http://www.oponeo.pl/dane-opony/hankook-ventus-prime2-k115-195-65-r15-91-h#82451351

 

Zjadają te Dębice i Uniroyale na śniadanie. Aktualnie jeżdżę na Pirelli P Zero, ale wcześniej miałem właśnie Ventusy i byłby bardzo dobre, polecam.

Pany, kiedy najlepiej z wymianą zimowki? Za tydzien jadę w trasę 2x500km pod Białystok i na razie mam letnie. Mrozu ma nie byc, sniegu wg prognozy tez, za to deszcz tak. Czytałem, ze opady i pogoda na plusie tylko utrudnią hamowanie w zimowkach.

 

Poczekac ze zmiana?

 

Smieszki zartujace o oszczednosciach mogą sobie darowac, chodzi mi o przyczepnosc i ogólna poradę, bo opony juz mam w zapasie.

Edytowane 19 października 20168 l przez _Red_

no najlepiej to poczytać w instrukcji obsługi swojego samochodu, tam jest napisane kiedy powinno się zmieniać, na jakie, jaki rozmiar, jakie ciśnienie, wszystko tam będzie

Nie kojarzę aby w instrukcji od Hyundaia (a miałem ich kilka) były zalecenia odnośnie tego kiedy należy wymienić opony zimowe-letnie. Mechanicy w ASO i nie tylko podawali różnie - jedni mówili że jak temp. zacznie spadać poniżej 7 stopni C a inni że jak średnia będzie wynosić właśnie te 7 stopni. U mnie w mieście był już kilka razy przymrozek a także parę razy skrobałem szyby i w sumie bym był już po wymianie gdyby nie to że byłem przeziębiony w międzyczasie (pn-pt wyjazdy przed 7 z rana - po prostu było ślisko) . Jak jedziesz w trasę to możesz wymienić w sumie bo jak bardzo mogą Ci się zniszczyć na trasie 1k km nawet jak będzie ciepło?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Opona zimowa ma przewagę nad letnią w temperaturach poniżej 7*C oraz w śniegu. Przy wyjeździe w trasę lepiej zmienić opony wcześniej, po mieście to nie ma tragedii nawet jak są przymrozki, ale w trasę lepiej być przygotowanym.

Red, zmien. A moze jednak bedzie gorsza pogoda i beda przymrozki? Masz je w dobrym stanie chociaz?

Ja mam pirelli cinturato p7. Bardzo dobre gumeczki, wchodze w zakrety jak szumacher

Dzięki za info, zimówki leżą w piwnicy i są w dobrym stanie, roczne z tego co kojarzę i bieżnika sporo. To pewnie wymienię, ale właśnie czytałem sporne opinie, że w przypadku temperatur powyżej zera i głównie deszczowej pogody, to pogarsza się przyczepność i droga hamowania. Nie ma chyba uniwersalnej odpowiedzi kiedy zmieniać - najlepiej magicznie wtedy, gdy sypnie śniegiem.

Wssyscy wlasnie tacy madrzy do pierwszego sniegu,a pozniej cale miasto stoi, bo sie boja jechac wiecej niz 20 na godzine na letnich.

No totez sie pytam a nie mądrze

 

Wymiana to grosze, pojadę przed trasą to załatwić.

Wssyscy wlasnie tacy madrzy do pierwszego sniegu,a pozniej cale miasto stoi, bo sie boja jechac wiecej niz 20 na godzine na letnich.

Szcegolbie biorac pod uwage ze przez ostatnie dwa lata sniegu napadalo moze z missiac warto wydawac kupe kasy na jak najlepsze zimowki

Opona zimowa to nie tylko snieg. Chodzi przede wszystkim o znaczaco lepsza przyczepnosc przy niskich temperaturach wzgledem opon letnich. Nie trzeba zmieniac oczywiscie,ale to jest jedyne co nas trzyma z droga, po co naraz nasze zdrowie/zycie dla 700zl na kilka lat?

tak, opony zimowe różnią się zawartością gumy, dodawane są jakieś olejki aby guma pozostawała zawsze miękka, tak na prawdę opona 'letnia' nie ma sensu, powinno sie odrozniac opony zimowe i deszczowe

Opona zimowa to nie tylko snieg. Chodzi przede wszystkim o znaczaco lepsza przyczepnosc przy niskich temperaturach wzgledem opon letnich. Nie trzeba zmieniac oczywiscie,ale to jest jedyne co nas trzyma z droga, po co naraz nasze zdrowie/zycie dla 700zl na kilka lat?

Nie no ja nie jezdze na letnich zima, po prostu kupuje jakies tansze na zime bo po prostu srednio sie oplaca mocno w nie inwestowac kiedy snoegu teraz jest caly ch a w boze narodzenie jest 10 stopni na plusie.

Ja zmieniam na zimowe zawsze w polowie/pod koniec pazdziernika. Mialem juz dwie przygody z letnimi przy temperaturze bliskiej 0*C i nie chce wiecej ryzykowac zarzucenia tylem przy 100km/h na esce.

nom, szczegolnie rano jak jest rosa na drodze, przymrozek lekka koleina i cie nie ma

Ja się chyba skuszę na całoroczne. Ich testy wyglądają bardzo obiecująco w przypadku najlepszych modeli założonych w nieco słabszych autach jak moje.

Ja zmieniam na zimowe zawsze w polowie/pod koniec pazdziernika. Mialem juz dwie przygody z letnimi przy temperaturze bliskiej 0*C i nie chce wiecej ryzykowac zarzucenia tylem przy 100km/h na esce.

Ty masz z tego co pamietam bmw i na tyl naped, to chyba tez ma znaczenie.

Mialem całoroczne i jedynym autem w ktorym bym je ponownie zalozyl to suv lub jakies offroadpodobne tj. Grand Vitara.

Aha, czyli dobrze, że mam całoroczne w seiczaku.

no ale opony to jedyny element co łączy samochód z ziemią, nie ma też co na tym oszczędzać, bo odpowiednie opony robią różnice w ekstremalnych momentach

http://www.tyrereviews.co.uk/Article/2015-AutoBild-All-Season-Tyre-Test.htm

 

Wezmę pewnie te najlepsze Goodyeary, a komplet letnich 2x nieco zużyte Micheliny i 2x 10-letnie Bridgestony wywalę.

Ja się chyba skuszę na całoroczne. Ich testy wyglądają bardzo obiecująco w przypadku najlepszych modeli założonych w nieco słabszych autach jak moje.

Bez sensu, lepiej zimowki. Ile km rocznie robisz?

Musiałbym kupić 2 nowe komplety, których nie mam gdzie trzymać, a tych całorocznych i tak nie zdążę zajeździć pewnie. Mając mocniejsze auto czy jeżdżąc więcej bym się nie zastanawiał nawet i brał zimówki i letnie.

Oponki można zwykle przechowac w serwisie za ok 50zl. Tyle samo czynszu płacę za pół roku piwnicy, gdzie obecnie trzymam je z rowerami, więc nie jest to specjalnie drogo.