Skocz do zawartości

Xbox Game Pass - gry w abonamencie


Gość DonSterydo

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, ASX napisał:

dziwna interpretacja prostego słowa

 

Nie trzeba mieć magistra z angielskiego, żeby zrozumieć, że przyrostek -able zawierać może w sobie przypuszczenie. :dunno: Zwłaszcza, że mówimy tu o złotoustym Philu, lubię gościa, ale trzeba uczciwie patrzeć mu na ręce.

 

https://dictionary.cambridge.org/pl/dictionary/english/profitable

  • making or likely to make a profit
  • in a way that produces or is likely to produce an advantage
Odnośnik do komentarza

"able" oznacza zdolny - także w czasie przyszłym

 

edit:ten wyżej więcej się rozpisał, niemniej jednak TAK, profitable może również oznaczać to że posiada zdolnośc do generowania zysków ale nie koniecznie już to sie dzieje

Edytowane przez LiŚciu
Odnośnik do komentarza
47 minut temu, ASX napisał:

Xbox też nie musiał inwestować w gamepassa, mógł sobie spokojnie egzystować/wegetować zarabiając na klasycznych modelach dystrybucji czyli sprzedaży cyfry i pudełek, ale mimo to postanowił zaryzykować i kilka lat temu zainwestował w gamepaasa.

 

Moim zdaniem GP to była ostatnia deska ratunku aby móc jakoś konkurować z Sony. Jako wcześniejszy posiadacz xboxa 360 kupiłem najpierw PS4, bo na xboxie one "nie było w co grać" ;) Żadnych killerów czy innych exclusivów, które przyciągnęłyby mnie do platformy. Dopiero po wprowadzeniu GP zdecydowałem się na zakup XOS. Podejrzewam, że nie tylko ja zdecydowałem się na taki ruch ze względów przekonania o oszczędności hajsu na grach - w GP wpadło kilka tytułów, w które chciałem zagrać. Nie musiałem ich kupować więc teoretycznie byłem do przodu choć w przypadku kupna pudelek na PS4 i ich późniejszej sprzedaży mogłoby wyjść kosztowo podobnie. Do tego doszło kilka gier, których pewnie nigdy bym nie kupił, a miałem okazję w nie zagrać w ramach abonamentu. Niestety przez większość czasu xbox się kurzył, bo pomimo opłacania abonamentu i tak wolałem grać w exy Sony. Dopiero teraz jest odwrotnie kiedy mam XSX PS4 włączam od czasu do czasu.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość lpcl
18 minut temu, Elitesse napisał:

 

Moim zdaniem GP to była ostatnia deska ratunku aby móc jakoś konkurować z Sony. Jako wcześniejszy posiadacz xboxa 360 kupiłem najpierw PS4, bo na xboxie one "nie było w co grać" ;) Żadnych killerów czy innych exclusivów, które przyciągnęłyby mnie do platformy. Dopiero po wprowadzeniu GP zdecydowałem się na zakup XOS. Podejrzewam, że nie tylko ja zdecydowałem się na taki ruch ze względów przekonania o oszczędności hajsu na grach - w GP wpadło kilka tytułów, w które chciałem zagrać. Nie musiałem ich kupować więc teoretycznie byłem do przodu choć w przypadku kupna pudelek na PS4 i ich późniejszej sprzedaży mogłoby wyjść kosztowo podobnie. Do tego doszło kilka gier, których pewnie nigdy bym nie kupił, a miałem okazję w nie zagrać w ramach abonamentu. Niestety przez większość czasu xbox się kurzył, bo pomimo opłacania abonamentu i tak wolałem grać w exy Sony. Dopiero teraz jest odwrotnie kiedy mam XSX PS4 włączam od czasu do czasu.

Niekoniecznie ostatnia deska ratunku. Teraz wszyscy idą w abo jak netflix czy dostawcy telekomunikacyjni bo jednak zapewnia to co miesięczny stały zysk, choć może niewielki ale tutaj dochodzi jeszcze efekt skali. Poza tym rynek abo jest znacznie większy niż konsol bo tutaj masz chmurę, telefony, tv, pc, konsole. A rynek konsolowy to jakieś 100 mln jak wygrasz generację pod jej koniec czyli po tych 7 latach. Ms teraz chce to zabetonować i zyskać pozycję dominującą. Przespał steama, przespał os na telefony to teraz mają szansę w abo na gierki. 

Odnośnik do komentarza
Gość lpcl
9 minut temu, ASX napisał:

przesłuchałem podcast i pomyliłem się, Spencer nie wypowiadał się o gamepassie tylko ogólnie o xboxie

 

"our business is doing well, we're running profitable growing business"

 

 

 

Luz, dobrze, że robią jeszcze hardware, bo mimo, że szarpałem się już z ich serwisem to lubię ten sprzęt i jeśli przestaną to pewnie zrobię wielki come back na pc. 

Też w sumie nie dziwi mnie na razie mała ilość zapowiedzi na bieżący rok. Jeżeli mają problemy z dostawą sprzętu to jaki jest sens wydawania dużej liczby gierek jeśli i tak nie napędzi to sprzedaży. 

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, lpcl napisał:

Niekoniecznie ostatnia deska ratunku. Teraz wszyscy idą w abo jak netflix czy dostawcy telekomunikacyjni bo jednak zapewnia to co miesięczny stały zysk, choć może niewielki ale tutaj dochodzi jeszcze efekt skali. Poza tym rynek abo jest znacznie większy niż konsol bo tutaj masz chmurę, telefony, tv, pc, konsole. A rynek konsolowy to jakieś 100 mln jak wygrasz generację pod jej koniec czyli po tych 7 latach. Ms teraz chce to zabetonować i zyskać pozycję dominującą. Przespał steama, przespał os na telefony to teraz mają szansę w abo na gierki. 

 

Podoba mi się GP i uważam, że to był dobry ruch, a może nawet najlepszy z możliwych w tamtym czasie. Dlatego też napisałem (może trochę na wyrost), że to ostatnia deska ratunku - myśląc przy tym, że to najlepsze działanie z możliwych. Dzięki temu M$ mógł jeszcze trochę przyciągnąć klientów do siebie i budować bazę konsumentów pod kolejną generację. W pewnym momencie M$, jak dla mnie, nie miał nic sensownego do zaoferowania czego nie miałoby Sony - konsola była słabsza i nie było exów. Nie widziałem sensu jej kupować, a gdybym był jej posiadaczem to pewnie bym starał się ją sprzedać i przejść na PS4.

 

Mogli już wtedy w trakcie generacji zacząć tylko przejmować zespoły i zapowiadać nowe gry, czego efekty otrzymalibyśmy pewnie dopiero pod koniec generacji. Skutek tego mógłby być taki, że pojawiłoby się kilka dobrych gier na konsolę, która odchodzi już w zapomnienie z małą liczbą graczy. Efekt końcowy mógłby być niezadowalający pod względem finansowym. Zamiast tego sięgnęli po (chyba) najcięższe działa jakim jest usługa GP. Usługa, z której w pierwszym okresie także nie ma znaczących profitów finansowych ale jej cel na obecną chwilę jest inny. Mianowicie utrzymać klientów/pozyskać nowych i budować bazę konsumentów na przyszłość.

 

Myślę, że to się udało. Sam przesiadłem się na XSX i mam nabitego GPU pod korek ;) Efekt skali pewnie robi swoje ale myślę, że jest apetyt na więcej. Cena GP prędzej czy później pójdzie w górę, a możliwość nabicia usługi na trzy lata do przodu jest zabezpieczeniem aby cała operacja byla możliwa i opłacalna. Przestałaby taka być gdybyśmy wykupili abonament na 10 lat do przodu ;)

Tak, dobrym ruchem jest ofensywa na chmurę, tv i telefony. Dzięki GPU M$ wchodzi też na rynek przenośnego grana stanowiąc jako taką konkurencję dla Switcha albo po prostu wypełniając po nim lukę swoimi grami skrojonymi pod innego konsumenta niż wielbiciele Nintendo. Wystarczy telefon i GPU by móc grać w ogromną bibliotekę gier. Tańsze rozwiązanie niż Switch.

 

W zeszłej generacji dali ciała, dostali nauczkę, a teraz odrobili lekcję i wyszli z konkretną ofensywą :)

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Paolo de Vesir napisał:

Tylko to było całe clou wypowiedzi Moldara - Sony nie chce i przynajmniej chwiliwo nie musi odpowiadać na GamePassa, bo im się standardowy model sprzedaży zwraca z nawiązką, a to MS nie mogąc konkurować w walce bezpośredniej musiał dywersyfikować.

 

Nie jest też wiadomym jak im się ten model zwróci, bo na razie jest to nierentowny model dystrybucji softu.

 

Do tego Daniel Ahmad podaje, że według Sony 87% użytkowników PS5 ma wykupionego Plusa, więc nieźle :obama: Są jakieś podobne dane do tego jak to wygląda na Xboxie?

Tak czy siak, biorąc pewnie same cyferki Sony może stwierdzić, że nie potrzebują swojego odpowiednika Gamepassa. Jedyny motywator to pewnie tylko kwestia odpowiedzenia na ruch konkurencji. 

Odnośnik do komentarza
Gość lpcl
20 minut temu, Elitesse napisał:

 

Podoba mi się GP i uważam, że to był dobry ruch, a może nawet najlepszy z możliwych w tamtym czasie. Dlatego też napisałem (może trochę na wyrost), że to ostatnia deska ratunku - myśląc przy tym, że to najlepsze działanie z możliwych. Dzięki temu M$ mógł jeszcze trochę przyciągnąć klientów do siebie i budować bazę konsumentów pod kolejną generację. W pewnym momencie M$, jak dla mnie, nie miał nic sensownego do zaoferowania czego nie miałoby Sony - konsola była słabsza i nie było exów. Nie widziałem sensu jej kupować, a gdybym był jej posiadaczem to pewnie bym starał się ją sprzedać i przejść na PS4.

 

Mogli już wtedy w trakcie generacji zacząć tylko przejmować zespoły i zapowiadać nowe gry, czego efekty otrzymalibyśmy pewnie dopiero pod koniec generacji. Skutek tego mógłby być taki, że pojawiłoby się kilka dobrych gier na konsolę, która odchodzi już w zapomnienie z małą liczbą graczy. Efekt końcowy mógłby być niezadowalający pod względem finansowym. Zamiast tego sięgnęli po (chyba) najcięższe działa jakim jest usługa GP. Usługa, z której w pierwszym okresie także nie ma znaczących profitów finansowych ale jej cel na obecną chwilę jest inny. Mianowicie utrzymać klientów/pozyskać nowych i budować bazę konsumentów na przyszłość.

 

Myślę, że to się udało. Sam przesiadłem się na XSX i mam nabitego GPU pod korek ;) Efekt skali pewnie robi swoje ale myślę, że jest apetyt na więcej. Cena GP prędzej czy później pójdzie w górę, a możliwość nabicia usługi na trzy lata do przodu jest zabezpieczeniem aby cała operacja byla możliwa i opłacalna. Przestałaby taka być gdybyśmy wykupili abonament na 10 lat do przodu ;)

Tak, dobrym ruchem jest ofensywa na chmurę, tv i telefony. Dzięki GPU M$ wchodzi też na rynek przenośnego grana stanowiąc jako taką konkurencję dla Switcha albo po prostu wypełniając po nim lukę swoimi grami skrojonymi pod innego konsumenta niż wielbiciele Nintendo. Wystarczy telefon i GPU by móc grać w ogromną bibliotekę gier. Tańsze rozwiązanie niż Switch.

 

W zeszłej generacji dali ciała, dostali nauczkę, a teraz odrobili lekcję i wyszli z konkretną ofensywą :)

Wiesz to zależy kiedy nabyłeś one bo trochę jednak tych eksów na początku było więc też nie było do końca tak jak piszesz. Ale potem dali jeszcze xox i tutaj też było widać sporą przewagę w multiplatformach. Teraz tylko tak myślę, że w związku z tymi covidami i brakiem nowych gierek to mogli z premierą zaczekać z rok i przywalić z grubej rury z mocniejszym sprzętem i grami day one. Ale takich decyzji nie robi się z dnia na dzień i hardware już dawno był opracowany i zamówiony u wykonawców. 

16 minut temu, Cedric napisał:

 

Do tego Daniel Ahmad podaje, że według Sony 87% użytkowników PS5 ma wykupionego Plusa, więc nieźle :obama: Są jakieś podobne dane do tego jak to wygląda na Xboxie?

Tak czy siak, biorąc pewnie same cyferki Sony może stwierdzić, że nie potrzebują swojego odpowiednika Gamepassa. Jedyny motywator to pewnie tylko kwestia odpowiedzenia na ruch konkurencji. 

Jeśli na początku konsole nabywają corowi gracze to co się dziwić, że kupują wszystko jak leci z plusem włącznie. To pewnie na xsx też tyle może mieć gpu. 

Edytowane przez lpcl
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, lpcl napisał:

Wiesz to zależy kiedy nabyłeś one bo trochę jednak tych eksów na początku było więc też nie było do końca tak jak piszesz. Ale potem dali jeszcze xox i tutaj też było widać sporą przewagę w multiplatformach. Teraz tylko tak myślę, że w związku z tymi covidami i brakiem nowych gierek to mogli z premierą zaczekać z rok i przywalić z grubej rury z mocniejszym sprzętem i grami day one. Ale takich decyzji nie robi się z dnia na dzień i hardware już dawno był opracowany i zamówiony u wykonawców. 

Jeśli na początku konsole nabywają corowi gracze to co się dziwić, że kupują wszystko jak leci z plusem włącznie. To pewnie na xsx też tyle może mieć gpu. 

 

W sumie racja, mój pogląd jest spaczony przez subiektywne doświadczenia ;) Obie konsole kupiłem pod koniec ich życia w 2018 r. na jesień. Najpierw PS4 w zestawie z RDR2, a jakiś miesiąc później zdecydowałem się dokupić XOS ze względu na GP. Pamiętam, że w okolicach premier w 2013 r. i 2014 r. napalałem się na Ryse Son of Rome. Wtedy ta gra robiła na mnie kapitalne wrażenie. Zupełnie inaczej gdy odpaliłem ją w 2018 r. dzięki GP... ;) C-19 wszystkich zaskoczył i namieszał w planach. Początkowo miałem poczekać te dwa lata od premiery do czasu aż zaczną pokazywać się gry w pełni wykorzystujące nowe technologie jednak zdecydowałem się wcześniej. Teraz przez C-19 czas oczekiwania na gry nextgenowe może się jeszcze wydłużyć. Zwłaszcza, że dowiadujemy się o coraz większych problemach z mikroprocesorami.

Odnośnik do komentarza
Gość lpcl
14 minut temu, Elitesse napisał:

 

W sumie racja, mój pogląd jest spaczony przez subiektywne doświadczenia ;) Obie konsole kupiłem pod koniec ich życia w 2018 r. na jesień. Najpierw PS4 w zestawie z RDR2, a jakiś miesiąc później zdecydowałem się dokupić XOS ze względu na GP. Pamiętam, że w okolicach premier w 2013 r. i 2014 r. napalałem się na Ryse Son of Rome. Wtedy ta gra robiła na mnie kapitalne wrażenie. Zupełnie inaczej gdy odpaliłem ją w 2018 r. dzięki GP... ;) C-19 wszystkich zaskoczył i namieszał w planach. Początkowo miałem poczekać te dwa lata od premiery do czasu aż zaczną pokazywać się gry w pełni wykorzystujące nowe technologie jednak zdecydowałem się wcześniej. Teraz przez C-19 czas oczekiwania na gry nextgenowe może się jeszcze wydłużyć. Zwłaszcza, że dowiadujemy się o coraz większych problemach z mikroprocesorami.

To nie lepiej było kupić xox w 2019, bo granie na one s w 2019 i 2020 to już do lekkich nie należało. W każdym razie na nie żałuję zakupu xsx, bo jeśli granie to hobby to jest to normalna sprawa, że co jakiś czas zmieniamy sprzęt. 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Cedric napisał:

Są jakieś podobne dane do tego jak to wygląda na Xboxie?

sorry że cytuje ponownie ale jednak są podobne dane, co prawda nie odnośnie Golda ale Gamepassa

 

wg oficjalnych informacji 70% posiadaczy opłaca Gamepassa, co robi wrażenie bo w przeciwieństwie do Plusa gamepass nie jest wymagany do grania online

Cytat

70 percent of Series X|S consoles are attached to new and existing Xbox Game Pass members

https://news.xbox.com/en-us/2020/11/13/the-biggest-launch-in-xbox-history/

 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, lpcl napisał:

To nie lepiej było kupić xox w 2019, bo granie na one s w 2019 i 2020 to już do lekkich nie należało. W każdym razie na nie żałuję zakupu xsx, bo jeśli granie to hobby to jest to normalna sprawa, że co jakiś czas zmieniamy sprzęt. 

 

Nie miałem wtedy TV 4k i wydawało mi się, że mój TV 1080p, który mialem spokojnie wystarczy ;) Zmieniłem zdanie jak przeprowadziłem się w inne miejsce, gdzie stała stara poczciwa Sony Bravia - kolory nabrały zupełnie nowej jakości. Wtedy też postanowiłem, że zanim kupię nową konsolę to wpierw sprawię sobie TV, bo w moim przypadku będzie to jakiś skok jakości ;) Miało to starczyć na jakiś czas zanim nextgeny się rozkręcą ale kupiłem XSX i nie żałuję. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.