Gram na najtrudniejszym poziomie, a i tak goście padają, jak muchy za pierwszą strzałą. Wszystko, dzięki zatrutej strzale. Powala zwierzęta i ludzi grupami, nawet tych opancerzonych. Sam miód. 

Nie moge znalezc takiego klijenta na forum. Szykac go na psn'ie (Dzwienkoswit )? 

Moze ktos z forum sie garnie na granie w coop'owe DLC ;)

No zdecydowanie szukaj go na PSN - tutaj jest niezarejestrowany, chyba tylko na portalu się udzielał.

Od jakiego poziomu trudności jest lepiej zacząć grę? Od najtrudniejszego? Twardziel i super twardziel różnią się tylko sposobem zapisywania gry, gdzie ostatni możliwy zapis jest tylko w obozach.

Edytowane 20 listopada 20177 l przez Faka

Więc atakuj ten prawie najwyższy, za który jest trofeum - wyższy to praktycznie Dark Souls - save tylko przy ogniskach

No właśnie nie wiem, bo jak będzie za trudno i się będę męczył i w(pipi)iał na coś to wiesz XD, bo ogólnie jest to droga bez powrotu, żebyś mógł przełączyć poziom trudności. No ale jak już gram to wziąłem sobie tego twardziela - a zdobyć platynę w tej grze to chyba do łatwych nie należy, bo tam coś ze współpracą z graczem jest - chyba, że ona nie jest zaliczana do platynki.

Najwyższy poziom trudności, wymagany do trofeum (a więc ten prawie najwyższy, bo później doszedł jakiś w patchu) to śmiech na sali, więc śmiało graj właśnie na nim.

Lara jest terminatorem, strzałami załatwisz wszystko, ogólnie na pewno nie jest to nawet w 1/3 takie wyzwanie, jak np Crushing z Uncharted, które też jakoś super hardkorowe nie są.

Co do co-opa to do platynki tykać nie musisz, bo wchodzi w skład obszernego pakietu DLC. Skoro już jednak masz tyle bogactwa na płycie, to aż żal odpuścić - 125 trofeów w jednej grze to nie byle co

Ja przeszedlem cala gre na tym dodatkowym. Plulem sobie w twarz, po tym jak sie okazalo, ze nie jest wymagany, ale ja bylem juz w polowie gry. Dzieki temu wyzwania szly dosc szybko, bo pamietalem killroomy itp. Ruznica jest taka, ze nie ma punktow kontrolnych. Cala misja na jednym zyciu.

@MEVEK wbiłeś te co-opowe trofki z DLC, czy nadal szukasz ludzików? Bo jakiś koleś na fb poszukuje.

W co Ty chcesz mnie wkrecic? Zeby na fb szukac.. co to, to nie. 

Chciałem mu poda Twój PSN ID, ale to co masz tu wpisane, to jakaś ściema

MEVEK_MARSHALL

Warto dołożyć do wersji z wszystkimi dodatkami (klucz steam - 62 zł. ), czy kupić podstawową wersję (microsoft store za 37 zł.)?

 

W sumie to nie wiem, bo te fabularne dodatki są fajne, ale zdecydowanie za krótkie.

 

15 godzin temu, killjoy napisał:

Warto dołożyć do wersji z wszystkimi dodatkami (klucz steam - 62 zł. ), czy kupić podstawową wersję (microsoft store za 37 zł.)?

Za 3 dychy moim zdaniem warto. Za ponad stówkę, jak życzyli sobie na początku za season passa - już nie

Bierz wersję z dodatkami. Warto.

 

BTW, czy ktoś może zmienić nazwę tematu? Strasznie kłuje w oczy już tyle czasu...

Popieram. Lepiej późno niż wcale

 @u55r weź, wywal to "The" z początku  i daj przed "Tomb Raider", jak powinno być

Edytowane 22 września 20186 l przez Frantik

Fak, dopiero dzięki Wam zauważyłem tego babola
Jak to ludzki mózg śmiesznie działa, że sobie sam we łbie poukłada tak, jak ma być i oczy nie zwracają uwagi na przestawiony szyk

Poszło PW @Colin - może admin to uporządkuje

I to jeszcze żeby taki fan Tomb Raiderów jak @u55r walnął takiego babola

Edytowane 22 września 20186 l przez Voytec

Jaki jest tytuł tej gry? Rise of the Tomb Raider? Tak ma być?

W przypływie emocji, ja biedny na szybkiego po ogłoszeniu gry założyłem temat. No sorry no. 

18 minut temu, Square napisał:

Jaki jest tytuł tej gry? Rise of the Tomb Raider? Tak ma być?

Tak ma być Kwadraciak - good job - teraz można znów napawać się widokiem poprawnego tytułu, który stopniowo będzie znikał w odmętach zapomnienia 

warte sa ogrania te DLC?? przeszedlem Babe Yage (chyba nawet ciekawszy watek i realizacja niz misje w podstawce) no i calkiem fajne tylko krotki..pozostale prezentuja podobny poziom i mozna czegos sie z nich dowiedziec ??

Edytowane 16 października 20186 l przez Szymek_PL_

Ten z rezydencją croftów też fajny. 

Skończona przygoda, dość ciekawa historia od połowy gry i z chęcią  chciało się ją poznawać. Kolejna odsłona trylogi uważam jest na podobnym poziomie jak pozostałe, może troszkę bardziej emocjonalna. Mocne 8/10 ale następny TR w takiej formule już raczej się znudzi.