Skocz do zawartości

DC Cinematic Universe


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 3,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

22 godziny temu, Kraboburger_SpongeBoba napisał:

 ale moczymordki z Filmwebu i innych tego typu portali filmowych, niby ,,recenzenci bo każdy może", chyba za słabiutko ocenili "Ligę Sprawiedliwości Zacka Snydera": 6/10.


Lol, uwielbiam takie wpisy xDDDD A ten tego, Bartek Czartoryski, który pisał akurat dla Filmwebu recenzję JL:SC, to no, w wolnych chwilach tłumacz komiksów i pasjonat tego medium.

Odnośnik do komentarza

@Farmer

 

imo nie warto, core fabuły jest niemal identyczny, tylko ostatni akt się mocno zmienił. 2/3 filmu w wykonaniu Wheedon to to co jest u Snydera tylko na speedzie i bez character developmentu.

 

a sam film takie 6+, 7-/10. Głownie dlatego ze, jak wspomniałem, sama fabuła przez pierwsze 2h to jest to co u Wheedona. Fajnie ze postacie są o wiele bardziej rozwinięte i ich arci są ukończone (Batman, Superman0 lub dopiero się rozwijają (Flash, Cyborg) no ale to za mało jak dla mnie.

Odnośnik do komentarza

Ale to było dobre. Wciąż daleko do MCU, ale świetnie się oglądało i  nie odczułem w ogóle tych 4 godzin.

Sporo wątków zostało rozwiniętych, dość istotnie zmieniona końcówka (na plus), postacie dostały więcej charakteru, sporo też podbudowy pod sequel (którego raczej nie będzie), epilog się trochę ciągnie, ale ta końcówka to

Spoiler

odkupienie Leto

:banderas:


Na plus:
 

Spoiler

 

- Cyborg - kradnie cały film

- finisher Steppenwolfa

- Darkseid

- większa rola Flasha

- Superman w czarnym stroju

 

 

Na minus:
 

Spoiler

 

- Gadot - bez zmian, nie spodziewałem się, że to będzie inna rola, ale niektóre jej kwestie to cringe straszny

- Martian Manhunter - niepotrzebnie wciśnięty z cgi pożyczonym z tasiemców od dc-cw

 

 

No i nowy desing Steppenwolfa, jednak poprzedni wyglądał poważniej niż to:

Spoiler

spacer.png

 

Odnośnik do komentarza

Kurva Panowie, ten film jest zupełnie inny, niż to co dostaliśmy w 2017. Wszystko tu ma więcej sensu a pisanie, że pierwsze 2 godziny to to samo co u Wheedona to totalne brednie. Tutaj mamy dłuższe sceny, lepiej rozwinięte postacie, masa nowych scen akcji, pierwotne dialogi, wszystko się łączy w całość, humor jest wyważony i nie wciskamy na siłę i tylko szkoda mi jednego... że nigdy nie zobaczymy ciągu dalszego. 

 

A ten Steppenwolf zjada swoją wersję kinową na śniadanie. 

Odnośnik do komentarza

Również podobał mi się ten Snyder Cut, po trzech godzinach zawiodłem się, że film powoli zbliża się do końca. W odrożnieniu od kinowej wersji, tutaj jestem ciekaw co będzie dalej. Przez pół filmu nogi mi drżały z podekscytowania, zaś kilka razy zawyłem ze zachwytu. Humor również świetny, nie jest tak inwazyjny jak w Marvelach. Coś, co pasuje do postaci, np. moment gdy Alfred uczy Diane robić kawę swoim sposobem, albo gdy w kilku momentach Barryemu język się rozplącze. Steppenwolf w końcu ma jakąś motywację, widać że chce wrócić na łaski pana i drży na widok Darkseida. Ich dialog był na prawdę świetny. Zaś 6 rozdział kompletnie przebija nijaki finał w wersji kinowej.

Batman Afflecka świetny, za to w tej wersji Cyborg zyskał moją sympatię. Jego wątek totalnie mnie zaangażował, aż po seansie zrozumialem, o co walczył aktor. 

Generalnie w najbliższym czasie planuję ponownie obejrzeć film.  

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dla porównania, dzień wcześniej obejrzałem sobie wersję Wheedona i po seansie z tym 4-godzinnym molochem teraz widzę, jaki ten humor w kinowej wersji jest płytki i wciskany na siłę. Momentami czułem się zażenowany. Szkoda, że WB za wszelką cenę chciało gonić Marvela, a nie obierać swoją własną drogę. Mi pasowała ta mroczność i powaga wizji Snydera. W czasie seansu byłem nie raz zaskoczony, jak Joss Wheedon bardzo próbował zmarvelizować ten film a Synder trzymał się wiernie swojej wizji.

 

A epilog to już w ogóle gniecie gacie. No i Leto zagrał naprawdę zayebystego Jokera tutaj. Jak ten pomysł z końcówki nie zostanie rozwinięty to będzie to jedna z największych zmarnowanych szans w historii superbohaterskiego kina. 

Odnośnik do komentarza

Również obejrzałem i zdecydowanie jest lepiej niż w wersji Whedona. Oczywiście dalej nie jest to wybitne dzieło (takie 6-7/10), ale te prawie 4 godziny jakoś podejrzanie szybko zleciały. Bardzo dużo tutaj typowego Snydera, co czasem wychodzi na plus (np. wszystkie sceny z Superem, dużo mniej żarcików), a czasem na minus - tutaj oczywiście cała mas slow-mo z piosenkami z dupy (Song to Siren w scenie z Flashem to już przesada). Mimo wszystko jakoś się to skleja, choć bywają chwile, że ledwo ledwo. 

 

Ale najfajniejsze jest to, że wszyscy bohaterowie dostali boosta jeżeli chodzi o motywację. I tutaj specjalny plusik dla Cyborga, bo to jego wątek najbardziej zyskał i nie dziwię się teraz, dlaczego aktor był tak wkurzony na Whedona. 

 

Przyjemne filmidło w parze z chipsami i colką. ;) 

Edytowane przez Cedric
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...