Skocz do zawartości

Josh

Użytkownicy
  • Postów

    2 241
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez Josh

  1. Josh

    Kingdom Hearts 3

    Dark Inferno padł
  2. Josh

    Devil May Cry 5

    Grind mnie nie przeraża w żadnym stopniu, bo i tak planuję zrobić wszystko na ocenę S, bardziej boję się tego drugiego. Square totalnie scasualizowało Kingdom Hearts 3 (nie da się tam zginąć nawet na hardzie), mam nadzieję że Capcom nie pójdzie w tym kierunku, a te orby rozdawane za byle co i przy byle okazji nie wróżą nic dobrego.
  3. Josh

    Kingdom Hearts 3

    W sumie tak. Trochę się bałem tych mini-gierek, ale dzisiaj się za nie w końcu zabrałem i wszystkie poszły za 2-3 razem. Kończę powoli platynować, jak na razie jedyna trudność w całej grze to wykucie Ultima Keyblade (przez te Orichalcum+), ale tak poza tym łatwizna nawet na Proud. W porównaniu do platyny z BBS to jest totalny luz.
  4. Josh

    Devil May Cry 5

    Uhu, dobrze że gra się sama od razu nie przejdzie Ja raczej demo olewam. Już tylko miesiąc do premiery i chcę wejść w tę grę "na świeżo".
  5. Josh

    Kingdom Hearts 3

    To co napisał szczudel (znalezienie niemal wszystkich materiałów do craftingu i zdobycie 7 sztuk Orichalcum+). Niektóre orichalcum wpadają bez większego wysiłku (leżą sobie w skrzynkach), a przy innych trzeba się strasznie wysilić (np. żyłując rekordy w mini-gierkach). Dobrze, że platyna jest trudna, inaczej to osiągnięcie nic by nie znaczyło. Tzn. mi też nie podobają się niektóre trofiki, ale to na ogół te wymagające grindu albo kolekcjonowania śmieci, natomiast nie mam nic przeciwko hardkorowym mini-gierkom. Trochę śmiechłem jak wbiłem na stronę PowerPyxa, gdzie trudność platynowego dzbana ocenili na 3/10. Może na easy.
  6. Josh

    Kingdom Hearts 3

    Właśnie odblokowałem Ultima Keyblade, jak to wygląda i jak rozp*erdala wszystko na swojej drodze warto było się trochę pomęczyć
  7. Josh

    Kingdom Hearts 3

    Skończyłem świat Kubusia Puchatka. Z żadnej części nie lubiłem tej lokacji, ale tutaj to już w ogóle się nie postarali.
  8. Josh

    Kingdom Hearts 3

    30 godzin. Hard, żadnego konkretnego grindowania, tyle tylko że tłukłem wszystko co się nawinęło po drodze. Ominąć nic nie można. Taniec jest dostępny cały czas, wystarczy udać się na plac w mieście i pogadać z Roszpunką, żeby powtórzyć mini-gierkę co do gumiszipa to nie jestem pewny, ale klocki raczej nie blokują strzałów.
  9. Josh

    Kingdom Hearts 3

    Przy którymśtam świecie Disney'a w końcu się uspokajają z cut-scenkami, ale pod koniec gry znowu zaczyna się bombardowanie. Tylko, że wtedy są to takie cut-scenki, że będziesz chciał ich jeszcze więcej.
  10. Josh

    Kingdom Hearts 3

    Polecam mocno, tylko możesz mieć problem, żeby przełamać się przez jedynkę, bo jest już dosyć archaiczna. Te handheldowe części w sumie też, za to nadrabiają fabułą.
  11. Josh

    Kingdom Hearts 3

    Najlepszy kawałek jaki słyszałem w grach. Lepiej pójdę wziąć jakiś zimny prysznic bo minęła z godzina jak ukończyłem grę i jeszcze nie mogę ochłonąć xD
  12. Josh

    Kingdom Hearts 3

    Ja z kolei miewałem momenty zwątpienia, zwłaszcza po Dream Drop Distance, który był strasznym średniakiem z okropną fabułą. Teraz biję się w pierś i błagam o wybaczenie: Nomura to p*erdolony geniusz.
  13. Josh

    Kingdom Hearts 3

    Gra skończona, kilka rzeczy mocno nie zagrało, ale że jestem zaraz po zakończeniu, które mnie absolutnie i doszczętnie zniszczyło, a łapy jeszcze mi się trzęsą z podniecenia, to chwila minie nim dam radę obiektywnie coś napisać. Reakcje w trakcie ostatnich kilku godzin grania? Tak że teraz o czymś innym. Graczom rozważającym zakup wyjaśniam: przygoda jest tak zrobiona, że powinna zadowolić niemal wszystkich, zarówno miłośników animacji Disneya, jak i hardkorowych fanów Kingdom Hearts. Przez 3/4 gry (czyli przez zdecydowaną większość) biegamy po kolorowych światach bajek wujka Walta, obserwujemy w akcji bohaterów naszego dzieciństwa, wraz z Herkulesem tłuczemy wielkie tytany, z Roszpunką tańczymy na dworze miasta Corona, a z Elsą radośnie śpiewamy "Mam tę moc". Natomiast ostatni rozdział przeznaczony został na zamknięcie wszystkich wątków jakie nagromadziły się przez te 17 lat istnienia serii i to już jest pełen fanserwis i przyjemność przeznaczona wyłącznie dla fanów serii, którzy są z nią od dłuższego czasu. Ok, fabułę można nawet dobrze zrozumieć oglądając wcześniej jakieś streszczenie na YT, ale żeby naprawdę cieszyć się tym co na końcu przygotował Nomura to nie wystarczy. Pisałem o tym już wcześniej, bez przywiązania do postaci i śledzenia latami tej historii zakończenie nie będzie miało aż takiej mocy. To tak jakby zacząć granie w Metal Gear Solid od Guns of the Patriots albo oglądanie Gry o Tron od ostatniego sezonu. Niby można, człowiek nacieszy oczy i uszy, ale większych emocji w tym nie będzie, bo tak jak Snake w MGS4 będzie dla niego tylko połamanym dziadygą, tak Sora i spółka pozostaną wyłącznie bandą kolorowych idiotów, a nie bohaterów którym kibicowało się latami. Finał Kingdom Hearts jest epicki jak cholera, starcia z bossami najbardziej efektowne jakie widziałem w grach, Yoko Shimomura wraz z ekipą dźwiękową osiągnęli absolutne wyżyny swoich możliwości, a gość który projektował ostatnie lokacje i areny walki powinien zgarnąć jakiś (pipi)any medal - wybałuszone oczy i gęsia skórka gwarantowane tak czy inaczej, jednak czegoś będzie brakować jeżeli nie grało się we wcześniejsze odsłony i nie kumplowało się z Sorą od samego początku. Ja w każdym razie jestem zadowolony jak cholera i sam nie wierzę w to co piszę, ale Nomurze udało się posklejać te wszystkie po(pipi)e wątki w jedną całość, dzięki czemu zakończenie jest jasne, klarowne i satysfakcjonujące. Wiele serii potrafi rozczarować w kulminacyjnym momencie, natomiast w Kingdom Hearts 3 zakończenie spełnia wszystkie marzenia fanów... a epilog zwiastujący nadejście KH4 rozbudza nowe. Dziękuję Tetsuya, dokonałeś tego Enyłej polecam zagrać. Jak nie dla fabuły to chociaż dla tych przepięknych światów, bajkowego klimatu, dosyć prostego, ale i tak przyjemnego i zróżnicowanego gameplayu. Później szerzej się rozpiszę co mi się nie spodobało.
  14. Josh

    Kingdom Hearts 3

    _Be_ wyjaśnił. Ciężko mi mówić o bajce z 95 roku, że jest nowa.
  15. Też jestem tego zdania. Do tej pory najlepszymi Residentami (z czym chyba większość graczy się zgodzi) były RE2 i RE4. Remake dwójki stanowi połączenie najlepszych elementów tych gier tworząc jedną, masakrycznie dobrą całość. Matematyka nie kłamie, Capcom chyba faktycznie popełniło najlepszego Residenta. Kto by pomyślał, że jeszcze ich stać na coś takiego. Tego się bałem najbardziej przed premierą RE2 - że po zagraniu w remake nie będzie już sensu, żeby wracać do oryginału (który uwielbiam i który przechodzę po dziś dzień). Na szczęście tak jak piszesz - "nowy" RE2 jest tak odmienny od klasyka, że te gry mogą ze sobą razem współistnieć i do obu zawsze będzie sens powracać.
  16. Josh

    Kingdom Hearts 3

    Mam jeszcze tydzień urlopu Ja też wolę klasyki, ale nie ukrywam, że już się nimi trochę przejadłem w poprzednich częściach. Zresztą, tutaj trochę "staroci" też się znajdzie, w końcu
  17. No nie wiem czy gra jest "skrócona", jak sobie porównam speedruny to można ją przejść mniej więcej w tym samym czasie co oryginał.
  18. Josh

    Kingdom Hearts 3

    Jestem na samej końcówce. Kopara do samej podłogi, to co od*ebał tu Nomura, jak połączył te wszystkie wątki to się nie mieści się w głowie. Te scenki. Te walki. Ta MUZYKA. Najbardziej epicki finał jaki widziałem w grach wideo, a jeszcze nawet nie jestem u ostatniego bossa. Mokry sen każdego fana serii.
  19. Josh

    Kingdom Hearts 3

    Gram na hardzie, doszedłem tak do połowy gry i póki co jest żenująco łatwo. Sora ma tyle mocnych technik specjalnych, że przeciwnicy nie mają z nim żadnych szans, do tego u Moogla można kupić specjalny żeton, który wskrzesza cię jednorazowo po śmierci. Mogli od początku dać critical mode.
  20. Krótko i na temat Owszem, ale zadając Tyrantowi damage skracasz czas czekania na RL. Jeżeli nakopiesz mu do dupy wystarczająco mocno, to dostaniesz bazookę już po minucie.
  21. Nie jestem pewny czy w ogóle da się uniknąć tego finishera, zawsze rzucam mu pod nogi granat, który przerywa atak. Walka sama w sobie jest dobra pod tym względem, że nawet jak nie masz amunicji, to da się ją przejść, wystarczy unikać ataków przez kilka minut i ratować się granatami kiedy Tyrant zacznie ładować swój cios.
  22. W labo powinny być co najmniej 3 sztuki, koniecznie je sobie zostaw na G3, bardzo Ci to ułatwi walkę. Pierwszy raz widzę taki motyw w grach. Ciekaw jestem czy to był w ogóle celowy zabieg Capcom czy coś im się pokiełbasiło przy programowaniu. Niebieskie to zbawienie na Mr.X. Na Lickery w sumie też, ale działają krótko i trzeba szybko uciekać.
  23. Ha, a ja myślałem że to ostrze w pociągu to jakiś troll ze strony Capcom Wiesz, jeżeli ktoś sobie gra dla samego grania, tzn chce po prostu skończyć przygodę i ewentualnie porobić jakieś trofiki, to będzie miał w dupie te fpsy. Natomiast jak ktoś planuje wycisnąć z gry więcej, pobawić się w speedruny itp. to takie poważne błędy (bo to są poważne błędy) mogą mu totalnie spieprzyć radość z grania. Sam chciałem rzucić się na jakieś ładne rekordy, ale przez ten zepsuty nóż na konsolach mogę o tym zapomnieć. To zależy ile masz ammo do pozostałych broni. G3 i final bossa można rozwalić bez magnum jeżeli masz sporo paliwa do miotacza ognia i kilka granatów.
  24. Josh

    Kingdom Hearts 3

    Wiedziałem, że Mr.X wszędzie łazi za graczem, ale żeby przemieszczał się między grami to już trochę przesada
×
×
  • Dodaj nową pozycję...