Skocz do zawartości

Awarie, usterki, niedomagania


Gość osiol

Rekomendowane odpowiedzi

Dopiero robilem przeglad klimy. Nabili czynnikiem (bo mialem juz opary ponoc), odgrzybili, sprawdzili szczelnosc. 2 tyg pozniej zauwazylem, ze nie chlodzi, gdy na dworze 20 stopni. Zawiozlem do mechanika ponownie i przy testach ponownych pieprznela chlodnica klimatyzacji, wszystko sie wylalo. Widocznie musial byc defekt, ktorego nie wykryto.

 

Potrzebuje auta na czwartek, wiec 430 chlodnica, 200 wymiana. Gaz gratis bo drugi raz nie bede placil za nabijanie.

 

Kozag gurwa i30 2011 zaczyna mnie wiecej kosztowac w 3 miesiace niz Accent w skali 5 lat.

 

Jak oni ci sprawdzili szczelnosc ze nie wykryto skad ucieka az tyle czynnika. Miales juz opary to bylo pewne ze wyciek jest spory. Pewnie sama maszyna magicy sprawdzili.

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 1,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

No ponoć "maszyna nie wykryła". Ja się na tym nie znam, więc jestem zdany na łaskę partaczy. A tyle dobrych opinii ma ten warsztat na dobrym mechaniku i fejsbuniu ;f Do tego fakturki na wszystko i obsługa klienta wzorowa.

 

U mnie tez jest nieszczelna, z tym  ze taka chu.jnia ze jak załaduje w czerwcu to mi sie we wrzesniu konczy. Wiec ciezko nawet wykryc gdzie ta nieszczelnosc jest. No ale jak u ciebie zaraz wyciekło no to kurfa. 

Odnośnik do komentarza

Czyli jestem skazany na jazde autami bez elektryki, ktore mozna naprawiac tasma i mlotkiem ;/

Miałem tak kiedyś w kangurze - rekord to wyjazd z aso i po 3 km pod sklepem patrzę - kałuża pod furą :> Generalnie nie wiedzieli jak to naprawić - w końcu stwierdzili że przewód od klimy jest tak c(pipi) doprowadzony że przeciera się po iluś km. Edytowane przez mozi
Odnośnik do komentarza

Mam te nowa chlodnice klimy. Poprzednia fabryczna 5letnia byla nadgnita juz i puszczala plyn. A pekla wrecz na ponownym mierzeniu szczelnosci.

 

Za robocizne wzieli malo, czynnik nabili w cenie, ogolnie opieka dobra, za tydzien prosza wpasc na kontrole. Dobre chlopaki, ale zgubila ich rutyna przy przegladzie.

 

Tak czy srak musialbym te chlodnice wymienic. Teraz przynajmniej mam lodowke w aucie.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Mam te nowa chlodnice klimy. Poprzednia fabryczna 5letnia byla nadgnita juz i puszczala plyn. A pekla wrecz na ponownym mierzeniu szczelnosci.

 

Za robocizne wzieli malo, czynnik nabili w cenie, ogolnie opieka dobra, za tydzien prosza wpasc na kontrole. Dobre chlopaki, ale zgubila ich rutyna przy przegladzie.

 

Tak czy srak musialbym te chlodnice wymienic. Teraz przynajmniej mam lodowke w aucie.

Minęły dwa tygodnie, dziś odpalam auto i coś dziwny dźwięk pod maską. Jakby wraz z pracą silnika coś równomiernie bulgotało. No nic, miałem sprawę do załatwienia, to przejechałem 7 km i wróciłem na parking. Bulgotanie/pultanie przy pracy silnika nie ustąpiło na postoju i wolnych obrotach. Dodatkowo rozkręciłem nawiew klimy na maxa i znowu niespecjalnie czuć było skompresowane zimno, jedynie podmuch :/ Pod maską dotknąłem przewodów od chłodziary i nie były tak zmrożone, jak podczas testów u mechanika.

 

Wpisałem w Dr Google "bulgoczący dźwięk pod maską" i self diagnosis to uszczelka pod głowicą :dafuq: W sobotę podjadę na przegląd tej klimy ponownie, zobaczą czy płyn gdzieś się zlał, ale jak myślę, że miałoby jakieś 1800 zł uciec z konta za chwilę, to ja pierdolę kupowanie używanych aut, bo nawet zabranie fury do dwóch warsztatów przed zakupem guzik daje.

Odnośnik do komentarza

No i w ogóle na Fejsie wyrwałem babeczkę, która była właścicielem przed Mirkiem sprzedawcą i mówiła, że auto nie sprawiało jej żadnych kłopotów za jej kadencji, była zadowolona przez parę lat, a pozbyła się po narodzinach drugiego guwniaka = potrzeba większego auta. Gdzieś tam wierzę, że nie wcisnęła szrotu handlowcowi, który na autach tylko dorabia po godzinach (więc raczej by selekcjonował dobre egzemplarze, miał może ze dwie różne marki w ogłoszeniach) - rdzeń jego biznesu to rodzinny sklep stacjonarny, a nie komis.

Też tak myślę, że auto z kwietnia 2011 nie powinno mieć defektów silnika, za to prędzej bym widział wymianę sprzęgła i innych elementów, które nie lubią ciężkiej damskiej stopy. Nosz kurde, gozak accent nie pierdnął ani razu podczas jazdy, a tutaj vifon curry się gotuje pod maską.

 

edit:

przeoczyłem pytanie Lucka. Chłodnica raczej jest szczelna, poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym jest taki sam od zakupu.

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...