Skocz do zawartości

Red Dead Redemption 2


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

Dqn5JGQXgAA-C8T.jpg:large

 

Widzieliście miejscówkę z gejzerami? Albo opuszczony szyb naftowy na łąkach? Nie mogę z tą grą, ona cały czas mnie zachwyca. A jeszcze nie ukończyłem 2 chaptera.

 

Uzupełnianie kolekcji zwierzątek, roślinek i ta radość z odnalezienia szczura, albo oposa :banderas: Na polowaniu spędzę długie godziny, bo znalezienie dobrego zwierza i posłanie go do piachu czyściutko, będzie wymagało precyzji. Aaa i da się wziąć kilka skór na konia - w sensie z tych największych zwierząt jedną, z tych mniejszych (które rozciąga na zadzie) chyba dwie.

Odnośnik do komentarza
Teraz, Ficuś napisał:

Absolutnie nie jest zayebiscie od samego poczatku, glowna os fabularna jest totalnie miauka na razie wiec licze ze mocno sie poprawi pozniej po misjach hmm bardziej nastawionych na tutorial mechanik

 

Btw nie umniejszajac rockstar zawsze bede ciekaw jakby wygladaly gry i branza jakby wiecej firm mialo przywilej robienia tytulu przez tyle lat w tyle osób i z takim budzetem

Właśnie dotarłem do 4 rozdziału i na końcu trzeciego była fajna misja, wreszcie coś się zaczyna dziać, mam nadzieję że się to rozkręci. Bo początek tak jak mówisz, nudnawy.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Ej tak serio tera hurwa. Ciezko max bedzie sie przesiąść na inną gre. Przed premierą rdr kończylem spidermana ktory mi sie bardzo podobal, jak tera mysle o tej grze to mam wrazenie ze bylo to na ps3. Ciekawy jestem czy ktokolwiek w najblizszych latach bedzie w stanie przebic ta naturalnosc i klimat. 

 

Czekam na DS bom psychofan kojimysana, czekam na tlou2 ale hurwa no ciezko to widze :(

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, schabek napisał:

Tak w ogole to przestanmy sie oszukiwac ze wyszlo na ta generacje kiedykolwiek cos lepszego niz to.


Fix'd

 

Jakby kogoś interesowało to kawałek nad Annesburgiem są piękne lasy z dorodną zwierzyną, a oprócz tego miejscówka, która strasznie by się spodobała pannie Croft - no i dwa artefakty - broń i coś na łeb - można ubierać :banderas:

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, Ficuś napisał:

Absolutnie nie jest zayebiscie od samego poczatku, glowna os fabularna jest totalnie miauka 

 

Miałka, koteczku miau miau.

 

Początek to bardzo dobre nakreślenie bohaterów i wiszący w powietrzu wątek statku i blackwater. Osobiście z chęcią dowiem się co tam sie stało, a sposób narracji, gdzie karty odkrywane są powoli moim zdaniem mocno robi.

 

Nie jesteś zainteresowany, co zrobił Dutch z kobietą na statku?

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

Rozwala mi ta gra głowę. Wjechałem do chapter III i czytam niektóre rzeczy tutaj z wielkim "łoda, łoda, to coś takiego też tu jest?" w bani. Zajmowanie się obozem miało być meh i dla fanów Fallouta 4 ( :dynia: ), a to jedna z rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie tej gierki teraz. Zjedz gulasz, napij się kawy, schowaj kawiarkę i chwytaj za siekierę, bo trzeba drewno rąbać, komboju :fsg: Jeszcze napruty Wujek w tle z pijacką przyśpiewką na ustach, wschód słońca i ledwo słyszalna opera na fonografie Dutcha i już wiem, że to jest 11/10.

 

Można głaskać bezdomne burki?! Zmieniam zdanie, 12/10!

Edytowane przez Bzduras
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Dla samego zataczającego się Wielebnego chce się wracać do obozu, a tam jeszcze tyle innych wspaniałych aktywności :fsg:

 

Miałem teraz misję u tej Mary, gdzie na początku możemy wybrać czy chcemy jej pomóc czy nie. Ja się zgodziłem i znalazłem tego Jamiego, wiecie co by się stało gdybym odmówił? Misja by przepadła czy jak?

Odnośnik do komentarza

Przed premierą też się zastanawiałem, czy będzie mi się chciało zajmować obozem, no ale (pipi)a - jak tu nie dbać o takie postaci i wygląd kwatery gangu? To nie Fallout 4 z Prestonem "Another settlement needs our help" Garveyem i jakąś inną bandą npców + ustawianie krzeseł i wieżyczek.

Tutaj autentycznie wydaje się, że to wszystko żyje z dnia na dzień, cały czas dzieje się coś nowego. Wjeżdżasz do bazy i ciągle słyszy się nowe teksty, ktoś chleje, innym razem coś opowiada przy ognisku, potem ma wartę, potem ma do Ciebie prośbę/misję. A jak już rzeczywiście są misję, to dzieją się takie kwiatki jak akcja z Lennym, czy np. polowanko z Hoseą. :ohboy:

Odnośnik do komentarza

Rozi jara sie polowaniami. xD

Ja wam powiem jak wygladaja polowania w RDR2. Zaganiacie zwierze do rzeki lub na skaly (do rzeki lepiej, bo sie na skalach czasem glitch-uje i skacze jak glupie), wyciagacie lasso i lapiecie sobie na spokojnie. Schodzicie z konia, podchodzicie do ofiary i macie zawsze idealne truchlo. Znudzilo mi sie po kilku zwierzakach.

 

 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

W końcu wędka znaleziona, można weekendowe granie uznać za zakończone :fsg:

Nie powiem, gra mnie mega zaskoczyła pod względem opcji wyboru jakie daje graczowi. Taka piaskownica to ciężki orzech do zgryzienia dla konkurencji. Prędko nie powstanie nic, co zagrozi pierwszeństwu RDR2, a co gorsze obawiam się, że jedyną grą która będzie mogła to zrobić, będzie GTA VI :yao:

Odnośnik do komentarza

Idę sobie brukowaną uliczką Saint Denis, a tu słyszę, czy nie wspomógłbym ślepca - siedzi brudny dziad z opaską na oczach, wrzuciłem mu 50 centów, podziękował, honor podskoczył, poszedłem zadowolony z siebie, ale się odwracam, patrzę, a ten ch#jek się podniósł i sobie na luzaku przez ulicę przebiega :)
No chyba, że jakiś tamtejszy Daredevil, to wtedy wybaczam :problem:

Odnośnik do komentarza

To ja jednak napiszę co mi sie nie podba w tej grze.

 

1. Sposób prowadzenia fabuły i wykonywania misji. O ile mam nadzieję że fabuła się rozkręci i będą ciekawe misje o tyle ten schemat każdej misji strasznie mnie wku.rwia. Po pierwsze wszystko kręci się wokół gangu i jego członków. Dlaczego nie ma questgiverów w miastach? Nie licząc oczywiście jednego bounty i jakichś losowych nieznajomych. Przydałyby się jakieś ciekawe postaci, czy nawet standardowe typu szeryf co potrzebuje pomocy albo jakiś nieznajomy bandyta który zaprasza do udziału w napadzie czy coś takiego. Większość misji zaczyna się w obozie i za każdym razem to samo, no elo Artur cho tutaj pojedziemy bo trzeba zrobić X. I jedziecie kur.wa do tego X przez 5 minut na koniach trzymając krzyżyk. Sam przebieg misji to zazwyczaj strzelanina, tylko jedna misja była inna, oczywiście strzelaniną tez się zakończyła ale w międzyczasie była inna aktywność. Najgorsze jest że na końcu zostajesz na tym zadupiu i musisz wracać tym koniem z powrotem do obozu. I takie jeżdżenie non stop w tę i z powrotem. Męczące.

2. Brak szybkiej podróży. To jest związane z jeżdżeniem o  którym wspomniałem w poprzednim punkcie. Przydały by się jakieś drogowskazy jak w wiedźminie, żeby nie trzeba było ciągle jeździć. Już nawet taka podróż jak w Kingdom Come by była ok. Dyliżansy to jednak za mało, w ogóle ich nie używam. 

3. Lootowanie ciał. Niepotrzebna animacja, jak się ma 20 ciał do ograbienia to już to przestaje bawić. Podnoszenie itemów z szafek, dlaczego trwa tak wolno? Pewnie spaczują niedługo. 

4. Jazda koniem i tak w sumie najlepsza z tego co widzieliśmy dotychczas w innych grach ale zdarzają się jakieś dziwne kolizje z drzewami albo innymi koniami, czasami jade powoli a zahaczam o jakieś drzewko i tak wypi.erdalam się jakbym jechał 100km/h.

5. Hud jest nieczytelny, poza tym nic nie jem, nie piję, nie śpię a żyję i nie ma to dla mnie żadnego widocznego wpływu na postać. 

 

Odnośnie pierwszego punktu to wydaje mi się, że z tego powodu online się nie uda a przynajmniej nie będzie możliwości wyciskania z niego tak jak w GTA5. Po prostu nie będzie co robić i ludziom się to szybko znudzi jak będą musieli po raz setny jechać z punktu A do B postrzelać chwilę a i tym razem bez dialogów. 

Kilka osób pisało o tym, że przytłacza ich ogrom aktywności i możliwości. No ja jakoś tego nie czuję. Polowania są nudne, łowienie ryb też. Interakcje z NPC to w większości -Hi there. -Hello Sir. Oprócz tego minigierki i poboczne questy, nic czego bym nie widział wcześniej.

 

Ale jak oni to zrobili, że w ogóle nie słyszę mojej konsoli to ja nie mam pojęcia. Przy takim AC:O to myślałem że zasra się zes.ra.

Edytowane przez Il Brutto
  • Plusik 1
  • WTF 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Wredny napisał:

Idę sobie brukowaną uliczką Saint Denis, a tu słyszę, czy nie wspomógłbym ślepca - siedzi brudny dziad z opaską na oczach, wrzuciłem mu 50 centów, podziękował, honor podskoczył, poszedłem zadowolony z siebie, ale się odwracam, patrzę, a ten ch#jek się podniósł i sobie na luzaku przez ulicę przebiega :)
No chyba, że jakiś tamtejszy Daredevil, to wtedy wybaczam :problem:

 

Tez go spotkalem xd

 

Gdyby nie fakt ze gwizdalem na konia i sie odwrocilem bo z tylu do mnie biegl to bym sie nie pokapowal. Od razu poszedlem do typa z opcja "confront" i zaczal uciekac. Ale daredevil to to nie jest bo jak go dopadlem w uliczce to mu pieknie ryja obilem.

 

Godzinę temu, MaZZeo napisał:

Od którego poziomu Dead Eye będę mógł swobodnie wybierać targety? jak szybko upgradeować tę zdolność w ogóle?

 

Ze story wpada.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Il Brutto napisał:

Dlaczego nie ma questgiverów w miastach? Nie licząc oczywiście jednego bounty i jakichś losowych nieznajomych. Przydałyby się jakieś ciekawe postaci, czy nawet standardowe typu szeryf co potrzebuje pomocy albo jakiś nieznajomy bandyta który zaprasza do udziału w napadzie czy coś takiego.

 

O jezus nie, błagam. W poprzedniej części była taka plejada "questgiverów", że wystarczy mi jeszcze na dwie kolejne części i teraz dziękuję Rockstarowi, że skupili się na gangu van der Linde. Mały on nie jest, więc i tak jest wystarczająco różnorodnych postaci i aktywności z nimi związanych, a klaunów jak Seth, ten od toników czy Irish to zostawmy w RDR1.

 

6 godzin temu, Il Brutto napisał:

2. Brak szybkiej podróży. To jest związane z jeżdżeniem o  którym wspomniałem w poprzednim punkcie. Przydały by się jakieś drogowskazy jak w wiedźminie, żeby nie trzeba było ciągle jeździć. Już nawet taka podróż jak w Kingdom Come by była ok. Dyliżansy to jednak za mało, w ogóle ich nie używam.

 

Yyy... w grze są chyba ze 3 rodzaje szybkiej podróży. Odliczmy te dyliżanse i pociągi, których nie używasz xd, w obozie można sobie odblokować taką szybką podróż jaka ci się marzy. Wybierasz wcześniej odwiedzone miejsce i jesteś.

 

6 godzin temu, Il Brutto napisał:

5. Hud jest nieczytelny, poza tym nic nie jem, nie piję, nie śpię a żyję i nie ma to dla mnie żadnego widocznego wpływu na postać. 

 

No to jak w końcu, są te Simsy czy nie? Ma wpływ, bo z pustymi core'ami nie odnawia Ci się tak samo szybko życie/sprint/dead eye jak z pełnymi. "Podwójny" pasek w grach, gdzie mamy jakąś bardziej trwałą część decydującą jak szybko/dużo zdrowia się odnowi i faktycznie zdrowie to w grach nic nowego przecież.

Edytowane przez raven_raven
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, SG1-ZIELU napisał:
2 godziny temu, kubanczyk napisał:
Kompani podpowiedzcie jak dodać ciuch na zad konia,bo kombinuję jak mogę a opcji "dodaj do juki" czy coś takiego nie widzę.

Podchodzisz do swojej skrzyni z ciuchami w obozie i tam zdejmujesz z konia i dodajesz ciuchy jakie chcesz z nim wozić

Zdejmuje siodło i podchodzę do skrzyni? Robiłem już tak.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...