Treść opublikowana przez dominalien
-
Wybór myszki
Kupiłem kilka dni temu właśnie takie M575. Nigdy nie miałem trackballa i od dłuższego czasu miałem ochotę zobaczyć, co takie coś jest warte. W szkole miałem kolegę, którego ojciec lubił chodzić pod prąd i kupił do komputera właśnie takie coś (kupił też Matroksa Parhelię jak wszyscy kupowali Voodoo i pierwsze Geforce - o wiele gorsza decyzja). Wszyscy się z niego śmialiśmy, że musi grać na takim badziewiu, a on nas przekonywał, że jest ok. I miał rację. Trackball jest super i do grania nadaje się świetnie. Testuję na dwóch FPSach, Doom 3 i Half-Life 2 i nie mam żadnych problemów. Podbiłem trochę rozdzielczość (do 600 ze standardowych 400 dpi) i jest wyraźnie precyzyjniej przy małych ruchach. Na myszy nigdy nie ogarnąłem poruszania się na boki i celowania, tutaj pięknie unikam strzałów i walę bardzo celnie w przeciwnika. Pełen ruch kulką w poziomie to około 90 stopni obrotu i to jest mniej niż na myszy, ale skuteczność w strzelaniu mi to świetnie rekompensuje. Na początku przy klikaniu często robiłem niewielkie niekontrolowane ruchy kciukiem, po czasie przestałem. Żeby nie było, nie jestem żadnym prosem, w FPSy gram sporadycznie. Gry, które lubię najbardziej, najlepsze są na padzie. Ten konkretny trackball ma ewidentną wadę projektową, że jak się dotyka kulki na samym dole i przesuwa do góry (np przy długim pionowym ruchu kursora), to kulka przeskakuje w mocowaniu. Ruch jest nadal wykrywany poprawnie, ale w czasie emocjonującej gry potrafi to zirytować. Zagłębienie kulki ma trzy punkty podparcia i pewnie niewielka korekta ich umieszczenia by ten problem rozwiązała. Szkoda. Wychodzi na to, że trackball nie jest gorszy, ale i też nie lepszy od myszy. Jeśli ktoś ma problemy z nadgarstkiem, warto wziąć pod uwagę. Ja bardzo polecam. Edit: jeszcze zdjęcie. Jak widać wymaga bardzo mało miejsca, oczywiście nie potrzebuje żadnej podkładki i sprawdza się w nietypowych sytuacjach, np. na podłokietniku fotela, prawie bez utraty funkcjonalności. Zaskakująco dużo zalet.
-
własnie ukonczyłem...
Doom 3 na laptopie Drugie przejście, poprzednio w okolicach 2005 roku, też na laptopie, ale trochę słabszym niż ten i w jakichś 15 klatkach na sekundę. Teraz bardzo komfortowe granie dzięki projektowi dhewm3 (bardzo polecam!) i oczywiście gra sprzed 20 lat chodzi bardzo dobrze nawet na takim badziewiu, jakie mam. Przy okazji mogłem wyszukać napęd do płyt i poprzegrywać potrzebne pliki z oryginalnych nośników. Zagrałem w ramach testowania trackballa, który niedawno kupiłem. O tym zaraz napiszę w wątku o myszkach. Gra jest nadal bardzo dobra, to w sumie mój ulubiony Doom. Generalnie gram wyłącznie w gry z jakąś fabułą, dlatego Doom 1 i 2 nigdy nie były dla mnie ciekawe, natomiast tutaj mamy rozmowy, nagrania, logi, maile i cutscenki. Historia jest fajnie przedstawiona, choć oczywiście poziom montażu i dynamiki filmików nijak się ma do tego, co się robi teraz. Graficznie wypada przyzwoicie, czasem widać, że wielokątów jest niewiele i niektóre tekstury straszą pikselami. Ale jak się nie podchodzi za blisko do ścian jest spoko. 90% gry jest w bazie na Marsie i choć poszczególne poziomy różnią się trochę wyglądem, to i tak graficznie jest monotonnie. Pod koniec pojawiają się inne miejsca i robi się ciekawiej, ale bez przesady. Z kolei same projekty poziomów są fantastyczne. Niektóre liniowe, niektóre z wieloma odnogami i eksploracją, jest trochę wracania w już odwiedzane miejsca, ale nigdy się nie nudzi. Szczególnie fajny jest poziom z teleportami. Gra była krytykowana za to, że nie można mieć jednocześnie wyciągniętej broni i latarki. Dla mnie to nie jest problem, szanuję decyzję twórców, rzeczywiście przyczynia się to trochę do atmosfery. Po jakimś czasie, jak wyskakiwał potwór, z automatu zmieniałem latarkę na broń. Natomiast zdecydowanie za dużo jest całkowicie ciemnych miejsc. Ewidentnie twórcy chcieli, żeby gracz ciągle żonglował między bronią i latarką i przesadzili. Wiem, że nie miałem za ciemno ustawionego ekranu, ponieważ na jednym poziomie latarki nie ma i tu nie było kłopotów z jasnością. Walka jest bardzo dobra, bronie prawie wszystkie się przydają w zależności od sytuacji, pod koniec zmieniałem w locie nieomalże bezbłędnie. Irytują otwierające się ściany, za którymi stoją potwory w mikroskopijnych alkowach. To chyba pozostałość po poprzednich częściach, ale w kontekście realistycznej bazy i fabuły nie ma to sensu. Nie mam natomiast żadnego problemu ze stworami teleportującymi się wszędzie naokoło prosto z czeluści piekła. Do tego pod koniec gra fajnie wprowadza nową mechanikę leczenia i jak człowiek ogarnie jak z tego skutecznie korzystać robi się bardzo satysfakcjonująco. W ramach testowania trackballa gram też w Half-Life 2 i oczywiście jest to zupełnie inna liga, choć ten sam 2004 rok. D3 wygląda, jakby był wzorowany na HL1, ale to i tak bardzo fajna gra. 8/10
-
Jaki telefon wybrać?
Ja z czasem przestałem się jarać nowościami i wręcz odwrotnie: cieszę się, jak coś mi służy wiele lat i wkurzam się, jak przestaje działać (sprzetowo to jeszcze pół biedy, ale jak z powodów programowych zmniejsza się funkcjonalność to już mnie trafia). Np. mój TV z 2015 r. ma oczywiście od wielu lat nie aktualizowaną aplikację netfliksa i coraz więcej jest z nią problemów. Pewnie w końcu dostanę komunikat, że aplikacja za stara i zaktualizuj, co oczywiście będzie wymagało kupna nowego TV. Znając siebie zacznę wtedy podłączać komputer.
-
Wrzuć screena
Ładnie, ceny gruntu pewnie niskie, aż się chce działeczkę kupić, wyjechać z miasta na emeryturę.
-
Ile?
To na pewno, akumulatory padają od tego jak muchy. Ja wymieniałem po 5.
-
Ile?
U mnie w maździe zanim przejadę 500 m to już gaśnie, nawet teraz. Ale samochód stoi w garażu, silnik ma od razu te kilkanaście stopni.
-
Ile?
A to bardzo możliwe.
-
Ile?
A to ciekawe, nigdy nie miałem problemu z parującymi szybami w zimie. W deszczu to co innego. A, ok. Ja jak stoję w korku wyłączam st-st, żeby mi się przypadkiem nie aktywowało na 0,5 sekundy, ale jak jestem na światłach, na których wiem, że będę stał długo chętnie korzystam.
-
Jaki telefon wybrać?
W kwestii odporności na upadki, do aktualnego telefonu kupiłem skórzane etui z klapką CaseMe (są na allegro). Upuściłem telefon już ładne kilka razy i gdybym miał silikonowe, jak dotychczas, to już na pewno bym miał powgniatane rogi i popękany ekran. Pod pewnymi względami takie etui jest mniej wygodne, ale chroni telefon świetnie. Edit: oczywiście są takie specjalne pancerne etui i na pewno dobrze chronią, ale taki styl mi nie pasuje i nigdy takiego nie brałem pod uwagę. A to etui skórzane kupiłem ze względu na wygląd i to, że dobrze chroni tel jest dla mnie nieoczekiwanym bonusem.
-
Ile?
Jeździsz teraz na klimie? Jaka jest z tego korzyść? I start-stop chyba nie "wyłączasz"? Czy w tej corsie trzeba specjalnie włączyć? Ja miałem jeden w życiu nowy samochód i wyraźnie po 3000 km zauważyłem zmniejszone spalanie. Uznałem, że tak jest ustawiony program przez producenta.
-
PSX EXTREME 329
To jest long con, za 10 lat bedzie miał 150 postów i reputację 3000 i zacznie spamować fotowoltaikę.
-
Pomoc przy kupnie auta
Jasna sprawa, wszyscy wam tego zazdrościmy, tak jak braku akcyzy 18,6% i podatku 8%.
-
Pomoc przy kupnie auta
Nie, no jasne, przy europejskich cenach paliwa. Dobrze, że tak to teraz wygląda, moje Megane 1,6 110KM 20 lat temu w mieście paliło 11. Edit: a mój Lexus 2L z '99 jak się bardzo staram teraz pali 11,5.
-
Pomoc przy kupnie auta
Eh, "Hameryka". Jasne, że fajnie się zbiera...
-
PC Extreme
Napisałem, wysłałem. Tak BTW, gdzie było info, że szukacie autorów wspominków? Nic tu nie znalazłem w tym wątku...
- Nintendo 3DS
-
PSX EXTREME 329
Ja byłem o wiele starszy jak w to grałem i nie rozkminiłem po paru godzinach jakie to wszystko jest zepsute. Skoro jesteś takim geniuszem to powinieneś ogarniać, że nie wszyscy naokoło są i zrozumieć, że gra została zaprojektowana dla normalnych ludzi, a nie dla 15 osób na całym świecie z hiper wysokim IQ.
-
PSX EXTREME 329
To że można coś zepsuć nie znaczy że trzeba.
-
Steam Deck
Na pewno wcześniej czy później dev dowiezie tego patcha i będzie coś działało.
-
Steam Deck
Dodaję ręcznie, to jest chyba jedyny sposób? To jest płatny mod od gościa PureDark, patreon, discord, te rzeczy.
-
NETFLIX
N zaproponował mi The Hot Spot, japoński serial z aktorami. Takich zwykle unikam, bo głupie i infantylne. Ale był jakiś ładny obrazek, opis mi się skojarzył z Resident Alien no i włączyłem. Jest tylko jeden odcinek, mam nadzieję na razie. Cudo. Bardzo lubię ten rodzaj humoru (bez wybuchów śmiechu, ale non-stop jest lekko zabawnie), bardzo dobre dialogi, wszystko się świetnie składa do kupy i widać, że twórcy doskonale panują nad fabułą. Po jednym odcinku bardzo polecam. Serial, podobnie jak koreański Signal i z pewnością wiele innych, jest dostępny na polskim N, ale nie pojawia się jak język konta jest ustawiony na polski. Po zmianie na angielski nagle jest. Nie ma też polskich podpisów.
-
Steam Deck
No, modyfikacja plików gry.
-
Steam Deck
Szarpnąłem się na mod FSR do Indiany, jest lepiej, ale nie jakoś spektakularnie. Bez: Z: Ciekawe jak będzie z "firmowym" FSRem. Studio wyraźnie koncentruje się na DLSS, FSR może być potraktowane po macoszemu.
-
Steam Deck
Nowsza wersja chyba nagle nie zrobi, że będzie grywalne, ale w sumie kto wie.
-
Steam Deck
SH2 nie ma wbudowanego fsr? Bo było tu dużo na ten temat i na SD jest chujnia.