Skocz do zawartości

Final Fantasy VII Remake


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżu słuchał OST'a i tyle za(pipi)istych wspomnień wraca. Nie pamiętam, który to był rok jak przechodziłem finala ale to już było parę lat po premierze bo dosyć późno się dorobiłem psx'a. Całe wakacje były pod znakiem FFVII najpierw ograłem sam później konsola wędrowała po kolegach i całe wakacje spędziliśmy czy to graja czy siedząc przy piwie i rozkminach na temat tego magicznego tytułu. 

Czekam z niecierpliwością co wyjdzie z tego REMAKE\a.

<3 mój ulubiony

Odnośnik do komentarza

Ale co bylo trudnego w zdobyciu tej materii? To, ze trzeba bylo miec poradnik, to wina kiepskiego tutorialu w samej grze i brak jakichkolwiek wskazowek na temat samego sub-questa. Hodowla Chocobo nie wymagala od gracza nic oprocz poswiecenia paru godzin na to bardzo monotonne zajecie. Wejscia do jaskini z KotR powinien pilnowac jakis superboss pokroju Ruby/Emeralda.

Odnośnik do komentarza

Mi by się marzyło aby dali wybór poziomu trudności aby można było pograć na jakimś hardzie, więcej dodatkowych i silnych bossów w stylu Penance, dark aeony albo battle arena z ffx. A nie, że wpadamy do northern crater na 39 levelu i wszystkich mlocimy jak chcemy. Do tego wymuszenie używania materii do pokonywania bossów reprezentujacymi rozne elementale jak boss z cosmo canyon a nie "miecz i Ice2 dobre na wszystko".

 

Jezu ta gra ma tak ogromny potencjal, mamy taka technologie ze takie cuda mozna tam wcisnac zachowujac oryginalny klimat ze to glowa mala. Jak mam wyj ebane na kolejne czesci gier ikon tak w przypadku remaku FF7 autentycznie sie martwie.

 

 

Jeszcze gdyby wrocilo vagrant story i FFT...

  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

Tak, wiem. Jednak 99.9% graczy hodowalo zlotego Chocobo zeby pozniej zdobyc KotR i pokonac Ruby Weapona. Jak dla mnie kiepskie rozwiazanie designowe.

 

Jesli gracz ma juz jednego zlotego Chocobosa, to po walce z Ruby powinien dostawac inna nagrode. Jesli jeszcze nie ma, to wtedy spoko.

Edytowane przez RoL
Odnośnik do komentarza

Ale co bylo trudnego w zdobyciu tej materii? To, ze trzeba bylo miec poradnik, to wina kiepskiego tutorialu w samej grze i brak jakichkolwiek wskazowek na temat samego sub-questa. Hodowla Chocobo nie wymagala od gracza nic oprocz poswiecenia paru godzin na to bardzo monotonne zajecie. Wejscia do jaskini z KotR powinien pilnowac jakis superboss pokroju Ruby/Emeralda.

Jak nie miales poradnika to zostawalo ci kombinowanie. Mogles nawet nie wiedziec, ze materia Rycerzy jest w grze ale chciales zrobic zlotego chocobo. Jak sie zaparles i ci sie udalo to "w nagrode" wpadala ci ta meteria. Jak by ci sie nie chcialo to coz, nic by to nie zmienilo. Najsilniejsza meteria w grze nie byla podana na tacy tak jak zapewne dzisiaj by to bylo. Nie byla tez niezbedna do ukonczenia gry. Dla wielu byla pewnym wynagrodzeniem za to, ze chcialo im sie przebic przez ch.ujowy tutoria. W sumie jeszcze tego by brakowalo zeby do zdobycia najpotezniejszej materii w grze rozpisano tutorial :yao: Za duzo gier post 2005.

 

 

@Ficus

pustynny weapon to Ruby :teehee:

Odnośnik do komentarza

 

Ale co bylo trudnego w zdobyciu tej materii? To, ze trzeba bylo miec poradnik, to wina kiepskiego tutorialu w samej grze i brak jakichkolwiek wskazowek na temat samego sub-questa. Hodowla Chocobo nie wymagala od gracza nic oprocz poswiecenia paru godzin na to bardzo monotonne zajecie. Wejscia do jaskini z KotR powinien pilnowac jakis superboss pokroju Ruby/Emeralda.

Jak nie miales poradnika to zostawalo ci kombinowanie. Mogles nawet nie wiedziec, ze materia Rycerzy jest w grze ale chciales zrobic zlotego chocobo. Jak sie zaparles i ci sie udalo to "w nagrode" wpadala ci ta meteria. Jak by ci sie nie chcialo to coz, nic by to nie zmienilo. Najsilniejsza meteria w grze nie byla podana na tacy tak jak zapewne dzisiaj by to bylo. Nie byla tez niezbedna do ukonczenia gry. Dla wielu byla pewnym wynagrodzeniem za to, ze chcialo im sie przebic przez ch.ujowy tutoria. W sumie jeszcze tego by brakowalo zeby do zdobycia najpotezniejszej materii w grze rozpisano tutorial :yao: Za duzo gier post 2005.

 

 

@Ficus

pustynny weapon to Ruby :teehee:

 

Nie, po prostu nie wszystkie stare rozwiazania sa dobre. Gra nie ma prowadzic gracza za raczke, ale powinna w bardziej przejrzysty sposob przedstawiac pewne watki. To nie Monster Hunter, gdzie wszystkiego musisz uczyc sie samemu metoda prob i bledow, tylko klasyczny jRPG kierowany do bardziej casualowego odbiorcy. Wiele rozwiazan z siodemki nie ma racji bytu w dzisiejszych czasach. Poza tym, w ktorym miejscu napisalem, ze potrzebny jest tutorial do zdobycia najpotezniejszej materii w grze? Potrzebny jest lepszy tutorial do hodowli Chocobo, oraz jakies sub-menu zawierajace np. mozliwe kombinacje itp. - informacje tego typu moznaby zdobywac od jakichs NPCow (np. hodowcow lub milosnikow Chocobo) w roznych czesciach swiata.

Odnośnik do komentarza

RoL, ale przecież w kolejnych czesciach masz to samo - FF8 albo FF9. Tam są "questy" lub mozliwosci zdobycia itemow o ktorych gra albo nie wspomina albo robic to tak pobieznie ze i tak nie wiesz o co chodzi i bez gamefaqs nic sam nie zdzialasz.

 

Dla mnie to bylo klimatyczne kiedy masterowalo sie FF8 i szukales tutoriali po gamefaqs majac wypasione lacze cyfrowe ISDN 128K. Teraz inne czasy wiec patrzymy na to inaczej ale moim zdaniem bardzo duzy fun to sekrety w grach o ktorych w grze sie nie dowiadujesz bezposrednio.

 

Inna sprawa, ze KOTR i dlugosc animacji byly tak meczace ze przy kolejnych przejsciach nawet nie myslalem aby to zdobywac bo zostawienie gry samej sobie na 40min aby pokonac emeralda w trybie autofire bylo bez sensu zupelnie.

Odnośnik do komentarza

 

 

Ale co bylo trudnego w zdobyciu tej materii? To, ze trzeba bylo miec poradnik, to wina kiepskiego tutorialu w samej grze i brak jakichkolwiek wskazowek na temat samego sub-questa. Hodowla Chocobo nie wymagala od gracza nic oprocz poswiecenia paru godzin na to bardzo monotonne zajecie. Wejscia do jaskini z KotR powinien pilnowac jakis superboss pokroju Ruby/Emeralda.

Jak nie miales poradnika to zostawalo ci kombinowanie. Mogles nawet nie wiedziec, ze materia Rycerzy jest w grze ale chciales zrobic zlotego chocobo. Jak sie zaparles i ci sie udalo to "w nagrode" wpadala ci ta meteria. Jak by ci sie nie chcialo to coz, nic by to nie zmienilo. Najsilniejsza meteria w grze nie byla podana na tacy tak jak zapewne dzisiaj by to bylo. Nie byla tez niezbedna do ukonczenia gry. Dla wielu byla pewnym wynagrodzeniem za to, ze chcialo im sie przebic przez ch.ujowy tutoria. W sumie jeszcze tego by brakowalo zeby do zdobycia najpotezniejszej materii w grze rozpisano tutorial :yao: Za duzo gier post 2005.

 

 

@Ficus

pustynny weapon to Ruby :teehee:

 

Poza tym, w ktorym miejscu napisalem, ze potrzebny jest tutorial do zdobycia najpotezniejszej materii w grze? Potrzebny jest lepszy tutorial do hodowli Chocobo, oraz jakies sub-menu zawierajace np. mozliwe kombinacje itp. - informacje tego typu moznaby zdobywac od jakichs NPCow (np. hodowcow lub milosnikow Chocobo) w roznych czesciach swiata.

 

Napisales to dokladnie w kolejnym zdaniu. Ciagle nie widzisz tego zwiazku przyczynowo skutkowego, ze jezeli zrobisz w FF7 przejrzysty tutorial do zlotego kuraka to tym samym totalnie ulatwisz zdobycie Rycerzy (czyli najp. materii). Bo (jak sam z reszta wyzej napisales) wszystko sprowadzi sie jedynie do zmudnego i czasochlonnego parzenia ptakow.

 

Brak takiego tutoriala (nie umieszczonego tam specjalnie czy przez przypadek) powoduje, w pewnym sensie, ze zdobycie Rycerzy staje sie TRUDNE a zatem jest rekopmensata/nagroda za a) znalezienie rozwiazania, b) poswiecony czas.

 

Jesli w remaku pojawilby sie, tak jak chcesz, przejrzysty tut to, moim zdaniem, przed wejsciem do jaskini trzeba by postawic jakiegos uberbossa. Co wydaje mi sie o wiele mniej finezyjnym rozwiazaniem niz rozkimna jak ruchac sie ptakami. Ale to tylko moja opinia.

 

 

 

Teraz inne czasy wiec patrzymy na to inaczej ale moim zdaniem bardzo duzy fun to sekrety w grach o ktorych w grze sie nie dowiadujesz bezposrednio.

 

I to jest sedno tego o co mi chodzilo. Do dzis pamietam jak kumpel mi opowiadal jak w MK2 zamienil sie Tsungiem w Kintaro i zrobil fatality. Oczywiscie beka z typa bo co on pier.doli, kazdy wie ze fatality sa tylko 2. Ale kumpel mial racje, bylo to ukryte fatality. Z reszta MK2 to wylegarnia poukrywanych hintow dla graczy zeby odkryc sekretne walki. I nikt tam tego wprost nie pisal co nalezy zrobic.

Odnośnik do komentarza

Jasne, to byl fun, ale kilka/kilkanascie lat temu. Siodemke przeszedlem wielokrotnie na wszelkie mozliwe sposoby, a przy pozostalych czesciach rowniez swietnie sie bawilem, ale pewne rzeczy zawsze wydawaly mi sie slabo zrobione. Na przyklad sposob zdobycia Excalibur II w FFIX, czy Zodiac Spear w FF XII. Sa to rozwiazania nieprzyjazne graczowi, ktore gryza sie z cala reszta gry. To samo tyczy sie umieszczania przydatnych rzeczy w lokacjach, do ktorych nie da sie wrocic. Pewne elementy po prostu trzeba zmienic, zeby przyjemniej sie w to gralo. Jak ludzie nie chca zmian, to zawsze moga odpalic oryginal albo remaster.

 

Jesli chodzi o design, to Xenoblade jest swietnym przykladem na to, jak powinno sie dzis robic jRPGi. Gdyby remake FFVII byl kopia Xeno (eksploracja, system walki, wygodny i przejrzysty interfejs), to bylbym w siodmym niebie.

Odnośnik do komentarza

 

 

 

Ale co bylo trudnego w zdobyciu tej materii? To, ze trzeba bylo miec poradnik, to wina kiepskiego tutorialu w samej grze i brak jakichkolwiek wskazowek na temat samego sub-questa. Hodowla Chocobo nie wymagala od gracza nic oprocz poswiecenia paru godzin na to bardzo monotonne zajecie. Wejscia do jaskini z KotR powinien pilnowac jakis superboss pokroju Ruby/Emeralda.

Jak nie miales poradnika to zostawalo ci kombinowanie. Mogles nawet nie wiedziec, ze materia Rycerzy jest w grze ale chciales zrobic zlotego chocobo. Jak sie zaparles i ci sie udalo to "w nagrode" wpadala ci ta meteria. Jak by ci sie nie chcialo to coz, nic by to nie zmienilo. Najsilniejsza meteria w grze nie byla podana na tacy tak jak zapewne dzisiaj by to bylo. Nie byla tez niezbedna do ukonczenia gry. Dla wielu byla pewnym wynagrodzeniem za to, ze chcialo im sie przebic przez ch.ujowy tutoria. W sumie jeszcze tego by brakowalo zeby do zdobycia najpotezniejszej materii w grze rozpisano tutorial :yao: Za duzo gier post 2005.

 

 

@Ficus

pustynny weapon to Ruby :teehee:

 

Poza tym, w ktorym miejscu napisalem, ze potrzebny jest tutorial do zdobycia najpotezniejszej materii w grze? Potrzebny jest lepszy tutorial do hodowli Chocobo, oraz jakies sub-menu zawierajace np. mozliwe kombinacje itp. - informacje tego typu moznaby zdobywac od jakichs NPCow (np. hodowcow lub milosnikow Chocobo) w roznych czesciach swiata.

 

Napisales to dokladnie w kolejnym zdaniu. Ciagle nie widzisz tego zwiazku przyczynowo skutkowego, ze jezeli zrobisz w FF7 przejrzysty tutorial do zlotego kuraka to tym samym totalnie ulatwisz zdobycie Rycerzy (czyli najp. materii). Bo (jak sam z reszta wyzej napisales) wszystko sprowadzi sie jedynie do zmudnego i czasochlonnego parzenia ptakow.

 

Brak takiego tutoriala (nie umieszczonego tam specjalnie czy przez przypadek) powoduje, w pewnym sensie, ze zdobycie Rycerzy staje sie TRUDNE a zatem jest rekopmensata/nagroda za a) znalezienie rozwiazania, b) poswiecony czas.

 

Jesli w remaku pojawilby sie, tak jak chcesz, przejrzysty tut to, moim zdaniem, przed wejsciem do jaskini trzeba by postawic jakiegos uberbossa. Co wydaje mi sie o wiele mniej finezyjnym rozwiazaniem niz rozkimna jak ruchac sie ptakami. Ale to tylko moja opinia.

 

 

 

Teraz inne czasy wiec patrzymy na to inaczej ale moim zdaniem bardzo duzy fun to sekrety w grach o ktorych w grze sie nie dowiadujesz bezposrednio.

 

I to jest sedno tego o co mi chodzilo. Do dzis pamietam jak kumpel mi opowiadal jak w MK2 zamienil sie Tsungiem w Kintaro i zrobil fatality. Oczywiscie beka z typa bo co on pier.doli, kazdy wie ze fatality sa tylko 2. Ale kumpel mial racje, bylo to ukryte fatality. Z reszta MK2 to wylegarnia poukrywanych hintow dla graczy zeby odkryc sekretne walki. I nikt tam tego wprost nie pisal co nalezy zrobic.

 

Nie, w jednym z postow napisalem, ze na wyspie powinien byc superboss. Poza tym wyhodowanie chocobo nie oznacza zdobycia broni, bo mozesz nawet nie wiedziec o tej wyspie, wiec tutorial nic tutaj nie zmienia. Zrozum, ze pewnych rzeczy juz sie nie robi w grach, bo sa pewne standardy designowe, ktore nie obowiazywaly w latach 90.

Odnośnik do komentarza

Mi tam pasuje bardziej po staremu, hodowanie albo na jana metoda prob i bledow albo wg FAQa. Nie zgodze się z Tobą RoL odnosnie tych nieprzyjaznych zagrywek wobec gracza aby nie daj boze czegos nie przegapil. Dla mnie najwiekszym funem bylo pierwsze 1-2 ukonczenia FF7 gdzie po kazdym przejsciu dowiadywales sie czegos nowego, albo sam dochodziles do nowych taktyk, albo czytales we FAQu ze przegapiles Wutai flyer w shinra building i kaplica. Dla mnie umieszcze takich itemow w lokacjach do ktorych mozna wrocic to casualowe go wno jak stad do sosnowca. jestem przeciwny podawaniu wszystkiego na tacy aby nie daj boze biedny Piotrus mogl wrocic po cos bo 40h temu zapomnial czegoś zebrac i nie dostanie dajmy na to ostatecznej broni dla jednej z postaci. Wole takie elementy wgrze, ktore motywuja do ponownego przejscia niz wyskakujace ikonki pucharkow/aczikow/innego go wna z dumnym napisem "omg you reached level10" albo "unlocked achievement for gaining 200 STR" bo 30h farmisz jedna walke w zatopionym Gelnika airship aby zdobywac source'y. No bez sens totalny dla mnie.

 

ja jestem za tym aby gry byly trudne i wymagajace a nie domyslnie ustawione i wyrownane tak, aby dziecko z zespolem na wozku inwalidzkim mialo szanse zagrac bo ono sie nie skroilo ze byla ulotka w shinra building i teraz bedzie plakac, ze musi gre przechodzic od nowa.

Odnośnik do komentarza

Ja tam wole sensowny New Game + zamiast zwyklego przechodzenia gry jeszcze raz, tylko po to, zeby zebrac jedna skrzynke, bo to strata czasu - jest masa innych gier w kolejce.

 

A tak swoja droga, ciekaw jestem ile osob zaliczylo hodowle Chocobo bez korzystania z poradnikow. Mysle, ze da sie te osoby policzyc na palcach lewej dloni Mendrka. Skoro wszyscy korzystali z FAQow, to za bardzo nie rozumiem dlaczego chcecie, zeby tego typu rzeczy pozostaly niezmienione.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Wtedy nie bylo takiej presji czasu, grales tyle godzin, trafiales na profesorka od chocobosow ktory mniej wiecej ci tlumaczyl o co chodzi, sprzedawal bardziej wypasione orzeczy a tu nagle trafiasz do lasu gdzie goblin dropi Zeio Nut, ktorego nigdzie nie kupisz no chyba ze w gold saucer. Trafiasz na takiego nuta i zaczynasz hodowac jak poj ebany i nagle bach zloty chocobo a ty robisz omg wtf.

 

To wszystko zalezy od tego czy chce gre przechodzic na janusza czy z faqiem. Ale wciskanie faq do gry to dla mnie za duzo uproszczenie. Ja nie mam duzo czasu na granie wiec je sobie dozuje i nie mam parcia ze o kurcze Wiesiek, Fallout, Final i jezu trzeba to wszystko szybko przejsc bo zaraz jakis batman, nowy battlefield, cod, the division i trzeba zdazyc. Czasami gram mniej wiecej chwile po premierze a czasami zaczynam sobie na spokojnie ogarniac gierki wtedy kiedy na forach zainteresowanie tytułem już mija. Ja tam cisnienia nie mam, jak kupie płytkę to ta gra mi nie ucieknie i nie muszę cisnąć jej na premierę tak jak inni, dla mnie gierki to przyjemność anie wyścig albo pisanina wtemacie "haha ja juz lvl34, jestem na drugim dysku, mam ostatni limit dla aeris omg".

Odnośnik do komentarza

Wtedy nie bylo takiej presji czasu, grales tyle godzin, trafiales na profesorka od chocobosow ktory mniej wiecej ci tlumaczyl o co chodzi, sprzedawal bardziej wypasione orzeczy a tu nagle trafiasz do lasu gdzie goblin dropi Zeio Nut, ktorego nigdzie nie kupisz no chyba ze w gold saucer. Trafiasz na takiego nuta i zaczynasz hodowac jak poj ebany i nagle bach zloty chocobo a ty robisz omg wtf.

 

To wszystko zalezy od tego czy chce gre przechodzic na janusza czy z faqiem. Ale wciskanie faq do gry to dla mnie za duzo uproszczenie. Ja nie mam duzo czasu na granie wiec je sobie dozuje i nie mam parcia ze o kurcze Wiesiek, Fallout, Final i jezu trzeba to wszystko szybko przejsc bo zaraz jakis batman, nowy battlefield, cod, the division i trzeba zdazyc. Czasami gram mniej wiecej chwile po premierze a czasami zaczynam sobie na spokojnie ogarniac gierki wtedy kiedy na forach zainteresowanie tytułem już mija. Ja tam cisnienia nie mam, jak kupie płytkę to ta gra mi nie ucieknie i nie muszę cisnąć jej na premierę tak jak inni, dla mnie gierki to przyjemność anie wyścig albo pisanina wtemacie "haha ja juz lvl34, jestem na drugim dysku, mam ostatni limit dla aeris omg".

No wlasnie o to chodzi. Wtedy mi to wszystko pasowalo, bo mialem 15 lat i gralem po 12-14h dziennie i moglem sobie pozwolic na eksperymentowanie. Teraz jestem troche starszy i moge sobie pozwolic na gora 2-3 h. Mysle, ze wielu fanow siodemki, jesli nie wiekszosc jest w podobnej sytuacji. Developer takie rzeczy tez musi wziac pod uwage (i zwykle bierze).

Odnośnik do komentarza

No jest dziadek w gorach o ktorym wspomnialem i dla mnie on jest wystarczajacym zrodlem informacji aby potem sobie probowac dla zabawy. Poza tym w najgorszym wypadku pzostaje item dropiony przez Rubyego wiec masz 2 mozliwosci na zdobycie kotra, dla mnie az o jedna za duzo.

 

Zreszta w nawiazaniu do tego co napisal wyzej Mejm to niedawno wypuszczony remaster FF7 na pc przeciez ma wbudowane ingame cheaty do ktorych Square zachecalo w opisie tej gry na steamie omg.

Odnośnik do komentarza

Samo FFVII broni się wyjątkową historią, którą chce się odkrywać, nie odrywając nawet na chwilę od pada. Faktycznie archaiczne rozwiązania systemu walki mogliby przemodelować. Coś na wzór FF XIII - dodając klasy, tak aby każda postać była inna. Wymagałoby to też używania róznych ustawień drużyny i kombinowania z bossami.

 

Kilka lat temu odpaliłem na 360 FF XIII i wyłączyłem po kilku godzinach. Byłem zawiedziony i powiedziałem, że nigdy do niego nie wrócę. Dziś na PS3 mam ponad 20h i ta gra nie jest taka zła. Jej nawiększą bolączką jest LINIOWOŚĆ i brak wpływu na cokolwiek. System walki jest przyjemny i dynamiczny. Jeżeli w FFVII zostanie dobra historia, materie, brak liniowości, to nie obraziłbym się gdyby wmontowali system z FFXII - lekko zmodyfikowany oczywiście.

 

Aż nie mogę sobię tego wyobrazić. FF VII w nowej oprawie, zremasterowany OST, odnowiony, dynamiczny system walki, mniej liniowości i epicka opowieść. Nie da się tego spieprzyć.

Edytowane przez WisnieR
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Ja tam na waszym miejscu pozostałbym na swój sposób sceptyczny. Jeszcze podczas targów S-E mówiło iż zamierzają trochę uwspółcześnić grę pod względem systemu walki itp. a że to jest S-E to nie ździwiłbym się jakbyśmy dostali np. system walki z Finala'a XIII (tutaj wstawcie którą część byście chcieli ;p). Zresztą fajnie że tytuł jest w produkcji od 2 lat, oby nie był przez kolejne 6, choć i tak stawiam na 2018r. gdyż bardzo nie chce mi się wierzyć iż FFXV wyjdzie na koniec przyszłego roku. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...