Skocz do zawartości

Nintendo Switch - temat główny


Labtec

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadzam się, pad do Gamecuba, Wii U Pro Controller oraz pad do XOne to złota trójca najlepszych padziorów. Esencja konsolowej jakości :)

 

A co do NX - Wall Street Journal pisze że według analityków zapowiedź konsoli nastąpi dopiero na początku października. Oby nie mieli racji.

Edytowane przez Konsolowy
Odnośnik do komentarza

POKŁOŃCIE SIĘ WYZNAWCY WIELKIEGO N BO OTO JA NADCHODZĘ PRAWDĘ WAM WYGŁOSIĆ!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ni chu,ja wiem kiedy, ale raczej DO października ma większy sens. Osobiście stawiam na ten 14 wrzesień. Premiera konsoli w marcu, wrzesień pół roku przed premierą to najwyższa chwila na ujawnienie sprzętu. 

 

Zelda z Wami i z duchem Waszym. Amen

 

PS od kiedy ja jestem od rozstrzygania sporów? :P 

Edytowane przez Rayos
Odnośnik do komentarza

Problemy z krążeniem? No niestety co growa strona to opinia kiedy pokażą. Ja obstawiam że konfa będzie najpóźniej do 7 Października bo pierwszy tydzień miesiąca można jeszcze uznać za jego wczesny okres czy jak kto woli to inaczej nazwać. 

 

Nie wiem dlaczego ale coś mi się wydaje że Nintendo nie za bardzo chce się śpieszyć z prezentacją jakby rzeczywiście czegoś się bali (reakcji ludzi? brak gier? brak wsparcia firm third-party?). Wii remote'a pokazali na TGSie w 2005r. a całość już na E3 w 2006r.. A teraz cicho wszędzie, głucho wszędzie. Nintendo mogłoby się zlitować i przestać bawić bo to tylko konsola a nie projekt rządowy mający na celu ochronić kraj przed inwazją. 

 

Chyba że rzeczywiście szykują potężną bombę z ujawnieniem mnóstwa gier, świetnej ceny, największej w historii firmy współpracy z firmami third-party (zwłaszcza z Zachodu) ale to by było zbyt piękne aby było prawdziwe i dostaniemy mydło i powidło.....

Odnośnik do komentarza

Tak, na pewno Niny zmierza do tego, żeby nie zarabiać maksymalnie dużo inwestując stosunkowo mało, a rozwój usług sieciowych ograniczy tylko do grania multi i gadania na party  :reggie:  Pewnie dlatego wchodzą na rynek komórek i przecierają szlaki pierwszymi (póki co darmowymi) DLC.

 

Bez przesady, mi wystarczy dobrze zaprojektowana, szybka (nie równa się z mocna) i wygodna konsola + powrót do formy wydawniczej z czasów DSa. Obawiam się jednak, że w dzisiejszych czasach, to i tak za duże wymagania względem którejkolwiek z firm, a co dopiero w/w zachcianki.

Odnośnik do komentarza

Myślę, że N będzie miało miminium przyzwoitości i NX będzie odpalał Wiedźmina 3 w 4K w 180 klatkach na sekundę, po podłączeniu do stacji dokującej wyniki te będą się potrajać, a konsola będzie też zaopatrywać domostwo w energię poprzez wykorzystanie fotosyntezy. Konsola będzie jednocześnie wygodna do trzymania i w jej całkowitej cenie 350 zł dołączany będzie dodatkowy Pro Controller, tak by każda gra go wykorzystywała. Wszystkie wydawane gry będą jak Final Fantasy VII oraz jednocześnie pozbawione błędów pomimo braku patchy i DLC. Ponadto konsola wynajdzie lekarstwo na prawdziwego biologicznego raka. Moduł robiący z NX-a samochód sportowy niech już będzie do dokupienia osobno za 500 zł, w końcu wiem, że firma chce zarabiać, a technolgia ma ograniczenia.

 

To są takie minimalne oczekiwania jakie mam, Nintendo nie spieprz tego!

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

No ja tez mam nadzieje na czasy wcisnij jeden guzik i graj.

I net tylko do multi i party nic poza tym zadnych rakowych dlc, patchow itd.

 

Patrząc na to, że niektóre gry na Wii U i 3DS-a mają pierdyliard DLC (Smash Bros., Hyrule Warriors), to raczej nic z tego. 

 

 

1. Hyrule Warriors tworzy Koei Tecmo nie Nintendo. Robią dokładnie to samo w innych seriach Musou. To było do przewidzenia (aczkolwiek właśnie najciekawsze postacie są w DLC nie podstawce co jest chvjnią). 

2. Super Smash dostał i tak na początku kilkadziesiąt postaci, resztę wybrała społeczność kogo by chcieli zobaczyć w grze. Wiń graczy nie Bamco i NIntendo, które odwaliło kawał dobrej roboty bo nie są to postacie "kopiuj-wklej"

 

Szczerze jeżeli ktoś narzeka na DLC od Ninny to nic tylko gratulować. Może poza ceną w Smashu ale takie DLC do MK8 z kolei to piękny przykład co powinniśmy dostawać za te kilkadziesiąt złotych bo poza jeszcze Pikminem 3 to nie kojarzę aby Nintendo bawiło się w jakieś DLC w tylu: skórki, dodatkowe bronie, exp, ciuszki i inne gó.wna. A tak to dostaliśmy masę DLC za darmo (Splatoon, MK8, P3).

Edytowane przez chrno-x
Odnośnik do komentarza

Ja bym taką konsolę przenośno-stacjonarną z przyjemnością posiadał. Bardziej się zastanawiam jak ze wsparciem 3rd party. Bo od czasów Gamecube'a nie można brać konsoli Nintendo jako tej podstawowej, to zawsze musi być dodatek do PS/Xbox. Chociaż na razie źle na tym nie wychodzili, więc nie wiem, czy bardzo chcą zmieniać swoją politykę w tej sprawie.

Odnośnik do komentarza

Ja bym taką konsolę przenośno-stacjonarną z przyjemnością posiadał. Bardziej się zastanawiam jak ze wsparciem 3rd party. Bo od czasów Gamecube'a nie można brać konsoli Nintendo jako tej podstawowej, to zawsze musi być dodatek do PS/Xbox. Chociaż na razie źle na tym nie wychodzili, więc nie wiem, czy bardzo chcą zmieniać swoją politykę w tej sprawie.

 

Sami się przyznali że ich ostatnie konsole ogólnie miały problemy z konkretnym line-upem gier w pierwszym roku do dwóch lat. Tak było z DS'em, Wii, 3DS'em i Wii U (najszybciej z dołka wyszedł DS dzięki grom third-party). Po to też łączą dwie platformy w jedną aby ich developerzy nie tworzyli takich Zeld, Metroidów i wszystkiego razy dwa z osobna bo zajmuje czas i zawsze jedna konsola jest lepiej traktowana od drugiej (zazwyczaj handheld wygrywa bo czas produkcji jest znacznie krótszy o kosztach nie zapominając).

Problem polega też na tym czy developerzy 3rd Party znowu przyniosą im konkretne exy dla których warto będzie kupić konsole i czy też ludzie dostaną te multiplatformowe produkcję. Nie oszukujmy się ale to jednak po jakimś czasie multiplatformy napędzają słupki sprzedaży bo firmy te mają w d.upie wieloletnich fanów bo oni i tak konsole kupią. Kwestia czy świeżynka się rzuci a bez gier sportowych od EA i 2K, gier wyścigowych od Codemaster, paru shooterów i gier Rockstar g.ówno wielkie znowu osiągną.

 

 

Dopóki platformy Nintendo nie przestaną być traktowane przez wydawców jak konsole dla rodzin (co i tak jest śmieszne że tutaj jest to negatywne odniesienie do tego bo przecież w przypadku MS'a i Sony jest to świadoma grupa "graczy niezależnie od wieku i płci"). 

 

 

GameCube dobrze sobie radził, miał wsparcie EA, Acitivision, Eidosa, Ubisoftu itp. i ich gry na GaCka wcale nie były gorsze od wersji na PS2. Po prostu zrodziło się przekonanie że na platformy Nintendo takich gier się nie kupuje (ale Need for Speedy, MoHy itp. w Player's Choice'ach osiągnęły to przecież nie przez sprzedanie się w ponad 1mln egzemplarzy każdy). Problem polegał na tym iż konsola nie miała czym się wyróżnić na rynku. Developerzy z czasem olali platformę dla zasady że nośnik jest problemem i że wydanie gry na dwóch płytkach mini-DVD jest bardzo kosztowne a licencja od NInny cholernie droga (to akurat była prawda, za jedną licencję Nintendo można było wydać grę na PS2 i Xboxa -ba w przypadku MSa to developerzy w ogóle nie kryli się że dostaną po du.pie od Sony. MS szedł im zwyczajnie naprzeciw oferując wszystko co chcą, EA dostało w ten sposób za free 500 dev-kitów tego samego dnia tylko po to aby wydawca zgodził się na wydanie paru gier).

Zwyczajnie to rozgrywka sieciowa pokonała Nintendo i GaCka bo tego tej konsoli brakowało (a czym zaskarbił sobie fanów Xbox, mając za daleko za sobą PS2). 

Rozgrywka sieciowa stała się tak ważna w kolejnych generacjach że bez niej nie można sobie konsoli wyobrazić ale Nintendo jak było ignorantem tak nawet w najlepszej okazji jaką mieli przy WIi U spie.rdolili to po całej linii (gdzie wygadał się jeden pracownik z Zachodniego teamu developerskiego gdzie ludzie z Nintendo nie mieli bladego pojęcia o usługach sieciowych PS3 i X360)

 

Tak więc nieważne jaka będzie to konsola, jeżeli dalej będą za murzynami w tak obecnie ważnym aspekcie w konsoli to znowu dostaną po du.pie niezależnie jakie gry na to wydadzą sami.

Edytowane przez chrno-x
Odnośnik do komentarza

 

 

No ja tez mam nadzieje na czasy wcisnij jeden guzik i graj.

I net tylko do multi i party nic poza tym zadnych rakowych dlc, patchow itd.

 

Patrząc na to, że niektóre gry na Wii U i 3DS-a mają pierdyliard DLC (Smash Bros., Hyrule Warriors), to raczej nic z tego. 

 

 

1. Hyrule Warriors tworzy Koei Tecmo nie Nintendo. Robią dokładnie to samo w innych seriach Musou. To było do przewidzenia (aczkolwiek właśnie najciekawsze postacie są w DLC nie podstawce co jest chvjnią). 

2. Super Smash dostał i tak na początku kilkadziesiąt postaci, resztę wybrała społeczność kogo by chcieli zobaczyć w grze. Wiń graczy nie Bamco i NIntendo, które odwaliło kawał dobrej roboty bo nie są to postacie "kopiuj-wklej"

 

Szczerze jeżeli ktoś narzeka na DLC od Ninny to nic tylko gratulować. Może poza ceną w Smashu ale takie DLC do MK8 z kolei to piękny przykład co powinniśmy dostawać za te kilkadziesiąt złotych bo poza jeszcze Pikminem 3 to nie kojarzę aby Nintendo bawiło się w jakieś DLC w tylu: skórki, dodatkowe bronie, exp, ciuszki i inne gó.wna. A tak to dostaliśmy masę DLC za darmo (Splatoon, MK8, P3).

 

 

Powiedziałbym tak - polityka Nintendo w sprawie DLC jest niekonsekwentna. Czy to oni robili Hyrule Warriors czy nie to nie ma większego znaczenia - to ex na ich sprzęty i na pewno mieli wpływ na to, czy i za ile będą dostępne dodatki do tej gry. A obecna cena wszystkich z nich wynosi na WIi U więcej, niż cena samej gry. Nie wiem jak na 3DS-ie, bo jak zobaczyłem ja kto działa na przenośniaku, to przestałem się tym interesować, ale odpada bodajże tylko ten dodatek z Tetrą, Królem i tak dalej. Nie, żeby było to coś dziwnego w dzisiejszej branży, gdzie season passy kosztują jakieś chore ceny, no ale myślę, że zgadzamy się, że to jeden z raków toczących growy półświatek. Podobnie jest ze Smashami - jasne, postacie nie są do niczego potrzebne, ale przesadą jest żądać za jednego wojownika 1/5-1/6 ceny gry. Chociaż sam się na kilku skusiłem :P

 

DLC do Mario Kart 8 to oczywiście wspaniała sprawa i nie wiem czy nie najlepsze DLC jakie kiedykolwiek widziałem, ale to raczej wyjątek niż reguła. Splatoon był tak biedny na początku, że te dodatkowe tryby, mapy i bronie to był obowiązek i gdyby Nintendo zażądało za to kasy, byłoby to kpiną. W Pikminach za to DLC to nie jest tak istotna sprawa. 

Edytowane przez Elanczewski
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...