Treść opublikowana przez macGyver
-
Zacinający się przycisk "open" w PSOne
Tak, wiem, ale nic nie poradzę na to. Mam smartfona z tak wujowym aparatem, że nie ma opcji złapania ostrości na bliskich fotkach. To jest jego maksimum opcji (kupiona dwa-trzy lata temu nokia c20, jakby ktoś pytał i chciał sobie kupić :D). Do fotek dobrych mam aparat cyfrowy, ale akurat aku się rozładował jak fotki robiłem (które i tak musiałbym zgrać na lapka i dopiero potem załączyć). Tak z grubsza widać, więc nie było potrzeby robienia fotki na miarę nagrody national geographic photo of the year ;P Btw: a jak tam skrzynka? Wiesz, że byłeś w GL?
-
regulacja lasera i wymiana kółeczka mocującego płytę w ps1 psone
Przy okazji świątecznego spotkania mieliśmy pograć w staroć na psone: tetriowy "starsweep". To nasz familijny hit, o dużym sentymencie. Włożyłem czarną płytę i ... nie wczytywało jej, chociaż konsolka ostatnim razem nie sprawiała problemu. Płytka idealna, więc podejrzenia dwa: laser (tak nagle?) lub kółeczko trzymające płytę (miało małe pęknięcia), które było jednym z najbardziej wadliwych elementów pierwszego plejaka. To kółeczko na pierwszy ogień. Chciałem je więc podważyć scyzorykiem i ... chrup - części poleciały w powietrze. Oryginalnie chyba było mocowane na kleju (jakieś ślady), zapasowego kółeczka brak (na miejscu), więc możliwości ustalenia prawdziwej przyczyny już nie było. Pograliśmy zatem na snesie, a ja zamówiłem kółeczko, z nadzieją że laser to jednak nie był. Przypomniało mi się jednak potem, że mam rozwaloną czarnulę slim, która też miała mocowanie płyt na kółeczku. Te zeszło łatwo, bo okazało się, że oś silniczka w dwójce ma podwójną średnicę, więc wystarczało je nasunąć do oporu - bez kleju. Założyłem kółeczko do jedynki, ale przy zakładaniu płyty cholerstwo zsuwało się do samej obudowy. Kleić na stałe od razu nie chciałem, więc włożyłem kółeczko w płytę, a potem dopiero razem na ośkę silnika. I co? Zonk. Dalej nie czytało. Próbowałem z wysokościami osadzenia, ale tylko czytało CD. Czyli laser. A więc zajrzałem do konsoli (bo ciekawska Maryna jestem ), a nuż coś zauważę. Przy okazji odpinania pinu z kabelkami (mocno trzymał) urwałem go. Zajedwabiście. Na szczęście nie wyrwane ścieżki ani łapki pinu, więc lutownica zrobiła robotę (z moją pomocną ręką). Przy tasiemce lasera już uważałem wyjątkowo, bo też ciasno siedziała. Analiza sytuacji. Trybka lasera się kręcą (smar nie wyschnął), więc patrzę co tu jeszcze ... Jest potencjometr regulacji lasera na tasiemce, więc trzeba było spróbować, bo co mi zostało. Nie jest dostępny bez otwierania konsoli, od razu mówię. Mając już doświadczenie z kręceniem przy laserze z plejaka dwójki (tam są dwa potencjometry: dla cd i dvd) delikatnie pokręciłem o ćwierć obrotu w prawo. Bez składania podpiąłem zasilacz, płyta z kółeczkiem na miejsce, nacisnąłem dzyndzel od zamknięcia klapki i ... Działa! Konsolka weszła w tryb odczytu znany wszystkim posiadaczom jedynki, czyli po sprawdzeniu plyty laser wskoczył na wysokie obroty i wczytywał dane, więc nie trzeba nawet kabla do tv podłączać (co i tak potem zrobiłem). A co z tym kółeczkiem, skoro tak zjeżdżało po osi? Może i można, ale nie chciałem kleić na stałe, więc zrobiłem ogranicznik wysokości z wyciętego tworzywa (poliwęglanu). Pierwsza warstwa przewiercona (ustaliła wysokość na równo z ośką), a na wierzchu druga (oporowa). Obydwie skleiłem ze sobą i tylko z kółeczkiem, więc będzie można zsunąć w razie czego. Patrz rysunek. Okazało się tylko, że musiałem delikatnie szlifnąć górną warstwę, bo ocierało się minimalnie o klapkę konsolki, ale poza tym wszystko gra. Ta "anarchia" na wierzchu kółeczka pokazuje położenie ząbków na płytę - tak zakłada i zdejmuje się najłatwiej. I tak to trup dwójki uratował jedynkę. Jeśli ktoś ma odrobinę smykałki do napraw, to nie zawsze wszystko trzeba od razu wywalać, bo w najgorszym razie naprawę (z lutowaniem na przykład) można przetrenować na złomie Zamówione kółeczka może kiedyś się przydadzą jeszcze ;-) Btw: na ali wziąłem zestaw pięciu - z wysyłką za 20 zyli. Na allegro była jedna oferta - jedno kółeczko za 29. Ehh...
-
Zacinający się przycisk "open" w PSOne
Może się komuś przyda, bo przy okazji rozwiązywania większego problemu pozbyłem się tego ;-) Zauważyłem, że zacinanie się przycisku podnoszenia klapki w PSone, czyli pomniejszonej wersji scph-102, to dosyć popularny problem. Irytujący, bo trzeba postukać/podważać, ale da się go łatwo naprawić. Od spodu trzeba odkręcić trzy wkręty po stronie slotów kart pamięci. Wystarczy, zwłaszcza gdy ktoś chce zachować plombę gwarancyjną ;-) Jeśli nie jest ważna, to można sobie ułatwić i zdjąć wierzch obudowy. Budowa przycisku jest w teorii dobra, ale w praktyce plastikowy "pazur" wchodzący w suwaczek (wskazany na fotce wkrętakiem) - z ząbkiem trzymającym klapkę - zacina się. Co zatem z tym zrobić? Kto smaruje, ten jedzie. Trzeba wziąć na patyczek trochę smaru (ja wziąłem do taki łożysk) i nanieść na suwaczek i w miejscu wsuwania się "pazura". Do trzpienia/prowadnicy przycisku (który rusza się w tym "słupku" obudowy) też można troszkę smaru wcisnąć, bo tam też plastik o plastik trze. Rozruszać, a efekt będzie widoczny od razu. Psiukanie wd40 czy innym odradzam, bo ostatecznie odparuje, ale na początku będzie wszędzie wyłaził spod przycisku Voile'a
-
PSX EXTREME 319
Zawsze możesz uderzyć do Norbiego ;-) Handel nowymi grami i konsolami bez dropshippingu chyba nie jest taki fajny jak się wydaje, bo ceny non stop zjeżdżają w dół. Wydawanie drukowanych specjali jest pewnikiem mniej ryzykowne ;-P A druga kwestia: recenzowanie towaru z jego jednoczesną sprzedażą jest kontrowersyjne.
-
Silnik forum 3.0
Kliknąłem za Ciebie ;-) Widok na zrzucie. Wnioski: - zostaniesz tatą, bo szukasz gryzaków i mocowania kółka do wózka - lub gugl uznaje, że posiadanie czegoś od Nintendo jest równoznaczne z "czymś dla dzieci" A gorzała co tu robi? Logiczne. Pępkowe ;D
-
PSX EXTREME 319
O M G Tylko nie Romek. Totalnie niereformowalny.
-
PSX EXTREME 319
Dlatego napisałem: z tym numerem nie wiązałem jeszcze wielkich oczekiwań ;-) Nie da się ukryć: ten płot wymaga pomalowania, więc takie wieści mnie budują. Dziesięć lat (nie sprawdzałem dokładnie) czekałem, więc tyle jeszcze dam radę. Będziemy oglądać, oceniać, a jak trzeba - marudzić ;-) Po gościu, który odbiera poród i załatwia hotel jednocześnie, spodziewam się sporo ;D Dzięki!
-
PSX EXTREME 319
Jeśli zapomniałeś o moich prośbach o ankietę (lub jej namiastkę), to już mnie zdołowałeś ;)) Do wykonania graficznego w połączeniu z czcionką w ostatnim numerze było raczej więcej zastrzeżeń niż zwykle, więc choćby w tej kwestii oczekiwałbym progresu. A tak w bliższej niż dalszej przyszłości - wyraźnej zmiany layoutu, nie takiej jaka podobno była (przy okazji podwyżki), bo zasadzie to nie było jej prawie w ogóle. Okay, fajnie się stało, że wziąłeś pod opiekę Szmatławca, ale nie chciałbym, aby to tylko skończyło się na poprawieniu strony sklepu, kwestii reklamy, prenumeraty, dostępności pisma i komunikacji z czytelnikami. To są wszystko istotne sprawy - niektóre nawet bardzo - dla istnienia pisma, ale w ostateczności, jako czytelnik, jestem ja i ten plik kartek. Jeśli nie będzie mi się przyjemnie go czytało, dalej będę dostawał przypalony kotlet, to cóż mi po tym? Cieszyć się z tego, że nadal jest? Trochę mało.
-
PSX EXTREME 319
Kota w worku oceniał nie będę - poczekam aż wyskoczy ;-) Czekam na chociaż delikatny powiew wiatru zmian, ale ustawiłem niski próg oczekiwań, żeby się za mocno nie rozczarować.
-
ZgRedcasty
Ponieważ innego wpisu, który by podchodził pod "świąteczny" nie znalazłem, więc dopiszę się tu. Tak się złożyło, że oprócz Świąt w nocy była zmiana czasu, a ta wymaga na analogowych czasomierzach ręcznej korekty (w większości przypadków). Z tego mi wyszła inspiracja do limeryka. Zatem dla tych, co szukali prezentów od zajączka (gry w pudełku lub kodu dlc), byli grzeczni, a i tak nic nie znaleźli - wyjaśnienie. Zajączek wielkanocny, o świątecznym poranku, Obudził się wcześnie - z budzikiem w zegarku. Wnet doznał szoku, gdy po krzakach pląsał: "Co tu Kmiot* robi?! Jest dopiero piąta!" Klepie go ktoś w plecy: przyspałeś, doktorku? Chcąc znaleźć ilustrację tego, który klepie po plecach, trafiłem na animację "Easter yeggs". Kadr pasuje jak ulał ;-) Wesołych Świąt :-) * bohater trzeciego planu wypadł z bębna losującego; oki, tak naprawdę pasował do rytmu w wierszu. A co mógł robić o piątej rano w krzakach? Insynuacje związane z naturalnym wychodkiem - bezpodstawne.
-
Wydania specjalne - temat ogólny
Propozycji i opcji mnogo ;-) Można brać różne kryteria kolejności kolejnych specjali: - popularnością danego sprzętu w Polsce (jakieś sensowne dane są?) ; co ciekawe - Sega dostała więcej specjali - chronologicznie - akurat to już zostało zaburzone, ale można się wrócić i potem pominąć te już przerobione - stacjonarne i handheldy itd. itp. Trzeba by też brać pod uwagę możliwości przerobowe w redakcji, bo można rzucać specjalem na kwartał, ale w praktyce się sam nie zrobi. Lepiej mniej, ale lepiej dopracować. Ja tam chętnie przyjmę coś od Nintendo, bo jak słusznie już zauważono - nie miało jeszcze swojego numeru. Na starych klamotach jeszcze grywamy, z telewizorem crt włącznie. Snes? Bardzo chętnie
-
PSX EXTREME 316
Tak w zasadzie to nie zauważyłem, żebyś kiedyś coś napisał wierszem ;D
-
PSX EXTREME 318
Nie jesteś czasem testerem fokusowym? A na serio: pozazdrościć tylko. ;-)
-
PSX Extreme - THE MOVIE - Zbieramy materiały
6 lat temu ostatni filmik. Rozbieżności tematyczne ogromne: gameplay, testy sprzętu, wywiady, relacje, po jazdę na rowerze Dźwiękowo raczej słabo, a przykładowo trailer zapowiadający wywiad z Mielem - montażowa tragedia, która trwa ponad minutę, a powinna się zamknąć w 10 sekundach. Maksymalnie. Jak kliknąłem sobie wywiad z Rogerem (przy okazji numeru 200; co ciekawe, wywiad nie dotyczył PE, lecz PPE ;-)), to miałem wrażenie, że coś mi tu nie brzmi jak trzeba. Odsłuchajcie najpierw, bo ja tam notorycznie słyszę*... (proszę porównać dopiero po odsłuchaniu): Właśnie zdałem sobie sprawę, że poGRAduchy, czyli "cykliczne" rozmowy z kanału ZagraniE były pierwsze. Czyżby Konsolite zainspirował się przy poGRAduszkach? ;-) Czy ksywka HIV bardziej pomogła czy zaszkodziła? Odstraszyła? ;-) * zamiast pe es iks ekstrim słyszę pe-e-sick-ekstrim
-
PSX EXTREME 318
Czego by drukarnia nie zawaliła, to jednak sami nie zamieniają białego tła w ciemne. Ulubiona gra Bucza ma zaimplementowane mnóstwo usprawnień dla osób mających problemy ze wzrokiem, natomiast Szmatławiec od dawna robi wiele, żeby utrudnić czytanie nawet osobom widzącym. To jest smutne, chociaż zgłaszane wielokrotnie. Zazdroszczę tym, którzy nadal mają oczy jak u dwudziestolatka. Ja już nie mam, niestety. Średnia wieku czytelnika PE tylko będzie rosnąć, więc naprawdę warto zadbać o czytelność tekstu. Bardziej pstrokato nie oznacza bardziej efektownie, lecz zazwyczaj bardziej oczobitnie. To, co wygląda dobrze na monitorze składacza/grafika, wcale nie będzie wyglądać tak samo w druku. Jako że stanąłeś na czele, to daję kredyt zaufania, o treści takiej, jak na plakacie u Foxa Muldera.
-
PSX Extreme - THE MOVIE - Zbieramy materiały
Przy okazji targów książki co roku słucham audycji, w której mowa o trendach czytelnictwa. Nie jest tak tragicznie jak się wydaje, zwłaszcza wśród nastolatków. Świeża kategoria tzw. young adult, przyciąga sporo młodocianych, bo to książki od młodych autorów dla młodych czytelników. Do niejakiej "Pizgacz" na każdych targach stoją jedne z najdłuższych kolejek. U osób starszych, gdzie największe przywiązanie do papieru wydaje się czymś naturalnym, liczby spadają. Statystyki czytelnictwa naturalnie istnieją, jak choćby tutaj: https://www.bn.org.pl/raporty-bn/stan-czytelnictwa-w-polsce/stan-czytelnictwa-w-polsce-w-2022 Jeśli zaś chodzi o przełożenie bycia redaktorem na popularność własnego kanału yt - to chyba nie działa tak prosto. Parę lat temu jako jeden z pierwszych próbował HIV i ... klops. Z obecnych to chyba tylko "bez dyskusji" i "poGRAduszki". Na pierwszy, czyli kanał Adama, trafiłem z jakiegoś linku. Gościł u siebie Ranafe - koleżankę z Polygamii, obecnie autorkę z CD action ;-) Chociaż w FFVII nie grałem i nie zapewne nigdy nie zagram, to jakoś tak przyjemnie się słuchało (a i dla oka też było miło!) tej bitej godziny. U Konsolite'a czułem się jak po dwugodzinnej wizycie w knajpie, gdzie paru gości gada (z rzucaniem mięchem) o grach przy browarach i kłębach dymu ;-) Dwa różne zupełnie klimaty, a patrząc po liczbach subskrybcji i wyświetleń - nie są to lokomotywy yt ;P Jaki jest klucz do zdobycia wielkiej popularności znikąd? To jest ciekawe pytanie. Zaprosić bardzo znanego gościa.? Streamować mega popularny tytuł? A bez tego? Bo to, że popularny kanał szybko się rozrasta, to już jest naturalna kolej rzeczy.
-
Prenumerata i cena PSX Extreme
Myślałem, że tylko ja zauważyłem ten niefortunny dobór słów. ;-) Miałem nawet dwuznacznie zapytać pod tamtym postem: "Twój weekend?"
-
Nowy wydawca PSX Extreme
1/97 ostatecznie czym był? Skanem? Podobno te stare numery w wersji cyfrowej były nie do odzyskania.
-
Nowy wydawca PSX Extreme
Teoretycznie spoko pomysł, ale praktycznie wyciągnąć z pamięci te stare gry i wspomnienia autorów sprzed ćwierć wieku w zasadzie nierealne. Dobra, może jakieś pojedyncze przypadki ;-)
-
Nowy wydawca PSX Extreme
Z reedycją pierwszego numeru jakoś to jeszcze miało sens, ale z kolejnymi już może być gorzej, bo nie wiem ile takich osób można znaleźć, które by chciały po prostu uzupełnić brakujące numery. Mnie by to nie przeszkadzało, że to tylko reedycje (też tylko drugiego nie mam), ale z pewnością by uderzyło w rynek sprzedających te stare wydania ;-) Zatem jakieś zupełnie nowe spojrzenie na retro numery mogłoby się udać. Na wypłacie za ostatni numer, to już chyba Ci nie zależy? Chyba że już dostałeś. ;-P
-
Nowy wydawca PSX Extreme
A mnie tam nie przeszkadza, żeby było po jednej wersji "facjaty" ;). To i tak jest wyjątkowo rzadko spotykany zabieg, bo zazwyczaj jest tylko podpis. A pozbycie się ze stopki IA to chyba jedyny pewnik, bo grzebanie przy reszcie nazwisk jest tak ostrożne, jak przy próbach przestawienia pomnika z centrum miasta ;P
-
Nowy wydawca PSX Extreme
Sorry, nic się mnie nie pytało, gdy wstawiałem tego posta z notatnika telefonu. U mnie widać wszystko normalnie (chrome), ale na przyszłość będę wiedział. Jeszcze teraz z ciekawości włączyłem laptopa i sprawdziłem na Edge'u i Operze - też wygląda dobrze. Ale oki, nie będę już wklejał, żeby w razie czego nie wychodziło tak super extrimowo, czyli czarno na szarym ;-)
-
PSX EXTREME 318
HIV przeprosił za swoje duble HC roomów i listów. Ładnie z jego strony, więc wspomnij o nim w cieplejszych słowach, Kmiocie! ;D
-
Nowy wydawca PSX Extreme
Nie namawiam w żadnym wypadku do przedkładania jakiejś ankiety nad wypełnieniem formalności i usprawnienie dystrybucji. ;-) Wszystko ma swój czas i miejsce, ale że pracowałem już w kilku firmach, to wiem jak wygląda trud wdrażania w życie pomysłów (nawet jeśli na lepsze) i jak ważne jest, aby nie odkładać czegoś na później. Wiele razy musiałem pomijać wszystkie ogniwa i zrobić to sam, za darmo i w prywatnym czasie. Ale my tu o czym innym. Super, jeśli masz doświadczenia w badaniach ankietowych, bo wiesz wtedy jak działają/nie działają pewne mechanizmy wynikające z pytań. Czy powierzenie tego specjalnej firmie zajmującej się takimi badaniami to dobry pomysł? Nie wiem jakie pieniądze by za to zawołali, a że już różne ankiety wypełniałem, więc wiem, że nie wszyscy robią to z sensem. Jeśli już nie cała ankieta, to chociaż krok po kroku, czyli po jednym pytaniu do czytelnika, z podrzuconym linkiem do stworzonego tematu (pytania) na forumku. Co na początek? Lubię takie powiedzonko (które można różnie interpretować, zależnie o kim lub o czym jest mowa): od czasu do czasu trzeba pomalować stary płot ; co nie znaczy, że ten stary płot stanie się nowym. Podobno mieliśmy zmianę grafika, ale zmieniły się raptem dwie strony: z HP i dla patronów. Dlatego nowego nazywam Romanem "Bisem" Tak, moim (i nie tylko) zdaniem szata graficzna wymaga odświeżenia, nawet jeśli oceniłeś ją na bardzo dobrym poziomie. Czy to z uprzejmości (wówczas rozumiem), czy też faktycznie tak uważasz - nie będę dopytywać. (Btw: nadal nie wiem kto w hierarchii jest nad grafikiem ;-)). Kiedyś usłyszałem, że ja to mam jakiś zmysł, który pozwala mi pojawić się i zauważyć coś w takim momencie, gdy akurat coś się komuś nie uda (zrobił ktoś 99 sztuk dobrze, a jedną źle, i ja akurat się zjawiam, gdy ta jedna nie wyjdzie ;D). Aktualny numer tylko przejrzałem (bo jeśli chodzi o czytanie, to jeszcze jestem pół roku do tyłu; ze zniechęcenia uciążliwością w czytaniu) i zerknąłem na cytat numeru. Zdjęcie D. Jaffe (doklejone do kolorowego, uciętego - jakże by inaczej - paseczka), a poniżej cytat. Tenże rozpoczyna się dużą czcionką, potem jest wycięty i kontynuowany mniejszą. Na końcu zaś napisane drobnicą trzy odpowiedzi. Po co taki dziwny zabieg? Pewno niezamierzony, bo korekty brakuje (zwłaszcza po jakichś akcjach z wstawianiem grafik). Strona 8, konsolometr: nie "mikrotranzakcje", lecz "mikrotransakcje". Miejsca w konsolometrach również sporo, a akurat tutaj można by czcionkę powiększyć. Mógłbym wymieniać tego więcej (złośliwi powiedzieliby "czepiać się"; szerzej o tym pisałem w moim starym temacie o Romanie i grafice), ale jeszcze tylko przeskoczę do strony 55. Znam zamysł "nekrologów" (jak nazywam czarno-białe zdjęcia autorów recenzji) i różnych wyrazów twarzy (Konsolite ma zawsze jeden; nic go nie rusza ;D) zależnie od oceny w recenzji. Co jednak pomyśli sobie potencjalny, nowy czytelnik (chyba takich też trzeba?) który spojrzy na Rozba? Albo wiecznie smutnego aysnela? ;-) W kwestii tematycznej jest różnie, ale wiadomo - niemożliwym jest trafić w gusta i zainteresowania wszystkich. Czasem wystarczy różnica wieku o kilka lat i dla jednego czytelnika będzie to extra temat, a dla innego tylko strony do przewrócenia. Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że realizujemy ulubione tematy z młodości Rogera. ;-) Skoro PE stał się magazynem o grach, konsolach i popkulturze, to dziwi mnie tylko, że jest o filmach i komiksach, a o muzyce w zasadzie tylko z gier. Jest w tym jakaś dziwna niekonsekwencja. Teksty czyta się ogólnie dobrze, ale jest jeden autor, którego wyjątkowo ciężko mi się trawi. Kmiot w swoich recenzjach numeru wywołuje po kolei, ale w tym miejscu zastosuję się (aby zaraz mi ktoś nie wytknął ;-) ) do łacińskiej sentencji: nomina sunt odiosa. Już polonistka w podstawówce mnie uczyła, że za stosowanie zbyt wielu zdań prostych obniża się ocenę wypracowania, a ten autor się w nich lubuje. Dla podkreślenia dynamiki i napięcia można nawet formułować zdania nawet z jednym tylko wyrazem, ale nie o takich przypadkach piszę. I za panięci: nie odmówię sobie napomknięcia o takiej duperelce jak stopka, o której to nie tylko ja już wspominałem, bo chyba czas już zaszeregować właściwe osoby do właściwych rubryk. Stanowisko strażnika staruchy z lochów jest tak starym żartem, że już sam nie pamiętam jego genezy. Ściera ma szczególne miejsce w sercach starych czytelników (i przy okazji jubileuszów zjawia się z jakimś tekstem wspominkowy, ale Butcher, chociaż to były rednacz, to stał się szeregowym redaktorem z własnej woli. Pewno ciężko go przesunąć, żeby się nie obraził ;D Czy zgredami są jeszcze Mutti i Ural? Nie. Norby tylko jubileuszowo/wspominkowo, a Monika już prawie nie pisze (ostatni raz z gamescomu; czyżby ankieta z EP wypadła negatywnie? ;)), ale niech będzie, bo to jedyna kobieta w składzie. Kilku współpracowników już chyba nie ma (NRGeek, Rayos), zaś w hall of fame nie widzę... Shivy. Za to Roger wstawił mu znowu szpilę w recenzji - jedynej jaką przeczytałem z tego numeru :-). Pewno jedyne stanowisko w stopce na jakie zasłużył jest: zaszlachtowany przez Bucza, ewentualnie hall of shame ;D Czy jako szef odważysz się ruszyć stopkę? ;-)
-
Nowy wydawca PSX Extreme
Niedawno zacząłem oglądać serial "1670", w którym szlachcic Jan Paweł mówi mniej więcej tak: każdy ma prawo głosu, oprócz chłopów, oczywiście. Ja zawsze mówię moim chłopom: kto nie głosuje, nie ma prawa narzekać. ;D Czy przeceniam możliwości odzewu na taką ankietę? Możliwe, ale ponoć już została armia najwierniejszych czytelników. Ja czytam PE prawie od początku jego istnienia. Z kim jak z kim, ale chyba lepszej grupy docelowej dla tej ankiety nie ma. Owszem, forumek można wskazać jeszcze jako bardziej selektywną grupę, ale czytając tutaj opinie ciężko coś uznać jako pewnik. Może tylko zmians layotu, bo ta - choćby z racji zupełnego przestarzenia - pewno już się opatrzyła wszystkim. Mnie na pewno. Roman po wejściu w rolę grafika napisał coś takiego z przymrużeniem oka: "to ja popsułem wam waszą gazetę", tylko że tak jak popsuł, tak przez kilka lat nic nie zmienił. Mitras zaproponował też kącik gier planszowych - tak samo popieram (gramy w robocie na przerwie w Splendor od trzech lat :-)), bo to też gry. O ile pamiętam, to taki kącik chwilę był, a zniknął bo? Gier nie brakuje. To nie chodzi o to, żeby robić jak w wyborach prezydenckich tj. albo jeden, albo drugi, czyli zostawić coś lub skasować (a różnica za i przeciw jest minimalna). Może zmodyfikować? Znając odzew, można by mieć jakiś obraz sytuacji i o wynikach/zmianach poinformować, bo jest na to przyzwolenie, tak zadecydowaliście. Tak to każdy ruch byłby prowadzony na czuja, zbyt asekuracyjnie. Ściera podkręcił trochę wynik ku miltiplatformowości konsolowej - to prawda, ale opublikował i uzasadnił zmianę, bo lud tak chciał (nawet jeśli nie chciał ;P). Grzybiarz: faktycznie, nie sprawdziłem. W każdym razie to nadal tylko 400 osób. 2 procent. Dla 98 jest to obojętne? Nie sądzę. Możesz ;D Kiedyś już był taki numer, dobrze pamiętam?