
Treść opublikowana przez SebaSan1981
-
OSCARY
- Elden Ring
-
Horizon II Forbidden West
Taa.. zwłaszcza tam gdzie wąż ślizgawiec i gromoszczęk (czasem respią się nawet dwa!) plus grupy buntowników polujące na śmigacze - każda podróż w tamtych okolicach zapewnia wielkie emocje.
- Elden Ring
-
Horizon II Forbidden West
Właśnie sobie wyobraziłem Horizona przeniesionego do 2D z misiowatą grafiką z Metal Slug, to byłoby coś!
-
Zdjęcia naszych aut
Chopie, z czym ty tu wyjeżdżasz? Przecież to kit car na bazie Pontiaca Fiero!
-
Horizon II Forbidden West
Jak się gra na normalu lub wyższym diffculty to zużycie matsów na tworzenie amunicji jest znacznie większe niż radosne bezstresowe bieganie i maszyny na dwa hity w trybie fabularnym. Regularnie odwiedzam sklepy i dokupuję sobie rzadziej wypadające składniki. Bo przeważnie wystarcza ale czasem zdarzają się potyczki że pozostaje używanie broni z "niezgodnym" żywiołem. Wspominanie wcześniej spotkanie z Gromoszczękiem zjadło mi wszystkie surowce do kwasowej amunicji i pułapek. Zatem okruchy i kupowanie surowców ma sens, o ile nie gra się na easy. Gram bardzo powoli, szukając i błądząc, po części też przez pracę nie mam kiedy przysiąść na dłużej. Rozgryzam dopiero misję z Ether i mam już natłuczone ponad 30h zatem spokojnie pyknie 100+ zanim porobię wszystko. A Elden Ring czeka nadal w kolejce i tam pewnie będzie drugie tyle.
- Anno: Mutationem
-
Wiedźmin 4
No gdyby tą Ciri dodawali do kolekcjonerki W4 to byłbym pojebem, który kupił. No ale rzeczywistość jest taka że powyższa Ciri lata po 650£ (i kusi fhui) i nie jest to najdroższa statuetka, bo inne wersje kosztują nawet dwa razy tyle
-
GTA V - dyskusja ogólna
Jeśli na ps5 ilość detali na mapie online będzie taka sama jak w single player to zmiana platformy na nowszą ma sens. Bo każdy kto grał w GTAV ten wie że online jest mocno okrojone z detali i obiektów względem trybu fabularnego. Brak zwierzaków, śmieci na ulicach, sekretnych pojazdów itd, co trochę kłuje w oczy i sprawia że gra wydaje się pusta. Jeśli tego nie podciągną a jedynie poprawią samą grafikę i efekty świetlne to szkoda wydawać na nextgenowe GTAV kasę (tak jak na LiS remastered, gdzie zmian niemal nie widać wcale).
-
Stardew Valley
Kupiłem i ja Uwielbiam takie wydania, a już zwłaszcza dotyczące przezajebistych gier. A taką jest SV! Zabawne że złachane pomazane egzemplarze latają po ebay za ok 40£, jak ten poniżej. Toż to świętokradztwo! Trafił się nawet jeden używany za grubo ponad 200$
-
Horizon II Forbidden West
W zamian za to naspamowali kamieni i triggerować wroga jest niemal tak samo łatwo.
-
Horizon II Forbidden West
Co jeszcze jest mega fajne i pokazuje że twórcy nie poszli na łatwiznę to fakt że przy misjach gdzie podróżujemy z towarzyszami - przerwane dialogi z nimi na skutek przypadkowych rozstań lub innych aktywnościach mają swoje rozwinięcie. I tak np enpec pyta Aloy: "Czy mnie słuchasz?", ta odpowiada mu: "Przepraszam, musiałam coś załatwić po drodze. O czym mówiliśmy?".. i rozmowa toczy się dalej. Wszystko jest płynne, zgrane. Tego typu rozwiązania to już wyższa liga i świadczą o prawdziwym zaangażowaniu w projekt.
-
Gran Turismo 7
Ogladajac trailery i zajawki zastanawiałem się poważnie czy kupić bo dawno nie grałem w gry wyścigowe. Ale po tym jak się okazało że zaimplementowano do singla "always online" co jest zdumiewająco głupie i bezsensowne, jakieś durnowate nerfy i że gra to cieknący parujący stolec - oszczędzam kasę na DokeV i Hogwarts Legacy . A ze ścigałek pozostaję jednak przy Death Rally na lapku i Micro Machines ze Złotej Piątki na Pegazusie
- Elden Ring
-
Horizon II Forbidden West
U mnie lata z założonym hełmem więc nie rzuca się w oczy jak jej latają oczy. A poza tym niczego takiego nie zauważyłem podczas przerywników filmowych w czasie , zatem wszystko jest chyba ok. Co chwila podziwiam mikro detale jak np piasek, śnieg i zwierzaki w nich brodzące, podmuchy wiatru z pyłem. Cała masa mechanik mocno siorbiących siusiaka :)
-
Gran Turismo 7
Przerwa techniczna.. ale da się grać w tę grę telewizyjną w trybie offline bez internetu, tak, nie?
-
Horizon II Forbidden West
- Horizon II Forbidden West
Mi jak narazie jedynie kilku zabitych buntowników kręciło pośmiertnego breakdensa i raz zacinka przy wspinaczce. Po za tym gra śmiga elegancko. Na normalu lub wyższych poziomach trudności maszyny nie cackają się z rudą. Pierwsze starcie z Gromoszczękiem (tam gdzie lata ten dron) to były dwa pacnięcia łapą, raz ogonem i po zabawie. Nawet swych zabawek nie wyciągał. Wkurzyłem się, wbiłem o level więcej bo na 18-ty (ulepszając tarczę) i się zaczęło! Bieganie ze strzelaniem plus pułapki kwasowe zastawiane pomiędzy skałami zajęło mi z pół godziny zanim bydlę padło. W sumie to nawet te cipiaki i kangury potrafią napsuć sporo krwi na początku. Ogółem gra jest super, jestem mega oczarowany.- ARK: Survival Evolved
PVE wyłączone. Z czymś tam w grze nie było interakcji, gdy było aktywne ale muszę sobie przypomnieć z czym. Harvest health może być wysokie. Dzięki temu więcej zbierzesz matsów ze skał, drzew i innych źródeł zanim się rozpadną/znikną. Oczywiście ich respawn też niech będzie przyzwoity czyli w miarę szybki. Defaultowe ustawienia kazały czekać bodajże ok kilka pełnych dób w grze zanim się drzewa i skały zrespiły.- Gran Turismo 7
Tak. W realu Zaporożec ojca zachowywał się tak samo.- Horizon II Forbidden West
Jedyny błąd jaki mi się trafił miał związek z detekcją kolizji. Na jednej z wież z soczewkami Aloy nie mogła przeskoczyć na półkę skalną wisząc na uchwycie obok. Musiałem zeskoczyć na dół i powtórzyć tą małą sekwencję wspinania i zadziałało. Raz też utonąłem w podwodnej jaskinii szukając grynszpanu. Kamera się zamotała tak że straciłem orientację nie wiedząc gdzie jest wyjście. Na szczęście po respawnie zaliczyło cały grynszpan zebrany na chwilę przed śmiercią Z innych aspektów, to że maszyny są bardziej ruchliwe jest zmianą na plus. Trzeba się dobrze postarać aby ostrzelić elementy, skille skupienia mają ogromne znaczenie. Gram w trybie jakości w 30klatkach i znów zachwycam się małymi detalami jak śnieg zrzucany z krzaków przez rudą, zachowania ludzi w miastach lub zwierząt w dziczy (ptaki, ważki, motyle itp). Wiele fajnych smaczków łatwo przeoczyć biegając szybko bez zwracania uwagi. Ciekaw też jestem czy gdzieś do znalezienia będzie zbroja podobna do tej z HZD - z przywracaniem pancerza.- DualSense i PSPortal
Z moich obserwacji to jednak pad z z ps4 trzyma zdecydowanie dłużej od tego z ps5. DS w pełni naładowany wystarcza mi a raczej nam na mniej więcej 8-10h ciorania i to z wyłączonymi triggerami, dźwiękiem. No ustawiony tak aby jak najmniej zżerał energii. Zamówiłem dokującą stację do ładowania (bo podpinanie pod kabel do konsoli jak jakieś zwierzę na smyczy już nie odpowiada) i chyba wezmę się na sposób dokupując drugiego pada i grając na przemian Najważniejsze że konsola chodzi cichutko, nic nie cyka, nie wyje, pod tym względem jest bardzo dobrze.- Horizon II Forbidden West
Sprawdzałem obie wersje językowe - angielską i polską i w sumie bez większej różnicy w jaką gram. Fajne dialogi, sceny rozmów z npc bardzo dopracowane a npc dają się zapamietać. Pierwszy ulubiony? Ten pierdołowaty kucharz ze Złomianek wyglądający jak Rysio z Klanu. Ogólnie HFW to stary dobry HZD na sterydach. Każdy aspekt poprawiony i rozbudowany pod względem walki, drzewek skilli i broni. Ewidentnie widać że Guerill wyciągnęła to co najlepsze z pierwszego Horizona, dodając całą masę nowych atrakcji. Poza tym ładowanie sejwa na PS5 w 4-5 sekund to rewelka!- ARK: Survival Evolved
W multi to wszystko zależne jest od serwera. Przerabiałem tą samą drogę co Ty, czyli granie online, budowanie szałasu, siekierek i włóczni. Potem wylogowanie się w chatce i niemożność powrotu na serwer i tym samym tworzenie nowej postaci. Podejrzewam że chodzi tuno zapisanie się do jakiegoś klanu graczy a nie randomowe dołączanie do map. W admin panelu jest z tego co pamiętam opcja wykopywania graczy, więc mogłeś paść tego ofiarą. Gorąco polecam granie Single Player na mapie The Island, według swoich zasad i ustawień. Mimo grania w singla, nadal da się tą postacią grać w lokalnym (ale nie online) co-opie, po prostu Ty dołączasz do sesji znajomego lub ten dołącza do Ciebie i sobie razem biegacie polując na żaby lub latając na prerodaktylach Z panelem admina da się wszystkie trofea zrobić offline, tak jak zrobił ten koleś z filmiku, który podsyłałem wcześniej. On tam nawet end game robił spawnując bossów do siebie za pomocą jakichś ciągów znaków wbijając w ten sposób trofea bez wysiłku i przygotowań. Jak komuś zależy na samych achievementach to pewnie, można zrobić i tak ale kaleczy to dość duży fun z grania. Bo emocji podczas gdy goni Cię pod wodą wielka kałamarnica albo w dżungli tyranozaur w wersji alpha nie znajdziesz nigdzie indziej. Nawet Conan Exiles mimo swej fajności i trudnych walk nie zaskakiwał tak bardzo jak Ark. - Horizon II Forbidden West