Skocz do zawartości

Bloodborne


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 9,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • 1 miesiąc temu...

Skończyłem The Old Hunters i chyba nie użyję za mocnych słów pisząc, że trochę się zawiodłem. Trochę za duży hype na to DLC miałem (również dzięki forumowiczom xd), a okazało się dosyć krótkie i w sumie niezbyt wymagające. Od razu powiem, że grałem na NG, z levelem w okolicach 120 i zdaję sobie sprawę, że tym samym miałem ułatwione zadanie, a gro ludzi zaliczało ten epizod na NG+, no ale tak zamierzałem i tak zrobiłem. Prędzej czy później zaliczę NG+ podstawki z dodatkiem.

 

Z jednej strony na tym etapie przygody z BB ten "brak wyzwania" (który tak czy siak wiązał się z kilkoma powtórkami przy Ludwigu, Sierocie czy Larrym) jest w pewnym sensie wygodny i zapewnia po prostu dobrą zabawę gameplay'em, z drugiej, paradoksalnie, trochę jej nie służy, bo nawet nie zdążyłem nasłuchać się niektórych utworów z OSTa, a już było po wszystkim xD. Druga sprawa, że tętnienia krwi wpadające za mobków są na tyle mizerne, że w sumie nie zależało mi jakoś bardzo na ich stracie po zgonie, więc odpadł ten charakterystyczny dreszczyk, kiedy to zapuszczając się w coraz głębsze zakamarki nieznanego poziomu zastanawiam się, jak daleko jeszcze do latarni i czy "doniosę".

 

No ale to nadal więcej Bloodborne'a, więc tak czy siak spoko. Design miejscówek (choć klimatów "rybackich" z zasady w grach nie lubię, tak tutaj atmosfera jest tak gęsta, że prawie czuć tę wilgoć), wrogów i oczywiście bossów jak zawsze tip top.

Edytowane przez kotlet_schabowy
Odnośnik do komentarza

U mnie tez weekend z bloodbornem. W tygodniu dobilem weapony i krolowa, wczoraj zaczalem ng+ bo przez pospiech wyoutowalem sie z jednego trofa za zakonczenie. Mialem tez cel zeby zrobic quest Wrony dla runy. No i wczoraj dolecialem do lasu w pare chwil startujac na lvl ~120. Spodziewalem sie wiekszego oporu. Dzisiaj szlo bardzo dobrze (3 duchy jedynie zaskoczyly wytrzymaloscia), pokonalem sam tego huntera z questa i tych trzech gangbangersow w Yarghul, ktorych na ng cheesowalem z wieziennej celi. I wszystko szlo bardzo dobrze az do je.banego w dope Micolasha ku.rwe pier.dolona onehitujaca mnie magia ktorej nie mozna przerwac i ktorej nie mozna wyminac. 2h na te spierd.oline poswiecilem (musialem farmic fiolki) ostatecznie cheesujac ja poisonem. Je.bac to go.wno.

 

Mam uploada savea przed ostatnim bossem gdbym chcial bawic sie w sprzatanie pozostalych lokacji, ale chyba czas ruszyc dalej i pograc w cos innego.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Mialem grac w co innego a zrobilem te nieszczesne kielichy. Nie bylo tak zle, ale polazlem tam dopiero przed finalowym bossem na ng+ juz troche przykokszony. Trzeba docenic, ze sa one czescia lore a nie randomowymi jaskiniami z dopy jak w DS2 wiec "zwiedza" sie je troche przyjemniej. Szkoda ze w 99% wygladaja jak z generatora bo np. te lokacje z wiszacymi mostami miedzy rozpadlinami wygladaja zaje.biscie. Zostaly mi de facto rooty ale juz chyba naprawde dam spokoj. Albo zrobie detox i wroce. W sumie dodatek w ng+ tez by trzeba sprawdzic. Chwile pobiegalem i latwo nie bedzie, a jestem na 200 lvl. Tak czy inaczej gra mega, tylko te je.bane ufoludki i osmiornice...

Odnośnik do komentarza

Mi sie nawet sluchawek nie chcialo zakladac. Lecialy w tle jakies jutuby i sobie pykalem po 1-2 kielichy z wieczora. W sumie tez chcialem zrobic legitnie ta krolowa bo wczesniej polazlem tam z glifa sadzac, ze nie chce mi sie w te kielichy bawic.

 

A co tam z ER? Te otwarte przestrzenie takie na jedno kopyto? Jakos mi sie kojarzy, ze tam sa losowe zdarzenia jak w rdr. Tyle ze preria w rdr to byla top.

Odnośnik do komentarza

Dlc na ng+ wyczyszczone. Studnia (ponownie) za drugim, Laurence za drugim (acz z wyzerowanymi fiolkami), maria za drugim, kon i kos za pierwszym. Ng++ odpuszczam, nie ma sensu.

 

Tak gra nie potrzebuje 60 klatek, tylko poprawionej kamery.

  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Ogólnie to przyszedł u mnie ten czas w roku kiedy przechodzę Bb po raz niewiemktóry. Tym razem padło na BL4 Run, właściwie to drugie podejście na poważnie. Idzie dobrze, przede mną, boss, przy którym odpadłem poprzednio, Shadow of Yharnam, ale teraz nie ma poddawania :cool:

Edytowane przez Szermac
Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Rotevil napisał:

Shadow to fajny boss na BL4, paradoksalnie gorzej i dłużej mi poszło potem z Romem, strasznie się dłużyła ta walka i wynudziła mnie :wacko:


Właśnie będzie 3 podejście do Roma, tragedia z długością tej walki na BL4 xD Z Cieniami poszło w miarę okej, dobre RNG, nie szaleli mi i się dali ładnie kontrolować i ustawiać na arenie :cool:
Najbardziej to się chyba One Reborna obawiam. 

Edytowane przez Szermac
Odnośnik do komentarza

Wstyd mi przyznać, ale zawaliłem przy One Rebornie, straciłem wszystkie ulepszacze, próbowałem zabić go normalnie na sucho, ale straciłem cierpliwość i musiałem się uciekać do cheesowania. Ogólnie fajne jest to, że dopiero przy takich runach zaczynasz zauważać, jak źle są zaprojektowani niektórzy bossowie :papa:.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...