Skocz do zawartości

Rise of the Tomb Raider


darkos

Rekomendowane odpowiedzi

Osobiście mam duzo ponad 30% gry i szczerze za duzo, jak dla mnie tych wszystkich aktywności. Staram sie robic większość na bierząco, wiadomo wszystkiego odrazu raczej sie nie da przez brak niektórych przedmiotów, a juz zaczynam czuć mocny przesyt wszystkiego. Nie mowię ze jest zle, bo gra sie przyjemnie, ale czasem włączam grę na 2 godziny i nawet nie ruszę misji głównej, co troche mnie zaskoczyło, bo w poprzedniej czesci chyba nie było az tak bardzo tego wszystkiego nawalonego przez co zapominam czasem w ogóle o co chodziło w fabule. Dla większości to napewno same plusy ale kurczę ostatnio miałem ochotę na mocno liniowa grę a ta lara to taki nieco mniejszy far cry ;p i grafika szczerze mówiąc myślałem ze bedzie lepsza, a jest, jak dla mnie niemal identyczna jak w DE

Edytowane przez kacprzak1991
Odnośnik do komentarza

Graficznie jest ciut lepiej, ale faktycznie - po Definitive Edition szału nie robi, choć trzeba przyznać, że tamto wygląda kapitalnie do dzisiaj.

W każdym razie, biorąc pod uwagę oprawę całościowo, to trzyma wysoki poziom i mimo wszystko jest to jedna z ładniejszych gier, w jakie grałem.

 

A te aktywności, które odciągają od głównego wątku... No cóż, dla mnie to zaleta, że w grze jest co robić, a jedyna wada to brak na tyle fajnej opowieści, żeby nie chciało się od tego głównego wątku odrywać, a tak... człowiek woli strzelać do jeleni/królików/dzików i obdzierać je ze skóry :reggie:

Edytowane przez Wredny
Odnośnik do komentarza

No ale npz ficzerami PRO w 4k graficznie to już mocno dystansuje poprzednika.

 

Co do innych aktywności to rozumiem, że chodzi o jakieś zbieractwo czy co? Bo takich klasycznych misji pobocznych nie ma dużo, raptem kilka z tego co pamiętam. Mogłem zapomnieć bo gierkę ogrywałem na xboxową premierę.

Odnośnik do komentarza

No misje poboczne, zbieractwo, ogolnie wszystko to co mam na mapie. Gdyby tego nie było to gra trwała były chyba z 4 razy krócej :p tak czy siak bede napewno to kończył po wątku głównym i raczej wtedy bede czuł największa frajdę, bo teraz mam cały czas z tylu głowy ze latam po mapie kupę czasu a progresu brak, a nie jest to jakis rozbudowany rpg zeby do misji głównej nie podchodzić przez pare godzin

Odnośnik do komentarza

Ja dzis grę ukończyłem majac pod koniec 90%. Zrobię pewnie te 100% i leci cebula. Gra bardzo fajna ale nie zrobiła takiego wrażenia jak pierwsza czesc. Jakby porównać ten sequel to czegoś to chyba najlepszym przykładem jest far cry 3 i 4. Trójka zachwycała, a kolejna czesc kontynuowała sprawdzone pomysły ale nie robiła juz tego świetnego pierwszego wrażenia. W skrócie, jesli podobał Ci sie pierwszy reebot serii to Rise'a bierz śmiało ale nie oczekuje rewolucji a poprostu świetnej gry bazującej na sprawdzonych motywach ;)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ten dodatek o babie jadze to bardziej juz trzymal w napieciu od wlasciwej gry.

59356fba79c911bd364ab3d551905b40.jpg

Tak jak napisano powyzej gameplay wyborny z kraftingiem itd fabularnie to dno, a koncowka gry to juz mi lapy z padem opadaly od glupot.

 

upgrejdujesz cala gre bronie by na koncu koncowego bossa puszkami zabic :/

 

No i ta monotonia przydaloby sie wiecej skokow akcji na rozne ciekawe miejscowki jak dzungla, alaska, egipt itd.

Tak czy inaczej pomimo wad tr>uncharted

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Bo tez jestem rozczarowany ostatecznym produktem. Dwa lata oczekiwania plus rok do wydania na ps4 i gra nie byla mnie w stanie tak samo trzymac przy konsoli jak jej poprzednik. Gralem z przerwami co jakis czas wracajac do grania. Ciezko pchalem fabule do przodu więcej biegalem skakalem polowalem i zbieralem zwierzece skóry.

 

 

Dopiero gdy zaczalem grac na poziomie Survival gra jakby oczarowala mnie na nowo. Mam mieszane uczucia bo fabularnie to mnie nie porwala jak wyspa w poprzednim tomb raider ale za to juz granie bieganie skakanie i zagadki w grobowcach przykuly mnie do tv. Do platyny jeszcze mi trochę brakuje ale dobrne do konca. Za fajnie sie gra

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Zacząłem na najtrudniejszym i zdziwiłem sie, ze nie ma punktów kontrolnych. Przez przypadek Lara skoczyła mi w przepaść, czy to źle sie wychyliłem i ups - zaczynam od początku levelu.  Jak na razie ginę z własnej " tępości ", a co dopiero, jak dojda elementy na czas, czy strzeleckie. Jak to tam wygląda?  Duzo jest takich momentów na początku, gdzie mogę jeszcze zginać, zanim dojdę do ogniska? Darować sobie, czy zejść niżej i kiedyś tam zaliczyć ponownie na tym hardcorze ? 

Odnośnik do komentarza

Skoro "zrobiliśmy" to raczej nie będę, ale dzięki za próbę wrobienia mnie :)

Z tego co się orientuję to niejaki Dzwienkoswit chce się bawić w te pucharki, więc możecie sobie pomóc nawzajem:

http://www.ps3trophyclub.pl/showthread.php?10069-Ustawka-Oficjalny-temat&p=61332#post61332

heh.. dzieki. bede atakowal, jak cos.  

Czyli coopa moge juz robic, czy musze podbudowac postac ? 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...