Skocz do zawartości

Targi: E3, GC, TGS


Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, Lord Protector napisał:

Podobno, zobaczymy co z tego będzie, wiem, że kasę na to trzeba wyjebać i to nie małą tak było jest i będzie, GP też ich pewno kosztuje sporo.

Mnie jako gracza interesują gry a od kogo one będą i w jakiej postaci je dostanę to już mniej mnie interesuje. 

 

Jak do tej pory trzy Fajnala, Forspokone, gra od Jade Reymond i tytuł od Firewalk, ludzi którzy pracowali min. przy Destiny czy Apex. Abandoned czy Kena nie liczę, bo takich małych gier będzie pełno jak po jednej i drugiej stronie. 

Sony mówiło niejednokrotnie, że w tej generacji niezwykle ważne będą gry ekskluzywne na które kładą mocny nacisk. Microsoft na pewno nie będzie się biernie przyglądał, na dodatek ładuje mnóstwo kasy w GP, więc najbliższe lata powinny być bardzo ciekawe. 

 

Odnośnik do komentarza

Ale w zasadzie w dyskusji publicznej mało kogo obchodzą problemy jednostki tylko wskazania przez jednostkę wskazanie problemów globalnych. Nie jest ważne że osoba X nie czeka na ff7remake, ważne że duża grupa Y czeka na nią  i nie może się doczekać, duża grupa Z pograłoby w deathloopa i nie ma mocnego PC na niego.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
10 minut temu, ASX napisał:

 

Weźmy na przykład takiego Deathloopa, Stalkera 2 czy Kene za które $ony  czy M$ opłaciły czasową ekskluzywność, ale co mi po tych pieniądzach wyrzuconych przez korporacje, skoro te gry wychodzą też na PC i mogę ją ograć w dzień premiery?

 

Czyli kupno Xboxa jest pozbawione sensu? Proponuję edytować ten post, bo jeszcze w robocie zobaczą. ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Nie no, kolejne soulslike to xDDDDD ale jednak wolę żeby coś się kręciło niż "please be excited". 

 

większy ruch -> większa baza graczy -> więcej gier

 

i koło się zamyka, niektórzy nie mogą tego jednak pojąć :)

Odnośnik do komentarza
25 minut temu, ASX napisał:

spokojnie Soul oddychaj, nie napisałem że jest dobrze tylko że czasowe exy mnie nie ruszają.

Weźmy na przykład takiego Deathloopa, Stalkera 2 czy Kene za które $ony  czy M$ opłaciły czasową ekskluzywność, ale co mi po tych pieniądzach wyrzuconych przez korporacje, skoro te gry wychodzą też na PC i mogę ją ograć w dzień premiery?

Wiadomo to ich pieniądze i niech sobie robią te korporacje co z nimi chcą, ale dla mnie jako GRACZA to bez znaczenia.

 

Ktoś kto gra tylko na konsoli czyli my w większości na tym forum, jebie fakt, że wychodzi to na PC, kupiłem XBOXA i chce dostać jak najwięcej dobra dal swojej konsoli, mnie osobiście jarają takie tematy jak Bioshock, Mass Effect, Splinter Cell itp który wychodzi wcześniej i przez jakiś czas tylko na konsole, która mam w domu to też pretekst do kupienia do zachęcenia kogoś do zakupu danej konsoli.  Ej chcesz zagrać w tą i tą grę no to zapraszamy bo u nas zaraz będzie i nie wiadomo czy i w ogóle ukaże się na sprzęt konkurencji. XBOX360 osiągnął mega wynik dzięki właśnie takim umową i to jest fakt z którym nie ma co nawet dyskutować. 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Znaczy tak - gry ekskluzywne od wydawców third party służą generalnie (jak każda taka decyzja: kupno developera, prawa do marketingu etc.) tylko podmiotom, które w tej umowie biorą udział. Wydawcy zwykle robią analizę rynku i pełną analizę finansową danego tytułu, co oczywiście uwzględnia spodziewany dochód z każdej platformy, dla przykładu w tej branży: MS musiałby zapłacić minimum 4 razy więcej pieniędzy za podobną umowę związaną z FF, ponieważ ich platforma historycznie w ostatnich latach odpowiada za mniej niż 20% przychodu - a to tylko uproszczenie, bo trzeba dołożyć wizerunek serii i plany na dalszy rozwój, więc taka decyzja robi się nieopłacalna dla obydwu stron.

Dla platform holdera takie umowy mają jeden, dość konkretny cel: powiązanie - w świadomości konsumentów - danego tytułu z ich platformą. Najczęściej jest też uzupełnieniem katalogu wydawanych przez siebie gier. Skoro jesteśmy przy SE i Sony: podobna umowa w przypadku Tomb Raidera ma mniejszy sens, ponieważ Sony wydaje dużo gier action-adventure, więc tytuł nie uzupełniałby żadnej luki wydawniczej, a konsument kupujący Uncharted, w dużej części będzie pokrywał się z konsumentem kupującym Tomb Raider. Dlatego też Deathloop (FPS), Ghostwire Tokyo (FPP), czy gry japońskiej części SE, mają sens dla Sony, a miałyby mniejszy dla MS.

A dla nas konsumentów? W idealnym świecie wszystko wychodziłoby na wszystkim, produkcja gier byłaby łatwa i przyjemna, a branża regulowana prawnie. Jednak nie żyjemy w idealnym świecie. Duże gry powstają, bo ktoś w tych firmach stwierdza: ZAROBIMY na tym - umowy na ekskluzywność to część tego zarobku od zarania tej branży,  więc moja reakcja od zawsze, to: ¯\_(ツ)_/¯

  • Plusik 2
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Jeszcze tak prostując bo pojawiają się tu błędne przykłady Mass Effecta i Gears of War, obie te gry nie były podkupionymi czasowymi exami, ale były to produkcje second party, sfinansowane i wyprodukowane w ramach Microsoft Game Studios.

To był zresztą moim zdaniem wielki błąd Microsoftu że współtworzył Mass Effecta razem z Bioware a potem pozwolił żeby studio zostało sprzedane EA i stracił kontrole nad marką, która wkrótce potem stała się multiplatformowa.

Odnośnik do komentarza
Gość lpcl
33 minuty temu, Lord Protector napisał:

 

Ktoś kto gra tylko na konsoli czyli my w większości na tym forum, jebie fakt, że wychodzi to na PC, kupiłem XBOXA i chce dostać jak najwięcej dobra dal swojej konsoli, mnie osobiście jarają takie tematy jak Bioshock, Mass Effect, Splinter Cell itp który wychodzi wcześniej i przez jakiś czas tylko na konsole, która mam w domu to też pretekst do kupienia do zachęcenia kogoś do zakupu danej konsoli.  Ej chcesz zagrać w tą i tą grę no to zapraszamy bo u nas zaraz będzie i nie wiadomo czy i w ogóle ukaże się na sprzęt konkurencji. XBOX360 osiągnął mega wynik dzięki właśnie takim umową i to jest fakt z którym nie ma co nawet dyskutować. 

Trochę odpływasz z tym mega wynikiem na poziomie 60 mln konsol. To raczej sony mocno dało ciała w tamtej generacji. A i po bioshocku i splinterze pozostał tylko cień wspomnień. 

Jeśli xbox dobije do tych 60-70 mln w tej generacji to będzie bardzo dobry wynik dla marki. 

Edytowane przez lpcl
Odnośnik do komentarza

@ASX

Trochę bardziej jest ta historia skomplikowana, a sam termin second party jest wymyślony przez dziennikarzy głównie. Gry są first party (IP należy całościowo, bądź prawa do niego są współdzielone) albo third party (IP należy do niezależnego podmiotu).

Ówczesna taktyka wydawnicza MS, w ramach konkurencyjności, oferowała (nawet do niedawna, vide Cuphead) konkretną sumę pieniędzy i tantiemy, w zamian za prawa wydawnicze na konkretną ilość lat - co de facto jest w zasadzie bardziej zawiłą (prawnie) metodą pozyskiwania czasowej ekskluzywności, bo dopóki nie posiadasz praw do IP, gra nie jest twoja. Gdyby MS nie kupił praw do Gearsów, te wyszłyby na PS3 i PS4, to też jest fakt (jak działająca wersja Gearsów 3 na PS3).

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, lpcl napisał:

Trochę odpływasz z tym mega wynikiem na poziomie 60 mln konsol. To raczej sony mocno dało ciała w tamtej generacji. A i po bioshocku i splinterze pozostał tylko cień wspomnień. 

Jeśli xbox dobije do tych 60-70 mln w tej generacji to będzie bardzo dobry wynik dla marki. 

 

No jak przypomnę sobie jak skończył pierwszy xbox, to X360 osiągnął mega wynik, jeszcze te bomby na E3, eh to były czasy. 

43 minuty temu, ASX napisał:

Napisałem po prostu swoje zdanie, co mnie obchodzi to że ty nie masz PC xD

 

A ja swoje, Ty masz PC, lubisz GP i gierki w nim (ja też) ale raz na jakiś czas chce dostać coś od thirdparty, które jest mocarną marką i w tym momencie do ogrania tylko na XBOXIE, to takie proste. :usmiech:

 

A w między czasie niech MS rozbuja tą swoją machinę, bo póki co mamy fajną zapowiedź przyszłości a ja bym chciał coś dostać na teraźniejszość, bo jestem tu i teraz. 

Odnośnik do komentarza
Gość lpcl
Teraz, Lord Protector napisał:

 

No jak przypomnę sobie jak skończył pierwszy xbox, to X360 osiągnął mega wynik, jeszcze te bomby na E3, eh to były czasy. 

Jasne ale og wyszedł praktycznie w połowie generacji a i tak dostarczył sporo hitów. 

Natomiast xbox 360 wyszedł znowu przed ps3 i dzięki temu zyskał, sporą przewagę na początku. W każdym razie stare dobre czasy. xd

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Hendrix napisał:

Ówczesna taktyka wydawnicza MS, w ramach konkurencyjności, oferowała (nawet do niedawna, vide Cuphead) konkretną sumę pieniędzy i tantiemy, w zamian za prawa wydawnicze na konkretną ilość lat - co de facto jest w zasadzie bardziej zawiłą (prawnie) metodą pozyskiwania czasowej ekskluzywności, bo dopóki nie posiadasz praw do IP, gra nie jest twoja. Gdyby MS nie kupił praw do Gearsów, te wyszłyby na PS3 i PS4, to też jest fakt (jak działająca wersja Gearsów 3 na PS3).

mieszasz dwie różne rzeczy, umowy o których piszesz obowiązują dla gier wydawanych w ramach @ID Xbox, Gearsy to zupełnie inny przykład i wątpię żeby tego typu umowa w tym przypadku obowiązywała (no chyba że masz na to jakieś dowody ;)) . A port GoW3 na PS3 powstał w ramach "testu" nowej wersji silnika Unreal Engine 3 (należy pamiętać że Epic jest firmą zajmującą się sprzedażą multiplatformowego silnika, a Gearsy były wtedy ich główną produkcją

 

10 minut temu, Hendrix napisał:

Gry są first party (IP należy całościowo, bądź prawa do niego są współdzielone) albo third party (IP należy do niezależnego podmiotu).

zgadzam się ale nie chciałem wprowadzać dodatkowego zamieszania dla mniej obeznanych użytkowników

Odnośnik do komentarza

Umowy związane z @ID Xbox są bardzo różne (jedną sam widziałem :v ). Co do dowodów - weźmy inny przykład: Alan Wake - ta sama inicjatywa. Remedy odzyskało (nie odkupiło) prawa wydawnicze do marki i otrzymało tantiemy, co oznacza, że prawa wydawnicze miały konkretną datę trwania na umowie.

Zarówno Gearsy (do czasu kupna IP), Mass Effect, Sunset Overdrive - były finansowane z takiej samej inicjatywy. Oczywiście możemy uciekać w semantykę i traktować to zupełnie inaczej niż inne umowy na czasową ekskluzywność - ale sedno pozostaje te same. Podmiot A zawiera finansową umowę z podmiotem B, po to, żeby konkretny produkt był kojarzony z konkretną marką i nie był na platformie podmiotu C, główną różnicą jest zwykle etap produkcji, na którym rozpoczynają się negocjacje i czas trwania takiej umowy.

Mamy przypadki, gdzie takie umowy był strzałem we własną stopę: Crash i Spyro - od tego czasu zresztą Sony nie podpisuje żadnych umów produkcyjnych bez własności IP.

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, ASX napisał:

A port GoW3 na PS3 powstał w ramach "testu" nowej wersji silnika Unreal Engine 3 (należy pamiętać że Epic jest firmą zajmującą się sprzedażą multiplatformowego silnika, a Gearsy były wtedy ich główną produkcją

 

MS miał umowę na ileś lat z EPIC na wyłączność dla marki gears of war. Głośno było na początku generacji one/PS4 o wykupie przez MS praw do marki Gears of War. Wielu graczy było zaskoczonych ,że ta marka nie należała do MS. Gdyby tego nie zrobili marka była by multiplatformowa. 

Odnośnik do komentarza
52 minuty temu, lpcl napisał:

Jasne ale og wyszedł praktycznie w połowie generacji a i tak dostarczył sporo hitów. 

Natomiast xbox 360 wyszedł znowu przed ps3 i dzięki temu zyskał, sporą przewagę na początku. W każdym razie stare dobre czasy. xd

 

No może jakby pierwszy Xbox wyszedł w 2003 roku, to można by się było z tym zgodzić. 

 

Godzinę temu, lpcl napisał:

Trochę odpływasz z tym mega wynikiem na poziomie 60 mln konsol. To raczej sony mocno dało ciała w tamtej generacji. A i po bioshocku i splinterze pozostał tylko cień wspomnień. 

Jeśli xbox dobije do tych 60-70 mln w tej generacji to będzie bardzo dobry wynik dla marki. 

 

I jakie znowu 60 milionów, jak X360 sprzedał się w okolicach 87-88 milionów?

Odnośnik do komentarza
Gość lpcl
13 minut temu, Ludwes napisał:

 

No może jakby pierwszy Xbox wyszedł w 2003 roku, to można by się było z tym zgodzić. 

 

 

I jakie znowu 60 milionów, jak X360 sprzedał się w okolicach 87-88 milionów?

Rok wcześniejsza premiera i koszmarnie długa generacja przeplatana kinectami i innym badziewiem to dla ciebie imponujący wynik? A i tak ps3 dojechało sprzedażowo xboxa 360. Zresztą biorąc pod uwagę skalę piractwa to nie jestem pewien czy ms był taki zadowolony. A i ile jeszcze zdechło tych konsol przy okazji i trzeba było kupić kolejny egzemplarz?

A og jak na nową markę i dwa lata późniejszy start okazał się naprawdę fajnym kombajnem w tamtym czasie. Z grami takimi jak Halo czy half life 2 i wieloma innymi w bardzo dobrej, konsolowej jakości, nieosiągalnej dla ps2. 

Edytowane przez lpcl
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...