Skocz do zawartości

Prenumerata i cena PSX Extreme


Gość MasterShake

Rekomendowane odpowiedzi

Wy się w ogóle cieszcie, że ten magazyn jeszcze wychodzi. 2022/2023 rok a im dalej chce się to robić i wydawać szmatławiec. Sam już nie kupuję i nie czytam psx-e, w gry na konsole nie gram ale ciesze się, że legenda nie umiera nigdy. ;(

 

I jeszcze nowa strona. :banderas:

  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

U mnie nadal nie ma ale na profilu PE znalazłem dobry żarcik:

"Serdecznie zachęcamy do skorzystania z oferty prenumeraty miesięcznika PSX Extreme. 

Wygrywamy na tym wszyscy. Wy, jako Czytelnicy otrzymujecie lepszą cenę oraz dodatkowo gratis darmowe wydania w wersji elektronicznej (format PDF) najpóźniej dzień przed kioskową premierą pisma."

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Duża ilość prenumerat skończy się w styczniu, bo wtedy był największy boom (do końca stycznia 2022 przy zamówieniu prenumeraty była niższa cena)

Ciekawe ile osób z tego pociągu się wypisze

Ja na pewno, a przy aktualnym wydawcy zastanowię się czy jest sens biegać po kioskach i szukać magazynu biorąc pod uwagę nawet w tym temacie problemy z kolportażem

Sentyment sentymentem, szacun i ukłony dla Rogera i ekipy, ale tak dłużej się nie da

Kto twierdzi inaczej okłamuje sam siebie
[mention=13983]Roger[/mention] albo wóz albo przewóz

Tak jak ktoś proponował - zamiast patronite, to zbiórka na wykupienie magazynu od obecnego wydawcy, bądź jakieś inne kroki, żeby się więcej nie męczyć

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
25 minut temu, Lipa napisał:

Tak jak ktoś proponował - zamiast patronite, to zbiórka na wykupienie magazynu od obecnego wydawcy, bądź jakieś inne kroki, żeby się więcej nie męczyć
 

 

Fajnie tak pofantazjować przy wigilii, ale skąd w ogóle pomysł że to jest realna opcja? Raz że wydawnictwo musiałoby chcieć sprzedać tytuł, dwa że ktoś musiałby chcieć go przejąć i prowadzić, trzy że ten ktoś musialby zebrać niemałe zapewne pieniądze. :D Idea ciekawa, ale jawi mi się trochę jak porywanie się z motyką na słońce. 

Odnośnik do komentarza

A tak na serio, to do wszystkiego podchodzicie z taką spiną? Przecież newsy i tak czyta się na internecie, bo te w gazecie nie są najbardziej aktualne. Ja mam tak, że jak przyjdzie tak przyjdzie i z reguły jest 2-3 dni po premierze w kioskach. Robi to wam aż taką różnice? Publicystykę czy recenzje poczytam jak dojdzie :) serio nie widzę sensu spinania się żeby mieć miesięcznik w dniu premiery, to nie tytuł AAA czy premiera oczekiwanego filmu, gdzie mogę natrafić na spojlery.

  • This 1
Odnośnik do komentarza

U CD-A jeszcze gorzej, zamówiłem kiedyś archiwalne numery, 5 numerów, wyszła gruba paka, a wysłali w zwykłej papierowej kopercie, która rozerwała się przy transporcie.

Teraz myślę se, że nowy numer zamówię u nich na stronie + domówię tą książkę/album o CD-A, a babka pisze żebym może wybrał paczkomat, a nie pocztę.

I że jej wyskoczył gabaryt jakiś tam za mały i to nie wejdzie chyba. Cyrki. Mam dopłacić do wysyłki? Nie potrafią wysłać tego jako paczka, a nie list? Nie przewidzieli że ktoś weźmie książkę i gazetę?

A no i zamówione w poniedziałek i po paru dniach dopiero pisała. Czyli jeszcze nie wysłali. I tak sobie czekam na zamówionego Extrima z prenumeraty, czy tego CD-A. 

 

Odnośnik do komentarza

Myślę, że prowadzenie takiego biznesu w obecnych czasach to jest masakra. Wnioskując z tego co jest podane na patronite, a to dane sprzed prawie 2 lat, miesiąc w miesiąc trzeba wyłożyć około 60k, więc teraz pewnie już bliżej 100k, żeby maszyna się kręciła. Nie przypuszczam, żeby przychody były takie, by co miesiąc bilans się spinał, więc pewnie trzeba mieć solidna poduszkę finansowa na pokrycie tych kosztów na przykład w oczekiwaniu na pieniądze od dystrybutorów albo w oczekiwaniuna numer ktory sie lepiej sprzeda. O całym know-how zwiazanym z procesem już nawet nie mówię.

 

Dlatego wydaje mi się, że ten scenariusz, że ktoś nagle wykupuje tytuł i angażuje wagon pieniędzy miesiąc w miesiąc, jest w obecnych czasach nierealny. Chyba że trafi się jakiś milioner zajawkowicz. ;)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Zgaduję, że extrim mimo wszystko na siebie zarabia, szczególnie ostatnio po tych wszystkich dodatkowych numerach. Gdyby budżet się łapuszowi nie spinał to zakładam, że zaorałby pisemko bez żalu. Pixela zaorał, a to przecież było jego dziecko. Teraz Pixel Heaven zmieni nazwę na Extrim Heaven?

 

Ja nie mam jakiejś spiny czy dużego problemu, że szmatławiec przychodzi do mnie kilka tygodni po premierze, i tak mam co czytać jeszcze z poprzedniego numeru. Bardziej mnie kłuje łapusziada i zero szacunku dla czytelnika. "Ludzie żyją tym", kupują po 8 numerów naraz, rzucają gruby hajs na patronajcie, jadą pół kraju na extrim party i ogólnie się interesują życiem gazetki. A w tym czasie wydawca nawet nie wie, że szmatławcowi stukneło 25 lat istnienia. Na forum gościa nie ma. Patronajt to też nieporozumienie, gdzie są karty do gry, jakiś album ze zdjęciami miał być? Czy ktokolwiek z płacących naprawdę konkretny pieniądz napisał 3 grosze albo wstępniak XD? Po co łapuszowi gazetka? Żeby promować te swoje wydarzenia typu pixel heaven? Przecież może się dogadać z kimś komu by się chciało wydawać żeby szmatławiec nadal obejmował patronatem takie rzeczy.

 

Nie wiem czy do tego potrzeba milionera, ani jakie są miesięczne koszty (dane z patronajta to :reggie:), ale wiem że łapusz tego nie robi bo lubi tracić hajs.

Może Koso ma kilkaset tysięcy żeby w to wejść :leo:?

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Smiti napisał:

A tak na serio, to do wszystkiego podchodzicie z taką spiną? Przecież newsy i tak czyta się na internecie, bo te w gazecie nie są najbardziej aktualne. Ja mam tak, że jak przyjdzie tak przyjdzie i z reguły jest 2-3 dni po premierze w kioskach. Robi to wam aż taką różnice? Publicystykę czy recenzje poczytam jak dojdzie :) serio nie widzę sensu spinania się żeby mieć miesięcznik w dniu premiery, to nie tytuł AAA czy premiera oczekiwanego filmu, gdzie mogę natrafić na spojlery.

2-3 dni pewnie nie, ale jak ktoś dostaje pismo 2 lub 3 tygodnie po premierze to sorry, ale to jest jawne wy(pipi)anie na czytelnika 

Odnośnik do komentarza

Jasne, biznes pewnie się jakoś spina, ale wydaje mi się, że największym wyzwaniem jest posiadanie zapasu kasy na dorzucenie do pieca w przypadku wzrostu kosztów, spadku sprzedaży, opoznien w przelewach itp itd. Bo myślę, ze miesiąc w miesiąc trzeba tych pieniędzy mieć dostępnych dużo (strzelam, ze 50-100k). Dlatego jak pojawia się temat "zróbmy zrzutkę na wykupienie Szmatlawca i będzie fajnie" to sądzę, że najważniejszy problem jest tutaj pomijany, bo według mnie nie prawa do marki byłyby tutaj problemem tylko wlasnie zapas kasy na regularne funkcjonowanie. :reggie:

 

Trochę jak z zakupem drogiego w utrzymaniu auta. :) Nie sztuka kupić, sztuka to potem utrzymać. ;)

Odnośnik do komentarza

Syndrom sztokholmski mocno, ale też wsiadam do wózka zwanego prenumeratą - po ostatnich poszukiwaniach trwających dobry tydzień, mam dość. Skoro mogę zaoszczędzić, a i hajs pójdzie na rozwój pisma (mam nadzieję), to wolę to zrobić w ten sposób. Skoro mam biegać tydzień i nie znaleźć pisma w kiosku/empiku, to równie dobrze mogę dostać tydzień po premierze pocztą :v

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...