Opublikowano 21 lipca 20177 l Chciałem napisać jedną rzecz... (pipi)one kury! Chciałem pieczyste na kolacje zjeść zaatakowałem we wiosce kure i cała mafia mnie zaatakowała. BTW widzę że aby lepsze konie zdobyć potrzeba sporo wytrzymałości . Inaczej nie da się ich zdobyć?
Opublikowano 22 lipca 20177 l wyspa z palmami na ktorej zabieraja nam caly ekwipunek w ramach próby :o i jeszcze burza mnie tam zlapala xd no i pierwsze wspomnienie za mna, troche tych brzózek z jeziorem sie naszukalem ale jak juz znalazlem super uczucie
Opublikowano 22 lipca 20177 l wyspa z palmami na ktorej zabieraja nam caly ekwipunek w ramach próby :o i jeszcze burza mnie tam zlapala xd Jeden z najlepszych gejmingowych momentów ever. Całkowicie z zaskoczenia, zayebisty pomysł i na dodatek jeszcze poziom trudności konkretny. To jest jeden z powodów, dzięki którym grając w botw czuje się, jakby to była autentyczna przygoda. Niestety wiąże się też z tym minus i jeden z największych zawodów - więcej takich momentów nie ma
Opublikowano 22 lipca 20177 l Mnie końcówka rozczarowała jakoś blado to wyszło mam nadzieję że kopa w ryj dostanę od DLC.Twilight Princess nadal niepokonana.... Edytowane 22 lipca 20177 l przez Oldboy
Opublikowano 23 lipca 20177 l Mnie końcówka rozczarowała jakoś blado to wyszło mam nadzieję że kopa w ryj dostanę od DLC.Twilight Princess nadal niepokonana.... Końcówka w senise zamek, bardzo mi siadła. Eksploracja tej miejscówki to coś innego niż reszta gry, takie Zelda Souls.
Opublikowano 24 lipca 20177 l Biegnę sobie do nowej miejscówki. Fajna tak niby jungla i na moście przystanąłem aby selfie zrobić. Nagle napis game over... Dziwię się o co chodzi, ładuje sejwa (dzięki bogu za mozliwość sejwowania w każdym momencie warto korzystać) i lece znowu w to miejsce (blisko są stajnie). Odkryłem czemu zginąłem jak mogłem nie zauważyć wielkiego smoka latającego . Robię questa na plaży dla pewnej pani i widzę shrine gdzieś na morzu. Ok nie dopłynę bo wytrzymałości mam mało. Co zrobić to zelda na pewno istnieje rozwiązanie problemu. Przeszukuje plażę i znajduje tratwę. Super ale nic się nie dzieje jak na nią staje. Zastanawiam się i przypominam sobie taką broń wielki liść. Miała damage 1 i wyrzuciłem ale robiła wiatr. Problem w tym że wyrzuciłem kilka godzin wcześniej i teraz skąd ją wziąć. W oddali widzę palmy. Nie mam sikiery ale bombke podkładam i w ten sposób rozwalam palmę. Niestety brak liścia. No nic próbuję dalej i przy trzeciej palmie liść wypada. Wracam do tratwy i zaczynam macha. W ten sposób odkrywam żeglowanie. Biegam sobie po środkowej części mapy i nagle atakują mnie te posągi co strzelają laserami. Panikuje i szybko staram się uciec z pola rażenia (jest jakiś sposób poza ucieczką na zabicie ich? ). Wpadam na pomysł aby szybować z górki ale panikując naciskam nie ten klawisz co trzeba i postać zaczyna surfować w dół zbocza na tarczy :D Tak odkrywam nową umiejętność. Naprawdę opłacało się od premiery niczego nie czytać, nie oglądać recenzji czy innych materiałów. Nigdy chyba nie grałem w tak przemyślaną gameplayowo grę. Wiedźmin 3 fabularnie niszczy zelde i jest niedoścignionym wzorem jak prowadzić narracje w grach ale gameplayowo to nawet nie stoi w pobliżu zeldy. Nawet głupie zdobywanie wież znane od czasów ac tutaj jest zrobione dobrze. Po piersze trzeba uważać na wytrzymałośc i np jedną wieże miałem której z moją wytrzymałością nie udało mi się zdobyć. Na szczęście można było to obejśc. Zamiast wspinać się tradycyjnie na wieżę wspiąłem się na górę w pobliżu i poszybowałem w stronę wieży (przy okazji ginąć 2 razy bo jakiś gigant na górze spał). Po ok 16 h najlepsze w co grałem w tym roku. Zobaczymy jak będzie dalej :)
Opublikowano 24 lipca 20177 l Po ok 16 h najlepsze w co grałem w tym roku. Zobaczymy jak będzie dalej :) To już nie zmieni się do końca absolutny nr 1 tego roku.
Opublikowano 24 lipca 20177 l jak robilem slonia pieknie pomagalo przy szybkim celowaniu i strzelaniu do wielu celów sterowanie zyroskopem
Opublikowano 24 lipca 20177 l Biegam sobie po środkowej części mapy i nagle atakują mnie te posągi co strzelają laserami. Panikuje i szybko staram się uciec z pola rażenia (jest jakiś sposób poza ucieczką na zabicie ich? ) Oczywiście, że jest na to sposób..a nawet sposoby to przecież Zelda - tu przecież można prawie wszystko
Opublikowano 24 lipca 20177 l blantman chyba najlatwiejszy sposob na guardiany to wyuczyc sie kiedy parowac ich strzal z lasera tarcza, z reguly po trzech takich probach lezy, oczywiscie czynnosc ta ma w sobie cechy soulsowe bo raz sie spoznisz z parry i nie zyjesz :P
Opublikowano 24 lipca 20177 l w soulsach nie ogarnialem parry, tutaj odbijanie laserów wchodzi jak maselko - responsywnosc itp jest bardzo fair
Opublikowano 24 lipca 20177 l Dobra, gra jest kórva sztosem. Nie było milosci od pierwszego wejrzenia przez niedorobioną wersje na wii u, ale wiem że na pewno i na switcha kupie i bedzie grane. Jak sie zjezdza na tarczy?
Opublikowano 24 lipca 20177 l Mnie końcówka rozczarowała jakoś blado to wyszło mam nadzieję że kopa w ryj dostanę od DLC.Twilight Princess nadal niepokonana.... Końcówka w senise zamek, bardzo mi siadła. Eksploracja tej miejscówki to coś innego niż reszta gry, takie Zelda Souls. W sensie fabularnych niespodzianek a i boss to totalna porażka, nie o takiego całą grę walczyłem.Nie tak dawno grałem w Metroid Echoes tam to była poezja. Na początek spotkania z Bossem była skrupulatna analiza jak się do niego zabrać i o co kaman, używając przy tym swoich odkrytych zdolności. A dopiero potem lanie.W BOTW brakowało mi tego bardzo. I do tego, zero wyzwania.
Opublikowano 24 lipca 20177 l Zacząłem Trial of the Sword z pierwszego DLC. Ale to jest dobre. Zaczynamy bez niczego i z każdą kolejną komnatą poziom trudności walk rośnie, trzeba kombinować, obserwować otoczenie w celu wykorzystania go na naszą korzyść i ostrożnie podchodzić do każdej walki. Kozackie. Wykorzystujemy całą naszą wiedzę, którą zdobyliśmy podczas kilkudziesięciu (czy tam kilkuset) godzin gry. Serdecznie polecam entuzjastom tej niezłej gry. Niby 8 dych, ale jest w tym DLC fabularne, które wyjdzie w grudniu, więc i tak i tak bym brał, czy potem czy teraz. Edytowane 24 lipca 20177 l przez ragus
Opublikowano 25 lipca 20177 l Siedzę w pracy, myślę tylko o graniu w Zelde. ;( Switch, kibel, 3 godziny kupy z 5 shrine'ami. Ale... Ty na WiiU...
Opublikowano 25 lipca 20177 l Zacząłem Trial of the Sword z pierwszego DLC. Ale to jest dobre. Zaczynamy bez niczego i z każdą kolejną komnatą poziom trudności walk rośnie, trzeba kombinować, obserwować otoczenie w celu wykorzystania go na naszą korzyść i ostrożnie podchodzić do każdej walki. Kozackie. Wykorzystujemy całą naszą wiedzę, którą zdobyliśmy podczas kilkudziesięciu (czy tam kilkuset) godzin gry. Serdecznie polecam entuzjastom tej niezłej gry. Niby 8 dych, ale jest w tym DLC fabularne, które wyjdzie w grudniu, więc i tak i tak bym brał, czy potem czy teraz. Też zacząłem. Trzy razy zginąłem i stwierdzam, że najpierw skończę podstawkę. Ale np. orgarnałem tą maskę od koroków i teraz eksploracja jest jeszcze bogatsza, bo na każdym kroku możesz znajść te listki, nawet w miejscu, w którym byłeś już parę razy. A prawda też to co piszesz, że ten trial jest dla ludzi, którzy jednak trochę czasu spędzili przy tytule.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.