużo lepsza, gdyby dało się skipować wszystkie filmiki z Tidusem, Wakką i Rikku.- Dragon Age: Veilguard
Obrzydliwie to wygląda.- DOOM: The Dark Ages
- Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Czuję lekki dysonans, bo grafika całkiem ładna, ale niektóre animacje żywcem wycięte z czasów ps2. Za to fajnie, że jednak trochę pokombinują z lokacjami oraz możliwościami naszego wojaka, w oryginale nie dało się leżeć na plecach ani chodzić po belkach w tej lokacji, w której odbijamy Sokolova.- Star Wars (seriale) - Disney+
Szkoda, że tych gówien jest zdecydowanie więcej, a to dopiero początek spierdolenia jakie zaoferuje Disnej w najbliższych latach. Przebudzenie mocy i Łotr1 wyszły już lata temu, kiedy sytuacja nie była taka tragiczna, a rak dopiero zaczynał się rozwijać, Andor z kolei to jest jakiś błąd w Matrixie albo po prostu twórcy tego serialu mają haka na Katheleen Kennedy, bo to jest aż nierealne jak normalny (i dobry) jest ten serial jak na dzisiejsze czasy, niestety mój pajęczy zmysł mówi mi, że w drugim sezonie już tak kolorowo nie będzie... albo będzie i to jest najgorsze. Anyway wspieranie Disneya w jakiejkolwiek formie, to wspieranie ich agendy i dalszego niszczenia uniwersum, więc jeżeli komuś mala barachła i chce ich zachęcić do zatrudniania kolejnych ludzi nie mających pojęcia o SW oraz forsujących swoje ideologie kosztem dobrej fabuły i ciekawych postaci, to oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie. Tylko za 2 lata nie płakać, że każdy serial jest już na poziomie Kenobiego lub Akolity.- Star Wars (seriale) - Disney+
Manifest w tej serii, to jest już od ładnych kilku lat. Po prostu tym razem przegięli do tego stopnia, że nawet zwykli widzowie, którym termin "woke" do tej pory kojarzył się najwyżej z patelnią, zaczynają w końcu dostrzegać przekaz. Oczywiście dalej znajdą się tacy, którzy będą udawać, że wszystko jest gicio, ale miło że coraz więcej ludzi widzi co się odpierdala w przemyśle filmowym (teraz też w giereczkowym), może ta świadomość wkrótce coś zmieni.- Energy Drinki
Reczywiście, sama woda- Właśnie porzuciłem...
Trochę smuteczek, pamiętam że jedynka była bardzo fajna.- Targi: E3, GC, TGS
Tragedia. Takiej zbieraniny bezpłciowych, pozbawionych charakteru i nudno wyglądających gier to jeszcze w życiu nie widziałem. Połowa to jakieś durne sieciówki martwe przy premierze albo miesiąc po, druga to sflaczałe indory w których albo wspinasz się laską po Kilikamdżaro, a ona drze morde jakby ją ktoś zapiał od tyłu, albo pielęgnujesz ogródek... Jedyne co było warte uwagi przez te całe dwie godziny to zapowiedź Alana Wake'a 2 w pudełku.- własnie ukonczyłem...
Jedynka jak wyszła bardzo mi się podobała, taki nieco wolniejszy shooterek z niesamowicie gęstym klimatem, skończyłem wszystkimi czterema postaciami i nawet teraz sądzę że dobrze by się w nią grało. Dwójkę już ledwo wymęczyłem do końca, trójkę olałem po godzinie i na tym moja przygoda z serią się zakończyła. - DOOM: The Dark Ages