addhoc

Jakoś mnie gierka nie ujęła jak na te kilka początkowych godzin. Jak kolega wyżej wspomniał, mocny feeling Skyrima ale te pustki pasowały do gry sprzed kilkunastu lat a teraz to już tak nie bardzo. Technicznie fpsy nie gryzą (PS5) ale animacja bohatera już bardziej. Poza tym Pawny pięknie spadają w przepaście, o matko ile razy. Irytuje brak szybkiej podróży, campy tylko w z góry ustalonych miejscach, spadający poziom dostępnego zdrówka, śmieciowy lot i fabułka taka se.

Estonia prezentowała poziom co najwyżej treningowy, nie wyciągałbym pochopnych wniosków. Wiele lat im kibicowałem ale teraz jakoś zbrzydła mi ta reprezentacja. Może dlatego, że nie wierzę, że są cokolwiek znaczącego osiągnąć z takim Lewandowskim, Szczęsnym i na dokładkę sternikiem Probierzem. Są bezkrytyczni. Dlatego Walia może być reprezentacyjnym końcem tych trzech.

Jechać z nimi

Czyli wychodzi na to, że część graczy może grać w 20fpsach nic tego nie uzasadniających ale kupowania kryształka już nie akceptuje. Nie wiem co wybrać. Jedno i drugie jest totalnym dziadostwem.

269 zł od Norbita. Zobaczymy co to warte

Ciekawy fikołek uzasadniający teksty niskiej jakości. To jak już jest algorytm to nie da rady pisać z sensem i merytorycznie? Poza tym obrona gościa który chciał "wychowywać" czytelników pokazuje jakim jest życiowym ignorantem uważającym się za wartościowszego niż jest w rzeczywistości. Tak jest jak Ci poglądy przesłaniają mądrość życiową. PS. Komodo-słabe argumenty jak na zgReda

Fantastyczna wiadomość. Szczere życzenia powodzenia i super, że tak szybko i konkretnie się to zakończyło. Tyle optymizmu, że aż się początki pisma przypomniały...

Rozumiem, że jak chcesz nowy pojazd to trzeba go zholować z mapy do bazy?

Pograłem dla porównania w Snowrunnera bo jest za darmoszkę w gamepassie i jeśli ktoś chce zacząć takie przygody to zdecydowanie Expeditions jest bardziej przystępne, radośniejsze i jednak łatwiejsze. Bardziej luzacki i przystępny klimat zdecydowanie.

Na PS5 poza tymi teksturami chodzi elegancko. Ten dron taki se: nie zawsze można go odpalić i nie wszędzie. Dziwna decyzja w sumie bo zasięg ma mocno ograniczony. Nie wgryzłem się w Snowrunnera więc mi pasuje ale jest trochę wk…wiających momentów, nie wiem czy to znak serii czy tej gry.

Tak, dajmy 50 zł i na pewno nie upadnie

Proszę inwestować w upgrade tych granatów na szczotce. Z tym to będzie już łatwo na każdym posterunku.

Jeśli chodzi o wersję pudełkową to chyba kosztują tyle samo 159,99 zł. Konsolowe wydanie odsprzedasz a PC już nie.

Poziom trudności będzie z Nioh'ów?

Będzie chodzić w 60… na PC

Nie ma 60 fpsow to nie będzie pinionżków dla Capcom.

Przecież nie da się wszystkiego ulepszyć po pierwszym przejściu a tu ktoś pisze, że „narzędzi jest od groma”. Nie, jest mało i jak wpakujesz w coś nieprzydatnego to już powrotu nie ma.

Polecam zagrać samemu. Zniszcz baterię plasmową. Młotkiem. Ale najpierw trzeba skonstruować młotek. No nie wiem. Ja mam mieszane. Demo na steamie.

Fajnie to brzmi ale to nieprawda. Jadą na sentymencie by zarobić pieniążki a nie żeby mi było dobrze. Poza tym Pierwsza część była rozciągnięta i nudna jak ja p.dole i oby w tym Rebirth było lepiej ale cięcie tego i wyciąganie setek godzin nie wpływa dobrze na immersję i dobre wspomnienia oryginału.

Gra w trybie wydajności to chyba Full HD, strasznie rozmazane. Przez 15 minut dwa razy gra się zawiesiła więc widać, że tyle lat developingu nie poszło na marne. Aczkolwiek fajnie się pływa, czuć ciężar łajby, strzelanie całkiem, czuć piracki i morski klimat. Rekiny atakują…Wspaniała pozycja na f2p

Kupiłem za 36 zł i warto jak chcesz popykać od czasu do czasu. Moim zdaniem idealna na telefon albo switcha.

Jest kilka fajnych otwartych przestrzeni. Bigger i better aczkolwiek drewno walki dalej te same. No i system wyboru wyposażenia też jest kiepski co da się odczuć szczególnie pod koniec gry gdzie przegięli trochę z ilością „wrażeń”. Mimo wszystko nie ma wk…momentów i da się przejść w skupieniu bez większych problemów. Moim zdaniem historia się kończy i trzecia części to już musiałyby być jakieś fikołki albo Rambo w oparach zemsty.

Obarczanie graczy, którzy LEGALNIE grali za 4 zł o potencjalną zmianę strategii to jednak wyższa szkoła frajerzenia. Dlatego ten rynek tak wygląda. Poza tym kiedyś było już pisane, że decydenci w MS są w stanie zarżnąć dywizję Xboxa w każdej chwili i tylko kilku ludzi swego czasu z mocnym poczuciem misji to uratowało. Anyway może to być burza w szklance wody. Zapowiedzą kilka gier i tyle. Swego czasu wydawanie gier z PlayStation na PC też wydawało się nieprawdopodobne.

Gram trochę, po raz pierwszy w grę z tej serii, w dostępny w PS+ Like a Dragon i tak na kilka godzin gry to tam było z pół godziny gameplayu. Czy w tej odsłonie ten sam schemat? Przegadanie i od czasu do czasu jakieś walki?

No cóż, ludzi nie było za dużo bo miało być o samotności i to się raczej udało. Nie wszystkim się podobało ale to kwestia podejścia i nastroju do takich gierek. Ja tam czekam. Szkoda że 2025.