Opublikowano 1 lipca 20177 l Dawno w tak genialna metroidvanię nie grałem. W takiej cenie aż żal było nie brać. Ślicznie się to wszystko porusza i ten backtracking to sama przyjemność. 100% długo może zająć? I czy na najwyższym poziomie trudności serio jest tylko jedno życie?
Opublikowano 2 lipca 20177 l 100% mapy nie zajmuje długo. Strzelam, że max 10-12 h. Z tego co pamiętam, to są 3 poziomy trudności plus czwarty, o którym piszesz, gdzie jest jedno życie na całą grę.
Opublikowano 2 lipca 20177 l Ori to jakieś designerskie cudeńko. W coś tak dobrego nie grałem od czasów Symphony of the Night. Nawet jeśli gierka nie jest za długa jak na gatunek to te kilkanaście godzin są warte każdej złotówki. Szkoda, że nie kupiłem na premierę. Jest tryb NG+? Aha, teraz doczytałem że w jakimś dodatku ale mam DE czyli będzie? Edytowane 2 lipca 20177 l przez Nemesis
Opublikowano 2 lipca 20177 l No to mega. Chyba calak poleci. Odpalając Ori mam to samo uczucie co dawniej z Castlevania czyli chęć eksploracji i odkrywania nowych skillów. Piękne to jest po prostu.
Opublikowano 2 lipca 20177 l Moja ulubiona gra w jaką grałem na Xboxie One. Piękny tytuł a soundtrack do teraz siedzi w mojej głowie <3 fuuuuuuuuuuuuck
Opublikowano 2 lipca 20177 l Autor Soundtrack jest mistrzowski, mam nadzieje ze w drugiej części rownież bedzie rozpie,rdol
Opublikowano 4 lipca 20177 l Ten moment jak uzdrowilismy serce wewnątrz Gensu Tree i zaraz potem ucieczka w górę przed zalaniem + ta muzyka
Opublikowano 6 lipca 20177 l Za namową znajomej wziąłem się za tą grę i wrażenie bardzo pozytywne. Klimacik kojarzący się z Trine i Child of Light, takie baśniowe fantasy, ale z własną duszą. Muzyka i grafika urzekają, ciekawe rozwiązania gameplayowe i skille, różnorodność, wysoki poziom trudności, sporo sekretów - ktoś odrobił lekcję co powinna mieć dobra gra. Tu wszystko jest na właściwym miejscu, nie ma elementów, o których można by powiedzieć, że są niedorobione. Po 5h jestem po zapaleniu latarni w Misty Woods, przypuszczam, że gdzieś w połowie gry. Podobno akcja jak ta z podnoszącą się wodą w drzewie, to nie jedyna taka ucieczka. Ten moment był genialny, czekam na więcej. I NG+ aby wszystko poznajdywać.
Opublikowano 6 lipca 20177 l Jak dobrze wiedzieć, że najlepsze jeszcze przede mną. Kapitalna metroidvania, te kolory, poziomy, fabuła i szukanie tych artefaktów jak w Zeldzie a do tego masa eksploracji i backtrackingu. Dla tej gierki warto jednak mieć Xboxa. Sequel leci day one i to może nawet z KoXem.
Opublikowano 6 lipca 20177 l Powiedziałbym, że ten moment to największa kopara jaka mi opadła w grze, z racji samego zaskoczenia, że coś tak dobrego można zrobić. Jest też wyjątkowo perfekcyjnie wyreżyserowany. Reszta po prostu... już nie zaskakuje zaje'bistością, bo już człowiek zaznał. Ale to, tak, mam słabą pamięć ale to jeden z momentów w grach, które pamiętam. Może z racji powtarzania przez godzinę mdr. To jest klasyczny i symboliczny moment tej gry i jeden z klasyków XXI wieku, obok <spoiler><spoiler> i <spoiler>. Ori ma tę cechę, że jak "ogarniesz" to jest dość przystępny, a w miarę gry latasz po świecie błyskiem jak koneser, więc zebranie 100% przy dalszym rozwoju właściwie nie jest trudne... za wyjątkiem niestety paru miejsc, gdzie po prostu znajdźki przepadają bo... coś tam było jednorazowe. Gdyby nie to, byłoby stosunkowo łatwo i szybko na koniec gry przelecieć całą mapę i zajrzeć w każde miejsce. Sporo "kolekcjonerów" na to narzeka w tej grze, ale dla mnie ważniejsze jest i tak gonić króliczka, niż złapać, więc jakoś przeżyłem. Mam nadzieję, że sequel nie będzie "większy", bo zatraci to tempo. Ogrywając niedawno np. trylogię Metroid Prime brakowało mi tej bliskości i natychmiastowości wszystkiego, jaką mi pokazało Ori. Że jak wiem gdzie chcę zajrzeć, to to zrobię w ciągu 2 minut, nie 12 i powtarzania wielu tych samych platform w kółko. Nie mam już całych dni na granie i dla mnie to chyba idealny rozmiar gry. Oczywiście chciałoby się więcej, ale jakby faktycznie było więcej, to by spadł poziom. Edytowane 6 lipca 20177 l przez ogqozo
Opublikowano 6 lipca 20177 l 9 godzin i 380 śmierci na przejście gry, nieźle. Po tym wyczynie rzeczywiście po lokacjach się śmiga a zbieranie znajdziek to sama przyjemność. No i dodatkowe etapy.
Opublikowano 6 lipca 20177 l Ori ma tę cechę, że jak "ogarniesz" to jest dość przystępny, a w miarę gry latasz po świecie błyskiem jak koneser, więc zebranie 100% przy dalszym rozwoju właściwie nie jest trudne... za wyjątkiem niestety paru miejsc, gdzie po prostu znajdźki przepadają bo... coś tam było jednorazowe. Gdyby nie to, byłoby stosunkowo łatwo i szybko na koniec gry przelecieć całą mapę i zajrzeć w każde miejsce. Sporo "kolekcjonerów" na to narzeka w tej grze, ale dla mnie ważniejsze jest i tak gonić króliczka, niż złapać, więc jakoś przeżyłem. W definitive edition można zebrać wszystko i wszędzie wrócić :)
Opublikowano 6 lipca 20177 l Ech, raz zagrałem w grę na premierę zamiast w wersję finalną po latach i mam za swoje.
Opublikowano 7 lipca 20177 l spoko, też psioczyłem na ten motyw w oryginale, ale jak tylko definitive wyszlo to lyknalem na premiere i bawiłem się tak samo dobrze jak za 1 razem, z tym, że w tej nowej wersji wiele rzeczy usprawnili. fast travel, 2 nowe umiejętności, 2 nowe "poziomy" mozliwosc powrotu do eventowych lokacji itd itp.
Opublikowano 7 lipca 20177 l Tego nowego contentu w postaci nowych etapów to starcza na dłużej niż godzinę?
Opublikowano 16 lipca 20177 l Szkoda, że nie grałem w zwykła wersje bo nie wiem, które z lokacji są z DE. To te opisujące historię Naru? Do tej pory miałem może że dwie takie.
Opublikowano 16 lipca 20177 l Szkoda, że nie grałem w zwykła wersje bo nie wiem, które z lokacji są z DE. To te opisujące historię Naru? Do tej pory miałem może że dwie takie.
Opublikowano 28 sierpnia 20177 l Czyli w tej edycji Definite jedyna nowa lokacja to Black Root Burrows czy jeszcze coś?
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.